rynek nieruchomości komercyjnych na sprzedaż

Nieruchomość komercyjna za minimum 400 tys. zł

Jeśli dom, to raczej cztero- lub pięciopokojowy, za co najmniej 400 tys. zł, ale niekoniecznie wiele więcej i o przeciętnej powierzchni do 200 m2.
Powyższe nieruchomości komercyjne stanowią specyficzny segment rynku nieruchomości, zwłaszcza jeżeli chodzi o duże miasta. O ile w mniejszych miejscowościach, małych miasteczkach i na wsiach domy stanowią zdecydowanie przeważającą część zasobów mieszkaniowych, o tyle w dużych miastach nie są już tak dostępne ani powszechne, przede wszystkim ze względu na wysokiem ceny i ograniczoną dostępność gruntów. Na zakup tej nieruchomości komercyjnej decydują się zazwyczaj rodziny z dziećmi posiadające raczej tzw. zasobny portfel albo przynajmniej wysoką zdolnością kredytową. Koszty budowy i materiałów we wszystkich lokalizacjach są podobne, ale pamiętajmy, że to wartość gruntu determinuje końcowa cenę domu.
Oczekiwania poszukujących domów zmieniają się w czasie. Chętni na nieruchomość w Katowicach jeszcze w czerwcu 2012 roku najczęściej ograniczali cenę do 600 tys. W styczniu 2013 roku co piąty z nich uznał, że za dom może zapłacić góra 400 tys. zł.
Klienci szukający domów wiedzą, że muszą zapłacić za taką nieruchomość więcej. W niektórych miastach bez wahania jako dolną granicę wpisują kwoty sięgające miliona złotych. Coraz częściej jednak wybierane są także domy nieco tańsze.
Najniższych cen spodziewają się klienci z Katowic i Łodzi. W pierwszym z miast w jednej czwartej przypadków cena powinna być wprawdzie niższa niż 300 tys. zł (w porównaniu z czerwcem 2012 wzrost o 6 pp), ale też nie powinna być wyższa niż 400 tys. zł (19 proc.) lub 500 tys. zł (16,5 proc.). W Łodzi wyniki są podobne. Także w innych miastach widać niechęć potencjalnych klientów do płacenia zbyt wysokich sum. W Krakowie 400 i 500 tys. zł jako maksymalna cenę wskazuje po 19 proc. użytkowników serwisu, a w Poznaniu odpowiednio 23 i 22 proc. osób.
Znacznie droższe domy poszukiwane są w Trójmieście i Wrocławiu. Tam klienci są skłonni płacić kwoty sięgające 600-700 tys. zł. Na tym tle w Warszawie mamy do czynienia z czymś, co można nazwać cenową orgią. Jeden na pięciu nabywców gotów jest zapłacić za dom co najmniej milion złotych, choć odsetek takich klientów jest niższy niż w czerwcu 2012 roku.


nick
twoja opinia

Komentarz pojawi się po akceptacji administratora