rynek nieruchomości komercyjnych na sprzedaż

Planujesz remont? Przeczytaj

Jak się okazuje, właściciel nie może dowolnie zmieniać swojego mieszkania. Likwidacja ściany działowej, przeniesienie instalacji elektrycznej czy nawet zamiana miejscem kuchni i łazienki, to prace aranżacyjne, które właściciel może przeprowadzić bez większego problemu. Nie ma on jednak prawa dowolnie ingerować w piony wentylacyjne czy konstrukcję budynku – nie ma prawa o ile nie uzyska pozwolenia i nie powoła kierownika budowy. Na rynku kupujących deweloperzy dbają o swoją ofertę nie tylko obniżając ceny mieszkań, ale też uatrakcyjniając swoją ofertę na wiele innych sposobów. Kupując więc dziś mieszkanie można liczyć na darmowe lub tańsze miejsca postojowe, komórki lokatorskie pakiety wykończeniowe lub wycieczki zagraniczne. Nie zawsze jednak musi to być coś wartościowego. Przykład? Możliwość obejrzenia nieruchomości na etapie budowy lub zmiany aranżacyjne na etapie budowy.
Jeśli więc nabywcy zamarzy się, aby kuchnia oddzielona od pokoju ścianą działową została z nim połączona, to deweloper bez problemu na taką zmianę przystanie. Co więcej zdarza się nawet, że jeśli wspomnianej ściany nie będzie trzeba zbudować, otynkować i pomalować nabywca nie będzie musiał za nią płacić oszczędzając na tym nawet kilkaset złotych. Nie powinno też być problemu z przeniesieniem wyjść instalacji kanalizacyjnej, wodnej czy elektrycznej z jednej strony ściany na drugą zamieniając tym samym pokój dzienny z kuchnią lub łazienkę z kuchnią. Na takie zmiany jest jednak zazwyczaj z góry określony w umowie czas. Często jest on skorelowany z harmonogramem prac budowlanych. Najtańszym rozwiązaniem jest więc zgłoszenie chęci zmian aranżacji zanim ekipy zaczną pracę na „naszym” piętrze. Jak dodaje potem jest to przeważnie znacznie bardziej kosztowne – o ile w ogóle możliwe.
Niestety nie zawsze możliwa lub łatwa do przeprowadzenia jest wymarzona przez nabywcę zmiana w aranżacji. Będzie tak jeśli projekt ten zakładałby przeniesienie elementów konstrukcyjnych budynku lub ingerencję w piony wentylacyjne. W takim wypadku nabywca najpewniej nie dostanie pozwolenia od dewelopera lub zostanie obciążony wysokimi kosztami dokonania zmian. A co jeśli mieszkanie zostało już odebrane, a akt notarialny przeniósł na nowego nabywcę prawo własności do nieruchomości lub po prostu kupiliśmy mieszkanie używane i chcemy trochę w nim pozmieniać?
W takim wypadku o ile nie ingeruje się w części konstrukcyjne budynku można dowolnie ściany działowe burzyć i stawiać na nowo. Nie ma też problemu z niewielkimi przeróbkami hydraulicznymi, wymianą instalacji elektrycznej czy innymi remontami. Te zawierają się bowiem w pracach remontowych, na których prowadzenie nie jest konieczne uzyskanie pozwolenia na budowę. Inaczej byłoby gdyby właściciel chciał ingerować w elementy konstrukcyjne budynku, piony wentylacyjne lub zamontować sobie ogrzewanie podłogowe zamiast tradycyjnego.


nick
twoja opinia

Komentarz pojawi się po akceptacji administratora