Informacje dnia

Iluminacje świąteczne w centrach handlowych coraz jaśniejsze

Wizualizacje_Dekoracje świąteczne w Arkadii, fot. IPB Decoration (2)

Mająca nawet 20 metrów tradycyjna choinka i kilometry światełek na pasażu już nie wystarczą. Galerie handlowe w Polsce coraz większą uwagę przywiązują do wyszukanych dekoracji świątecznych, iluminacji i instalacji. Centra handlowe są także skłonne coraz więcej inwestować ozdoby świąteczne.

– Jeszcze 5-6 lat temu mająca kilkanaście metrów choinka oraz sznury świateł były głównymi elementami dekoracji. Dziś galerie oczekują od projektantów spektakularnych dekoracji i instalacji świetlnych wymagających zaawansowanych technologii. Na tworzone miesiącami projekty składają się coraz częściej m.in. wymyślne żyrandole, instalacje świetlne, kakemona, neony i olbrzymie świecące figury np. pierników lub elfów. Dekoracje często inspirowane są np. trendami w modzie, naturą lub sztuką wysoką – mówi Ewa Marcinek, dyrektor artystyczna firmy IPB Decoration z Zabrza.

W galeriach pojawiają się także nowości. – Coraz jaśniejsze i bardziej pomysłowe są iluminacje elewacji, pełniące dziś funkcje niemal świetlnych billboardów. Od kilku lat popularne stają się interaktywne scenki rodzajowe i dekoracje dające możliwość wejścia do ich wnętrza. Standardem w Polsce są już np. instalacje świetlne w kształcie prezentów, świetlnych siedzisk, bombek czy sań św. Mikołaja. Mniej klasyczne stają się natomiast tradycyjne choinki – dodaje.

W swojej pogoni za dekoracjami polskie galerie nie są jednak odosobnione. Centra handlowe we Francji, w Wielkiej Brytanii i Niemczech, ale także w Serbii, Czechach czy na Słowacji inwestują pokaźne sumy w iluminacje. Ma być jaśniej, ale także z pomysłem. Przyczyn jest kilka. Po pierwsze, światło ma budować nastrój sprzyjający zakupom i wprowadzający świąteczny klimat już w listopadzie. Ma także podtrzymywać ten nastrój po świętach, kiedy ruszają wyprzedaże. Po drugie, galerie muszą świecić dziś jaśniej niż coraz jaśniejsze miejskie iluminacje. Po trzecie, dekoracja stała się ważnym elementem marketingu galerii.

Pod tym względem w Polsce przodują galerie w Warszawie. Te świecą już od połowy listopada i to jaśniej niż w latach ubiegłych. W Galerii Mokotów zaświecono w tym roku aż kilkaset tysięcy różnych punktów świetlnych, zasilanych kablami o łącznej długości kilkudziesięciu kilometrów. Na fasadach wejściowych zamontowano natomiast wielometrowej wysokości kurtyny świetlne uzupełnione motywami graficznymi. We wnętrzu na głównym placu zawieszono pod sufitem 10 metrową choinkę, z kolei w alejkach, nad głowami klientów, unoszą się aż liczne żyrandole w kształcie m.in. choinek i kryształów lodu. Pod koniec listopada z kolei przed galerią zostanie zaświecona 11 metrowa choinka.

Jasno jest także w tym roku w warszawskiej Arkadii. Tam również zamontowano setki tysięcy punktów świetlnych. Pod sufitami galerii znaleźć można kilkadziesiąt dekoracji świetlnych wzorowanych na japońskich kakemono, czyli podłużnych obrazach malowanych np. na jedwabiu, a także 7 mających ponad 7,8 metra wysokości śnieżyn zainspirowanych modą i biżuterią. Na pasażu galerii ustawiono także interaktywną ozdobę w kształcie olbrzymiego prezentu, do wnętrza, której można wejść i np. zrobić sobie selfie. Światła pojawiły się także na schodach i poręczach oraz na fasadzie. Tę ostatnią rozświetliły kurtyny ze światełek oraz mające po 1,4 metra płatki śniegu. Na koniec listopada zaplanowano natomiast zaświecenie mierzącej 18 metrów interaktywnej choinki, do środka, której będzie można wejść.

Za projekty dekoracji w obu galeriach w tym roku odpowiadała firma IPB Decoration z Zabrza. Co ciekawe, iluminacje Mokotowa i Arkadii widoczne są nie tylko po zmierzchu, ale także w ciągu dnia. Możliwe stało się to sprawą zastosowanego nowatorskiego w dekoracjach specjalnego paska LED.

Zdaniem znawców rynku, najjaśniejsze lata dopiero przed galeriami. Polskie centra handlowe od lat podpatrują trendy za granicą, wzorując się na największych galeriach w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii czy we Francji. Tam skala dekoracji jest jeszcze większa niż w Polsce.

– Zarządcy galerii są świadomi tego trendu i inwestują. Dekoracja przestaje być dodatkiem, ale staje się zaplanowaną częścią działań marketingowych – wyjaśnia przedstawicielka IPB Decoration.

informacja prasowa IPB Decoration