Panattoni buduje kolejną nieruchomość inwestycyjną – park magazynowy w Bydgoszczy

fa3e6616d999643c9107062350b2c26a
Panattoni, lider rynku powierzchni przemysłowych w Europie, buduje kolejną nieruchomość komercyjną.

Powstającą nieruchomością komercyjną będzie czwarty już park w Bydgoszczy. Nowy kompleks będzie składał się docelowo z trzech budynków o łącznej powierzchni ponad 110 000 m kw. Jeden z nich w całości zajmie Belma Accessories Systems, polska spółka należąca do grupy kapitałowej Kurkus Holding.

Panattoni Park Bydgoszcz IV powstaje w podbydgoskiej miejscowości Lisi Ogon w gminie Białe Błota. Pierwszy z obiektów – o powierzchni 62 000 m kw. – będzie gotowy już w drugim kwartale bieżącego roku. Kolejny, o powierzchni 20 500 m kw., powstaje w formule BTS i w całości zajmie go Belma Accessories Systems (BAS), firma specjalizująca się w produkcji zaawansowanych technicznie konstrukcji metalowych. Budynek zostanie ukończony na przełomie drugiego i trzeciego kwartału tego roku. Budowa ostatniego obiektu – o powierzchni ok. 30 000 m kw. – ruszy wkrótce.

 

Inwestycja Mała Praga w Warszawie w pełni ukończona

Osiedle Mała Praga

Deweloper Develia otrzymał pozwolenie na użytkowanie ostatniego, piątego etapu Małej Pragi.

W inwestycji zrealizowanej przy ulicy Chrzanowskiego 4 w Warszawie rozpoczęły się przekazania mieszkań. Deweloper dostarczył na warszawski rynek w ramach osiedla blisko 800 mieszkań i lokali.
W skład V etapu Małej Pragi wchodzi 46 mieszkań o funkcjonalnych rozkładach od 30 do 108 metrów kwadratowych z balkonami, tarasami lub ogródkami oraz 2 lokale usługowe. Wszystkie nieruchomości zostały już sprzedane.

Przeciętne wynagrodzenie miesięczne w gospodarce narodowej wg GUS

DeathtoStock_Wired6
GUS opublikował obwieszczenie Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego

z dnia 18 lutego 2022 r.

Jest to obwieszczenie w sprawie przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego w gospodarce narodowej w 2021 r. i w drugim półroczu 2021 r.
Na podstawie art. 5 ust. 7 ustawy z dnia 4 marca 1994 r. o zakładowym funduszu świadczeń socjalnych (Dz. U. z 2021 r. poz. 746 i 2445) oraz w związku z art. 110 ust. 5 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. z 2021 r. poz. 423, z późn. zm.[1]) ogłasza się, że przeciętne wynagrodzenie miesięczne w gospodarce narodowej, pomniejszone o potrącone od ubezpieczonych składki na ubezpieczenia emerytalne, rentowe oraz chorobowe, w 2021 r. wyniosło 4944,79 zł, a w drugim półroczu 2021 r. wyniosło 5104,90 zł – czytamy na stronie GUS.
[1]) Zmiany tekstu jednolitego wymienionej ustawy zostały ogłoszone w Dz. U. z 2021 r. poz. 432, 619, 1621, 1834, 1981 i 2105.

Niedziele wolne od handlu? Przedsiębiorcy z sektora nadal będą korzystać z dozwolonych prawem wyjątków

Diana Knapczyk_3_web
Chociaż niejednemu Polakowi serce podpowiada, że zakaz handlu w niedzielę godzi w podstawowe prawa i wolności oraz narusza Konstytucję, to tak nie jest. Sklepy w niedzielę legalnie zamknięto. Ponieważ jednak ludzie żyją dynamicznie, są aktywni o różnych porach, również albo głównie w weekendy i w niedzielę, czasem po prostu muszą coś kupić.

Ustawodawca uznaniowo, zostawił więc pewne wyjątki, choć większość placówek handlowych powinna de iure pozostać zamknięta. Są jednak wyjątki i placówki handlowe będą z tego korzystać, aby zwiększyć dochody, ale także zapewnić w dobie inflacji odpowiednią skalą podwyżek dla pracowników. Chcą także szybciej odbudować swoje biznesy, które ucierpiały na skutek pandemii – komentuje Diana Knapczyk z kancelarii prawnej Causa Finita.

Dozwolona sprzedaż w niedziele ma mieć charakter wyjątkowy, jak sprzedaż kwiatów przy cmentarzu. Albo uzupełniający, jeżeli inna, objęta wyjątkiem działalność, na przykład pocztowa, jest „przeważająca”. Czyli taka która stanowi co najmniej 40% miesięcznego przychodu, a jednocześnie jest wpisana, jako przeważająca, do odpowiedniego rejestru. I tu mamy istotę ograniczenia. Ponieważ w rejestrach KRS i CEIDG wskazuje się tylko jeden punkt PKD jako działalność przeważającą.

Ustawa przewiduje kilka rodzajów działalności która nie musi być „przeważająca”, aby towarzyszyć sprzedaży w niedzielę. Mowa na przykład o placówkach handlowych w zakładach gdzie prowadzi się działalność w zakresie kultury, sportu, oświaty, turystyki i wypoczynku. Można sobie więc wyobrazić, że niejeden sklep stworzy u siebie w niedzielę przestrzeń czytelni albo wypożyczalni sprzętu sportowego. Albo zajmie się turystyką, oferując różne pokazy. Albo zatroszczy się o edukację młodszych lub starszych, oferując zajęcia kreatywne, testy kwalifikacji, warsztaty z rękodzieła.. Pomysły mogą być różne. Inne opcje, które Ustawodawca pozostawia, nie wymagając „przeważającej” działalności, to sprzedaż w placówkach handlowych na dworcach lub w zakładach leczniczych dla zwierząt. Jeśli lokalizacja pozwoli, można sobie wyobrazić, że takich hybrydowych sklepów będzie więcej.

Czy kontrole PIP zagrożą placówkom handlowym prowadzącym taką działalność? Nie, ponieważ jeśli sklep jest zaliczany do wyjątków, które mogą działać w niedzielę, to mogą być w nich również pracownicy. Jak to powstrzymać? Może wystarczy uzupełnić przepisy o to, że działalność w przypadku każdego wyjątku ma być „przeważająca”. Czy Ustawodawcy jednak faktycznie na tym zależy?

Inflacja i wzrost cen wpływają na oczekiwania pracowników co do wzrostu wynagrodzeń. Groźba konfliktu na Ukrainie również wzmaga potrzebę, aby przywrócić poczucie bezpieczeństwa, które przecież opera się na finansowej sytuacji, czy to przedsiębiorstwa czy rodziny.

Tymczasem właściciele sieci handlowych od początku mówili, że niedziele wolne od handlu doprowadzą do ograniczeń w zatrudnieniu lub niższych płac – stosownie do krótszego wymiaru działalności sklepów. Jest więc argument żeby odmówić podwyżki pracownikom.

Dodatkowo przedsiębiorcy prowadzący sklepy mówią wprost o tym jak ciężko wychodzi się z kryzysu spowodowanego COVID-19. Zamiast działać swobodnie, zarabiać na wyższe rachunki za media i inne koszty, muszą borykać się z trudnościami które niesie z sobą wprowadzenie Polskiego Ładu, a zakaz handlu w niedzielę traktują jak dodatkową kulę u nogi i de facto ograniczenie działalności. Należy więc oczekiwać, że niektórzy handlowcy i sieci będą korzystać z furtek, które umożliwią im prowadzenie działalności w niedziele. I trudno się dziwić skoro klienci przychodzą i chcą kupować.

 

Autorka: Diana Knapczyk z kancelarii prawnej Causa Finita.

Nieruchomość komercyjna CH Focus wzmacnia portfolio najemców handlowych

heidi-sandstrom-466619-unsplash

Bydgoska nieruchomość komercyjna, Centrum Handlowe Focus, powstało w centrum miasta, w zrewitalizowanych zakładach mięsnych zbudowanych w XIX/XX w. 

Centrum liczy ok. 90 tys. mkw. powierzchni całkowitej, w tym 42 tys. mkw. powierzchni najmu GLA, na której znajduje się prawie 140 sklepów i lokali gastronomicznych oraz usługowych.
Obecnie CH Focus wzmacnia portfolio najemców w segmencie modowym i kawowym. Wkrótce do galerii, oprócz sklepów Monnari i PINK BOX, wprowadzi się polska marka odzieżowa Outhorn. Do grona najemców dołączy także podbydgoska palarnia kawy Baumgart Kaffee. Metamorfozę przejdą z kolei drogeria Rossmann i perfumeria Douglas.

 

Cieszymy się, że kolejni najemcy docenili atuty naszego centrum handlowego. Wśród nich pojawiły się nowe marki, w tym dwie lokalne – palarnia kawy Baumgart Kaffee oraz sklep z akcesoriami i odzieżą damską PINK BOX – które postanowiły rozszerzyć swoje dotychczasowe e-biznesy o sklepy stacjonarne. Wierzę, że bydgoszczanie docenią ich ofertę handlową, przez co szybko przybędzie im nowe grono klientów. Widzimy, że Focus cieszy się zaufaniem wśród inwestorów, którzy dostrzegają potencjał naszego obiektu. Niezwykle istotne jest dla nas również to, że możemy wspierać lokalny biznes- – mówi Gregory Pertus, dyrektor CH Focus w Bydgoszczy, i dodaje –Jesteśmy zadowoleni ze wzmocnienia oferty handlowej i współpracy z dotychczasowymi najemcami.

 

Sektor magazynowy na polskim rynku nieruchomości komercyjnych zakończył 2021 rok ponad wszystkimi rekordami

dziubińska paulina
Na rynku magazynowym wciąż rośnie zainteresowanie nowymi powierzchniami. Deweloperzy działają w coraz szybszym tempie, żeby odpowiadać na pojawiające się potrzeby. W efekcie po raz kolejny padły rekordy podaży i popytu, których siłą napędową był w największym stopniu e-commerce.

Spis treści:
Jak się na rynek nieruchomości komercyjnych?
Polska zachodnia kradnie show na rynku nieruchomości komercyjnych
Rozdrobnienie wakatu napędza nową podaż
Magazyny poszukiwanym przez inwestorów aktywem

Jak się na rynek nieruchomości komercyjnych?
Firma doradcza JLL opublikowała raport analizujący rynek magazynowy na koniec IV kwartału 2021 r., z którego wynika, że:

Popyt netto na powierzchnie magazynowe w Polsce sięgnął rekordowego poziomu 5,4 mln mkw., z czego aż 70% dotyczyło rynków tzw. Wielkiej Piątki[1].
W ciągu ostatnich dwóch lat udział sektora e-commerce w popycie na magazyny wzrósł w Europie z 12% do 23%. W Polsce gracze z tego sektora wynajęli w 2021 r. 1,3 mln mkw. magazynów.
Starając się nadążyć za popytem deweloperzy oddali do użytku 2,9 mln mkw. magazynów, z czego najwięcej w Poznaniu i na Górnym Śląsku. W budowie jest rekordowe 4,3 mln mkw.
Deweloperzy zwiększają udział powierzchni budowanych spekulacyjnie – na koniec 2021 r. było to 47%, w odpowiedzi na prognozowane wysokie zapotrzebowanie ze strony najemców.

Polska zachodnia kradnie show na rynku nieruchomości komercyjnych
Rok 2021 przyniósł kolejny rekord pod względem zapotrzebowania na powierzchnie magazynowe w Polsce – aż 5,4 mln mkw., a liderami były Wrocław i Poznań z popytem netto wynoszącym ponad 860 tys. mkw. na każdym z tych rynków. Poza Wielką Piątką znaczący popyt netto, powyższej 300 tys. mkw., obserwowaliśmy również w regionie Kujaw, Trójmiasta i w Lubuskiem. W największym stopniu wpływ na rekordowe wyniki miały transakcje z sektora logistyki oraz sieci handlowych (w tym e-commerce).
E-commerce jest aktualnie drugim najaktywniejszym segmentem, jeżeli chodzi o zapotrzebowanie na magazyny w Europie i w roku 2021 odpowiadał za 23% popytu netto. Ten trend zauważalny jest również w Polsce, szczególnie na tzw. ścianie zachodniej, gdzie najemcy z tej branży podpisali umowy na około 700 000 mkw. nowej powierzchni magazynowej.

Dużym atutem Polski są nadal bardziej atrakcyjne niż w pozostałych krajach Europy stawki najmu, łatwość realizacji projektów deweloperskich oraz możliwość szybkiego transportu za sprawą wielu nowo otwartych szlaków komunikacyjnych. Nowe trasy pozwalają na sprawną dystrybucję magazynowanych towarów za zachodnią i południową granicę naszego kraju, jak również na jego terytorium. Jest to jeden z ważniejszych argumentów dla inwestorów,

podkreśla Paulina Dziubińska, Starszy Dyrektor w Dziale Wynajmu Powierzchni Magazynowych, JLL.

Przede wszystkim lokalizacje takie jak Poznań, Wrocław, ale i Szczecin czy Lubuskie rozpatrywane są przez najemców jako optymalne lokalizacje do lokowania operacji logistycznych mających obsłużyć rynek zachodni. Wzrost w obszarze e-commerce przekłada się także na intensyfikację działań logistycznych, które są niezbędne w procesie obsługiwania dostaw.

W wymienionych czterech zachodnich regionach w minionym roku wynajęto łącznie ponad 2,2 mln mkw. powierzchni magazynowej, co stanowiło aż 42% całkowitego popytu netto w kraju. Tak duże zainteresowanie tymi destynacjami wynika z ich dogodnego położenia względem innych europejskich rynków.

Rozdrobnienie wakatu napędza nową podaż
Z 2,9 mln mkw. nowej powierzchni magazynowej oddanej do użytku w 2021 r., najwięcej przypada na region Poznania oraz Górnego Śląska – po 450 tys. mkw. Pomimo że na rynkach Wielkiej Piątki zlokalizowana jest większość krajowego zaplecza magazynowego, to Trójmiasto wyróżnia się wśród pozostałych pod względem dynamiki wzrostu.

Wskaźnik pustostanów na koniec 2021 r. był na rekordowo niskim poziomie – nieco poniżej 5%. Dodatkowo duże rozdrobnienie dostępnych od ręki powierzchni w połączeniu z rosnącym zainteresowaniem ze strony najemców napędza zapotrzebowanie na nowe obiekty magazynowe.

Pod koniec grudnia w budowie znajdowało się ponad 4,3 mln mkw. z czego 46,6% powierzchni nie było zabezpieczone umowami najmu. Powierzchnia budowana spekulacyjna oraz istniejący wakat to na polskim rynku łącznie ponad 3 mln mkw. powierzchni magazynowej, która będzie dostępna w perspektywie kilku najbliższych miesięcy,

komentuje Tomasz Mika, Dyrektor Działu Wynajmu Powierzchni Magazynowych w Polsce, JLL.

Polska jest drugim po Niemczech krajem w UE pod względem powierzchni w budowie. W ciągu kilku miesięcy deweloperzy dostarczą w naszym kraju ponad 4 mln mkw. powierzchni magazynowej, odpowiadającej aż 18% obecnych zasobów. Niezmiennie od 2014 r. zasoby powierzchni logistycznej w Polsce rosną o ponad 10% rocznie, przy czym średnia z ostatnich pięciu lat wynosi około 15%. Oznacza to, że jesteśmy najszybciej rosnącym rynkiem magazynowym w Europie. Pod koniec 2021 r. zasoby powierzchni magazynowej w osiągnęły poziom 23,7 mln mkw.

Magazyny poszukiwanym przez inwestorów aktywem
W 2021 r. odnotowano rekordową liczbę transakcji portfelowych, przez co wartość inwestycji na rynku magazynowym osiągnęła w Polsce aż 2,8 mld euro.
Rok zdominowany był przez rekordową liczbę transakcji portfelowych, z których największą była sprzedaż polskich nieruchomości z europejskiego portfela EQT Exeter, którego łączna wartość sięgnęła 3 miliardów euro. Transakcja ta była jedną z największych w Europie. Z kolei największa pojedyncza transakcja ubiegłego roku w Polsce dotyczyła obiektu Amazon Świebodzin oferującego ok. 200 tys. mkw. powierzchni.

Eksperci z JLL szacują, że w przypadku najlepszych obiektów magazynowych multi-let dla 5-letniego średniego okresu najmu stopy kapitalizacji utrzymają się na poziomie ok 5,0%-5,25%. W przypadku Warszawy stopy te będą wynosić od 4,25% do 4,5%. Ponadto sektor magazynów obecnie cechuje się deficytem produktu i rekordowym wolumenem inwestycji, co wciąż będzie wpływać na stopy kapitalizacji.
Więcej informacji o rynku magazynowym na www.magazyny.pl.

[1] Warszawa, Górny Śląsk, Polska Centralna, Wrocław, Poznań

Źródło: JLL.

WGN sprzedaje atrakcyjny grunt inwestycyjny pod zabudowę mieszkaniową

3765-1
WGN Ełk jest wyłącznym agentem sprzedaży atrakcyjnego gruntu inwestycyjnego niedaleko obwodnicy Olecka.

Nieruchomość inwestycyjna położona jest w bliskiej odległości od obwodnicy miasta Olecko. Jest to grunt pod inwestycje mieszkaniowe wielorodzinne, jednorodzinne oraz usługowe. Łączna powierzchnia terenu wynosi 5,0785 metrów kwadratowych. Teren objęty jest miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Według zapisów MPZP grunt przeznaczony jest pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną z usługami oraz zabudowę wielorodzinną.
Grunt inwestycyjny został wystawiony na sprzedaż za 8 120 460 złotych.

Nieruchomości komercyjne zatrzymują przy sobie najemców. Galeria Rumia przedłużyła z najemcą umowę na 15 lat

GR1

Nieruchomości komercyjne zatrzymują przy sobie swoich dotychczasowych najemców.

Największa sieć spożywcza w Polsce – Biedronka, przedłużyła umowę najmu w Galerii Rumia na kolejne 15 lat. Dyskont został najemcą w Rumii w 2014 roku. Sklep Biedronki znajduje się na poziomie – 1 i zajmuje powierzchnię ok 1200 mkw.
W najbliższym czasie planowana jest przebudowa mają ca celu- unowocześnienie lokalu.

Galeria Rumia to nowoczesny obiekt w samym sercu miasta Rumia, zlokalizowany w dobrze skomunikowanym miejscu. Powierzchnia najmu to ponad 16 800 mkw. Do dyspozycji klientów jest przestronny, zadaszony parking, który pomieści 460 samochodów.

W których projektach deweloperskich kupimy mieszkanie i od razu odbierzemy do niego klucze?

JWC_Nad Odra

W których projektach deweloperskich kupimy mieszkanie i od razu odbierzemy do niego klucze? Jakie lokale są jeszcze dostępne? Ile kosztują? Sondę opracował serwis nieruchomości dompress.pl

Angelika Kliś, członek zarządu Atal S.A.
Ostatnich kilka mieszkań jest dostępnych w naszej flagowej inwestycji Sokolska 30 Towers w Katowicach, gdzie część wspólna uwzględnia m.in. siłownię, strefę wellness oraz klub malucha. W ofercie pozostają głównie mieszkania dwu, trzy i czteropokojowe w cenie od 8200 zł do 11 500 zł/mkw.

Praktycznie w pełni sprzedane są również lokale w kompleksie Apartamenty Drewnowska 43 w Łodzi. Tam do zakupu są już tylko mieszkania czteropokojowe w cenie 7100 zł za mkw.
W przypadku osiedla Nowe Miasto Jagodno we Wrocławiu w pierwszych dwóch etapach, których budowa zakończyła się dostępne są wyłącznie lokale trzypokojowe w cenie od około 7500 zł za mkw.
Gotowe są również apartamenty inwestycyjne w naszych trójmiejskich kompleksach Śląska 12 oraz Modern Tower. Cena za metr kw. wynosi odpowiednio 10,8 tys. zł netto lub 9 tys. zł netto w przypadku wykończonych pod klucz z kuchnią.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper
Aktualnie gotowe do odbioru lokale oferujemy w ramach dwóch inwestycji. 18 mieszkań mamy w Osiedlu Kociewskim, w którym ceny wynoszą od 245 tys. zł do 335,5 tys. zł. Jedno mieszkanie zostało też w inwestycji Lazur Park w cenie 478 950 zł.

Andrzej Oślizło, prezes zarządu Develia S.A.
Obecnie nie mamy praktycznie gotowych mieszkań w sprzedaży. Wszystkie wyprzedają się już na etapie budowy. Na kluczowych rynkach, takich jak Warszawa, Wrocław czy Kraków, branża deweloperska utrzymuje obecnie najniższą ofertę od lat. Ze względu na niską liczbę wydawanych pozwoleń na budowę oraz problemy z dostępnością gruntów ten stan szybko się nie zmieni.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest
Oferujemy aktualnie gotowe mieszkania w inwestycji Apartamenty Oszmiańska 20 na warszawskim Targówku, zaledwie 350 m od stacji metra Targówek Mieszkaniowy. Inwestycja w styczniu br. została oddana do użytkowania. W sprzedaży znajduje się ostatnie mieszkanie dwupokojowe oraz kilka mieszkań trzypokojowych. Ceny zaczynają się od 685 tys. zł. Inwestorów mogą zainteresować także gotowe lokale użytkowe w inwestycji Metro Park na Bielanach przy stacji metra Słodowiec. Lokale w metrażach 23 – 30 mkw. są w cenie od 269 tys. zł netto.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.
Prawie wszystkie gotowe mieszkania w naszych inwestycjach są już sprzedane. Ostatnie siedem lokali zostało w inwestycji Hanza Tower w centrum Szczecina. Kawalerka o powierzchni 28 mkw., dwa mieszkania dwupokojowe o metrażu 47 mkw. i 55 mkw., dwa trzypokojowe o powierzchni 68 mkw. i 65 mkw. oraz dwa pięciopokojowe na 23 i 26 piętrze z pięknym widokiem na panoramę miasta i okolice o wielkości 149 mkw. i 209 mkw. Cena za metr kw. w tej inwestycji wynosi od 13 500 zł do 16 980 zł.
Jedyny trzypokojowy lokal o powierzchni 50 mkw. jaki został w kameralnym pięciopiętrowym budynku Willa Wiślana na warszawskim Tarchominie można kupić natomiast w cenie 10 900 zł netto za mkw. Budynek znajduje się w cichej okolicy przy ulicy Mikołaja Trąby, gdzie mieszkańcy mogą cieszyć się przyrodą, mając pod bokiem las, Wisłę, parki, tereny rekreacyjno-sportowe i rezerwaty.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu w Nickel Development
Gotowe mieszkania sprzedajemy obecnie w inwestycji ST_ART Piątkowo na północy Poznania, w popularnej wśród poznaniaków dzielnicy. Mamy do zaoferowania 15 mieszkań w cenach od około 524 tys. zł. To trzy i czteropokojowe mieszkania o powierzchni od 59 mkw. do 92 mkw. Największe usytuowane jest na 12. piętrze w budynku. Przyszli mieszkańcy będą mogli cieszyć się znakomitym widokiem na panoramę zachodniej części Poznania oraz lasy wokół Jeziora Kierskiego.
Klienci, którzy zdecydują się na zakup mogą skorzystać z opcji indywidualnego wykończenia pod klucz. Projekt zgodnie z preferencjami nabywców przygotuje znana pracownia YouNick Design, należąca do kapitałowej Grupy Nickel.

Marcin Michalec, CEO Okam
W osiedlu INSPIRE w Dolinie Trzech Stawów w Katowicach, umiejscowionym w zielonej części miasta z rozbudowaną infrastrukturą rekreacyjno-sportową oferujemy ostatnie mieszkania z pierwszego etapu i rozpoczętego drugiego. W kompleksie dostępne są mieszkania w cenie między 10 tys. zł a 12 tys. zł/mkw.
W naszej pierwszej powstającej w Łodzi inwestycji mieszkaniowej – Strefie PROGRESS, zlokalizowanej w ścisłym centrum, cena za mkw. wynosi średnio około 10 tys. zł.
Z kolei w Warszawie ceny kilku pozostałych jeszcze mieszkań w etapie C BOHEMA – Strefa Praga sięgają około 13,5 tys. zł/mkw., natomiast w kompleksie Central House dostępne lokale można nabyć w przedziale 11- 15 tys. zł/mkw. Ta inwestycja ma zostać oddana do użytku pod koniec br. Stawiamy na wysoki standard wykończenia zarówno części wspólnych, jak i samych mieszkań, na ekologiczne rozwiązania czy dodatkowe przestrzenie, jak siłownie, czy kluby lokatorów.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Grupie Robyg
Mieszkania gotowe to mniej niż 1 proc. naszej oferty. Są to właściwie pojedyncze przypadki, a cena zależy od lokalizacji. W naszych projektach mieszkania są najczęściej kupowane na etapie projektowania lub budowy, zaraz po wprowadzeniu ich do sprzedaży.

Karolina Bronszewska, członek zarządu, dyrektor Marketingu i Innowacji Ronson Development
Przy obecnej dysproporcji między podażą, a popytem oraz bardzo wysokim współczynniku przedsprzedaży inwestycji trudno jest znaleźć w ofercie deweloperów gotowe mieszkania. Jeśli pozostają jakieś lokale po oddaniu inwestycji są to najczęściej mieszkania o większych metrażach, trzy i czteropokojowe. W gotowe mieszkania w naszej ofercie są dostępne w inwestycjach Wilanów Tulip na warszawskim Wilanowie, w projekcie Miasto moje, także w Warszawie oraz w inwestycjach we Wrocławiu i Nowych Warzymicach w Szczecinie.
Najtańsze mieszkania kupić można obecnie w inwestycjach Nowe Warzymice, gdzie cena za mkw. wynosi 7 754 zł oraz w warszawskim projekcie Miasto Moje, gdzie zapłacimy 9 836 zł/mkw.

Bartłomiej Mandryga, kierownik działu sprzedaży i marketingu PCG S.A.
Za kilka tygodni rozpoczynamy wydawanie kluczy do mieszkań w pierwszym etapie osiedla Victoria Apartments w Szczecinie, obecnie czekamy na decyzję o pozwoleniu na użytkowanie. W gotowych budynkach F i G pozostało kilkanaście mieszkań, w tym kilka już zarezerwowanych. Dla osób, które chcą wprowadzić się wiosną mamy trzy i czteropokojowe apartamenty o powierzchniach od 65 mkw. do 69 mkw. Każdy z nich ma komfortowy, narożny balkon o wielkości ponad 20 mkw. wykończony deską kompozytową, który będzie idealnym miejscem na chwile relaksu w otoczeniu zieleni i urokliwego jeziora Dąbie. Ponadto, na wszystkich balkonach znajdują się duże szafy do przechowywania sprzętu sportowego czy mebli tarasowych. Mieszkania mają salon z aneksem kuchennym, łazienkę, pokoje idealne na sypialnię, gabinet czy pokój dziecka, a w niektórych jest także garderoba. Ceny apartamentów zaczynają się od 8900 zł/mkw.

Joanna Janowicz, dyrektor zarządzająca w firmie Constructa Plus
Dysponujemy w tym momencie tylko jednym gotowym mieszkaniem na sprzedaż. Jest to apartament na 2. piętrze w kamienicy Matejki 51 w Poznaniu. Z tego przestronnego, 138 metrowego lokalu z balkonem rozciąga się widok na zabytkowy Park Wilsona.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic
Wszystkie lokale, które mamy w ofercie są w budowie. Nie mamy gotowych lokali do sprzedaży.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska
Aktualnie nie mamy w ofercie ani jednego lokalu gotowego, które nie znalazłoby już właściciela. Taka sytuacja w ostatnich dwóch latach jest standardem. Większość mieszkań znajduje nabywców na wczesnym etapie realizacji inwestycji, a ostatnie lokale sprzedajemy jeszcze przed zakończeniem budowy.

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. Relacji z Klientem w Aria Development
Obecnie w osiedlu Łomianki pozostało w sprzedaży jedno mieszkanie wykończone pod klucz o metrażu ponad 100 mkw. Obecnie trwa sprzedaż i budowa 1 i 2 etapu nowego Osiedla Natura 2 w Wieliszewie. W pierwszym etapie prowadzimy prace wykończeniowe, w drugim zbliżamy się do ukończenia stanu surowego. Ceny zależą od metrażu, etapu i negocjowane są indywidulanie.

Jarosław Kozak, prezes zarządu Waryński S.A. Grupa Holdingowa
Aktualnie jesteśmy na etapie przygotowywania kolejnych inwestycji mieszkaniowych. W związku z tym trudno mówić już o cenach mieszkań, szczególnie, że koszty nie są stałe, a zmienne. Sytuacja związana z ciągłymi skokami cen materiałów budowlanych nie pozwala na 100 proc. przewidzieć, jak będzie finalnie kształtować się kwota za lokal mieszkalny na sprzedaż. W związku z tym jesteśmy na etapie analiz i obserwacji rynku. To umożliwi – za jakiś czas – mówienie o cenach mieszkań w naszych przyszłych inwestycjach.

Źródło: dompress.pl

Nowy wymiar działań CSR w służbie ekologii – warszawski deweloper działający na rynku nieruchomości komercyjnych posadzi las

slider_main_las
Działania na rzecz ekologii nabierają w dzisiejszych czasach coraz większego znaczenia. Uwagę na ekologię zwracają także deweloperzy, którzy działają na rynku nieruchomości komercyjnych.

Przykładem ekologicznej inicjatywy jest akcja „Las Na Zawsze Profbud”, realizowana we współpracy z Fundacją Las Na Zawsze. Jej celem jest posadzenie hektara lasu.
Warszawski deweloper, firma Profbud nawiązał współpracę z Fundacją Las Na Zawsze. Ich wspólnym celem jest posadzenie 10 000 m2 lasu, który ze względu na szereg zabezpieczeń prawnych i formalnych będzie rósł wiecznie. Deweloper postanowił włączyć w inicjatywę również Klientów decydujących się na zakup mieszkania we wszystkich inwestycjach w sprzedaży.

– Jako odpowiedzialny i świadomy deweloper doskonale zdajemy sobie sprawę, że to my tworzymy świat wokół siebie, dlatego musimy o niego dbać oraz nauczyć się żyć i współistnieć z otaczającą nas naturą. W ten sposób zrodziła się nasza wizja i zielona misja. Las Na Zawsze Profbud to akcja odpowiadająca na potrzeby dzisiejszego świata, organizowana we współpracy z Fundacją Las Na Zawsze. Naszym celem jest posadzenie aż 10 000 m2 lasu – to około 1800 sadzonek rdzennych gatunków, które będą żyć wiecznie dla nas i dla przyszłych pokoleń. W akcje postanowiliśmy włączyć również naszych Klientów – każdy z nich, który do końca marca kupi mieszkanie w naszych inwestycjach (niezależnie od ceny i metrażu) doda swoją „zieloną cegiełkę” i przyczyni się do powstania lasu. Zasada przeliczenia jest prosta: 1 mieszkanie = 250 m2 lasu, który ma istnieć na zawsze. Sadzenie odbędzie się na wiosnę tego roku. – mówi Anna Skotnicka-Ryś, Członek Zarządu, Dyrektor Działu Handlowego firmy Profbud.

Ustawa deweloperska wpłynie na wzrost cen mieszkań

8c645cc695e435d8039a61258c57570e
Ceny mieszkań w Polsce rosną w tempie dwucyfrowym. Mimo spodziewanego schłodzenia rynku, w 2022 r. może być podobnie, choćby za sprawą tzw. ustawy deweloperskiej, czyli o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego oraz Deweloperskim Funduszu Gwarancyjnym, jak brzmi pełna nazwa tego aktu prawnego, który wchodzi w życie 1 lipca br.

Spis treści:
Sytuacja na rynku nieruchomości w Polsce
Lokale mieszkalne będą droższe

„Na Deweloperski Fundusz Gwarancyjny (DFG), który powstanie w wyniku uchwalonej w maju ubiegłego roku ustawy deweloperzy będą odprowadzali składki od każdej wpłaty dokonanej na mieszkaniowy rachunek powierniczy. W przypadku rachunku zamkniętego będzie to 0,1 proc., zaś w przypadku otwartego 1 proc. Kluczowa jest tu oczywiście ta druga kwota, gdyż popularność zamkniętych rachunków powierniczych jest zdecydowanie mniejsza wśród deweloperów niż otwartych. Choć ostateczna stawka składki zostanie uchwalona w rozporządzeniu, to należy się spodziewać jej maksymalnego poziomu – co sugerowałoby stanowisko rządowe prezentowane podczas prac nad ustawą” – mówi Anna Herbetko, associate w zespole nieruchomości warszawskiego biura kancelarii Wolf Theiss.

Sytuacja na rynku nieruchomości w Polsce

Jak wynika z raportu Expandera za IV kwartał 2021 r., przeciętnie mieszkania w polskich miastach drożały aż o 16% w skali roku. Najmniejsze metraże podrożały w Warszawie o 13 proc., we Wrocławiu o 17 proc., a w Białymstoku aż o 23 proc. Jak deklarował Tomasz Chróstny Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), w wypowiedziach medialnych, nie spodziewa się on, by składka na DFG wpłynęła na ceny mieszkań. Szacuje się, że rocznie z tytułu składki będzie wpływać do funduszu ok. 600 mln zł rocznie.

„Trzeba uczciwie sobie powiedzieć, że składka na DFG wpłynie na ceny mieszkań. Zaklinanie rzeczywistości, że stanie się inaczej jest naiwnością ze strony części analityków i stanowiska prezentowanego przez UOKiK. Przypomnijmy, że pierwotnie maksymalna wysokość składki miała wynieść nawet 5 proc. Później w wyniku prac legislacyjnych została ona zmniejszona do 1 proc., głównie za sprawą głosów branży deweloperskiej, które jasno mówiły że przyjęcie przepisów w pierwotnym brzmieniu, forsowanych przez UOKiK, będzie oznaczało średni wzrost ceny mieszkania nawet o 10 tys. zł” – dodaje Anna Herbetko.

Lokale mieszkalne będą droższe

Jak prognozuje Polski Związek Firm Deweloperskich (PZFD) w całym 2022 r. mieszkania zdrożeją o 7-10 proc., przy czym wzrost ich cen będzie się utrzymywał powyżej inflacji. Szacunki zakładają, że nastąpi dalszy wzrost inflacji i stóp procentowych, nawet do poziomu 4 proc. w przypadku stopy bazowej. Analiza nie uwzględnia jednak czynnika związanego z sytuacją na Ukrainie. Eksperci przewidują, że w przypadku eskalacji napięcia lub konfliktu zbrojnego, możemy mieć do czynienia z masową migracją tamtejszej ludności i co za tym idzie, skokowym wzrostem cen nieruchomości w Polsce.

„Deweloperzy zmagają się obecnie z coraz trudniejszym rynkiem. Pomimo sygnałów dotyczących spowolnienia popytu na rynku mieszkaniowym, ceny działek utrzymują się na wysokim poziomie a podaż gruntów w wyniku barier prawnych nadal pozostaje dość ograniczona. Ustawa deweloperska i stworzenie DFG, może mieć też taki wpływ na rynek, że zarówno nabywcy jak i deweloperzy będą mieli większą skłonność do ryzyka. Trudno w tym momencie oszacować, wpływ tego czynnika na rynek, jednak proszę zwrócić uwagę, że choć w samej ustawie ustalono górną granicę opłaty przy zawarciu umowy rezerwacyjnej na 2 proc. to nie ma tam przepisów, które by uniemożliwiały podnoszenie czy waloryzację ceny mieszkania czy domu” – mówi ten sam ekspert z Wolf Theiss.

Kwestia waloryzacji ceny mieszkania czy domu w nowej ustawie, jest uregulowana tylko na etapie prospektu informacyjnego. Powinien on zawierać rubrykę pt. „Dopuszczenie waloryzacji ceny oraz określenie zasad waloryzacji”.

„To bardzo skomplikowana kwestia. Zarówno UOKiK, jak i Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów był przeciwny stasowaniu przez deweloperów klauzul waloryzacyjnych. W orzecznictwie krajowym mamy również przykłady wyroków, gdzie zakwestionowano takie klauzule. Obecnie jednak, przy inflacji wynoszącej już 6 proc. i stałym wzroście cen materiałów budowlanych możemy się spodziewać, że deweloperzy będą starali się stosować rozwiązania prawne, by nie wpaść pod próg rentowności. Efektem będzie dalszy wzrost cen mieszkań albo wypracowanie narzędzi, które pozwolą na waloryzację cen w oparciu o wskaźniki rynkowe” – podsumowuje Anna Herbetko, z kancelarii Wolf Theiss.

Rada Polityki Pieniężnej na lutowym posiedzeniu zdecydowała o podniesieniu stopy referencyjnej o 50 punktów bazowych do 2,75 proc. To już piąta z rzędu podwyżka stóp procentowych w Polsce. Jak wynika z najnowszej prognozy Komisji Europejskiej, PKB w Polsce w 2022 r. ma wynieść 5,5 proc., a inflacja – 6,8 proc.

Źródło: Wolf Theiss.

Rynek nieruchomości komercyjnych z mocnym sektorem magazynowym

Igor Roguski

 Sektor powierzchni magazynowo – logistycznych w Polsce utrzymał w 2021 roku wysokie tempo rozwoju. Efektem były m.in. rekordowe ilości nowej powierzchni dostarczonej na rynek, rekordowa liczba metrów kwadratowych w budowie, a także rekordowy popyt. Podsumowując miniony rok, eksperci z BNP Paribas Real Estate Poland zwracają uwagę na wpływ e-handlu na kondycję całego sektora, zwiększenie zainteresowania logistyków, deweloperów i inwestorów kwestiami ekologii. Zwracają także uwagę na wąskie gardła, czyli, w tym przypadku, na rosnące koszty budowy, mniejszą dostępność materiałów i gruntów, a także coraz trudniejszy dostęp do wykwalifikowanych pracowników.

Spis treści:
Przybywa nieruchomości komercyjnych w sektorze magazynowym
Będzie jeszcze więcej nieruchomości inwestycyjnych

Z najnowszego raportu BNP Paribas Real Estate Poland, poświęconego powierzchniom logistycznym, magazynowym i przemysłowym, można wyczytać, że rynek szybkimi krokami zbliża się do osiągnięcia pułapu 24 mln m kw. nowoczesnej powierzchni. Obecnie w Polsce jest już ponad 23,8 mln m kw. magazynów. O dobrej kondycji sektora i optymizmie świadczy również rekordowy ruch na budowach. Na koniec minionego roku prace toczyły się przy nowo powstających obiektach o łącznej powierzchni ponad 4,6 mln m kw. Dla porównania, to wynik ponad dwukrotnie większy od uzyskanego na koniec roku 2020 (2 mln m kw. na budowach) i na koniec roku 2019 (1,9 mln m kw.).
Rozpędzony polski rynek magazynowy w 2021 roku zanotował rekordowy popyt brutto, wynoszący ponad 7,3 mln m kw. powierzchni, co było wynikiem o 40 proc. lepszym od tego z roku 2020 i aż o 80 proc. wyższym w stosunku do roku 2019. Autorzy raportu podliczyli, że pomimo ogromnej podaży i milionów metrów kwadratowych w budowie, poziom pustostanów na koniec minionego roku wynosił jedynie 3,9 proc. Był on znacząco niższy od tego z końca 2020 roku (6,9 proc.) czy końca 2019 roku (7,4 proc.).
Drugi rok pandemii dla sektora powierzchni logistycznych i magazynowych był rekordowy także pod względem podaży nowych obiektów. W ciągu dwunastu miesięcy na rynek dostarczono ponad 3 mln m kw. powierzchni, o ponad 300 tys. m kw. więcej niż w dotychczas rekordowym roku 2019.

Dziś jak na dłoni widać, w jak dużym stopniu o sukcesie biznesowym wielu firm decyduje sprawnie zorganizowana logistyka i odpowiednie zaplecze magazynowe. Dotyczy to firm o różnej skali działalności, i operujących w przeróżnych branżach. Sektor nieruchomości logistycznych i magazynowych kolejny raz notuje rekordowe wzrosty, idąc ręka w rękę z trendem będącego na fali wzrostu e-commerce

mówi Igor Roguski, szef Działu Powierzchni Przemysłowych i Logistycznych z BNP Paribas Real Estate Poland.

Przybywa nieruchomości komercyjnych w sektorze magazynowym

Autorzy raportu wskazują, że w ciągu ostatnich dwóch lat największe przetasowania pod kątem nowej powierzchni zaobserwowano na ścianie zachodniej i w regionie trójmiejskim, które powiększyły swoje zasoby o odpowiednio 93 proc. i 61 proc.

Ten rok będzie bardzo dobry również dla mniejszych, wschodzących rynków. Region skoncentrowany wokół Bydgoszczy i Torunia, gdzie buduje się dziś ponad 230 tys. m kw. magazynów, niebawem powiększy swoje zasoby o 56 proc. Doskonałego wyniku można się też spodziewać na północnym-zachodzie kraju, gdzie w okolicach Szczecina powstaje dziś 385 tys. m kw. nowoczesnej powierzchni, która już niedługo powiększy istniejący wolumen o ponad 40 proc.

mówi Małgorzata Fibakiewicz, współautorka raportu, Head of Business Intelligence Consultancy Hub, BNP Paribas Real Estate Poland.

Będzie jeszcze więcej nieruchomości inwestycyjnych
Pod względem ilości powierzchni w budowie na czele jest region w Polsce Centralnej, gdzie na koniec grudnia powstawało prawie 850 tys. m kw. Powierzchni. To daje wynik o 111 proc.  lepszym od tego, który raportowano na koniec trzeciego kwartału.
Na liście największych obiektów oddanych do użytkowania w ubiegłym roku znalazły się: świebodziński BTS o powierzchni ponad 200 tys. m kw. wybudowany dla Amazona przez firmę Panattoni, kompleks Hillwood Rokitno o powierzchni 112 tys. m kw. i podobnej wielkości obiekt GLP Lędziny Logistics Centre.
Eksperci BNP Paribas Real Estate Poland podkreślają, że wpływ na tak dobre wyniki sektora i jeszcze lepsze prognozy w dużej mierze miał dalszy wzrost segmentu e-commerce.

Magazyny napędzają e-handel i logistyka. Na dobre weszliśmy w erę szybkich dostaw realizowanych w ciągu 48 lub nawet w 24 godzin. Pożądane przez klientów skracanie czasu oczekiwania na swoje internetowe zakupy przełoży się na nowe centra dystrybucyjne, które wyrastają zarówno na obrzeżach, jak i w granicach miast

mówi Robert Pawłowski, zastępca dyrektora z Działu Powierzchni Przemysłowych i Logistycznych, BNP Paribas Real Estate Poland.

W raporcie poświęcono również miejsce czynnikom, które mogą skutkować spowolnieniem dynamiki rozwoju sektora. Na ich czele znajdują się rosnące koszty prowadzenia budowy i problemy z dostępnością materiałów, które z kolei generują ryzyka opóźnień, a także coraz trudniejszy lub droższy dostęp do gruntów, które nie wymagają nakładów w ich przygotowanie do uruchomienia projektów. Wysoko na liście wyzwań jest też znalezienie odpowiednio wykwalifikowanych pracowników, w tym magazynierów, operatorów wózków, spedytorów czy kierowników zarządzających zespołami.

Źródło: BNP Paribas Real Estate Poland.

Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w styczniu 2022 roku

g-crescoli-365895-unsplash
Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował na swojej stronie internetowej informację nt przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Jest to informacja za styczeń 2022 roku.

Jest to obwieszczenie Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 18 lutego 2022 r. w sprawie przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw w styczniu 2022 r.
Jak czytamy w obwieszczeniu w związku z art. 119a ust. 3 ustawy z dnia 21 listopada 1967 r. o powszechnym obowiązku obrony Rzeczypospolitej Polskiej (Dz. U. z 2021 r. poz. 372 i 1728) ogłasza się, że przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w styczniu 2022 r. wyniosło 6064,24 zł.

Innowacje na rynku nieruchomości komercyjnych: jeżeli powrót do biura to tylko wsparty przez technologię

Poly_1
Jedni z nas wrócili już do biur, inni w dalszym ciągu pracują z domu lub zdalnie. Z badania „Evolution of the workplace” przeprowadzonego na zlecenie Poly wynika, że znaczna większość respondentów z Polski planuje wykonywać służbowe obowiązki w modelu hybrydowym.

Spis treści:
Praca w biurze czy domu? Nieruchomości komercyjne odzyskują pozycję
Innowacje technologiczne dla nieruchomości komercyjnych
Biura, które oferują więcej

Praca w biurze czy domu? Nieruchomości komercyjne odzyskują pozycję
Blisko 1/3 (29%) z nich chce pracować w schemacie 2 dni w domu i 3 dni w biurze, a 1/4 (25%) chciałaby wdrożyć odwrotny model dni (3 w biurze i 2 na home office). Zaledwie 9% badanych wskazuje, że pracodawca nie dał im wyboru i zarządził powrót do biura w pełnym wymiarze. W obecnych realiach model hybrydowy wydaje się najlepszą opcją, jednak związany jest on z powrotem do pracy w siedzibie firmy, od której się odzwyczailiśmy. Pracując z domu, zdążyliśmy zapomnieć, ile „rozpraszaczy” jest w biurze: rozmowy współpracowników, dzwoniące telefony, powiadomienia tekstowe kolegów i koleżanek, odgłosy ekspresu do kawy czy spotkania i webinary, w których bierze udział większa liczba osób, więc często odtwarzane są z dźwiękiem w przestrzeni wspólnej.
Innowacje technologiczne dla nieruchomości komercyjnych
Nic w tym dziwnego, że aż 4 na 5 pracowników, według raportu Persona Research October 2020 Factworks, deklaruje, że hałas w biurze rozprasza ich uwagę. Z tego samego badania wynika również, że staliśmy się mniej odporni na niepożądane dźwięki – podczas badania przeprowadzonego w 2020 roku, aż 94% pracowników stwierdziło, że doświadczyło hałasu otoczenia podczas rozmów – co stanowi wzrost z 71% pracowników w 2017 roku. Członkowie zespołów wykonujący służbowe obowiązki w modelu hybrydowym pracują w wielu różnych przestrzeniach roboczych – w biurze, w domu, w podróży, a nawet w kombinacji wszystkich trzech – i każdy z nich potrzebuje rozwiązań technologicznych, które sprostają jego potrzebom. Warto zauważyć, że hałas w pracy powoduje wiele skutków ubocznych, które odczuwają pracownicy spędzający dużo czasu na rozmowach telefonicznych. Jest to przede wszystkim utrata koncentracji, zmniejszenie wydajności, zmęczenie czy odczucie wypalenia zawodowego. Dodatkowo niepożądane dźwięki w miejscu pracy mogą prowadzić do niezbyt pozytywnych wrażeń klientów ze spotkania oraz negatywnego wpływu na reputację organizacji.

Zaopatrując członków zespołów w narzędzia do komunikacji, należy pamiętać, że ludzie są różni. Ważne jest, aby zrozumieć, jak pracownicy wykonują swoje obowiązki w typowy dzień i docenić różnice w sposobie komunikacji. Niezależnie od tego, czy pracują zdalnie, czy w biurze, przez telefon czy przy użyciu laptopa, każdy powinien mieć możliwość uczestniczenia we wszystkich spotkaniach na równych prawach, bez względu na to, jaki sposób pracy wybrał. Mikrofony w laptopach często nie są wystarczająco dobre, aby stworzyć wrażenie przebywania w tym samym pomieszczeniu. Nie eliminują one hałasu z otoczenia ani nie wychwytują subtelnych intonacji głosu, które również mają duże znaczenie w komunikacji. Jeśli zarówno pracownicy biurowi, jak i zdalni mają szansę na klarowne i czyste dźwięki oraz bycie wyraźnie usłyszanym, spotkania będą bardziej satysfakcjonujące oraz udane dla osób po obu stronach.

Biura, które oferują więcej
Rozwiązania wykorzystujące technologię ANC pozwalają na zapewnienie lepszej jakości głosu w biurze, w domu lub w dowolnym innym miejscu. Technologia aktywnej redukcji szumów, zastosowana w zestawach słuchawkowych, eliminuje niepożądane dźwięki, pozwalając pracownikom skupić się na wykonywanej pracy. Słuchawki bezprzewodowe, współpracujące z laptopami, telefonami komórkowymi lub tabletami, pozwalają pracownikom wstać od biurka i bez zakłóceń dalej prowadzić rozmowę. Funkcja ANC używana w urządzeniach Poly wykorzystuje dodatkowe mikrofony (wewnątrz lub na zewnątrz nausznika), aby wychwycić szumy z otoczenia i odwrócić je o 180 stopni. Odwrócony hałas eliminuje niepożądane szumy z tła, pozostawiając tylko oryginalny dźwięk, który użytkownik chce usłyszeć. Poly wykorzystuje zaawansowaną formę ANC zwaną Hybrid ANC. Mikrofony z redukcją szumów i technologią Poly Acoustic Fence eliminują wszystkie dodatkowe fale dźwiękowe z wyjątkiem głosu osoby mówiącej. Blokuje to niepożądane dźwięki, które mogłyby zostać usłyszane przez zdalnych uczestników.

Lepsza koncentracja pracowników, większa produktywność oraz pewność siebie podczas rozmów telefonicznych to tylko niektóre z korzyści wdrożenia rozwiązań wykorzystujących technologię redukcji hałasu. Te czynniki mają ogromny wpływ nie tylko na komfort pracy członków zespołów, ale również ogólne postrzeganie organizacji. Powrót do pracy z biura może być nie lada wyzwaniem, dlatego warto wyposażyć pracowników w rozwiązania, które pozwolą na komfortową pracę w każdym miejscu, bez spadku jej jakości.

 

Autor: Jakub Abramczyk, Poly Sales Director Eastern Europe.

5 głównych powodów, dla których biznes decyduje się na outsourcing

biznesman

Coraz bardziej złożony krajobraz zagrożeń, z milionami nowych złośliwych kodów pojawiającymi się w sieci każdego dnia, w połączeniu z brakiem wystarczającej liczby specjalistów oraz coraz powszechniejszym modelem pracy hybrydowej sprawiają, że firmy decydują się na outsourcing usług z zakresu cyberbezpieczeństwa. Jak podkreślają eksperci Cisco i Trecom, dzięki temu biznes zyskuje partnera, który pomaga zbudować cały proces zarządzania tym aspektem IT.

Spis treści:
5 powodów przejścia na outsourcing

Cyberbezpieczeństwo jako usługa

Outsourcing usług z zakresu cyberbezpieczeństwa jest szczególnie atrakcyjny dla firm, które nie posiadają dedykowanych zespołów oraz wdrożonego procesu zarządzania tym obszarem IT. Według szacunków firmy Trecom, sytuacja ta dotyczy aż 99% organizacji w Polsce. Pozostały 1% to największe korporacje oraz przedstawiciele sektora finansowego, który jest bardzo wrażliwy na ataki, a wysoki poziom bezpieczeństwa jest tam dodatkowo wymuszony przez regulacje.

5 powodów przejścia na outsourcing

Eksperci Cisco i Trecom zwracają uwagę na 5 głównych powodów, dla których biznes decyduje się na outsourcing usług z zakresu bezpieczeństwa:

Brak czasu na zajmowanie się kwestiami cyberbezpieczeństwa – firmy, co zrozumiałe, koncentrują się przede wszystkim na prowadzeniu biznesu, gdyż to przynosi zysk. Niestety, cyberprzestępcy również skupiają się na swoim „biznesie” i są w stanie poświęcić wiele miesięcy, aby znaleźć sposób na złamanie zabezpieczeń i uzyskanie dostępu do zasobów przedsiębiorstwa.

Brak specjalistów – firmy wciąż borykają się z problemem niewystarczającej liczby talentów w obszarze cyberbezpieczeństwa, osób posiadających odpowiednią wiedzę, wykształcenie i doświadczenie. Ponadto firmy podkupują sobie najzdolniejszych pracowników. Oznacza to, że w zespołach panuje duża rotacja i wciąż trzeba szkolić i wdrażać nowe osoby, co jest kosztowne i kłopotliwe.

Finansowanie – wiele firm ma problem z określeniem, jaki procent budżetów powinny przeznaczyć na cyberbezpieczeństwo i jakich dokładnie obszarów powinny dotyczyć inwestycje. Często trudno znaleźć tak zwany „złoty środek”. Dominują dwie skrajne postawy: przesadne inwestycje, które stanowią odpowiedź na niedawny cyberatak lub przeznaczanie zbyt małych środków w nadziei, że akurat dana organizacja nie zostanie zaatakowana.

Praca w modelu hybrydowym – przed pandemią systemy cyberbezpieczeństwa w biznesie przypominały warowny zamek, gdzie wszystkie rozwiązania były zarządzane wewnętrznie. Potrzeba wdrożenia pracy zdalnej, która obecnie jest zastępowana przez model hybrydowy, mocno to zmieniła. Firmy musiały, właściwie z dnia na dzień, zacząć chronić rozporoszone zespoły, które korzystały z sieci zewnętrznych. Zapewnienie wysokiego poziomu bezpieczeństwa w takim środowisku było ogromnym wyzwaniem. Dodatkowo, firmy zaczęły wdrażać wiele usług cyfrowych m.in. w zakresie kontaktów z klientem, które umożliwiały im funkcjonowanie w nowych realiach biznesowych. Tego typu implementacje często przebiegały bardzo szybko, co również odbiło się na poziomie bezpieczeństwa.

Zapewnienie zgodności z regulacjami – część organizacji zobowiązana jest do zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa w związku z ustawą o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa. Z kolei absolutnie każda organizacja musi stosować się do założeń ujętych w rozporządzeniu o ochronie danych osobowych. Wejście w życie tych zmian prawnych sprawiło, że biznes zaczął chętniej decydować się na outsourcing usług z zakresu cyberbezpieczeństwa, aby przenieść odpowiedzialność za ten obszar na zewnętrznego dostawcę. Wyzwanie stanowią również audyty wewnętrzne np. te związane z certyfikatem ISO 27001.

Cyberbezpieczeństwo jako usługa

Odpowiedzią na potrzeby biznesu jest CiSOC Trecom, usługa do zarządzania bezpieczeństwem IT, działająca w oparciu o rozwiązania Cisco. Trzy najważniejsze produkty to: Cisco Umbrella, Cisco Secure Endpoint oraz Cisco Secure Cloud Analitics (Stealthwatch Cloud). Pierwsze narzędzie zapewnia wiedzę na temat tego, w jaki sposób użytkownicy komunikują się na zewnątrz organizacji. Drugie umożliwia sprawdzenie co się dzieje w ramach danego systemu, stacji roboczej czy serwera. Z kolei Stealthwatch zapewnia wgląd w połączenia między zasobami. Całość jest zarządzana przez narzędzie Security Orchestration, Automation and Response (SOAR) SecureVisio. To w nim są zaprogramowane m.in. procedury reakcji na cyberincydenty, ścieżki eskalacji, proces zarządzania podatnościami, proces analizy i akceptacji ryzyka oraz dokumentacja elektroniczna zasobów IT chronionej organizacji z uwzględnieniem kontekstu biznesowego i ich ważności dla klienta.

Zdaniem specjalistów Cisco i Trecom niezwykle ważne jest posiadanie spójnych systemów bezpieczeństwa. Gdy firma korzysta z narzędzi pochodzących od różnych dostawców zdarza się, że one ze sobą nie współpracują. Ponadto zespół musi nauczyć się je obsługiwać, co zajmuje czas. Kolejnym problemem są niejednorodne raporty, przez co trudniej porównać wyniki analiz i stworzyć kompleksową strategię bezpieczeństwa. Dlatego niezwykle ważne jest stworzenie kompleksowego systemu bezpieczeństwa, w czym może pomóc partner zewnętrzny.

„Żeby skutecznie wdrożyć usługę outsourcingu, trzeba wiedzieć jakiego obszaru cyberbezpieczeństwa ma ona dotyczyć. Następnie należy ustalić procedury reagowania na cyberincydenty, czyli krok po kroku określić co zrobić w przypadku wystąpienia ataku. Niestety wiele firm wciąż działa doraźnie, wtedy gdy coś się wydarzy. Niekiedy jest już za późno, a biznes ponosi straty finansowe i wizerunkowe” – tłumaczy Edward Nowicki, członek zarządu firmy Trecom. „Decydując się na outsourcing, firmy de facto kupują wiedzę i ekspertyzę. Mogą skorzystać z doświadczenia konsultantów, którzy podpowiedzą im np. jak przygotować się na audyt w obszarze cyberbezpieczeństwa”.

Outsourcing usług z zakresu cyberbezpieczeństwa nie musi być drogi. Cena zależy od wielkości chronionej firmy i ilości zasobów, które trzeba zabezpieczyć oraz długości trwania umowy. Rozliczenie odbywa się na podstawie abonamentu miesięcznego, co sprawia, że więcej organizacji może sobie pozwolić na tego typu usługi. Ceny zaczynają się już od kilkudziesięciu złotych miesięcznie.

 

Autorami tekstu są eksperci Cisco i Trecom.

Zachwycające hotele na sprzedaż na mapie Polski

bill-anastas-241386-unsplash
Sektor hotelowy w Polsce podnosi się z kolan po pandemii koronawirusa i negatywnych skutkach, jakie przyniósł ze sobą pełny lockdown. Obecnie w budowie są kolejne nieruchomości hotelowe. Inwestorzy prezentują coraz bardziej optymistyczne nastroje, co pozwala przewidywać, że polski sektor hotelowy odzyskuje dobrą kondycję.

Spis treści:
Nieruchomości komercyjne – inwestowanie w hotele wraca do łask
Wakacje napędziły sprzedaż
Hotele i apartamenty na wynajem w Polsce znów przyciągają
Przybywa nieruchomości komercyjnych w segmencie hotelowym
Oferta polskich hoteli będzie coraz bogatsza

Pandemia kontra rynek nieruchomości: sektor hotelarski odczuł jej skutki
Pandemia koronawirusa w Polsce wyjątkowo niekorzystnie odbiła się na sektorze hotelarskim. Właściciele obiektów komercyjnych działających w tej branży stanęli przed bardzo ciężką próbą. Ci, którzy posiadali źródło dochodu z innych biznesów, byli w stanie utrzymać swoje zamknięte hotele. Niemniej tej próby czasu nie przetrwali wszyscy. Niektóre obiekty hotelarskie zostały wystawione na sprzedaż. Można powiedzieć, że na rynku komercyjnym pozostali najsilniejsi, którzy potrafili dopasować się do nowych realiów i znaleźć sposób na to, aby utrzymać płynność finansową.

Nieruchomości komercyjne – inwestowanie w hotele wraca do łask
W okresie pandemii wiele inwestycji hotelowych będących w fazie budowy stanęło pod znakiem zapytania. Sytuacja na rynku była trudna i część inwestorów postanowiła zaniechać lub odłożyć w czasie realizację projektów. Część z nich zmieniła w międzyczasie funkcję, jaką docelowo będzie pełnił obiekt.
Okres wakacyjny był pierwszym krokiem do odbicia się tego segmentu rynku od dna. Wielu Polaków zdecydowało się na odwołanie zagranicznego wyjazdu z obawy przed koronawirusem. Wiele osób obawiało się, że w momencie ich wyjazdu zmienią się obostrzenia, sporo osób nie chciało też tracić gotówki na testy stwierdzające obecność koronawirusa. Sytuacja ta okazała się korzystna dla rynku hotelarskiego w Polsce.

Wakacje napędziły sprzedaż
Wraz z rezygnacją z zagranicznych wyjazdów, zwiększyła się liczba zapytań do obiektów hotelowych w Polsce o wolne miejsca noclegowe. W efekcie w okresie wakacyjnym hotele tętniły życiem, a wiele obiektów miało maksymalne możliwe obłożenie. Pozwoliło to wielu hotelarzom na odzyskanie źródła przychodów.
Inwestorzy, którzy dostrzegli wzmożone zainteresowanie polskimi hotelami wśród turystów, zaczęli rozważać możliwość podjęcia kolejnych inwestycji. Wiele wskazuje na to, że przez najbliższe lata, kiedy pandemia koronawirusa jest ciągle żywa w umysłach wielu osób, urlopowicze będą wybierać polskie obiekty wypoczynkowe. Jest to więc dobry moment dla inwestorów, aby realizować nowe nieruchomości hotelowe na polskim rynku.

Hotele i apartamenty na wynajem w Polsce znów przyciągają
Bieżąca sytuacja na rynku jest dla sektora hotelarskiego sprzyjająca. Już teraz wiele osób rezerwuje wakacyjne pobyty w hotelach. Sporym zainteresowaniem cieszą się też prywatne kwatery, takie jak apartamenty na wynajem. Gwarantują one większe poczucie prywatności i komfort, dlatego wiele osób bierze pod uwagę przy wyborze wakacyjnej lokalizacji. Sieciowe hotele także nie mogą narzekać na brak zainteresowania. Istnieje spore grono osób, które lubią korzystać z sieciowych obiektów hotelowych, ponieważ wiedzą, jakiego standardu mogą się spodziewać.
Niezależnie od tego, czy goście obiektów komercyjnych wybierają pokoje hotelowe w obiektach sieciowych, czy też prywatne kwatery i apartamenty na wynajem, sytuacja na polskim rynku hotelarskim znacząco poprawiła się od momentu wybuchu pandemii. Deweloperzy i inwestorzy zdają się wierzyć, że taka tendencja się utrzyma.

Przybywa nieruchomości komercyjnych w segmencie hotelowym
W Polsce w budowie jest obecnie całkiem sporo interesujących obiektów hotelowych.
Dobrym przykładem inwestycji hotelowej, która ma zostać oddana do użytku jeszcze w 2022 roku, jest Hotel Staybridge Suites Warszawa Ursynów. Będzie to obiekt hotelowy w standardzie czterech gwiazdek, prezentujący jakość InterContinental Hotels Group. Hotel ten jest w budowie od 2019 roku. Zakończenie budowy inwestycji planowane jest na ostatni kwartał bieżącego roku.
Hotel Staybridge Suites Warszawa Ursynów powstaje w Warszawie przy ulicy Puławskiej w dzielnicy Ursynów. Kilkupiętrowy obiekt hotelowy zaoferuje prawie 200 komfortowych pokoi hotelowych. Na gości hotelu będą też czekać miejsca parkingowe zlokalizowane w podziemnym garażu.
Wnętrze obiektu będzie utrzymane w nowoczesnej, eleganckiej a równocześnie przytulnej stylistyce.
Autorami projektu architektonicznego hotelu Staybridge Suites Warszawa Ursynów są architekci z pracowni ION Architekci z siedzibą w Krakowie. Z kolei generalnym wykonawcą inwestycji jest firma Ferryman Ryszard Kujawa z Warszawy.

Również w Warszawie powstaje obecnie inwestycja Royal Tulip Apartments. Budowana obecnie nieruchomość komercyjna stanowi unikalną propozycję na rynku. Na inwestycję składają się apartamenty do wynajęcia , znajdujące się w kompleksie Unique Tower. Apartamenty zostały zaplanowane do 16. piętra wysokiej wieży, która mierzy prawie 100 metrów. Royal Tulip Apartments będzie prezentowała standard pięciu gwiazdek. Na gości czekać tu będą luksusowe apartamenty na wynajem o powierzchni od 28 do 67 metrów kwadratowych. Inwestor oferuje ponadto wykończenie i wyposażenie wybranego apartamentu pod klucz. Royal Tulip Warsaw Apartments to jednak nie tylko luksusowe apartamenty na wynajem, ale również najwyższej klasy restauracja, która będzie serwowała wyśmienite dania, klimatyczny lounge bar, strefy SPA i fitness oraz profesjonalny kompleks konferencyjny skierowany do gości biznesowych. Całość będzie utrzymana w nowoczesnym, minimalistycznym klimacie. Dopracowane detale będą nadawały wnętrzom poczucia luksusu i prestiżu.

Pierwszy w Polsce hotel Autograph Collection Hotels by Mariott ma zostać ukończony i oddany do użytku w drugiej połowie 2022 roku. Autograph Collection jest marką, która należy do sieci Marriott. Marka ta zrzesza hotele premium o wyjątkowym charakterze i niepowtarzalnym klimacie. Warszawski hotel będzie zlokalizowany przy ulicy Miodowej. Niewątpliwym atutem inwestycji jest jej lokalizacja w bezpośrednim sąsiedztwie Zamku Królewskiego. Hotel Autograph Collection Hotels by Mariott zaoferuje 96 komfortowych pokoi, przestrzenie konferencyjne o powierzchni ponad tysiąca metrów kwadratowych, strefę SPA , w której goście hotelu będą mogli się zrelaksować, oraz bogatą ofertę gastronomiczną, którą zapewni hotelowa restauracja. Inwestorem Autograph Collection Hotels by Mariott jest firma Budizol z Włocławka. Inwestycja Autograph Collection Hotels by Mariott będzie zarządzana przez inwestora, a nie sieć Marriott.

Oferta polskich hoteli będzie coraz bogatsza
Obiekty hotelowe, jakie obecnie powstają w Polsce, głównie w dużych aglomeracjach miejskich, to obiekty wysokiej klasy. Większość z nich skieruje swoje oferty nie tylko do turystów, ale także gości biznesowych. Poza ofertą pokoi hotelowych na wynajem, obiekty nie będą zaopatrzone w zaplecze konferencyjno-biznesowe. W salach konferencyjnych będzie możliwość zorganizowania szkolenia, uroczystej gali czy spotkania biznesowego, a nawet wesela. Dzięki takiemu kompleksowemu podejściu do biznesu, hotele zapewnią sobie szerszą możliwość uzyskania przychodów w przyszłości.

 

Redakcja
Komercja24.pl

WGN sprzedaje atrakcyjną nieruchomość biurową w Tychach

1240-1
WGN Głogów jest agentem sprzedaży niezwykle atrakcyjnej nieruchomości komercyjnej – obiektu biurowo – technicznego w Tychach.

Łączna powierzchnia użytkowa obiektu wynosi 7031 metrów kw. Kompleks zlokalizowany jest na działce o wielkości 10 115 mkw.
Na nieruchomość komercyjną składa się budynek z pięciu segmentów, w tym jeden z nich pełniący funkcję mieszkalną. Segment mieszkalny stanowi budynek czterokondygnacyjny wraz z garażami, natomiast obiekt biurowy o jedno i dwu kondygnacyjnym układzie, częściowo podpiwniczony.
Nieruchomość komercyjna posiada bardzo duży potencjał inwestycyjny. Biurowiec został wystawiony na sprzedaż za 8 840 000 złotych.

Rynek nieruchomości inwestycyjnych: biuro w projekcie mixed-use – warto, czy nie warto?

Monika Sułdecka Karaś

Rewitalizacje dużych, zaniedbanych terenów postindustrialnych, niejednokrotnie położonych w atrakcyjnych częściach miasta, czasami obejmujące również historyczną zabudowę pofabryczną to zyskujący na znaczeniu sposób na podniesienie atrakcyjności dzielnicy.

Spis treści:
Pofabryczne nieruchomości komercyjne szansą na stworzenie innowacyjnych konceptów
Stare-nowe nieruchomości inwestycyjne
Nieruchomości komercyjne w formule mixed-use

Pofabryczne nieruchomości komercyjne szansą na stworzenie innowacyjnych konceptów
Za sprawą takich inwestycji na mapie miasta pojawiają się wyjątkowe miejsca o oryginalnej koncepcji architektonicznej, zapewniające mieszkańcom połączenie różnych funkcji w optymalnych proporcjach. Są to projekty elastyczne i miastotwórcze, które najlepiej odpowiadają dziś na zmieniające się oczekiwania mieszkańców miast. Celem nie jest umieszczenie budynków o różnych funkcjach obok siebie, ale stworzenie przestrzeni do spędzania wolnego czasu, która „żyje”, tj. usług i ośrodków kultury, z uwzględnieniem specyfiki miejsca i otoczenia.

Stare-nowe nieruchomości inwestycyjne
Zainteresowanie deweloperów terenami poprzemysłowymi wynika z ich atrakcyjności – usytuowane są niejednokrotnie w doskonałej lokalizacji, teren jest uzbrojony, a warunki zagospodarowania pozwalają na stworzenie nietuzinkowych inwestycji, które wyróżnia niepowtarzalny klimat miejsca i ciekawa architektura. W Polsce realizowane są już od lat a przykłady to m.in. Centrum Praskie Koneser, Browary Warszawskie, Fabryka Norblina, EC Powiśle w Warszawie, Browar Lubicz w Krakowie, Manufaktura w Łodzi, Stary Browar w Poznaniu, Bulwary Książęce we Wrocławiu. Na etapie realizacji jest szereg kolejnych spektakularnych projektów m.in.: Bohema, i Soho (Warszawa), Fuzja, OFF Piotrkowska i Monopolis (Łódź), Garnizon i DOKI (Gdańsk).

Z kolei zainteresowanie najemców obiektami mixed-use jest duże, ponieważ dostrzegają oni wyjątkowość i różnorodność tego typu projektów w porównaniu z monofukcyjnymi, w których główną rolę pełnią biura. Biurowiec i jego otoczenie przestaje być bowiem miejscem tylko i wyłącznie pracy, a staje się miejscem do spędzania wolnego czasu, co jest korzyścią zarówno dla pracowników, jak i okolicznych mieszkańców.

Nieruchomości komercyjne w formule mixed-use
Czynsze wywoławcze za powierzchnie biurowe w projektach mixed-use oferowane są na podobnym poziomie do tradycyjnych budynków biurowych i pomimo zmieniającej się sytuacji rynkowej pozostają stabilne. Na rynku stołecznym czynsze wyjściowe w Centralnym Obszarze Biznesu, uwzględniając nowe prestiżowe projekty, kształtują się w przedziale 20-25 EUR/m kw./miesiąc, aczkolwiek zidentyfikowano projekty, w których najlepsza powierzchnia biurowa na najwyższych piętrach wież dochodzi do poziomu nawet 27-28 EUR. W pozostałych lokalizacjach centralnych stawki znajdowały się w przedziale od 15 do 22 EUR/m kw./miesiąc. Czynsze wywoławcze poza centrum wynoszą od 10 do 15 EUR/m kw./miesiąc. W Krakowie czynsze wywoławcze w ostatnich latach utrzymują się również na stabilnym poziomie wahając się od 10,50 EUR do 17,00 EUR za m kw. miesięcznie. Czynsze we Wrocławiu również utrzymywały się w minionych kwartałach na stabilnym poziomie wahając się od 10,00 EUR do 16,00 EUR za m kw. miesięcznie, jednak w niektórych budynkach biurowych zaczynają pojawiać się oferty droższe, powyżej 16,00 EUR za m kw. miesięcznie, natomiast jest ich bardzo mało. W Katowicach czynsze mieszczą się w widełkach od 8,00 EUR do 14,50 EUR, w Trójmieście od 11,00 EUR do 16,00 EUR, w Poznaniu od 10,00 EUR do 16,00 EUR, a w Łodzi od od 10,00 EUR do 14,00 EUR. Należy przy tym zaznaczyć, że najniższych stawek za metr kwadratowy możemy oczekiwać w budynkach klasy B, które nie mogąc konkurować z budynkami klasy A standardem technicznym, elastycznością i lokalizacją starają się zainteresować najemcę ofertą z niższą stawką czynszową.

Potrzeby najemców są bardzo zróżnicowane. Jedni patrzą tylko na cenę, a inni na lokalizację. Ulokowanie biura w projekcie mixed-use jest zdecydowane warte rozważenia przez firmy, których potrzeby wykraczają poza standardy. Szereg usług towarzyszących, które znajdziemy w projektach typu Elektrownia Powiśle w Warszawie, czy w Monopolis w Łodzi będą wartością dodaną dla pracowników, o których jak wiemy trzeba teraz na rynku powalczyć.
Autorka: Monika Sułdecka-Karaś, Partner, Dyrektor Regionalna, Knight Frank.

Krakowska nieruchomość inwestycyjna V.Offices z trzema nominacjami do BREEAM Awards 2022

Krakowska nieruchomość inwestycyjna V.Offices otrzymała trzy nominacje do BREEAM Awards 2022.

Krakowski budynek biurowy V.Offices zaprojektowany przez Iliard Architecture & Interior Design powalczy o zwycięstwo w prestiżowych kategoriach: Commercial Project – Post Construction Award oraz Regional Award Central and Eastern Europe. Budynek znalazł się również wśród 15 nominowanych w kategorii Your BREEAM Award, gdzie o wygranej zadecydują internauci.

 

Ten najbardziej proekologiczny budynek w Polsce i drugi najbardziej zielony biurowiec na całym świecie w 2018 roku zdobył już nagrodę BREEAM za najlepszą inwestycję Europy Centralnej i Wschodniej w fazie projektowej. Obecnie startuje w wyścigu o wygraną w kategoriach budynków już zrealizowanych, czyli „Post Construction”.

– Zaproponowaliśmy m.in. zeroemisyjne systemy dachowe kolektorów słonecznych, a źródłem ciepła w budynku jest kotłownia na przyjazne dla środowiska paliwo gazowe – tłumaczy Wojciech Witek, CEO Iliard. – To ruch z myślą o redukcji emisji CO2, a co za tym idzie – smogu – do atmosfery, który w Krakowie jest niestety realnym problemem. Zużycie wody, dzięki zastosowaniu wodooszczędnej armatury sanitarnej, zredukowano o 55,7%. Zaś innowacyjny system odzysku ciepła pozwoli zmniejszyć pobór energii o 36,4%. Nowoczesne, energooszczędne windy. Strefowany, inteligentny system oświetlenia. Wysokie parametry akustyki fasady. Wykończenia powierzchni biur bez zawartości formaldehydu i lotnych związków organicznych. Lista zielonych rozwiązań zastosowanych w budynku jest naprawdę długa, a każde z nich projektowaliśmy tak, aby podnieść dobrostan i komfort użytkowników oraz zminimalizować negatywny wpływ na planetę – dodaje.

 

Firma Brain Embassy z nową lokalizacją w nieruchomości komercyjnej na Czackiego w Warszawie

Budynek BE Czackiego

Nastąpiło otwarcie najnowszego coworking Brain Embassy w samym centrum Warszawy.

Inwestycja komercyjna przy ulicy Czackiego 15/17 jest projektem, który łączy w sobie innowacyjność nowoczesnej przestrzeni biurowej z ciekawą historią modernistycznego budynku. Piąta już lokalizacja Brain Embassy w Warszawie przyciąga nie tylko osoby poszukujące biura, lecz także miłośników wyjątkowego designu.

BE Czackiego jest całkowitą nowością nie tylko dla użytkowników, lecz także dla jej twórców. Jak wspominają architekci z Archicon, tworzenie tego projektu było bardzo ekscytującym wyzwaniem i znacząco odbiegało od pracy nad poprzednimi lokalizacjami Brain Embassy. W przypadku biura przy ul. Czackiego 15/17 głównym zadaniem była bowiem przebudowa, nadbudowa i rozbudowa całego budynku, a nie tylko jego części, bądź jednej kondygnacji, jak to miało miejsce dotychczas.

– BE Czackiego to dotychczas najbardziej wymagający projekt z portfolio Brain Embassy, którego realizacja zaangażowała cały nasz zespół. Jest to prawdziwy przykład co-creatingu, dzięki któremu, wspólnymi siłami, stworzyliśmy na polskim rynku naprawdę unikatowy produkt. Od początku projektowania tej lokalizacji zależało nam, aby nowa przestrzeń wykraczała ponad możliwości tradycyjnych powierzchni elastycznych. Mamy odwagę podnosić poprzeczkę standardu wyposażenia i testować nowe, niewykorzystywane wcześniej rozwiązania. To pozwala wpływać na rynek powierzchni biurowych i wyznaczać kierunki, zamiast podążać utartymi ścieżkami. – wspomina Piotr Kwiatkowski Deployment Manager w Brain Embassy, który dbając o funkcjonalność i innowacyjność przestrzeni, koordynował cały proces już od momentu powstania koncepcji obiektu przez wizualizacje do momentu oddania do użytkowania.

Zabytkowe dwory i pałace jako nieruchomości inwestycyjne

zamek
Zabytkowe dwory i pałace mogą stanowić doskonałe nieruchomości pod inwestycje. Ważne, aby inwestor posiadał dopracowany pomysł biznesowy a także dysponował odpowiednim zapleczem finansowym na realizację swojego przedsięwzięcia.

Spis treści:
Stare-nowe nieruchomości inwestycyjnego
Inwestycja komercyjna, która może wysoko procentować
Oryginalność jest w cenie
Działka na znaczenie
Atrakcyjna nieruchomość inwestycyjna?
Inwestowanie w zabytkową nieruchomość musi być przemyślane
Zaplecze finansowe zapewni bezpieczeństwo
Zabytkowe nieruchomości czekają na właścicieli

Inwestowanie w nieruchomości takie jak zabytkowe dwory i pałace może okazać się doskonałym pomysłem inwestycyjnym. Niemniej jednak należy pamiętać o tym, że inwestycja tego rodzaju obarczona jest sporym ryzykiem. Inwestor, który zechce podjąć się realizacji projektu inwestycyjnego poddając renowacji zabytkowy obiekt, musi posiadać dużą wiedzę i odpowiednie zaplecze finansowe.

Stare-nowe nieruchomości inwestycyjnego

Zabytkowe dwory i pałace są obiektami, które posiadają bardzo duży potencjał. Niemniej jednak wielu inwestorów omija zabytkowe nieruchomości szerokim łukiem. Taka postawa nie powinna dziwić, ponieważ inwestowanie w zabytkowy obiekt może okazać się ryzykowne. Z tego względu pałacami i dworami, które wymagają renowacji, częściej interesują się inwestorzy posiadający duże doświadczenie inwestycyjne.

Inwestycja komercyjna, która może wysoko procentować

Zabytkowe obiekty to nieruchomości komercyjne nie dla każdego. Zdecydowanie powinny one stanowić obiekt zainteresowania inwestorów z doświadczeniem i zasobnym portfelem. Takim, którzy zdają sobie sprawę z faktu, że zabytkowe dwory i historyczne pałace to wymagające nieruchomości. Obiekty te, pomimo dużego ryzyka, mogą jednak okazać się bardzo lukratywną inwestycją komercyjną.

Oryginalność jest w cenie

Tym, co stanowi niewątpliwy atut zabytkowych obiektów, jest ich oryginalność. Zabytkowe dwory i pałace przyciągają nie tylko inwestorów, ale także osoby, które będą korzystały z usług odrestaurowanych nieruchomości historycznych. Te unikatowe nieruchomości same w sobie mogą stanowić doskonałą promocję i przyciągną gości i klientów. Aby uzyskać taki efekt, zabytkowa nieruchomość musi jednak przyciągać swoim niepowtarzalnym urokiem.

Na drodze do realizacji tego celu stają jednak niejednokrotnie skomplikowane wymagania formalno-prawne, komplikujące choćby prace budowlano-remontowe. Z tego względu odnawianie historycznego obiektu może okazać się dla inwestora bardzo kłopotliwe. Dodatkową przeszkodą może się okazać konserwator zabytków, który ograniczy i narzuci inwestorowi przebieg prac renowacyjnych. Odnawianie nieruchomości będących pod ochroną konserwatora zabytków może okazać się nie tylko bardziej kłopotliwe, ale również droższe z uwagi na konieczność korzystania z droższych materiałów budowlanych i wykończeniowych.

richard-clark-8tS8ywl126Q-unsplash

Działka na znaczenie

Wielkość i kształt działki, na której posadowiony jest dwór czy zamek, ma ogromne znaczenie. Inwestor poza samym budynkiem powinien bowiem przemyśleć, gdzie będzie znajdował się parking dla gości. Duży teren oznacza też wiele możliwości adaptacyjnych. Stworzenie przestrzeni do relaksu, sportu czy możliwość wybudowania dodatkowego budynku na terenie działki mogą stanowić bardzo duży atut. Wspomniany wcześniej parking jest podstawą, ponieważ goście obiektu, czy będzie on zaaranżowany na hotel, czy na salę weselną czy centrum konferencyjne, będą chcieli pozostawić swoje samochody na terenie nieruchomości.

Atrakcyjna nieruchomość inwestycyjna?

Zabytkowe dwory i pałace wyróżniają się tym, że każdy z tych obiektów jest inny. Ich niebanalna i niecodzienna architektura sprawia, że same w sobie mogą stanowić doskonałą reklamę dla działalności, jaka będzie prowadzona na ich terenie.
Dla przykładu, jeśli inwestor zdecyduje się urządzić w zabytkowym dworze centrum konferencyjne, to z pewnością przyciągnie do siebie gości biznesowych, którym zależy na urządzeniu konferencji czy szkolenia w nietuzinkowej oprawie.
Zabytkowy dwór sprawdzi się także doskonale jako dom weselny. Obecnie pary, które biorą ślub, często stawiają na wytworne wesele. Wspaniały, klimatyczny dworek będzie stanowił piękną oprawę do zdjęć ślubnych.
Z kolei jeśli inwestor postano na historyczny hotel, który zaadaptuje na luksusowy hotel, to z całą pewnością znajdą się chętni goście, którzy będą chcieli spędzić noc w zamkowych komnatach. W przypadku takich projektów atutem jest fakt, że goście są w stanie zapłacić za nocleg więcej niż w standardowym hotelu wysokiej klasy, ponieważ nocleg w komnacie jest dla nich sam w sobie niecodzienną atrakcją.
Inwestor, który zdecyduje się ulokować środki w zabytkową nieruchomość, może liczyć na spory przychód w sytuacji, gdy projekt okaże się trafioną inwestycją. Dla przyszłych gości korzystanie z tego rodzaju historycznych nieruchomości samo w sobie może stanowić niezapomniane przeżycie i pamiątkę na lata.

Inwestowanie w zabytkową nieruchomość musi być przemyślane

Proces inwestycyjny związany z lokowaniem kapitału w zabytkowy dwór czy pałac powinien zostać przez inwestora dokładnie przemyślany. Przed dokonaniem zakupu tego rodzaju nieruchomości inwestycyjnej warto skorzystać ze wsparcia specjalistów, którzy posłużą inwestorowi radą, czy wybrany przez niego pałac lub dwór ma szansę na bycie dobrą lokatą kapitału.
Inwestor powinien też przeliczyć, czy zabytkowa nieruchomość komercyjna, której zakupem jest zainteresowany, wymaga gruntownego remontu. Niezależnie od tego, czy inwestora czeka kapitalny remont czy tylko powierzchowna renowacja, powinien on liczyć się z możliwym pojawieniem się nieprzewidzianych wydatków. Z tego względu decyzję o zakupie zabytkowego dworu albo pałacu powinni podejmować inwestorzy dysponujący odpowiednim zapleczem finansowym.

Zaplecze finansowe zapewni bezpieczeństwo

Posiadanie przez inwestora odpowiedniego zaplecza finansowego zapewni mu z pewnością większe poczucie stabilności i bezpieczeństwa. Nawet, jeśli w trakcie remontu okaże się, że konieczne są dodatkowe prace remontowe, będzie on mógł pokryć ich koszt z zapasów finansowych. Dzięki temu inwestorowi nie będzie groziło opóźnienie realizacji założonego harmonogramu. Jak wiadomo, jest to bardzo ważne, ponieważ w swoim biznes planie inwestor zakłada, jak długo może utrzymywać realizowany projekt inwestycyjny, oraz w jakim terminie powinie zacząć czerpać z inwestycji komercyjnej pierwsze zyski.

Co więcej, jeśli inwestor dobrze przemyśli projekt, to inwestycja taka może zaprocentować dla niego w przyszłości, stając się wizytówkę regionu. Wówczas inwestor może liczyć na wsparcie promocji od np. władz gminy.

Zabytkowe nieruchomości czekają na właścicieli

Obecnie na rynku nieruchomości komercyjnych dostępnych jest całkiem sporo historycznych obiektów. Wiele z nich wymaga gruntownych remontów, jednak można znaleźć też prawdziwe perełki, które nie wymagają wielkiego wkładu finansowego. Inwestorzy mają w czym wybierać, jeśli chodzi o różnorodność lokalizacji, kubatury obiektu, wielkości działki, ceny, stanu technicznego itd. Dzięki temu mogą oni wybrać nieruchomość, która będzie najbardziej dopasowana do planowanej przez nich inwestycji. Istotne jest jednak, aby przed dokonaniem zakupu inwestor zapoznał się z pełną dokumentacją techniczną obiektu, a także jego historią. Należy też pamiętać o wzięciu pod uwagę, czy nieruchomość znajduje się pod opieką konserwatora zabytków.

Redakcja
Komercja24.pl

Apartamenty przy plaży od Duda Development już niebawem w sprzedaży

Kierunek Ustka_Duda Development

Firma Duda Development otrzymała pozwolenie na budowę nowoczesnej nieruchomości inwestycyjnej w Ustce. Powstanie tam apartamentowiec z widokiem na plażę.

Inwestycja Kierunek Ustka powstanie na działce usytuowanej przy ulicy Leśnej 1B w Ustce, na terenie której znajduje się ośrodek wypoczynkowy Czarodziejka, działający kiedyś w kurorcie. Zgodnie z założeniami projektowymi, obiekt turystyczny zostanie gruntownie przebudowany. Ponadto, w kompleksie powstaną dwa nowe, pięciopiętrowe budynki apartamentowe. W parterach apartamentowców mieścić się będą lokale komercyjno-usługowe, a w podziemnej hali garażowej znajdą się wygodne miejsca parkingowe.

Nieruchomość komercyjna Westfield Arkadia to nie tylko miejsce na zakupy

Westfield Arkadia

Nieruchomość komercyjna Westfield Arkadia w Warszawie to największe centrum handlowe w Polsce. Na 118 tysiącach metrów kwadratowych powierzchni handlowej znajduje się około 260 lokali. 

Centrum handlowe, które znane jest z niestandardowych pomysłów, w ubiegłym roku skupiło się na realizacji licznych inicjatyw, których celem było wsparcie i integracja lokalnej społeczności oraz wspólne budowanie przyjaznego środowiska rozwoju.

Jedną z najważniejszych akcji była odpowiedź na apele lekarzy o oddawanie krwi w związku z problemami wynikającymi z panującej pandemii. Mimo rozwoju medycyny krew wciąż jest lekiem, którego nie można zastąpić. Bardzo potrzebują jej pacjenci w stanach zagrożenia życia. W związku z tym na terenie Westfield Arkadia w 2021 roku aż czterokrotnie organizowano zbiórkę krwi, wspólnie z działającym od 43 lat na warszawskich Bielanach Klubem Honorowych Dawców Krwi Polskiego Czerwonego Krzyża „Dar Serca”. Prawie 200 osób zarejestrowanych do krajowej bazy Honorowych Dawców Krwi, 114 dawców i ponad 55 litrów krwi i jej składników – to efekty zbiórki w ramach akcji „Razem Pomocni” w 2021 r. Było to możliwe dzięki zaangażowaniu dawców – współczesnych bohaterów, którzy mimo trwającej pandemii, zdecydowali się na bezinteresowną pomoc innym.

Honorowe krwiodawstwo to szczytny cel. Oddając krew, często możemy komuś uratować życie. Dodatkowo, w czasie pandemii koronawirusa, liczba honorowych dawców spadła, a potrzeby nie maleją. Dlatego też Westfield Arkadia ponownie odpowiedziała na apele lekarzy i wspólnie z bielańskim Klubem Honorowych Dawców Krwi Polskiego Czerwonego Krzyża „Dar Serca” zorganizowała w 2021 roku cztery zbiórki krwi — mówi Sławomir Kuliński, rzecznik prasowy Westfield Arkadia.

Wskaźniki cen produkcji sprzedanej przemysłu wg GUS

Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował informację nt wskaźników cen produkcji sprzedanej przemysłu.

Jest to raport za styczeń 2022 roku. Według wstępnych danych Głównego Urzędu Statystycznego, ceny produkcji sprzedanej przemysłu w styczniu 2022 r. wzrosły w stosunku do grudnia 2021 r. o 1,3%. Natomiast w porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku – o 14,8%. Informacja znajduje się na oficjalnej stronie GUS.

Wskaźniki cen produkcji budowlano-montażowej w styczniu 2022 roku wg GUS

DeathtoStock_Wired3
Główny Urząd Statystyczny opublikował na swojej oficjalnej stronie internetowej informację nt wskaźników cen produkcji budowlano-montażowej.

Jest to raport za styczeń 2022 roku.
Według wstępnych danych podanych przez Główny Urząd Statystyczny, w styczniu tego roku ceny produkcji budowlano-montażowej w porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku wzrosły o 8,3%. Natomiast w porównaniu z grudniem 2021 r. – o 1,1%.Informacja została opublikowana na oficjalnej stronie internetowej GUS.

Gospodarka: zmiana cen produkcji budowlano-montażowej w IV kw. 2021 r.


Komunikat w sprawie zmian cen produkcji budowlano-montażowej w czwartym kwartale 2021 roku został opublikowany na oficjalnej stronie internetowej Głównego Urzędu Statystycznego (GUS).

Jest to komunikat Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego z dnia 18 lutego 2022 r.
Jak czytamy w komunikacie, w związku z art. 17 ust. 4 i 6 ustawy z dnia 2 kwietnia 2009 r. o zmianie ustawy o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne, ustawy o Banku Gospodarstwa Krajowego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 545 oraz z 2015 r. poz. 1169) ogłaszono, że ceny produkcji budowlano-montażowej w IV kwartale 2021 r. w stosunku do III kwartału 2021 r. wzrosły o 2,6 %.
Informacja znajduje się na oficjalnej stronie Internetowej GUS.

Rynek komercyjny: 5 kluczowych elementów przewagi konkurencyjnej w branży DIY według Dachser Polska

pakuński
Dobra passa producentów artykułów do domu i ogrodu trwa. W 2020 roku światowy rynek DIY wzrósł o blisko 14 proc. do łącznej wartości 701 mld euro[1]. Duży w tym udział mają polscy eksporterzy, którzy systematycznie zwiększają wolumen dostawy swoich towarów do europejskich sieci sklepów typu „home improvement”, zwłaszcza w Niemczech. Na tak wysoce konkurencyjnym rynku, z ustabilizowanym asortymentem i stabilnym poziomem cen, szczególnego znaczenia nabiera efektywna logistyka.

Spis treści:
Pięć kluczowych parametrów dla logistyki dostaw:
1. Minimum logistyczne
2. Optymalna droga dostawy
3. Terminowość dostaw
4. Odchylenia
5. Sezonowość
As w rękawie

Coraz częściej wysokiej jakości produkt, czy dobra cena to za mało, by wygrać w wyścigu o klienta. Rosnące wymagania konsumentów, zmiana zwyczajów zakupowych czy rozwój e-commerce skłaniają dostawców oraz sieci handlowe do poszukiwania nowych rozwiązań. Ostatnie miesiące pokazały jednak, jak ważną rolę w procesie budowania przewagi konkurencyjnej ma logistyka i stabilność łańcucha dostaw.

W dzisiejszych czasach konsumenci bardzo cenią swój czas oraz komfort zakupów, dlatego dostępność towarów w sklepie jest dla nich jednym z priorytetów. Stabilność i terminowość dostaw mają fundamentalne znaczenie w budowaniu pozytywnych doświadczeń zakupowych. Z kolei efektywna logistyka to dla dostawców szansa na zostanie preferowanym partnerem i osiągnięcie realnej przewagi rynkowej

–Juliusz Pakuński, kierownik rozwoju biznesu DACHSER DIY Logistics w Polsce.

Pięć kluczowych parametrów dla logistyki dostaw

Dobra strategia logistyczna pomaga polskim producentom z branży DIY nie tylko w budowaniu pozycji rynkowej, ale też nawiązywaniu czy rozwijaniu współpracy z europejskimi sieciami handlowymi. Warunkiem jest odpowiednie zaplanowanie i wykorzystanie zasobów oraz procesów logistycznych. Oto pięć elementów, które mogą stanowić źródło przewagi konkurencyjnej:

1. Minimum logistyczne
Jednym ze sposobów na zwiększenie przewagi konkurencyjnej we współpracy z sieciami handlowymi jest ustalenie miarodajnego minimum logistycznego. Pozwala to klientowi oszacować cenę sprzedaży uwzględniającej koszty transportu i uniknąć sytuacji, kiedy koszt realizacji zamówienia przewyższa lub znacznie zmniejsza zyski. Kluczowa w tym kontekście jest korelacja pomiędzy ujęciem wartościowym a logistycznym. W tym celu konieczne jest precyzyjne określenie parametrów zamówienia, czyli objętości oraz wagi ładunku. Do tego potrzebna jest analiza danych historycznych dotyczących przepływu zamówień lub określenie średniej wielkości zamówienia w oparciu o prognozę sprzedaży szacowaną na podstawie rotacji zalistowanych w sieci artykułów.

2. Optymalna droga dostawy
Ważnym czynnikiem sukcesu jest również sprawny przepływ towarów z linii produkcyjnych na regały sklepowe. Wybór odpowiedniego modelu dystrybucji zależy od ilości zamawianego towaru i częstotliwości dostaw. Sieci DIY sukcesywnie zmniejszają wielkość zamówień, jednocześnie zwiększając ich częstotliwość. W ten sposób elastycznie zarządzają ofertą i unikają trzymania zapasów, które generują koszty i wymagają dodatkowej powierzchni magazynowej. Takie podejście wymaga od producentów nie tylko utrzymywania odpowiedniego poziomu zapasów, ale przede wszystkim zintegrowanej sieci transportowej, która pozwala realizować dostawy według zapotrzebowania.

3. Terminowość dostaw
Terminowość powinna być najwyższym priorytetem we współpracy z sieciami handlowymi. Podstawą jest ustalenie terminu dostawy, ewentualnych awizacji oraz określenie realnego czasu realizacji zamówienia od momentu przygotowania zamówienia do transportu. W przypadku współpracy z marketami DIY uzgodnienie tzw. okien czasowych to sposób na uniknięcie kolejek i szybsza droga do sklepowej półki. W tym obszarze warto korzystać z usług operatorów logistycznych, którzy dzięki zawartej z siecią umowie, są w stanie zagwarantować terminowe dostawy ładunków i unikają czekania w kolejce na rozładunek.

4. Odchylenia
Kartą przetargową jest też przejrzystość w łańcuchu dostaw. Czasami zdarzają się opóźnienia, uszkodzenia, braki – najważniejsze jest, by potrafić odpowiednio nimi zarządzać. Klienci oczekują dziś pełnego wglądu w swoje zamówienia. Dlatego istotne jest zapewnienie płynnego przepływu informacji oraz możliwości śledzenia przesyłki na każdym etapie procesu logistycznego. Wykrycie nieprawidłowości i poinformowanie odbiorcy o ewentualnych opóźnieniach odpowiednio wcześnie, umożliwia mu podjęcie działań pozwalających na uniknięcie lub zminimalizowanie negatywnych skutków takich zmian, w tym także strat finansowych czy wizerunkowych.

5. Sezonowość
Sezonowy wzrost sprzedaży to nieodłączny element działalności w branży DIY. Nie mówimy tu tylko o ofercie dostosowanej do pory roku, ale do każdego ważniejszego wydarzenia czy świąt w kalendarzu. Wymaga to odpowiedniego zarządzania zapasami i dostawami. Przygotowania powinny rozpocząć się odpowiednio wcześnie tak, aby operator logistyczny mógł zarezerwować odpowiednie zasoby do obsługi większej liczby zamówień. Warto w tym przypadku rozważyć skorzystanie z usług w magazynach typu multi-user, które są w stanie elastycznie zarządzać sprzętem i ludźmi.

As w rękawie

W budowaniu przewagi konkurencyjnej na rynku DIY nieoceniona może okazać się pomoc sprawdzonego dostawcy usług logistycznych, takiego jak Dachser, który ma wieloletnie doświadczenie i znajomość branży, a także rozbudowaną sieć oddziałów oraz połączeń drogowych obejmującą cały kontynent. W ramach DACHSER DIY Pipeline operator zapewnia nadzór nad całym procesem realizacji zamówień – od konfekcjonowania, przez etykietowanie zgodnie z wymaganiami danej sieci, po transport do marketów pojedynczych palet. Oferuje także serwis w sklepach, czyli budowanie ekspozycji, kontrolę jakości i ilości towaru oraz dbanie o odpowiednią prezentację i dostępność produktów na półce i display.

[1] Global Home Improvement Report 2021.

Autor: Juliusz Pakuński, kierownik rozwoju biznesu DACHSER DIY Logistics w Polsce.

Magazyny wciąż na TOPie – nieruchomości komercyjne w Poznaniu z silną pozycją na rynku

samuel-zeller-14256-unsplash
Sektor magazynowy wciąż jest na TOPie. Nieruchomości komercyjnych o charakterze magazynowym cały czas przybywa. Popyt jest wciąż duży, z czego inwestorzy i deweloperzy doskonale zdają sobie sprawę. W odpowiedzi starają się zapewnić odpowiednią podaż. Dzięki temu sektor magazynowy w całej Polsce jest stale w rozkwicie. Silną pozycją na rynku może poszczycić się choćby miasto Poznań.

Spis treści:
Parki magazynowe w Poznaniu i przyległych miejscowościach
Nieruchomości komercyjne na wynajem – magazyny w Poznaniu
Rynek magazynów w pobliskich miejscowościach
Inwestowanie w nieruchomości magazynowe nie zwalnia tempa
Co czeka sektor magazynowy w 2022 roku?

Poznań może pochwalić się dużą liczbą parków magazynowych. Według ekspertów firmy Cresa Polska, w regionie Polski Zachodniej funkcjonuje lub są obecnie w budowie 42 parki magazynowe (wg danych ujętych w „Warehouse Space Map Poland” – Mapie Powierzchni Magazynowych. Należy zaznaczyć, że mapa stworzona przez ekspertów firmy Cresa Polska obejmuje zestawienie najważniejszych obiektów przemysłowo-magazynowych w naszym kraju). Już po liczbie inwestycji komercyjnych widać, że stolica Wielkopolski stanowi atrakcyjny region dla wielu przedsiębiorców, którzy właśnie tutaj poszukują magazynów do wynajęcia.

Parki magazynowe w Poznaniu i przyległych miejscowościach
W stolicy Wielkopolski oraz przyległych miejscowościach znajduje się wiele nowoczesnych parków magazynowych. Zostały one ujęte w „Warehouse Space Map Poland” – Mapie Powierzchni Magazynowych opracowanej przez ekspertów firmy Cresa. Zestawienie obiektów komercyjnych, ujęte w mapie, obrazuje dużą liczbę inwestycji w tym regionie.

Nieruchomości komercyjne na wynajem – magazyny w Poznaniu
Zgodnie z danymi ujętymi w „Warehouse Space Map Poland” – Mapie Powierzchni Magazynowych opracowanej przez ekspertów firmy Cresa, w stolicy Wielkopolski znajduje się sześć parków magazynowych, którymi są: Poznań Janikowska Logistics Centre, Prologis Park Poznań III, MLP Poznań West, Panattoni Park Poznań IX, 7R City Park Poznań oraz City Logistics Poznań I.
Poznańskie inwestycje cieszą się dużym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców, którzy poszukują powierzchni magazynowe do wynajęcia.

Rynek magazynów w pobliskich miejscowościach
W miejscowościach przyległych do Poznania znajdują się kolejne, liczne inwestycje magazynowe. Poniżej prezentujemy dane ujęte w „Warehouse Space Map Poland” – Mapie Powierzchni Magazynowych opracowanej przez ekspertów firmy Cresa.
Zgodnie z danymi zawartymi w mapie „Warehouse Space Map Poland”, w miejscowości Gądki znajdują się cztery parki magazynowe. Są to: Logicor Poznań I, Logicor Poznań II, SEGRO Logistics Park Poznań Gądki oraz Distribution Park Gądki.
Idąc dalej za danymi zawartymi w mapie „Warehouse Space Map Poland”, w miejscowości Koninko mieszczą się trzy parki magazynowe, którymi są: Panattoni Park Poznań III, Panattoni Park Poznań VI i MLP Poznań.
W Swarzędzu, zgodnie z danymi zawartymi w mapie „Warehouse Space Map Poland”, znajdują się trzy parki magazynowe, a są nimi: CLIP Swarzędz, Panattoni Park Poznań X oraz 7R Park Poznań East. Równeiż trzy parki magazynowe znajdują się w Tarnowie Podgórnym: Prologis Park Poznań II, Prologis Park Poznań i Panattoni Park Tarnowo Podgórne. Taka sama liczba parków magazynowych znajduje się w miejscowości Komorniki, a są tam zlokalizowane: SEGRO Logistics Park Poznań Komorniki, Panattoni Park Poznań IV i Panattoni Park Poznań VIII.
Zgodnie z danymi zawartymi w mapie „Warehouse Space Map Poland”, po dwa parki magazynowe znajdują się w miejscowościach: Robakowo (Logicor Poznań III, P3 Poznań), Wysogotowo (Poznań Airport Logistics Centre oraz TriStar Park Poznań), Niepruszewo (ILD Nieproszewo i Logicor Poznań IV), Jaryszki (Panattoni Park Poznań VII, Panattoni Park Poznań V).
Natomiast po jednym parku magazynowym, zgodnie z danymi zawartymi w mapie „Warehouse Space Map Poland”, znajdują się w miejscowościach: Kórnik (Doxler Business Park), Gołuski (SEGRO Logistics Park Poznań Gołuski), Więckowice (MLP Poznań III), Września (Panattoni Park Września), Obłączkowo koło Wrześni (CLIP Września), Konin (Panattoni Park Konin), Kalisz (Panattoni Park Kalisz), Krągola (Willwood Konin), Żerniki (Panattoni Park Poznań XI), Paczkowo (Panattoni Park Poznań East Gate), Gniezno (7R Park Gniezno) oraz Plewiska (Panattoni Park Poznań Plewiska).

Inwestowanie w nieruchomości magazynowe nie zwalnia tempa
Zapotrzebowanie na nowoczesne magazyny do wynajęcia nie tylko się utrzymuje, ale wręcz rośnie.
Wiele sektor magazynowy zawdzięcza rynkowi e-commerce, który dynamicznie rozwinął się w okresie pandemii koronawirusa w Polsce. Przedsiębiorcy, którzy działają w tej branży, aby utrzymać tempo rozwoju i rosnącą liczbą transakcji, zaczęli wynajmować większe powierzchnie magazynowe. Zainteresowaniem cieszą się zarówno kompaktowe magazyny miejskie, jak również duże centra logistyczne zlokalizowane na obrzeżach miast lub w niewielkiej odległości od metropolii.
Rynek magazynów wciąż się rozwija, rosną też oczekiwania najemców
W całej Polsce dynamicznie rozwija się sektor magazynowy. Wraz ze wzrostem liczby nieruchomości magazynowych, rosną też oczekiwania najemców. Z ich punktu widzenia istotną rolę odgrywa atrakcyjna lokalizacja obiektu. Jest to przy tym kwestia bardzo indywidualna, ponieważ jedni najemcy będą preferowali magazyny miejskie, natomiast innym będzie zależało na większych powierzchniach oferowanych z dala od aglomeracji miejskich. Kolejną kwestią jest ekologia i dbałość o środowisko naturalne. Najemcy docenianą wartością dodaną są dla najemców rozwiązania energooszczędne i ekologiczne, takie jak choćby energooszczędne oświetlenie LED z czujkami ruchu. Kolejną rzeczą, na jaką najemcy zwracają uwagę, są przestronne parkingi i duże place manewrowe. Istotna jest też ochrona obiektu zapewniająca bezpieczeństwo pracowników, bliskość przystanków komunikacji miejskiej itp. Dla przedsiębiorców istotnym kryterium wyboru jest ponadto bliskość autostrad i dróg krajowych. Liczą się także elastyczne umowy najmu, które zapewnią możliwość modyfikacji uzgodnionych warunków bez ponoszenia kar umownych.

Co czeka sektor magazynowy w 2022 roku?
Łatwo można zauważyć, że od 2020 roku sektor magazynowy stale się rozwija, przy czym dynamika tego rozwoju wyraźnie wzrosła w ubiegłym, 2021 roku. Na mapie całej Polski zwiększa się liczba obiektów komercyjnych. Przybywa zarówno obiektów typowo magazynowych, jak i dużych centrów logistycznych, które oferują kompleksowo przestrzenie magazynowe, biurowe i socjalne. Deweloperzy dostrzegają stałe zapotrzebowanie na nowoczesne powierzchnie magazynowe i nie rezygnują z podejmowania się kolejnych projektów inwestycyjnych.
Inwestycji magazynowych przybywa z najróżniejszych lokalizacjach, od dużych aglomeracji miejskich, do niewielkich miejscowości oddalonych od dużych miast.
Przyglądając się obecnemu ożywieniu w sektorze magazynów, można się spodziewać, że korzystna dla rynku magazynów sytuacja utrzyma się w bieżącym roku. Inwestycji o charakterze magazynowym w dalszym ciągu będzie przybywać. Już teraz wiele projektów, które są jeszcze na etapie budowy, domyka proces komercjalizacji. To pokazuje, jak przedsiębiorcy polują na dogodne dla siebie lokalizacje i znajdujące się na ich terenach obiekty, które spełniają odpowiednie standardy. Z kolei deweloperzy stale weryfikują oczekiwania i potrzeby najemców, aby w najbliższym czasie oddawać magazyny na wynajem, które przyciągną przedsiębiorców swoimi zaletami.

Redakcja
Komercja24.pl

Rynek nieruchomości komercyjnych: regiony zmniejszają dystans do Warszawy

Marcin Sulewski

Ponad połowa z 1,24 mln mkw. powierzchni biurowych, na które w 2021 r. podpisano umowy najmu, znajduje się w Warszawie. Blisko 45% w całkowitym wolumenie transakcji stanowiły renegocjacje. Aktywność deweloperów koncentruje się w głównych miastach regionalnych poza Warszawą – w trakcie budowy jest tam prawie 3 razy więcej mkw. niż w stolicy.
Spis treści:
Renegocjacje, elastyczne powierzchnie i tęsknota za normalnością na rynku nieruchomości komercyjnych
Rosnące regiony i mała aktywność deweloperów na rynku nieruchomości komercyjnych w Warszawie
To przede wszystkim Warszawski rynek nieruchomości komercyjnych przyciągał inwestorów

Międzynarodowa firma doradcza JLL podsumowała sytuację na polskim rynku biurowym w Warszawie oraz na największych rynkach regionalnych (w Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Poznaniu, Katowicach, Łodzi, Lublinie i Szczecinie) na koniec IV kwartału 2021 r.:

  • Na koniec 2021 r. całkowite zasoby powierzchni biurowej w Polsce wynosiły 12,2 mln mkw., a największe miasta regionalne[1] wciąż zwiększają swój udział w tej sumie – łącznie na koniec grudnia było to już 49,5%.
  • W Polsce w budowie jest niemal 1,2 mln mkw. powierzchni biurowych, z czego aż 870 000 mkw. dotyczy największych miast regionalnych poza Warszawą. W stolicy natomiast aktywność deweloperów jest najniższa od 12 lat, co prowadzi do wystąpienia luki w nowej podaży już w 2023 r.
  • Na rynku biurowym podpisano w minionym roku umowy najmu na łączną powierzchnię 1,24 mln mkw. Warszawa z wynikiem 646 500 mkw. wynajętej powierzchni, odnotowała 7% wzrost popytu w porównaniu z rokiem 2020. Wynik ośmiu miast regionalnych – 594 500 mkw. – był porównywalny z tym sprzed roku, ale w IV kw. widać było zdecydowany wzrost aktywności najemców.
  • W drugiej połowie roku wzrosła w całym kraju aktywność firm z sektora nowoczesnych usług biznesowych. Widocznie wyższe było także zainteresowanie najemców powierzchniami elastycznymi, szczególnie w centralnych lokalizacjach Warszawy.
  • Wolumen inwestycji na rynku nieruchomości biurowych osiągnął w 2021 r. poziom 1,7 mld euro.
Renegocjacje, elastyczne powierzchnie i tęsknota za normalnością na rynku nieruchomości komercyjnych
W 2021 r. zapotrzebowanie na powierzchnie biurowe w Polsce sięgnęło łącznie 1,24 mln mkw., co oznacza wzrost o blisko 5% w stosunku do 2020 r.
W Warszawie, gdzie w 2021 r. wynajęto 645 500 mkw., wyraźnie najmocniejszy był IV kwartał. Podobnie na ośmiu głównych rynkach regionalnych, po trzech słabszych kwartałach, wynik całego roku na poziomie 595 000 mkw. osiągnięto za sprawą wyraźnego odbicia w ostatnich trzech miesiącach. W IV kwartale wynajęto tam 214 600 mkw., czyli aż o 90% więcej niż kwartał wcześniej.

Najemcy wciąż dość ostrożnie podchodzili do podejmowania długoterminowych decyzji dotyczących biur, o czym świadczy np. stosunkowo duży udział renegocjacji 45% dla Warszawy i 43% dla pozostałych badanych rynków. Jednak obserwowany przez nas wzrost aktywności firm z sektora nowoczesnych usług biznesowych w drugiej połowie minionego roku w regionach, zapowiedzi kolejnych wejść tego sektora na rynek warszawski oraz znacząca skala toczących się aktualnie procesów, mogą pozytywnie wpłynąć na wolumen transakcji najmu w kolejnych miesiącach,

mówi Tomasz Czuba, Dyrektor Działu Wynajmu Powierzchni Biurowych i Reprezentacji Najemcy, JLL.

Tęsknotę za „normalnością” i powrotem do biur odzwierciedla rosnący popyt na powierzchnie elastyczne. Według ekspertów JLL niedobór tych powierzchni jest widoczny nie tylko w Warszawie, gdzie w centralnych lokalizacjach średni poziom obłożenia przekracza 90%, ale także w Krakowie, we Wrocławiu czy w Trójmieście. Zainteresowane nimi są przede wszystkim małe i średnie firmy, ale także i korporacje, które poprzez wynajem tego typu powierzchni zapewniają sobie przestrzeń do ekspansji lub wygodną alternatywę w oczekiwaniu na ukończenie inwestycji, w której mają powstać ich docelowe siedziby.
Okresem przejściowym można również nazwać czas, którego firmy potrzebują na wypracowanie i wdrożenie po okresie pandemii docelowego modelu pracy. Wiele wskazuje na to, że dla wielu z nich model hybrydowy będzie tym docelowym, a to znacząco wpłynie na kształtowanie popytu na powierzchnię biurową w kolejnych 2-3 latach.

Niektóre firmy nadal pozostają w fazie opracowywania nowych strategii dotyczących środowiska pracy i nie są w stanie jednoznacznie oszacować zapotrzebowania na biura w perspektywie długoterminowej. Z drugiej strony obserwowaliśmy wzrost liczby umów najmu domykanych pod koniec roku, co jest pozytywnym sygnałem dla całego rodzimego rynku biurowego,

komentuje Tomasz Czuba, kierujący agencją biurową JLL.

Rosnące regiony i mała aktywność deweloperów na rynku nieruchomości komercyjnych w Warszawie
W 2021 r. przybyło w Polsce 550 900 mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej. Było to o ponad 20% mniej niż rok wcześniej.
W Warszawie oddano do użytku 16 budynków, w których najemcy mają do dyspozycji 324 600 mkw. Te największe to m.in.: Warsaw Unit (56 400 mkw., Ghelamco Poland), Skyliner (44 700 mkw., Karimpol) oraz wieża Generation Park Y (44 000 mkw., Skanska Property Poland). W regionach nowa podaż wyniosła o 40% mniej niż przed rokiem. Nie wszystkie projekty, których oddanie planowano na IV kw. 2021 r. zostały ukończone w terminie, a to sprawiło, że zasób nowoczesnej powierzchni biurowej wzrósł tam w ubiegłym roku o 226 300 mkw. Poza Warszawą najwięcej nowej powierzchni przybyło w Trójmieście (73 200 mkw.), Krakowie (60 700 mkw.) i Poznaniu (37 500 mkw.).

Powody tych opóźnień były różne, np. brak kluczowego najemcy, wydłużone procesy administracyjne czy też czasami zaburzenia w łańcuchach dostaw, a tym samym w procesie budowlanym. Większość z tych budynków trafi na rynek na początku tego roku,

wyjaśnia Mateusz Polkowski, Dyrektor Działu Badań i Doradztwa, JLL.

Na koniec IV kwartału 2021 r. na największych rynkach w Polsce w budowie było prawie 1,2 mln mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej, czyli tyle samo co przed rokiem. W miastach regionalnych powstaje aż 871 000 mkw., z czego oddanie ok. 400 000 mkw. jest planowane na rok 2022. Z rekordowo niską aktywnością deweloperów mamy natomiast do czynienia w Warszawie. Realizowanych jest tu zaledwie 310 000 mkw., najmniej od 2010 r.

Wstrzymanie decyzji inwestycyjnych po wybuchu pandemii sprawiło, że tempo rozwoju rynku stołecznego znacząco spadło. To pozwala zakładać dość sporą lukę w nowej podaży w kolejnym roku. Popyt na powierzchnię biurową najwyższej klasy będzie rósł wraz ze wzrostem zainteresowania obiektami realizowanymi zgodnie z wymogami i zasadami ESG, oferującymi najlepsze rozwiązania technologiczne i szereg udogodnień do użytkowników biur. Tych natomiast nie będzie przybywać w wystarczającym tempie, dlatego należy spodziewać się wzrostu stawek najmu w budynkach typu prime,

komentuje Mateusz Polkowski, kierujący Zespołem Badań i Doradztwa JLL.

To przede wszystkim Warszawski rynek nieruchomości komercyjnych przyciągał inwestorów
Sektor biurowy pozostaje jednym z filarów rynku inwestycyjnego w Polsce. W 2021 r. wolumen transakcji przekroczył 1,7 mld euro, z czego aż 72% przypadło na Warszawę. Kraków uplasował się na drugim miejscu pod względem aktywności inwestycyjnej i przyciągnął blisko 16% kapitału ulokowanego w segmencie biurowym.

Na radarze inwestorów przez cały rok pozostawały obiekty typu prime, przede wszystkim w Warszawie. Są to głównie dobrze zlokalizowane budynki klasy A, które gwarantują długoterminowy przychód i stabilną strukturę najmu. Do ciekawszych transakcji, jakie sfinalizowano w 2021 r. zaliczyć można sprzedaż przez Echo Investment projektu Biura przy Warzelni w kompleksie Browary Warszawskie na Woli. Obiekt nabyła Deka Immobilien za 152,3 mln euro. Na rynkach regionalnych największą transakcją było przejęcie przez Partners Group portfolio grupy Buma. Wartość zakupu obiektów w Krakowie i Wrocławiu wyniosła ponad 200 mln euro. Pod koniec roku inwestorzy nabrali wiatru w żagle, a rozpęd z jakim weszli w 2022 rok i transakcje sfinalizowane już w styczniu pozwalają zakładać, że obecny rok ma szansę stać się jednym z najlepszych w historii pod względem całkowitej wartości transakcji na rynku biurowym,

podsumowuje Marcin Sulewski, Dyrektor Działu Rynków Kapitałowych Nieruchomości Biurowych, JLL.

[1] Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Poznań, Katowice, Łódź, Lublin i Szczecin.

Źródło: JLL.

WGN sprzedaje nieruchomość inwestycyjną – biurowiec w Bydgoszczy za 18 000 000 zł

3434-1
WGN Głogów jest agentem sprzedaży atrakcyjnej nieruchomości inwestycyjnej w Bydgoszczy.

Przedmiotem sprzedaży jest kompleks budynków w centralnej części Bydgoszczy. Powierzchnia działki, na której zlokalizowana jest nieruchomość komercyjna wynosi 7 772 metrów kw. Obiekt składa się z czterech połączonych budynków. W każdym z nich mieszczą się m.in. powierzchnie biurowe, konferencyjne oraz pomieszczenia socjalne. Jeden z budynków posiada dostęp do garażu podziemnego, natomiast na terenie całej nieruchomości znajdują się liczne miejsca parkingowe.
Nieruchomość inwestycyjna została wystawiona na sprzedaż za 18 000 000 złotych.