Zarządzanie kryzysowe w przedsiębiorstwie – niezbędny element dzisiejszych czasów

Cedo_Dominika_Frydlewicz_HR_Manager

Kryzys w przedsiębiorstwie niejedno ma imię – problemy wizerunkowe, klęski żywiołowe, wypadki czy wreszcie – jak pokazał 2020 rok – światowa pandemia. Jak sobie z tym poradzić? Czy księga zarządzania kryzysowego jest wystarczająca i odpowiada na wszystkie pytania? Czy wypracowanie określonych procedur to klucz do sukcesu? Rozmawiamy o tym z Dominiką Frydlewicz, HR Manager firmy Cedo.

Spis treści:
Myśl do przodu
Czas na dzialanie
Trzeba wyciągać wnioski

Kryzys to w ostatnim czasie słowo odmieniane przez wszystkie przypadki zarówno w świecie dużych przedsiębiorstw, jak i małych oraz średnich firm. Jednak nie tylko światowa pandemia jest w stanie postawić w stan gotowości organizacje – jak pokazują wyniki badań PwC Global Crisis Survey 2019 aż 67% firm w Polsce doświadczyło przynajmniej jednego kryzysu w ciągu ostatnich 5 lat działalności. Założenie, że do niego nie dojdzie jest błędem, który może wiele kosztować.

Myśl perspektywicznie

W momencie, kiedy pojawia się sytuacja kryzysowa, a zazwyczaj dzieje się to nagle, trzeba reagować szybko i podejmować trafne decyzje, mimo dużego stresu. Dlatego warto wcześniej wypracować plan i przygotować kilka scenariuszy na wypadek sytuacji, które jesteśmy w stanie przewidzieć. Procedury zawarte w księdze zarządzania kryzysowego będą swego rodzaju przewodnikiem i pozwolą skupić wszystkie siły na zażegnaniu kryzysu, bez marnowania potencjału na tworzenie planu działania od zera.

– Kryzys kryzysowi nierówny i dla każdej firmy może oznaczać coś innego, dlatego nie ma jednej słusznej ścieżki postępowania. Wszystko zależy od wielkości organizacji, okoliczności i tego, jakim zespołem jesteśmy. Są jednak sytuacje, które ze względu na specyfikę pracy jesteśmy w stanie przewidzieć z wyprzedzeniem i powinniśmy być na nie przygotowani. Dlatego ważne jest wcześniejsze opracowanie księgi zarządzania kryzysowego, stworzenie planu awaryjnego A, B czy nawet C, określenie potencjalnych ścieżek działania i powołanie sztabu kryzysowego, który dzięki swoim kompetencjom będzie je koordynował. Warto także pamiętać, że nawet najlepszy scenariusz nie jest gwarancją wyjścia z trudnej sytuacji. Pandemia dobitnie pokazała, że procedury są ważne, ale niewystarczające. Kluczowy jest sposób zarządzania organizacją, to czy „czujemy” jej potrzeby i czy potrafimy podejmować takie decyzje, które na nie realnie odpowiadają. To największy sprawdzian dla naszych umiejętności managerskich – mówi Dominika Frydlewicz, HR Manager firmy Cedo.

Działaj

Kiedy się tego najmniej spodziewamy, przychodzi moment, że życie mówi „sprawdzam”, a sytuacja kryzysowa paraliżuje firmę. Weryfikuje to, czy i w jaki sposób jako organizacja przygotowaliśmy się do awaryjnej sytuacji – czy dysponujemy jedynie zestawem procedur, czy też możemy liczyć na wsparcie kompetentnego zespołu zaangażowanych osób, które dobrze znają specyfikę firmy. Choć każdy biznes widzi taką potrzebę, to jak pokazuje badanie PwC Global Crisis Survey 2019 aż 54% polskich firm nie ma oficjalnie wyłonionego sztabu kryzysowego.

– Szybka identyfikacja problemu, ocena ryzyka i wdrożenie działań naprawczych to w uproszczeniu sedno zarządzania kryzysowego. Pandemia koronawirusa wzniosła go na nowy, bardziej wymagający poziom, wymykając się podręcznikowym regułom i zasadom. Mam wrażenie, że także obnażyła kondycję różnych firm ze wszystkimi bolączkami – pokazała, jaką jest się organizacją na płaszczyźnie wewnętrznej, ale i zewnętrznej. To z pewnością miało duży wpływ na jakość zarządzania kryzysowego w tym trudnym czasie, które w przypadku niektórych firm przerodziło się w stan permanentnej walki. W Cedo również musieliśmy zmierzyć się z kryzysem wywołanym pandemią. Księga zarządzania kryzysowego okazała się dobrą bazą, jednak kluczowy okazał się zaangażowany zespół, który potrafił szybko odpowiadać na wszystko to, co zadziewało się w danym momencie. Codzienne raporty ze sztabu, stałe monitorowanie sytuacji w Polsce i na świecie oraz sprawne podejmowanie konkretnych decyzji stało się naszym chlebem powszednim. Z perspektywy czasu widzimy, że nasze działania przyniosły właściwy rezultat – komentuje Dominika Frydlewicz, HR Manager firmy Cedo.

Wyciągaj wnioski

Monitorowanie sytuacji kryzysowej nie kończy się w momencie rozwiązania problemu, naprawienia awarii czy ugaszenia pożaru. Doświadczenie uczy, aby być czujnym i stale analizować to, co się dzieje oraz szybko reagować na potencjalnie niebezpieczne sytuacje. To także nauka na przyszłość, aby mieć w szeregach pracowniczych osoby, które nie tylko rozumieją charakter organizacji, ale także potrafią przekuć tę wiedzę w kierunkowe działania. Dzięki temu możemy wyjść z sytuacji kryzysowej wzmocnieni, co potwierdza 5% polskich firm w badaniu PwC Global Crisis Survey 2019.

– Stworzenie strategii działań na wypadek trudnych sytuacji to tylko wstęp do skutecznego zarządzania kryzysowego. Jego trzon stanowi silny i kompetentny zespół, który potrafi w niespodziewanych sytuacjach myśleć i działać nieszablonowo. W Cedo mechanizmy i procedury, które wprowadziliśmy w marcu, zdały egzamin, jednak ciągle kontynuujemy naszą pracę. Wybuch światowej pandemii to ważna lekcja dla biznesu, aby zawczasu zatroszczyć się o system zarządzania kryzysowego, bo nigdy nie wiadomo, z czym przyjdzie się zmierzyć – podsumowuje Dominika Frydlewicz.

 

Źródło: Cedo Sp. z o. o.

Cavatina Holding nie poddaje się pandemii i podpisuje kolejne umowy na powierzchnie biurowe do wynajęcia

722306ef74531a4f838a0e23c23266be
Biura do wynajęcia w dalszym ciągu cieszą się dużym zainteresowaniem ze strony przedsiębiorców. Cavatina Holding nie narzeka na brak zainteresowania ze strony najemców. Niedawno deweloper poinformował o podpisaniu umowy najmu z ING Tech Poland na 16, 6 tys. mkw. powierzchni w Global Office Park w Katowicach. Teraz może się pochwalić wynajęciem 1,1 tys. mkw. firmie Medicover w Palio Office Park w Gdańsku oraz 630 mkw. spółce Tyréns w Tishnera Office w Krakowie. Jednocześnie Cavatina pozyskała od BGK finansowanie dla inwestycji Palio w Gdańsku.

Przenosząca się z biurowca C200 Office do Trójmiejskiej inwestycji Cavatiny firma Medicover zajmie ponad 1100 mkw. nowoczesnej powierzchni biurowej, zlokalizowanej na parterze i pierwszym piętrze biurowca A.

Cieszymy się, że do grona najemców Palio Office Park dołączyła firma o ugruntowanej pozycji na rynku prywatnej opieki zdrowotnej. Współpraca ta potwierdza tylko wszechstronność oferowanych przez nas powierzchni, które można dowolnie zaadaptować, zarówno na centrum badań klinicznych, jak i biura korporacyjne

Tomasz Zydorek, dyrektor ds. komercjalizacji w Cavatina Holding

Medicover to sieć placówek medycznych, działających na terenie Polski od ponad 20 lat. Zapewnia swoim pacjentom opiekę medyczną, obejmującą usługi ambulatoryjne, laboratorium, diagnostykę obrazową oraz stomatologię i kompleksową opiekę szpitalną. Spółka świadczy swoje usługi w ponad 14 krajach, m.in. w Niemczech, Mołdawii, Szwecji, Turcji oraz Wielkiej Brytanii.

Przed podjęciem decyzji co do nowej lokalizacji naszego oddziału, zawsze dokładnie analizujemy dostępną ofertę na rynku. Palio Office Park to wieloetapowa inwestycja, na terenie której już niedługo znajdą się setki stanowisk pracy. Wszystkim naszym pracownikom chcemy zapewnić wysokiej jakości warunki oraz nowoczesną przestrzeń. Standard oferowanej przez Cavatina Holding powierzchni, jak i dogodna lokalizacja inwestycji, w pełni sprostały naszym oczekiwaniom. Mamy nadzieję, że to dopiero początek naszej współpracy.

Jolanta Czerwonka, dyrektor, Medicover Integrated Clinical Services sp. z o.o.

Palio Office Park to pierwsza inwestycja Cavatina Holding w Trójmieście. Na terenie Stoczni Gdańskiej powstanie aż 8 budynków biurowych, w których łącznie znajdzie się niemal 90 000 mkw. powierzchni biurowej i rekreacyjnej. Pierwszy etap wyróżnia oryginalna bryła, doskonale wpisująca się w tkankę miasta, jak również ekologiczne i energooszczędne rozwiązania, poparte certyfikatem BREEAM na poziomie Excellent.
Jednocześnie w styczniu Cavatina Holding pozyskała od Banku Gospodarstwa Krajowego finansowanie dla budynku A w Palio Office Parku – czyli tego, w którym znajdzie się między innymi centrum Medicover. Oddanie do użytku tej części inwestycji planowane jest na luty 2021 r.

Firma Tyréns zajmie łącznie ponad 630 mkw. powierzchni biurowej na trzecim piętrze krakowskiej inwestycji zrealizowanej przez Cavatina Holding.
Tyréns to firma doradcza, której głównym celem jest działalność na rzecz rozwoju społeczeństwa poprzez wprowadzanie innowacyjnych i przyjaznych środowisku rozwiązań technologicznych. Fundacja sponsoruje wiele projektów badawczo-rozwojowych w obrębie takich krajów jak: Szwecja, Wielka Brytania, Dania czy Litwa.

Szwedzka grupa konsultingowa Tyréns podjęła decyzję o rozwoju działalności biznesowej w Polsce i na siedzibę spółki Tyréns Polska wybrała Kraków – nowoczesne i dobrze skomunikowane miasto z dużą ilością uniwersytetów i szkół wyższych, dających możliwość pozyskania przyszłej kadry pracowniczej, oraz dużą dostępnością atrakcyjnych powierzchni biurowych. Spośród wielu atrakcyjnych propozycji wynajmu biura, zdecydowaliśmy się na ofertę firmy Cavatina, ponieważ powierzchnia biurowa w nowoczesnym obiekcie przy ul. Tischnera w pełni odpowiada naszym wymaganiom oraz zapewnia przyjazne miejsce do pracy. Równie istotną zaletą jest lokalizacja biurowca, która jest dogodna dla osób dojeżdżających zarówno komunikacją publiczną, rowerem jak i samochodem. Jesteśmy zadowoleni z naszej dotychczasowej współpracy z Cavatiną i mamy nadzieję na jej kontynuację w przyszłości.

Natalia Mitręga-Kowalczyk, Chief Financial Officer, East Tyréns AB

Tischnera Office to biurowiec zlokalizowany na Krakowskim Podgórzu, przy jednym z lepiej skomunikowanych punktów miasta – skrzyżowaniu ulic Zakopiańskiej i Tischnera. Deweloper przygotował dla najemców blisko 33 tys. mkw. powierzchni biurowej, rozlokowanej na 9 piętrach. Inwestycja wyróżnia się nie tylko lokalizacją i oryginalnym projektem bryły, ale również udogodnieniami. Na terenie obiektu znajdują się zielone kaskadowe tarasy o łącznej powierzchni ponad 1,6 tys. mkw. oraz wewnętrzne patio ze strefą zieleni i małą architekturą, które latem może posłużyć do organizacji wydarzeń na świeżym powietrzu. Biurowiec wyróżnia się również zastosowaniem energooszczędnych rozwiązań technologicznych na terenie całego budynku. W 2019 roku w ramach konkursu Prime Property Prize za ten projekt przyznano Cavatinie tytuł Inwestycji Roku Rynku Powierzchni Biurowych.

Cavatina Holding do każdego swojego najemcy podchodzi w indywidualny sposób. Naszą misją jest tworzenie biur odpowiadających na potrzeby najbardziej wymagających pracowników, poprzez projektowanie nowoczesnych oraz ponadczasowych przestrzeni, które sprzyjają kreatywnej pracy. Bardzo cieszymy się z faktu, że to właśnie biurowiec Tischnera Office Park został wybrany na pierwsze biuro spółki Tyréns w Polsce. To kolejne potwierdzenie, że – pomimo pandemii – procesy związane z transakcją najmu przebiegają u nas bez żadnych utrudnień.

Łukasz Żelezik, Leasing Executive Director

Spółka Tyréns to kolejna firma, która dołączy do grona najemców na inwestycji Tischnera Office, takich jak Sabre Polska, Skanska S.A czy SII.
Także w styczniu Cavatina Holding poinformowała o zakończeniu 2020 r. dużą umową najmu w Global Office Park w Katowicach. ING Tech Poland, dostawca kompleksowych usług IT oraz usług biznesowych wspierających proces transformacji cyfrowej ING na całym świecie, na 16,6 tys. mkw. stworzy nie tylko powierzchnie biurowe dla swoich pracowników, ale także otwartą na miasto strefę „Gravity Point”.
mat.pras.

Czy zmienią się ceny mieszkań w tym roku?

Ceglana Park_Develia

Czy zapowiadane dalsze obniżki stóp procentowych i coraz wyższa inflacja może mieć wpływ na ceny mieszkań? Co będzie miało największe znaczenie dla zmiany stawek cenowych na rynku mieszkaniowym? Sondę przeprowadził serwis nieruchomości dompress.pl

Mirosław Kujawski, członek zarządu Develii
Potencjalne, kolejne obniżki stóp procentowych bez wątpienia będą wspierać popyt. Niższe stopy procentowe to niższy koszt kredytu, jak również większa zdolność nabywcza klientów. Dodatkowo widzimy sporą aktywność klientów inwestycyjnych chcących ochronić swój kapitał przed rosnącą inflacją. Obecnie średnie oprocentowanie lokat jest znacznie niższe niż 1 proc. przy inflacji, która w ostatnich miesiącach kształtowała się na poziomie około 3 proc. Z uwagi na brak alternatywy, zakup mieszkania wydaje się być najlepszym rozwiązaniem.
Jednocześnie od kilku kwartałów liczba inwestycji wprowadzanych na rynek systematycznie spada. Wynika to m.in. z mniejszej liczby wydawanych pozwoleń na budowę i z ograniczonej ilości gruntów.
W minionym roku ceny mieszkań ustabilizowały się. Patrząc jednak na dane sprzedażowe za IV kw. 2020 roku i problemy z nową ofertą nie można wykluczyć wzrostu cen mieszkań w tym roku. W dużym stopniu będzie to zależeć od rozwoju pandemii.

Zbigniew Juroszek, prezes Atal
W mojej opinii, znaleźliśmy się obecnie w sytuacji, gdy wchodzimy w stały cykl charakteryzujący stabilne kraje europejskie, który skutkuje wzrostem cen mieszkań na poziomie 3-4 proc. rocznie. Takiej sytuacji spodziewam się przez kilka najbliższych lat. Choć zmiany w otoczeniu rynkowym mogą oczywiście wpływać na ceny mieszkań.

Bartosz Kuźniar, prezes zarządu Lokum Deweloper S.A.
Niskie stopy procentowe przekładają się na realne ujemne oprocentowanie lokat oraz niskie koszty kredytowania zakupu nieruchomości, wspierając popyt. Zakup mieszkania to bezpieczna lokata kapitału, stabilna forma inwestowania oszczędności, co w dobie rosnącej inflacji jest rozsądnym zabezpieczeniem przed spadkiem wartości posiadanych środków. Jednocześnie, z uwagi na coraz mniejszy zasób dostępnych gruntów pod zabudowę mieszkaniową, stale podnoszone wymagania techniczne oraz wydatki na energię i wynagrodzenia koszty realizacji mieszkań wciąż rosną, co naturalnie wymusza podwyżkę ich cen.

Małgorzata Ostrowska, dyrektor Pionu Marketingu i Sprzedaży w J.W. Construction Holding S.A.
Obniżki stóp procentowych mogą wpłynąć na wzrost popytu na mieszkania kupowane w celach inwestycyjnych, gównie z myślą o wynajmie. Stały, stabilny zysk i wzrost wartości lokali skłaniają do zakupu na przykład mikroapartamentów, które są idealne do pracy albo do zamieszkania dla młodej osoby. Z transakcji inwestor może odzyskać 23 proc. VAT. Wśród kupujących mieszkania w tym celu jest coraz większa grupa klientów „gotówkowych”. Wzrost inflacji prawdopodobnie wpłynie na wzrost popytu. Można zatem spodziewać się, że ceny mieszkań będą stopniowo rosły. Na wzrost cen w perspektywie najbliższych miesięcy, mogą mieć także wpływ ograniczenia podażowe. Z uwagi na spadek liczby pozwoleń na budowę wydanych w 2020 roku i coraz bardziej ograniczoną dostępność gruntów, pula mieszkań w ofercie deweloperów maleje. Niemniej, rynek oceniam jako ustabilizowany.

Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska
Tak, te czynniki będą miały wpływ. Ceny prawdopodobnie będą nadal rosnąć, ale w mniejszym tempie niż miało to miejsce we wcześniejszych latach. Prognozujemy, że ceny w 2021 roku wzrosną o około 5 proc. Z danych rynkowych wynika, że w roku 2020, mimo trudnego dla wszystkich okresu pandemii, ceny wzrosły w większości miast o kilka procent. Ewentualne obniżenie stóp procentowych powinno utrzymać tę tendencję. Mieszkania będą droższe, ale kredyty hipoteczne tańsze, więc popyt utrzyma się na wysokim poziomie.
Należy pamiętać, że stopy procentowe i tak mają już historycznie niskie wartości, więc trzymanie kapitału na lokatach bankowych jest de facto stratą. Jeśli dołożymy do tego inflację, nie powinien dziwić rekordowy odpływ pieniędzy z banków. Te pieniądze będą musiały zostać gdzieś ulokowane, a naturalnym wyborem są nieruchomości.

Sebastian Barandziak, prezes zarządu Dekpol Deweloper
Rynek trójmiejski, na którym skupia się Dekpol Deweloper charakteryzuje się systematycznym wzrostem cen mieszkań. Atrakcyjna lokalizacja, rozwinięta komunikacja, a także wspaniałe walory turystyczne naszego regionu, zapewniają duże zainteresowanie ze strony klientów. W efekcie zakładamy, że ceny lokali będą utrzymywać się na podobnym poziomie, a w najlepszych lokalizacjach Trójmiasta nadal będą rosły.

Monika Perekitko, członek zarządu Matexi Polska
Nie sadzę by zmiany stóp procentowych, nawet jeśli ostatecznie ulegną dalszemu obniżeniu, znacząco wpłynęły na ceny mieszkań czy kredytów. Możliwości dalszego obniżania kosztu pieniądza nie są już bardzo duże i sądzę że ewentualne zmiany będą niewielkie i spodziewamy się raczej długofalowej stabilizacji w tym zakresie.

Edyta Kołodziej, dyrektor sprzedaży i marketingu Nickel Development
Niskie stopy procentowe to silny bodziec, wspierający popyt na mieszkania. Dlatego sprzedaż mieszkań nie spada. Nie ma też powodów by prognozować, że w najbliższym czasie zmienią się ceny ofertowe. Sytuacja na rynkach zachodnich pokazuje nam, że choć wzrosty cen nieruchomości są mniejsze niż w 2019 roku to jednak nadal mówimy o tendencji wznoszącej. W Polsce nie odnotowaliśmy ani spadku cen gruntów, ani usług budowlanych, dlatego spadek cen nieruchomości w bieżącym roku jest mało prawdopodobny.

Joanna Chojecka, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu na Warszawę i Wrocław w Robyg SA.
Sądzę, że ceny mieszkań w 2021 roku nie będą spadać. W niektórych lokalizacjach nawet wzrosną. Spodziewamy się raczej ustabilizowania cen, ale nie ich spadku. Klienci szukają coraz lepszych projektów, z balkonami i tarasami w dobrych lokalizacjach. Oczekują dobrze zaprojektowanych mieszkań, by w razie potrzeby korzystać z nich także w ramach pracy zdalnej. Doceniają też wsparcie w obszarze procedur kredytowych, przyspieszenia i ułatwienia możliwości otrzymania kredytu. Dlatego mamy specjalne umowy z bankami, aby zrealizować te oczekiwania.

Agata Zambrzycka, dyrektor ds. Sprzedaży i Marketingu Aria Development
Niskie stopy procentowe wspierają popyt na mieszkania, gdyż polepszają zdolność kredytową klientów, którzy korzystają z kredytów hipotecznych. Zwiększają również atrakcyjność inwestycji w mieszkania na wynajem w porównaniu z lokatami bankowymi. Ponadto, stopy procentowe niższe od inflacji zachęcają osoby obawiające się utraty wartości ich oszczędności do relokacji środków na rynek nieruchomości i zakupu mieszkań. Jednakże referencyjna stopa procentowa jest obecnie na bardzo niskim poziomie i niewielka jej obniżka nie będzie miała tak dużego wpływu na rynek, jak zmiany ubiegłoroczne. Liczymy, że klienci, którzy chętnie korzystają z kredytów hipotecznych, będą w dalszym ciągu zainteresowani naszymi projektami.

Zuzanna Należyta, dyrektor ds. handlowych w Eco Classic
Ceny mieszkań są wypadkową podaży i popytu. Wszystko wskazuje na to, że podaż nowych mieszkań w 2021 roku znacząco się nie zmieni. Szacujemy natomiast, że nieco wzrośnie poziom zainteresowania.
Oprocentowanie lokat bankowych i poziom inflacji w 2020 roku sprawiły, że trzymanie środków w banku oznaczało utratę ich wartości. Polacy wycofali z lokat blisko 80 mld zł i naturalnie te środki w jakimś stopniu trafiły na rynek pierwotny. Niski poziom oprocentowania kredytów był z kolei zachętą do skorzystania z tego źródła finansowania. Według szacunków, w kwietniu i maju ubiegłego roku ilość udzielanych kredytów hipotecznych spadła odpowiednio o 20 i 28 proc. r/r. natomiast we wrześniu i kolejnych miesiącach pojawiło się już znaczące ożywienie i powrót do ilości umów kredytowych zawieranych w analogicznym okresie 2019 roku.
Przewidywania na 2021 wskazują na utrzymujący się poziom inflacji w granicach 2,6-3 proc., więc utrzymanie obecnego poziomu oprocentowania lub ewentualne dalsze obniżki stóp procentowych przyniosą dalszy wzrost zainteresowania ochroną wartości kapitału poprzez inwestowanie m. in. w nieruchomości.

Janusz Miller, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu Home Invest
Przewidujemy, że ceny mieszkań mogą mieć nadal tendencję wzrostową, ponieważ istnieje zależność, że im tańsze są kredyty tym droższe mieszkania i odwrotnie. Poza tym, wzrost inflacji spowoduje, że klienci jeszcze chętniej będą inwestować środki w zakup mieszkań. Nieruchomości są jedną z najbezpieczniejszych form lokowania kapitału i skuteczną ochroną przed utrata wartości pieniądza.

Sylwester Śniadecki, prezes Śniadecki Development i Śniadecki Investment Group
Naszym zdaniem trudno jest jednoznacznie określić, jak ceny będą kształtowały się w związku z dalszymi obniżkami stóp procentowych. Przewidujemy, że pozostaną na obecnym poziomie lub odnotują nieznaczny wzrost w drugiej połowie bieżącego roku. Wszystko zależy jednak od tego, jak rynek będzie reagował na konsekwencje stagnacji gospodarczej trwającej od marca 2020.

Autor: dompress.pl

Zarząd Develii z nowym wiceprezesem na pokładzie

ben-rosett-10614-unsplash

Rada Nadzorcza powołała z dniem 25 stycznia Mariusza Poławskiego na stanowisko wiceprezesa zarządu Develii, zastąpi on Mirosława Kujawskiego, który złożył rezygnację z pełnionej funkcji. Nowy wiceprezes posiada kilkunastoletnie doświadczenie na stanowiskach menedżerskich w branży deweloperskiej, które zdobywał zarządzając grupą kapitałową Marvipol.

– Jestem zadowolony, że spółka pozyskała kolejnego doświadczonego menadżera, który wesprze zarząd w realizacji celów. Chciałem jednocześnie podziękować Mirosławowi Kujawskiemu za jego wkład w dotychczasowy rozwój Develii – powiedział Jacek Osowski, przewodniczący rady nadzorczej Develii.

– Liczę na dobrą współpracę oraz wsparcie Develii w budowaniu wartości spółki. Mariusz zna branżę i ma sporo energii, dlatego liczę, że wniesie do zespołu świeże spojrzenie i jednocześnie będzie skuteczny – mówi Andrzej Oślizło, prezes Develii.
– Pierwszym priorytetem będzie ścisła współpraca w ramach zarządu w przygotowaniu planów rozwoju nakierowanych na efektywne wykorzystanie majątku i umocnienie pozycji rynkowej Develii. Moje działania będą koncentrować się na szeroko pojętym rynku mieszkaniowym i dostosowywaniu oferty do zmieniających się potrzeb klientów. Liczę, że przydadzą się również moje kompetencje zdobyte w segmencie magazynowym – stwierdza Mariusz Poławski.

Mariusz Poławski posiada blisko 20-letnie doświadczenie na stanowiskach menedżerskich. Od 2003 roku związany był z grupą kapitałową Marvipol, pełniąc funkcję dyrektora zarządzającego, dyrektora operacyjnego, członka zarządu oraz wiceprezesa zarządu. Przez ostatnie 7 lat odpowiadał przede wszystkim za sektor mieszkaniowy i magazynowy, w tym m.in. za szeroko pojętą realizację i komercjalizację projektów deweloperskich. Mariusz Poławski w ramach pełnionych funkcji planował i wdrażał wiele złożonych projektów, innowacji oraz optymalizacji podnoszących rentowność zarządzanych spółek. Poławski jest absolwentem Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. Skończył również kursy dotyczące ekonomiki projektów, zarządzania, psychologii i nadzoru właścicielskiego.
Zarząd Develii pozostaje w czteroosobowym składzie: Andrzej Oślizło, Paweł Ruszczak, Tomasz Wróbel oraz nowo powołany Mariusz Poławski.

mat.pras.

Osiedle Mieszkaj w Mieście w Krakowie otwiera kolejne lokale usługowe

www.mieszkajwmiescie.pl Osiedle Wizjonerow 11
W przestrzeni Mieszkaj w Mieście – Osiedla Wizjonerów na krakowskich Bronowicach powstają kolejne lokale usługowo-handlowe z myślą o mieszkańcach tej samowystarczalnej dzielnicy.

Wiele firm boleśnie odczuło skutki ograniczeń nałożonych na prowadzenie działalności w wielkopowierzchniowych obiektach. Alternatywą stają się dla nich lokalizacje punktów usługowo-handlowych na osiedlach mieszkaniowych. Tak dzieje się na przykład w przestrzeni nowo powstającej inwestycji na krakowskich Bronowicach. Mieszkaj w Mieście – Osiedle Wizjonerów to projekt samowystarczalnej dzielnicy mieszkaniowej. Usytuowana obok Ronda Ofiar Katynia oraz otwartego w ubiegłym roku przystanku Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej, stanie się wkrótce jeszcze lepiej skomunikowana dzięki zaplanowanej w sąsiedztwie osiedla budowie węzła przesiadkowego Park&Ride – jego wykonawcę Zarząd Dróg Miasta Krakowa wybrał w tym miesiącu.

W przestrzeni Osiedla Wizjonerów rozpoczęły właśnie działalność kolejny już żłobek (tym razem niepubliczny), przedszkole, gabinet pediatryczny oraz salon fryzjerski.
Dołączyły one do bogatej infrastruktury usług, na którą już przedtem składały się myjnia samochodowa oferująca mieszkańcom osiedla serwis door-to-door, sklepy (spożywczy, warzywno-owocowy i ze zdrową żywnością) oraz pierwszy w Polsce klub osiedlowy generacji 2.0. Obok możliwości wynajmu przez mieszkańców na potrzeby zamkniętych imprez okolicznościowych, umożliwia on korzystanie z bogatej oferty zajęć i wydarzeń, m.in. działającego w jego przestrzeni klubu rodziców z dziećmi do 3 lat. Niebawem na terenie MWM pojawią się również cukiernia i osiedlowy warsztat majsterkowicza i kolejne lokale usługowe.

– Budujemy nowy fragment miasta, tworząc nowoczesne i świadome osiedle „jutra”. Oferując naszym klientom coś więcej niż mieszkanie. Chcemy zapewnić miejsce idealne do życia, gdzie w zasięgu ręki są najpotrzebniejsze udogodnienia – mówi Szymon Domagała, Prezes Zarządu Henniger Investment S.A., która realizuje budowę wieloetapowego Osiedla Wizjonerów. – Z uwagi na to, że naszą najliczniejszą grupą klientów są osoby młode, planujące bądź posiadające już potomstwo, konsekwentnie realizujemy proces komercjalizacji naszych lokali usługowych pod tym kątem. Doceniają to nie tylko najemcy, dla których nasz pasaż jest szansą na prowadzenie działalności poza wielkimi centrami handlowymi i dosłownie obok domu potencjalnych klientów, ale przede wszystkim sami mieszkańcy.

Mieszkaj w Mieście jest jedynym w Krakowie osiedlem, które zostało uhonorowane tytułem Miejsca Przyjaznego Rodzinom z Dziećmi i to dwukrotnie. Otrzymało również kolejne prestiżowe nagrody European Property Awards przyznane już trzeci rok z rzędu w kategorii Residential Development i po raz pierwszy w kategorii Architecture Multiple Residence.

mat.pras.

WGN z dobrymi wynikami w 2020 roku

4823390b4f146bfd206383f3a7b1650fc0d64d52

Wybuch pandemii koronawirusa odbił się na polskich przedsiębiorcach. Branża nieruchomości zdaje się jedną z najbardziej odpornych na niekorzystne skutki wprowadzonych obostrzeń.

W 2020 roku do Grupy WGN przystąpiło 6 nowych Partnerów oraz jeden Franchisebiorca otworzył drugi swój oddział. Natomiast z powodów losowych zakończono współpracę z trzema Oddziałami. Jak na trudny rok bilans Oddziałów jest na plusie. Na koniec roku 2020 Grupa WGN liczyła 83 Oddziały Obrotu Nieruchomościami i Działalności Deweloperskich utrzymując tym samy pozycję lidera na rynku nieruchomości.

Więcej informacji: tutaj.

Zachwycające wnętrza Hotelu Morski Widok w Krynicy Morskiej – nowoczesna koncepcja od Trust Us

2H0A9661-HDR

Wnętrza Hotelu Morski Widok znajdującego się w Krynicy Morskiej to projekt w całości zrealizowany przez Trust Us – spółkę zarządzaną przez Daniela Ochońko – doświadczonego menadżera wielu czołowych firm z branży meblarskiej.

Hotel Morski Widok został otwarty w 2020 r., znakomicie wpisując się w architektoniczny krajobraz miasta, będącego jednym z najpopularniejszych nadmorskich kurortów w naszym kraju. W tym 4-gwiazdkowym hotelu na gości czekają zróżnicowane pod względem standardu apartamenty i pokoje, gabinety SPA, nowoczesna siłownia oraz sala zabaw dla dzieci. Założeniem projektu było stworzenie wnętrz, które łączyłyby w sobie funkcjonalność i nowoczesność, a jednocześnie nawiązywały do morskiego charakteru okolic Krynicy Morskiej.

Realizacja przez spółkę Trust US oznacza, że w jej rękach spoczywała kompleksowa realizacja, która obejmowała wspólne opracowanie koncepcji wnętrz hotelu, ale również przygotowanie prototypowego pokoju wzorcowego, następnie produkcję mebli oraz ich montaż w gotowym obiekcie. Dodatkowo grupa Trust Us zajęła się doradztwem w zakresie doboru dekoracji okiennych, ich kolorystyki i sposobu marszczenia. Spółka, w ramach współpracy z firmą Pofawe, która dysponuje własną szwalnią, wyprodukowała również elementy wyposażenia pokojów – poduszki, pościele i narzuty. Co warte podkreślenia, cały proces ukończono po trzech miesiącach od momentu podpisania umowy.

Projekt został zrealizowany przy ścisłej współpracy z inwestorem, zgodnie z jego wymogami i co najważniejsze – w ramach założonego budżetu – mówi Daniel Ochońko, prezes zarządu grupy Trust Us. Hotel Morski Widok znajduje się w bardzo ciekawym miejscu – na wydmach, w pierwszej linii zabudowy brzegowej i znakomicie uzupełnia architektoniczny krajobraz Krynicy Morskiej. Wnętrza obiektu musiały więc nawiązywać do okolicznych krajobrazów, nie tracąc przy tym na swojej funkcjonalności – dodaje.

Kompleksowe wykończenie wnętrz w tak krótkim czasie możliwe było dzięki współpracy spółek konsorcjum wyposażeniowego wchodzącego w skład grupy Trust Us – Ajram oraz Pofawe, które zajęły się produkcją i dostawą mebli w modnym kolorze dębiny oraz wykonaniem dekoracji okiennych, tekstyliów, jak i tapicerowaniem mebli z włoskiej kolekcji importowanych materiałów. Ciekawym elementem regularnie pojawiąjącym się we wnętrzach jest również ratan.

Spółka Trust Us zajęła się również doradztwem biznesowym, a ramach której analizowała takie obszary jak ilościowa analiza funkcjonalności obiektu w kontekście niezbędnych krzeseł i stolików w pokojach i przestrzeniach wspólnych tak, aby zoptymalizować ich wykorzystanie.

Największym wyzwaniem projektu było sprostanie wymaganiom jednego z największych producentów mebli w kraju – firmie Meble Wójcik, która jest właścicielem hotelu. Cieszymy się, że niekwestionowany autorytet w branży meblarskiej powierzył wyposażenie wnętrz całości obiektu właśnie nam – podsumowuje Daniel Ochońko.

Źródło: Trust Us. 

WGN sprzedaje zespół pałacowo-parkowy w Wielkopolsce

208-1l
WGN Leszno pośredniczy w sprzedaży atrakcyjnego zespołu pałacowo-parkowego o dużym potencjale inwestycyjnym.

Przedmiotowy zespół pałacowo-parkowy położony jest w Wielkopolsce. Jest to nieruchomość o powierzchni 1450 m2 na 9-hektarowej działce. Obiekt zbudowany został około 1825 roku, jego otoczenie to świetnie zachowany 9 hektarowy park z różnorodnym starodzewiem. W skład nieruchomości wchodzą: 23 pokoje (w pełni wyposażone), 2 sale konferencyjne(w pełni wyposażone), zaplecze kuchenne(w pełni wyposażone), sala restauracyjno-bankietowa(w pełni wyposażona), pomieszczenia SPA (w pełni wyposażone), park 9ha. Obecnie obiekt pełni funkcję hotelowo-konferencyjną. Właściciel otrzymał zgodę na rozbudowę obiektu o oficynę, w której można wydzielić 20 komfortowych pokoi hotelowych.
Cena ofertowa nieruchomości wynosi 3 370 000 złotych.

Firma Wolf Theiss przeniesie swoje biuro do wieżowca Central Point w Warszawie

208537999bc6ce08f0a71643b2e20463Zmiana lokalizacji związana jest z dynamicznym rozwojem firmy na polskim rynku. Central Point powstaje w samym centrum stolicy, w jedynym miejscu, w którym krzyżują się dwie stołeczne linie metra. To jedna z najważniejszych, flagowych inwestycji realizowanych obecnie przez Immobel w Polsce, która wyznacza nowe trendy na rynku nieruchomości komercyjnych.

Nowy adres i nowa przestrzeń biurowa mają odpowiadać potrzebom Wolf Theiss związanym z ciągłym powiększaniem się zespołu, który realizuje coraz bardziej złożone, transgraniczne projekty. Nowa lokalizacja będzie wizytówką polskiego biura kancelarii, która obsługuje najbardziej znaczących przedsiębiorców i inwestorów w regionie CEE/SEE.

Central Point został zaprojektowany przez Biuro Projektów Kazimierski i Ryba we współpracy z Arquitectonica. Będzie to 22-kondygnacyjny budynek o łącznej powierzchni najmu wynoszącej 19 000 mkw. Central Point zlokalizowany jest w ścisłym centrum Warszawy, na rogu ulic Marszałkowskiej i Świętokrzyskiej, w bliskim sąsiedztwie historycznego budynku PAST-y.

Nasz zespół doskonale radzi sobie w trybie pracy zdalnej. Obecna sytuacja tylko potwierdza, że zbudowanie kancelarii zgodnie z koncepcją elastycznego środowiska pracy w połączeniu z bardzo wysoką motywacją zespołu było doskonałym rozwiązaniem, które zaowocowało sprawną i niezakłóconą obsługą naszych klientów. Niemniej, nasz zespół rośnie coraz bardziej dynamicznie, dlatego z radością podjęliśmy przyszłościową decyzję o przeniesieniu naszej siedziby w miejsce, które będzie sprzyjało jej dalszemu rozwojowi. Zmiana biura to decyzja na najbliższe lata. Liczymy, że zbiegnie się ona w czasie z powrotem do pracy biurowej znanej z okresu sprzed pandemii,

mówi Tomasz Stasiak, partner współzarządzający Wolf Theiss w Polsce.

Obecnie Wolf Theiss zajmuje ostatnie piętro budynku Mokotowska Square. Biuro ma powierzchnię ponad 1000 mkw., przynależy do niego taras do wyłącznego użytku kancelarii. Nowa siedziba będzie miała powierzchnię 1500 mkw. i będzie obejmować całe czwarte piętro Central Point z zewnętrznym tarasem oraz połowę piątego piętra.

Central Point to budynek wyjątkowy, który oferuje butikowe i szyte na miarę powierzchnie biurowe. Nowoczesny design i lokalizacja to jedne z głównych atutów tego budynku, które sprawią, że Central Point będzie idealnym miejscem dla Wolf Theiss. To doskonały adres na polską siedzibę kancelarii oraz rozwój biznesu w jednym z najatrakcyjniejszych miejsc w Warszawie,

mówi Marzena Zielonka, Dyrektor w Agencji Biurowej JLL, odpowiedzialnej za proces komercjalizacji.

W branży prawniczej ważna jest prestiżowa lokalizacja. Wolf Theiss przywiązuje dużą wagę do komfortu pracy swoich pracowników – na czwartym piętrze znajdować się będzie zewnętrzny taras z widokiem na Pałac Kultury i Nauki, Stare Miasto oraz Ogród Saski. Kancelaria zmienia siedzibę po 10 latach. W procesie negocjacji umowy najmu uzyskaliśmy dla naszego klienta satysfakcjonujące warunki komercyjne,

mówi Łukasz Dreger, Senior Associate w dziale reprezentacji najemców biurowych w firmie Cresa Polska, która reprezentowała Wolf Theiss podczas transakcji.

Nie jest to pierwsza tego rodzaju zmiana standardu biura Wolf Theiss w regionie CEE/SEE, gdzie kancelaria świadczy usługi. Poprzeczka została postawiona wysoko przez czeskie biuro – zlokalizowane w budynku Oasis w Pradze i zaprojektowane przez Petra Štolbę. Nowa aranżacja biura wygrała w organizowanym przez firmę doradczą Procházka & Partners konkursie na Biuro Roku (Kanceláře roku) w kategorii „Lawyer Offices”.

To nie tylko powiększenie przestrzeni biurowej, ale prawdziwie symboliczny krok w kierunku samego centrum, w którym tętni biznesowe życie. Nowoczesny, wysokiej klasy budynek zostanie zaaranżowany zgodnie z naszymi potrzebami, spełni nasze przyszłe oczekiwania i pozwoli nam pracować i obsługiwać naszych klientów w jeszcze bardziej komfortowych warunkach, w biznesowym sercu Warszawy. Liczymy, że otwarcie biura jesienią tego roku będzie miało miejsce w warunkach, które pozwolą cieszyć się tą przestrzenią – zarówno całemu zespołowi, jak i naszym klientom,

podsumowuje Peter Daszkowski, partner współzarządzający Wolf Theiss w Polsce.

Ceramika Paradyż wspiera 29. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy

wspolpraca

Już 31 stycznia odbędzie się 29. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Do wspólnego grania po raz kolejny przyłączyła się Ceramika Paradyż, która przekazała na licytację 20 okolicznościowych płytek ceramicznych z grafiką tegorocznego finału oraz autografem Jurka Owsiaka. Część z nich można już licytować na aukcjach w serwisie Allegro.

29. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbywa się pod hasłem „Gramy z głową”, a jego celem jest wsparcie oddziałów dziecięcych laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy. Po raz kolejny akcję postanowiła wesprzeć Ceramika Paradyż. Firma przekazała do sztabów w różnych częściach kraju serię limitowanych 20 sztuk płytek ceramicznych przeznaczonych na licytacje. Płytki w formacie 25×40 cm wyprodukowano w technologii 3-krotnego wypału. W celu uzyskania niepowtarzalnego efektu wizualnego użyto past sitodrukowych, które pokryte zostały specjalną granilią transparentną. Wszystkie egzemplarze zostały oprawione w passe-partout i własnoręcznie podpisane przez Jurka Owsiaka.

– Ostatni rok jeszcze bardziej uświadomił nam wszystkim wartość ludzkiego życia i zdrowia. Pokazał jak ogromne znaczenie w nierównej czasem walce ma profesjonalny sprzęt medyczny i pomoc niesiona przez służbę zdrowia. Tym bardziej cieszymy się, że pomimo trudności 29. Finał się odbędzie, a my po raz kolejny możemy zagrać wspólnie z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy dla zdrowia naszych dzieci. W ubiegłym roku z licytacji wyjątkowych płytek zebrano ponad 52 tys. zł. Wierzymy, że w tegorocznej edycji uda się pobić ten wynik. – mówi Tomasz Popielawski, rzecznik prasowy Ceramiki Paradyż.

Środki pozyskane w ramach tegorocznej zbiórki zostaną przeznaczone na zakup najnowocześniejszego sprzętu medycznego dla szpitali i placówek laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy. Fundacja WOŚP planuje zakupić m.in.: zestawy endoskopów laryngologicznych, endoskopy giętkie, zestawy endoskopów sztywnych do oceny górnych dróg oddechowych, egzoskopy, lasery diodowe, nawigacje optyczne otolaryngologiczne, koblatory do operacji migdałków, aparaty USG i RTG, kardiomonitory, lampy czołowe, lampy operacyjne, polisomnografie do diagnostyki bezdechu sennego.

Start 29. Finału już w najbliższą niedzielę 31 stycznia. Nieprzerwana transmisja internetowa ruszy dzień wcześniej wieczorem. Licytację płytek przekazanych przez Ceramikę Paradyż zorganizowało 16 sztabów w całej Polsce: w Warszawie (4 sztuki), Łodzi, Tomaszowie Mazowieckim, Wolborzu, Opocznie, Piotrkowie Trybunalskim, Bełchatowie, Gdańsku, Gdyni (dwie sztuki), Wrocławiu, Krakowie, Opolu, Poznaniu, Wyszkowie, Szczecinie i Białymstoku.

mat.pras.

Fundamentalne zmiany na rynku biurowym w 2021 roku? Nowe podejście do powierzchni w modelu hybrydowym

floriane-vita-88722-unsplash
Po bardzo udanych dla sektora nieruchomości biurowych latach 2017-2019, na początku roku 2020 branża patrzyła z dużym optymizmem na najbliższe miesiące. Ogólnoświatowa pandemia COVID-19, akademicki przykład nieprzewidywalnego zdarzenia „black swan”, nie tylko ostudziła entuzjazm ale również wymusiła przyspieszone przemodelowanie sposobu korzystania z powierzchni, którego efektem będą strukturalne zmiany w segmencie obiektów biurowych.
Na koniec 2020 r. całkowite zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej w Warszawie przekroczyły 5,9 mln m kw. W IV kwartale na stołeczny rynek dostarczono prawie 76 tys. m kw. nowej powierzchni w trzech projektach: Mennica Legacy Tower o powierzchni prawie 48 tys. m kw. i dwóch biurowcach kompleksu Lixa (A i B) o sumarycznej powierzchniach ok. 28 tys. m kw. Wszystkie nowe biurowce usytuowane są w dynamicznie rozwijającej się strefie Centrum – Zachód.

Natomiast w ciągu całego 2020 r. w Warszawie oddano do użytku około 314 tys. m kw. w ramach 15 projektów. Największe z nich to: The Warsaw Hub B i C (łącznie 89 tys. m kw.), Mennica Legacy Tower – wieża (prawie 48 tys. m kw.) oraz Varso I i II (prawie 47 tys. m kw.). Ze względu na przeciągające się procedury administracyjne, spowodowane sytuacją pandemiczną, oddanie do użytkowania kilku nowych biurowców opóźni się i nastąpi w pierwszych miesiącach 2021r. Wysoka aktywność deweloperska
w minionych latach jest odzwierciedlona w wolumenie nowej podaży w 2020 r., który niemal dwukrotnie przewyższył wielkość nowej powierzchni oddanej do użytkowania w 2019 r. i jest o 15% powyżej średniej dla ostatnich 5 lat. Dzięki dobrej koniunkturze ubiegłych lat i wysokiemu poziomowi przednajmu, obiekty dostarczone na rynek w 2020 r. były wynajęte niemal w całości, stąd średni poziom wakatów w biurowcach stanowiących nową podaż nie przekroczył 15%.

Według naszych analiz, również obecny rok – 2021 – będzie obfitował w otwarcia nowych biurowców, stąd wolumen nowej podaży może być wyższy od ubiegłorocznego o 15-25%. Wielkość powierzchni pozostającej w budowie w Warszawie systematycznie jednak maleje. Na koniec IV kwartału 2020 r. na etapie budowy było około 570 tys. m kw. powierzchni, z terminem ukończenia do końca 2022 r., choć finalne oddanie do użytkowania niektórych projektów może przesunąć się nawet na 2023 r.

Strefa Centrum – Zachód, odpowiada za około 35% całkowitego wolumenu obecnie budowanych biur. Rejon ten, po ukończeniu wszystkich realizowanych tam obecnie inwestycji (ok. 200 tys. m kw.), stanie się w 2022 r. największą dzielnicą biznesową Warszawy. Ukończenie The Warsaw Hub, Warsaw Unit, Mennica Legacy Tower, Skyliner, Fabryki Norblina, kolejnych faz Generation Park i kompleksu Lixa spowoduje, że strefa Centrum – Zachód może wyprzedzić Służewiec w tej kategorii. Jest to możliwe zwłaszcza w kontekście planów ogłoszonych przez Echo Investment dotyczących przekształcenia części kompleksu biurowego Empark na funkcje mieszkaniowe. Obecnie obserwowane trendy rynkowe mogą w kolejnych latach być katalizatorem podobnych decyzji w stosunku do innych obiektów biurowych na Służewcu, przedstawiających większy potencjał mieszkaniowy niż biurowy.

W 2020 r., a zwłaszcza w drugiej połowie roku, w strukturze popytu zaobserwowaliśmy wzrost udziału przedłużeń umów najmu. W okresie lipiec – grudzień stanowiły one ok. 46% całkowitego popytu, a szczególna aktywność w renegocjacjach przypadła na letni kwartał, kiedy po zakończeniu pierwszego „lockdownu” najemcy zaczęli „odmrażać” decyzje dotyczące swoich lokalizacji. W porównaniu do analogicznego okresu 2019 r. jest to znaczący wzrost o 10.1 p.p.

Jednocześnie obserwowaliśmy również nasilenie zjawiska podnajmu, które jest dość powszechne w dobie kryzysu. Część firm bowiem wprowadziła model pracy hybrydowej i nie planuje wykorzystania całości wynajmowanego metrażu. Według naszych szacunków na koniec 2020 r. na rynku oferowane było na podnajem ok. 100,000. m kw. powierzchni.

Mimo znacząco niższej wielkości popytu w 2020 r. (spadek popytu netto o ok. 31% w stosunku do 2019 r.), na warszawskim rynku biurowym miały miejsce transakcje najmu na rekordowo duże powierzchnie. Do największych z nich zaliczamy umowę przednajmu 46,6 tys. m kw. w budynku Generation Park Y, gdzie najemcą jest PZU, kolejną transakcją opiewającą na 20 tys. m kw jest umowa najmu siedziby głównej polskiego przedstawicielstwa jednego z globalnych dostawców usług transportowych i logistycznych. Natomiast w ostatnim kwartale roku klient poufny przedłużył umowę najmu o powierzchni ponad 12 tys. m kw. w biurowcu Gdański Business Center I A, a Leroy Merlin podpisał umowę najmu 12 tys. m kw. w budowanym kompleksie Forest.
W ciągu 2020 r. nastąpił w Warszawie wyraźny wzrost wskaźnika pustostanów o prawie 2.4 p.p. do poziomu ok. 9.9% na koniec grudnia. W 2021 r., w rezultacie prognozowanego wysokiego poziomu podaży nowej powierzchni oraz spodziewanego wciąż ograniczonego popytu najemców, oczekiwana jest kontynuacja tego trendu.

Wzrost wskaźnika powierzchni niewynajętej w 2020 r. nie zaskoczył ekspertów rynkowych, gdyż już kilkanaście kwartałów wcześniej prognozowaliśmy pogorszenie tego parametru, jeszcze zanim pojawiło się złowrogie słowo COVID-19. Od dłuższego czasu cyfry wskazywały, że na lata 2020 – 2021 przypadnie szczyt dostarczania na rynek nowych biurowców, a dostępność powierzchni będzie wyraźnie wyższa niż w latach 2017-2019. Niższe obecnie apetyty najemców na powierzchnie biurowe, wynikające z zawirowań koniunktury czasu pandemii, są czynnikiem dodatkowym. W efekcie spadku popytu i przyrostu wolumenu powierzchni niewynajętej, spodziewamy się w perspektywie krótkookresowej korekty stawek czynszowych, zarówno bazowych jak i efektywnych.

Małgorzata Fibakiewicz, Head of Office Sector & Strategic Projects w BNP Paribas Real Estate Poland

2020 rok stał również pod znakiem pracy zdalnej. By umożliwić bezpieczne korzystanie z biura i zachowanie zasad dystansu społecznego, część firm wdrożyła system hybrydowy zarówno w trybie pracy jak i strategii najmu.

Spadek popytu na nowe powierzchnie biurowe odnotowywany z kwartału na kwartał 2020, nie jest niczym zaskakującym biorąc pod uwagę nieprzewidywalność związaną z trwającą już od 9 miesięcy sytuacją pandemiczną w kraju i na świecie, która zamknęła nas w domach. Praca zdalna, początkowo traktowana jako rozwiązanie tymczasowe, rozgościła się na dobre, a wraz z nią niski odsetek pracowników w biurach, co wpłynęło bezpośrednio na ilość wynajmowanej powierzchni. Niemniej większość najemców zaczyna dostrzegać negatywne skutki izolacji na home-office, niższą efektywność i demotywację swoich pracowników, dlatego w dłuższym horyzoncie czasowym spodziewamy się wypracowania hybrydowego modelu pracy. Już teraz słyszymy od wielu naszych Klientów, że planują stopniowy powrót do biur w połowie roku. Praca zdalna, dziś wymuszona obostrzeniami oraz indywidualną odpowiedzialnością każdego z nas za innych, pozostanie jednak trwałym elementem biurowej codzienności, chociaż w wymiarze nie tak szerokim jak początkowo zakładaliśmy. To przełoży się na popyt, który nawet jeśli ulegnie korekcie, to w połączeniu z nowymi standardami w projektowaniu biur mającymi na celu bio-bezpieczeństwo pracowników, może oznaczać korektę symboliczną.

Mikołaj Laskowski, Head of Office Agency w BNP Paribas Real Estate Poland.

Źródło: BNP Paribas Real Estate Poland.

Branża centrów handlowych apeluje o pilne otwarcie od 1 lutego

mall galeria

Polska Rada Centrów Handlowych (PRCH) w imieniu branży apeluje do Rządu o jak najszybsze pełne otwarcie galerii handlowych. Analiza publicznie dostępnych danych nt. liczby przypadków COVID-19 zgromadzonych przez stowarzyszenie pokazuje, że funkcjonowanie sklepów w galeriach nie przekłada się na wzrost zachorowań w kraju. W centrach zachowywane są najwyższe standardy bezpieczeństwa sanitarnego zgodnie z zasadą DDM (dystans, dezynfekcja, maseczki), a kontakt między klientami jest krótkotrwały.

PRCH wskazuje również na wyniszczające dla sektora handlowego skutki 15 tygodni lockdownów – ogromne straty w obrotach sklepów i usług przekraczające 30 mld zł oraz lukę w budżetach właścicieli centrów handlowych sięgającą ok. 5 mld zł, czyli 45 proc. ich rocznych przychodów.
Oznacza to także niższe o ok. 6,2 mld zł wpływy z VAT do budżetu państwa oraz negatywne konsekwencje dla rynku pracy.
PRCH w pełni rozumie konieczność podejmowania działań, które prowadzą do zwiększenia bezpieczeństwa wszystkich Polaków, jednak stowarzyszenie podkreśla, że zamknięcie sklepów w centrach handlowych jest bezpodstawne i bardzo dotkliwe dla sektora. Obostrzenia powinny być wprowadzane przy uwzględnianiu konsekwencji ekonomicznych oraz w oparciu o dane i analizy liczby zakażeń, a te zebrane w ostatnich tygodniach nie pokazują związku pomiędzy otwarciem galerii, a liczbą chorych na koronawirusa.

Zamknięcie centrów handlowych jest nie tylko nieefektywną metodą walki z pandemią, ale również mechanizmem sukcesywnie wyniszczającym polską gospodarkę. Każdy kolejny dzień lockdownu to dalsze straty dla branży centrów handlowych, która już znacząco ucierpiała podczas trzykrotnego, trwającego 15 tygodni, ograniczania działalności placówek handlowych i usługowych. Wiosenne zamknięcia sklepów w galeriach przyniosły lukę w obrotach galerii na poziomie 17,5 mld zł, jesienny lockdown skutkował zmniejszeniem obrotów o 6 mld zł, a trwający obecnie zakaz działalności sklepów przynosi kolejne 6 mld zł strat. Łącznie to 30 mld zł utraconych przychodów sklepów i usługodawców działających w galeriach. W wyniku zamknięć ucierpiały również budżety wynajmujących – ich roczne dochody spadły o 5 mld zł, czyli ponad 45 proc. rocznych przychodów. Zostali oni także wyłączeni z tarcz pomocowych i jednocześnie obciążeni kosztami abolicji czynszowej. Skutki finansowe wprowadzanych obostrzeń będą widoczne także w budżecie państwa. Wpływy z podatku VAT będą niższe o ok. 6,2 mld zł. Konsekwencje odczuje rynek pracy, na którym zwolnienia będą zauważalne w drugim kwartale br.

PRCH wskazuje także na brak równości w traktowaniu podmiotów gospodarczych poprzez rozporządzenia epidemiczne zakazujące działalności wybranym placówkom handlowym. Te same sklepy w centrach handlowych o powierzchni powyżej 2 000 mkw. są traktowane inaczej, niż te położone w mniejszych obiektach lub przy ulicach handlowych. Trudno jest też znaleźć uzasadnienie pod kątem epidemiologicznym dla doboru branż, które mogą prowadzić działalność bez ograniczeń. To sprzeczne z konstytucyjną zasadą równości wobec prawa, dlatego obecne regulacje wymagają pilnej zmiany, a galerie pełnego otwarcia.

Branża oczekuje jak najszybszego pełnego otwarcia obiektów handlowych i prowadzenia działalności w wysokim rygorze sanitarnym. W galeriach wdrożono zalecenia Głównego Inspektoratu Sanitarnego, Ministerstwa Rozwoju Pracy i Technologii, WHO i międzynarodowej organizacji certyfikującej bezpieczeństwo w obiektach handlowych, Safe Shopping Centres. Polskie standardy sanitarne są jednymi z najwyższych w Europie, a tysiące kontroli policji i sanepidu nie wykazały nieprawidłowości. Podczas gdy pracownicy galerii regularnie dezynfekują wszystkie powierzchnie wspólne w nieruchomościach i kontrolują przestrzeganie zasady DDM, prowadzone są również działania edukacyjne. PRCH pokazuje jak należy zachować się w galerii handlowej w czasach pandemii – w kampanii społecznej #KupujęBezpiecznie Bezpieczeństwo – Kupuję to!

PRCH w imieniu swoich członków apeluje również do Rządu o objęcie wsparciem w ramach tarcz pomocowych wszystkich najemców, którzy nie mogą prowadzić działalności oraz włączenie właścicieli i zarządców centrów handlowych do programów pomocowych.

Źródło: Polska Rada Centrów Handlowych (PRCH).

Nowoczesne magazyny w wysokim standardzie spod szyldu GLP wchodzą na rynek

GLP_Warsaw II Logistics Centre_1

Szyld GLP pojawił się na budynkach w Europie w połowie 2020 roku. W Polsce, międzynarodowy deweloper i inwestor działający na rynku nieruchomości logistycznych planuje realizację nowych projektów spekulacyjnych w podwyższonym standardzie, zgodnie z najlepszymi praktykami w zakresie zrównoważonego rozwoju.

GLP Design Standard od 2020 roku jest wdrażany we wszystkich krajach w Europie, w których działa firma. To przede wszystkim rozwiązania zapewniające bardziej wydajne wykorzystanie przestrzeni do codziennych operacji logistycznych oraz sprzyjające niższemu zużyciu mediów, redukcji śladu węglowego, większej bioróżnorodności i lepszemu zdrowiu pracowników.

Plany GLP na najbliższy rok obejmują rozbudowę Pomorskiego Centrum Logistycznego, położonego obok Głębokowodnego Terminala Kontenerowego DCT w Gdańsku, o piątą halę (39 tys. mkw. powierzchni najmu), a także rozpoczęcie nowych inwestycji w Lędzinach koło Tychów (docelowo 110 tys. mkw.) oraz podwrocławskich Magnicach (230 tys. mkw.). Firma posiada w Polsce bank ziemi, który umożliwia jej podwojenie portfela gotowych nieruchomości poprzez realizację budynków o łącznej powierzchni około miliona metrów kwadratowych.

„Nasza praktyka współpracy z klientami pokazuje, że coraz więcej z nich oczekuje rozwiązań dotychczas dostępnych głównie w obiektach powstających na specjalne zamówienie. Biorąc pod uwagę dynamikę rynku i zwiększony popyt na powierzchnie magazynowe w związku z pandemią, uważamy, że to dobry czas na wyznaczenie w Polsce nowego standardu budynków spekulacyjnych, opartego na europejskich doświadczeniach GLP” – mówi Jarosław Czechowicz, Country Manager GLP Poland.

GLP ma już za sobą pilotażowy projekt zrealizowany w nowym standardzie – to Warsaw II Logistics Centre o powierzchni 32 tys. mkw. w podwarszawskich Wypędach. Co znajdą w nim najemcy? W skrócie: więcej miejsca do składowania na takiej samej powierzchni, jaką musieliby wynająć w typowej hali, układ przestrzenny ułatwiający operacje logistyczne, a także spore oszczędności dzięki niższemu zużyciu mediów.

Podstawowym atutem budynków GLP realizowanych w nowym standardzie jest ich wysokość – o dwa metry większa niż w typowych obiektach logistycznych powstających spekulacyjnie. Dwanaście metrów wysokości wewnątrz hali oznacza, że użytkownicy zyskują dodatkowy poziom składowania na takiej samej powierzchni magazynu, co może wygenerować nawet 20% oszczędności na wynajmie.

W budynkach GLP na całym świecie zamontowano do tej pory ponad 1,5 mln mkw. paneli słonecznych, które łącznie produkują około 86 megawatów energii. Dzięki wzmocnionej konstrukcji dachu, obiekty powstające w Polsce wpisują się w ten trend, umożliwiając klientom montaż paneli słonecznych, a tym samym zasilanie operacji w budynku zieloną energią ze źródeł odnawialnych.

W nowych budynkach GLP standardem będzie smart metering. System monitorujący zużycie prądu, wody i gazu przesyła dane z liczników do aplikacji. Wszystkie nowe budynki GLP w Polsce będą miały certyfikat BREEAM na poziomie „Very Good” lub „Excellent”.

„Efektywność energetyczna naszych nieruchomości to jeden z najważniejszych celów, jakie GLP stawia przed sobą na całym świecie. Funkcjonowanie w budynku spełniającym najwyższe standardy w tym zakresie to dla naszych klientów szansa na długofalowe oszczędności oraz spełnienie własnych celów w zakresie zrównoważonego rozwoju oraz działań proekologicznych” – mówi Christophe Brzezinski, Head of Technical Development w polskim oddziale GLP.

„Nowy standard oznacza zmiany na etapie projektowania, budowy i zarządzania obiektem, które będą miały pozytywny wpływ na działalność naszych klientów – efektywność, sprawne funkcjonowanie łańcuchów dostaw, zadowolenie pracowników i zgodność z deklarowanymi celami w zakresie ochrony środowiska. To ważny krok w rozwoju polskiego rynku nieruchomości logistycznych” – podsumowuje Jarosław Czechowicz, Country Manager GLP Poland.

Rozpoczęcie budowy kolejnego parku logistycznego zgodnego z GLP Design Standard planowane jest jeszcze w styczniu. Będzie to GLP Lędziny Logistics Centre na Górnym Śląsku.

mat.pras.

Specjaliści z branży IT wybierają wrocławski biurowiec Centrum Południe

25_01_2021_Skanska Centrum Południe 1
Wrocławski biurowiec Skanska – Centrum Południe – zyskał kolejnego najemcę. Pod koniec maja 2021 roku do budynku wprowadzi się firma Nexontis Solutions. Specjaliści z branży IT zajmą ponad 650 mkw. nowoczesnej i zdrowej powierzchni biurowej wraz z widokiem na miasto z 12. piętra. Będzie to pierwsza oficjalna siedziba firmy w Polsce.

Polski oddział Nexontis Solutions rozpoczął działalność w 2020 roku i jest częścią szybko rozwijającej się firmy wywodzącej się z Niemiec. Oferuje usługi w zakresie kreatywnego, strategicznego doradztwa oraz rozwoju inteligentnych, zrównoważonych technologii internetowych i chmurowych. W drugim kwartale 2021 roku firma otworzy swoją siedzibę w pierwszym budynku kompleksu Centrum Południe.

Centrum Południe to kilkuetapowa inwestycja, która docelowo będzie oferować 85 000 mkw. innowacyjnej powierzchni biurowej oraz handlowo-usługowej. W sierpniu 2020 roku do dyspozycji najemców oddano dwa pierwsze budynki kompleksu, liczące łącznie ok. 28 000 mkw. Otoczenie wokół budynków jest bardzo zielone. Znajduje się tu najdłuższy szpaler lip we Wrocławiu. Jedna czwarta terenu inwestycji jest ogólnodostępna – na najemców i pobliskich mieszkańców czekają zieleń, ławeczki i fontanna, przy której można się zrelaksować i odpocząć od codziennych zajęć.

Centrum Południe to nasz największy i najbardziej ekologiczny projekt we Wrocławiu. Cieszy nas, że wzbudza on zainteresowanie wśród najemców z różnych branż. Dziś do tego grona dołączają specjaliści z firmy Nexontis. Mamy nadzieję, że dzięki skandynawskiej atmosferze panującej w budynku, poczują się oni jak w domu i będą sukcesywnie rozwijać swoją działalność – mówi Marek Stasieńko, dyrektor ds. wynajmu w spółce biurowej Skanska. – To kolejna transakcja, którą sfinalizowaliśmy, mimo utrudnień wynikających z panującej pandemii COVID-19. Proces uzgodnień technicznych i negocjacji umowy najmu został niemal w całości przeprowadzony zdalnie – dodaje Marek Stasieńko.

Wynajem powierzchni biurowej w Centrum Południe to kamień milowy dla naszego nowo otwartego polskiego oddziału. Ekologiczna koncepcja budynku w pełni wspiera naszą kulturę organizacyjną i jesteśmy pewni, że będzie stanowić doskonałą bazę dla naszego rozwoju. Prace koncepcyjne powierzchni przypadły na czas ograniczeń związanych z pandemią COVID-19, co wymusiło na nas opracowanie jej całkowicie wirtualnie. W tym wymagającym zadaniu prawdziwie profesjonalnego wsparcia udzielił nam zespół projektowy Skanska, który pobudził naszą wyobraźnię, a koncepcja przestrzeni mogła zostać zaakceptowana – mówi Steffen Grieble, Członek Zarządu Nexontis Solutions Sp. z o.o.

mat.pras.

Rynek nieruchomości: Biura nadal istotne dla biznesu

warszawa
Na warszawskim rynku biurowym widoczna jest stopniowa poprawa nastrojów wśród najemców. Według raportu Cresa Polska „Office Occupier: Rynek biurowy w Warszawie” wolumen transakcji zawartych w czwartym kwartale ubiegłego roku wyniósł 160 400 mkw. i był niższy o 15% w porównaniu do analogicznego okresu w 2019 r. Z kolei całkowity wolumen transakcji zawartych w 2020 roku wyniósł 602 000 mkw., co stanowi 73% średniej rocznej z lat 2015-2019.

– W ostatnim kwartale 2020 roku najemcy dostrzegli, że biura nadal są istotnym elementem rozwoju biznesu i sprawnego funkcjonowania. Firmy zaczęły zatem wznawiać rozmowy na temat wynajmu powierzchni biurowych. Poprawa nastrojów to głównie efekt programu szczepień przeciw COVID-19, który rozpoczął się w Polsce pod koniec ubiegłego roku. Pomimo upowszechnienia się modelu pracy zdalnej, większość pracowników oczekuje, że będzie on stanowił tylko uzupełnienie pracy w biurach. Aby powrót do biur był w pełni bezpieczny, zarówno pracodawcy, jak i zarządcy nieruchomości oraz właściciele budynków coraz częściej wychodzą naprzeciw oczekiwaniom dotyczących zapewnienia bezpieczeństwa pracowników, proponując różnego rodzaju rozwiązania w tym zakresie – mówi Artur Sutor, Partner, Dyrektor Działu Reprezentacji Najemców Biurowych w firmie Cresa Polska.

Na koniec 2020 roku zasoby powierzchni biurowej stolicy wyniosły 5,9 mln mkw., co oznacza wzrost o 5,8% rok do roku. W ostatnim kwartale oddano do użytkowania 75 800 mkw. nowej powierzchni biurowej w trzech budynkach: wieża Mennica Legacy Tower (47 900 mkw., Golub GetHouse), Lixa A i B (odpowiednio 22 100 mkw. i 5 800 mkw., Yareal). Całkowita nowa podaż w 2020 roku była o 94% wyższa niż w roku poprzednim.

Wolumen transakcji zawartych w 2020 roku wyniósł 602 000 mkw. i był o 31% niższy w porównaniu z poprzednim rokiem. W samym czwartym kwartale ubiegłego roku najemcy wynajęli 160 400 mkw. Wśród typów transakcji w ubiegłym roku przeważały nowe umowy (54%) oraz renegocjacje (37%). Ekspansje stanowiły zaledwie 9% całkowitego popytu. W ostatnim kwartale nieznacznie przeważały nowe umowy (44%), następnie renegocjacje (43%) i ekspansje (13%).

Największą aktywność najemców w czwartym kwartale odnotowano w strefach Centrum i Aleje Jerozolimskie, których udział w wolumenie transakcji wyniósł odpowiednio 46% i 16%. Umowy najmu zawarte w strefach centralnych stanowiły 55% wszystkich transakcji, natomiast w lokalizacjach poza centrum – 45% .

Największą umową w 2020 roku była umowa przednajmu podpisana w Generation Park Y przez PZU (46 500 mkw.). Druga w kolejności była nowa umowa firmy DSV w DSV HQ (20 000 mkw.). Natomiast Poczta Polska przedłużyła umowę i powiększyła wynajmowaną powierzchnię do 19 000 mkw. w Domaniewska Office Hub. Znaczącymi transakcjami były także: umowa w Konstruktorska Business Center (renegocjacja 17 500 mkw. umowy najmu poufnego najemcy) i wynajęcie przez Allegro blisko 16 200 mkw. w Fabryce Norblina.

Absorpcja od października do grudnia wyniosła 51 500 mkw., czyli 16% mniej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. W całym 2020 roku absorpcja wyniosła 165 600 mkw. – 15% mniej niż rok wcześniej. Stopa pustostanów na koniec czwartego kwartału 2020 roku wynosiła 9,9%. Oznacza to wzrost o 2,2 p.p. względem analogicznego okresu poprzedniego roku i o 0,3 p.p. w porównaniu z trzecim kwartałem – mówi Iga Kraśniewska, Research Manager w firmie Cresa Polska.

Aktualne wywoławcze stawki czynszowe wynoszą od 11,0-15,5 EUR/mkw./miesiąc na Służewcu, przez 12,0-15,0 EUR/mkw./miesiąc przy Alejach Jerozolimskich i 17,0-22,7 EUR/mkw./miesiąc w Zachodnim Centrum, do 17,0-24,0 EUR/mkw./miesiąc w Centralnym Obszarze Biznesu.

Źródło: Cresa.

PPK – przekonać nieprzekonanych mogą tylko pieniądze – warto nie tylko oszczędzać, lecz także pomnażać

grafika do artykulu
Z badań przeprowadzonych przez PFR TFI wśród pracowników dużych firm wynika, że ok. 75% z nich oszczędza z myślą o emeryturze. Ciągle jednak najczęściej odkładamy pieniądze na lokatach bankowych, inwestując w euro lub dolary albo po prostu trzymając gotówkę na czarną godzinę. Polacy coraz chętniej sięgają po wyspecjalizowane produkty emerytalne, wciąż jednak z rezerwą podchodzą do inwestowania.

Spis treści:
Przekonać nieprzekonanych mogą tylko pieniądze
Pierwsze efekty, pierwsze podsumowania
Zobaczyć i uwierzyć
Liczyć na siebie czy liczyć na ZUS?
Każdą decyzję można zmienić
Na trudne chwile i dla potomnych
Chcę wiedzieć więcej

Dane dotyczące sposobów i form oszczędzania i inwestowania zostały opublikowane w raporcie Motywacja do oszczędzania i uczestnictwa w Pracowniczych Planach Kapitałowych w grudniu 2020 r. Badanie przeprowadzono na grupie ponad 400 osób pracujących w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 250 pracowników, czyli tych, które do PPK przystąpiły najwcześniej. Co czwarty badany (24%) deklaruje uczestnictwo w Pracowniczych Planach Kapitałowych, a 16% osób odkłada środki w ramach Pracowniczych Planów Emerytalnych (PPE). Z dodatkowych programów emerytalnych, takich jak IKE lub IKZE, korzysta 14% przyszłych emerytów. Z kolei po polisy ubezpieczeniowe sięga 16% respondentów. Zdecydowana większość, bo aż 42%, oszczędza jednak przede wszystkim na lokatach bankowych. Także tych, które dziś oprocentowane są na umowne 0% i do których – biorąc pod uwagę inflację – dopłacamy. Według danych NBP na koniec listopada 2020 r. wartość depozytów gospodarstw domowych wyniosła 953,48 mld zł.

Przekonać nieprzekonanych mogą tylko pieniądze
Na program Pracownicze Plany Kapitałowe większość pracowników nadal patrzy z dystansem i ogranicza swoje zaangażowanie właściwie tylko do obserwowania. To nic nowego. Tego rodzaju rozwiązania, które dobrze sprawdzają się m.in. w Wielkiej Brytanii, Holandii, Islandii, czy Nowej Zelandii, w pierwszym okresie wprowadzania również były traktowane przez zatrudnionych z dużą rezerwą i ostrożnością.
– Na zmianę nastawienia musimy poczekać. Warto przypomnieć, że Pracownicze Plany Kapitałowe to niezwykle ważny projekt, dzięki któremu miliony Polaków otrzymało narzędzie do gromadzenia i pomnażania oszczędności w perspektywie długoterminowej. Uważam, że z czasem także i u nas PPK realnie wpłyną na standard życia na emeryturze. Dlatego misją, jaką sobie wyznaczyliśmy, jest nie tylko skuteczne zarządzanie programem, lecz także promowanie oszczędzania długoterminowego i edukacja finansowa. Jestem przekonana, że PPK mogą być skutecznym narzędziem w budowaniu poduszki finansowej na przyszłość – podkreśla Ewa Małyszko, prezes PFR TFI.

Pierwsze efekty, pierwsze podsumowania
Oczywiście musimy pamiętać, że PPK to program długoletni, a jego efektywność zależy m.in. od wieku pracownika oraz od tego, kiedy przystąpił do PPK. Tutaj nie da się niczego przyspieszyć ani skrócić. Żeby kapitał nabrał wymiernego znaczenia i stanowił dla nas dodatkowe źródło utrzymania, gdy przejdziemy na emeryturę, musimy go budować latami. Dlatego rok to z jednej strony zdecydowanie za mało, żeby wyciągać daleko idące wnioski, a z drugiej – wystarczający okres, by zobaczyć, że w PPK warto pozostać.
Według danych na koniec trzeciego kwartału 2020 r. przeciętnie w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy 2020 roku uczestnik PPK na swoim koncie prócz własnych wpłat zgromadził o 86%, a po czterech kwartałach – już o 95% środków więcej niż wynoszą jego wpłaty. Mówiąc inaczej, po roku oszczędzania w programie na koncie statystycznego pracownika jest o 1378 zł więcej niż wyniosły jego własne wpłaty. Poza środkami, które do wpłat każdego zatrudnionego (minimum 2% wynagrodzenia) dołożył pracodawca (minimum 1,5% wynagrodzenia pracownika), na rachunki oszczędzających wpłynęły wpłaty powitalne od państwa w wysokości 250 zł, dopłata roczna 240 zł i zysk wypracowany przez instytucje finansowe zarządzające programem, szacowany średnio na ok. 325 zł. Na początku 2021 r. na rachunkach w PPK zebrano już 2,75 mld zł. Ponad połowę tej kwoty (50,8%) wpłacili pracownicy. Reszta, czyli 49%, pochodzi z wpłat pracodawców i Skarbu Państwa.

Zobaczyć i uwierzyć
Uwierzyć na słowo? Dać się przekonać opowieściami? Nie. To tak nie działa. Polacy lubią konkrety. Dlatego tak istotnym elementem PPK jest serwis umożliwiający bezpośredni dostęp do informacji o stanie rachunku, historii wpłat i złożonych dyspozycji.

– Pracownicy, którzy już rok temu przystąpili do programu, widzą efekty oszczędzania. To są konkretne kwoty, które co miesiąc zasilają ich prywatne rachunki PPK – zapewnia prezes Ewa Małyszko i dodaje: – Jestem przekonana, że tylko właściwa i odpowiedzialna komunikacja może przesądzić o powodzeniu programu – zarówno dla pracodawcy, jak i dla pracownika. Oszczędzającym daje gwarancję, że zarządzająca ich środkami instytucja finansowa traktuje ich z należytą uwagą, pracodawcom – że zawsze mogą liczyć na pomoc i wsparcie, a instytucji finansowej – że nagrodą za dobrze i efektywnie prowadzony program będą pracownicy przystępujący do niego w kolejnych latach.

Liczyć na siebie czy liczyć na ZUS?
Nie ma wątpliwości – emerytura z ZUS będzie niska. W 2020 r. średnia wysokość wypłacanej emerytury wynosiła 2200 zł i stanowiła ok. 54% przeciętnego wynagrodzenia. Według prognoz za 30 lat przyszli emeryci otrzymają średnio 1200 zł emerytury, co będzie stanowić już tylko 29% przeciętnego wynagrodzenia. Lepiej więc raczej nie będzie.

– A mimo to Polacy wykazują umiarkowane zainteresowanie dodatkowymi metodami oszczędzania na przyszłość, wybierając zazwyczaj dobrze znane, ale mało efektywne produkty finansowe. Motywacja do oszczędzania zmienia się wraz z wiekiem. Dla młodszych emerytura jest wciąż odległą perspektywą, ich uwagę pochłaniają bieżące wydatki i plany, takie jak np. zakup mieszkania czy założenie lub powiększenie rodziny. Wraz z wiekiem i osiąganiem życiowej stabilizacji troska o środki finansowe na emeryturę wyraźnie rośnie – podsumowuje prezes E. Małyszko.

Zdecydowana większość badanych (74%), którzy do programu przystąpili w pierwszej turze, deklaruje, że zamierza pozostać w PPK aż do osiągnięcia 60. roku życia, co pozwoli na maksymalne wykorzystanie zalet i korzyści programu. Przy czym bardziej zdecydowani są mężczyźni oraz osoby w wieku 50–55 lat, a więc ta grupa uczestników, której do 60. urodzin pozostało stosunkowo mało czasu. Niewielu spośród badanych zdecydowało się na odprowadzanie dodatkowych wpłat na PPK. Zarówno pracownik, jak i pracodawca mają możliwość zwiększenia wpłat do poziomu maksymalnie 4% wynagrodzenia. Aż 83% pracowników odprowadza jedynie wpłaty podstawowe, tylko 14% osób decyduje się na ich zwiększenie. Warto dodać, że uczestnik PPK może wielokrotnie zmieniać wartość dodatkowej wpłaty składając odpowiednią dyspozycję.

Każdą decyzję można zmienić
Pod koniec 2020 r., po wdrożeniu trzech pierwszych etapów, partycypacja w Pracowniczych Planach Kapitałowych wynosiła 30,4% ogółu zatrudnionych. Nie są to jednak pełne dane. Umów nadal nie podpisało ok. 8 tys. firm. Z kolei w tym roku do programu PPK będą przystępować najmniejsze firmy, zatrudniające do 19 osób, urzędy centralne, administracja wojewódzka i samorządowa oraz jednostki samorządowe, czyli np. szkoły, przedszkola, szpitale czy przychodnie. W sumie to ponad 830 tys. podmiotów zatrudniających ok. 6 mln osób.
Eksperci zakładają też, że część pracowników, którzy zrezygnowali z programu po kilku miesiącach, ostatecznie zdecyduje się na udział w nim. Z badań PFR TFI wynika, że taką opcję rozważa 16% osób, które wypisały się z PPK. Rozważając ewentualny ponowny udział w PPK, respondenci wymieniają szereg oczekiwań zarówno wobec programu, jak i dotyczących ich sytuacji życiowej. Najczęściej wymienianą kwestią jest stabilność zatrudnienia, a także wyższe zarobki, co według respondentów zwiększy ich skłonność do oszczędzania. Dla respondentów ważna jest także gwarancja prywatności i nienaruszalności środków. Przy czym warunek ten jest już spełniony, gdyż środki zgromadzone na koncie PPK są prywatną własnością uczestnika i podlegają dziedziczeniu.

Na trudne chwile i dla potomnych
Podobnie jak w badaniach PFR TFI, według tych przeprowadzonych przez Insurance Europe we współpracy z Polską Izbą Ubezpieczeń, oszczędzając na emeryturę, Polacy oczekują przede wszystkim bezpieczeństwa inwestycji – zadeklarowała to prawie połowa ankietowanych. Ważna jest też możliwość dziedziczenia odłożonych pieniędzy przez bliskich (46%) oraz wypłaty środków finansowych w momencie, kiedy będą potrzebne – nawet przed przejściem na emeryturę (43%).

Pomysłodawcy PPK uwzględnili takie rozwiązania. Przede wszystkim każdy uczestnik programu może wycofać zgromadzone oszczędności w dowolnym momencie przed 60. rokiem życia bez konieczności podawania przyczyny. Wypłata nie obejmie jednak całości zgromadzonych środków – odliczone zostaną od niej bowiem dopłaty pochodzące ze środków publicznych (wpłaty powitalna i roczne), 30% środków pochodzących z wpłat pracodawcy oraz 19-procentowy podatek od zysków kapitałowych wypracowanych przez pozostałą część środków pochodzącą z wpłat pracodawcy oraz wpłaty pracownika.
W wyjątkowej sytuacji losowej, takiej jak poważna choroba uczestnika, jego współmałżonka lub dziecka, a także w przypadku całkowitej niezdolności do pracy bądź umiarkowanego lub znacznego stopnia niepełnosprawności każdy oszczędzający w PPK ma możliwość wypłaty do 25% środków (jednorazowo lub w ratach). Możliwa jest też wypłata do 100% zgromadzonych pieniędzy na cele mieszkaniowe. Z tej możliwości mogą skorzystać tylko ci uczestnicy, którzy w dniu złożenia wniosku o wypłatę środków nie ukończyli 45 lat. Całość zgromadzonych na rachunku PPK pieniędzy podlega dziedziczeniu.

Chcę wiedzieć więcej
Przedstawione wyniki pochodzą z badania Motywacja do oszczędzania i uczestnictwa w Pracowniczych Planach Kapitałowych, przeprowadzonego we wrześniu przez agencję badawczą Difference we współpracy z PFR TFI SA. Badanie zrealizowano na reprezentatywnej próbie osób w wieku 18–55 lat, pracujących w dużych firmach (zatrudniających ponad 250 osób). W badaniach wykorzystano pogłębione wywiady indywidualne oraz ankiety internetowe zrealizowane metodą CATI. Próba wyniosła 417 osób.

materiał prasowy

Debata: EKO 2.0. Ekologiczne rozwiązania, które oszczędzają jednocześnie środowisko i pieniądze

Debata Eko 2.0

Czy na co dzień można postawić znak równości pomiędzy tym co „ekologiczne” i „ekonomiczne”? Jak jednocześnie oszczędzać środowisko i pieniądze? Odpowiedzi na te pytania szukali eksperci w dziedzinie ekologii, zrównoważonego rozwoju i zero waste podczas otwartej dla wszystkich wirtualnej debaty o trendzie EKO 2.0.

Głównym partnerem tego wydarzenia była firma GP Battery (Poland) posiadająca w swoim asortymencie linię akumulatorów niemal w całości podlegającą recyklingowi.

Debatę rozpoczął dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, który zwrócił uwagę na to, że ochrona środowiska naturalnego jest istotnym aspektem globalnych celów zrównoważonego rozwoju, które określiła Organizacja Narodów Zjednoczonych.

Patronami merytorycznymi wydarzenia były Fundacja na rzecz Ekorozwoju, Polskie Stowarzyszenie Zero Waste, Reba Organizacja Odzysku SA oraz Eco Harpoon-Recycling. Patronami medialnymi: wyborcza.pl, ekologia.pl, teraz-srodowisko.pl, My Company Polska i  Magazyn Manager.

Warszawski rynek biurowy czeka na stabilizację


Aktywność najemców w 2020 roku była o 31% niższa niż w 2019, a deweloperzy znacznie ostrożniej niż w ubiegłych latach podchodzili do startu nowych inwestycji. W rezultacie, może to doprowadzić do powstania luki podażowej na warszawskim rynku.

Spis treści:
Jak kształtuje się popyt?
Sytuacja na rynku inwestycyjnym
Co z czynszami i pustostanami

Firma doradcza JLL podsumowała sytuację na warszawskim rynku biurowym na koniec 2020 roku.

Z powodu pandemii przedsiębiorstwa zaczęły bardziej zachowawczo podchodzić do decyzji związanych z zapotrzebowaniem na biura, odkładając je na moment stabilizacji sytuacji. W rezultacie, w porównaniu do oczekiwań z końca 2019 r., popyt na biura w ubiegłym roku był o 29% mniejszy, a wolumen nowej podaży dostarczonej na rynek o 26% niższy. Patrząc jednak na aktualną aktywność po stronie deweloperów, możemy spodziewać się luki podażowej na warszawskim rynku biurowym, szczególnie w lokalizacjach poza centrum,

informuje Tomasz Czuba, Dyrektor Działu Wynajmu Powierzchni Biurowych i Reprezentacji Najemcy, JLL.

Popyt – przedłużenia i podnajmy

W 2020 roku w Warszawie wynajęto łącznie 602 000 mkw. Największą popularnością cieszyły się Centrum i Mokotów, odpowiedzialne za ponad dwie trzecie całkowitego zapotrzebowania na biura.

Ubiegły rok przyniósł spore przetasowania w strukturze popytu i wzrost znaczenia odnowień kontraktów. Firmy często decydują się na przedłużenie umowy na krótki okres i czekają na powrót do normalności przed podjęciem długoterminowych zobowiązań. Jednym z kluczowych trendów była również wzrastająca podaż powierzchni oferowanej na podnajem. Obecnie w Warszawie na firmy zainteresowane takim rozwiązaniem czeka ok. 130 000 mkw. tego typu przestrzeni, z czego blisko 60% przypada na centralne części stolicy. Udział powierzchni podnajmowanej w całkowitych zasobach oscyluje na poziomie ok. 2%,

dodaje Mateusz Polkowski, Dyrektor Działu Badań i Doradztwa, JLL.

Do największych transakcji najmu w ubiegłym roku należały: rekordowa umowa przednajmu PZU w Generation Park Y – pierwszym budynku wieżowym Skanska w Polsce (46 500 mkw.), umowa typu sale and leaseback DSV na Mokotowie (20 000 mkw.) oraz odnowienie umowy i ekspansja Poczty Polskiej w Domaniewska Office Hub (19 800 mkw.).

Analizując 2020 rok należy zwrócić też uwagę na rosnącą popularność oferty biur elastycznych. Po takie rozwiązanie sięgają zwłaszcza duże firmy, które chcą zapewnić swoim pracownikom wygodę pracy z biura podczas zawirowań w przeprowadzkach lub po prostu stabilizując dynamiczną w obecnych czasach strukturę zatrudnienia. Zabezpieczenie interesów pracowników daje korporacjom możliwość spokojnego poszukiwania tradycyjnej powierzchni biurowej, co widać wyraźnie w statystykach operatorów, u których przeciętne obłożenie w centralnych dzielnicach Warszawy przekracza nawet połowę dostępnych stanowisk, a niektórzy z nich zamknęli rok z wynikami na poziomie 80%,

tłumaczy Tomasz Czuba.

Podaż – ponad 300 000 nowego metrażu

W 2020 roku na rynek dostarczono 314 000 mkw. biur w ramach takich projektów, jak kompleks The Warsaw Hub, zrealizowany przez Ghelamco Poland o powierzchni 89 000 mkw. czy Mennica Legacy Tower (47 900 mkw.), której deweloperem jest Golub GetHouse.

Po kilku latach stale rosnącej aktywności deweloperskiej, wolumen powierzchni w budowie spada. W ostatnich latach w realizacji pozostawało od 700 000 mkw. do 800 000 mkw., a teraz jest to niewiele ponad 500 000 mkw. Deweloperzy znacznie ostrożniej podchodzą też do rozpoczynania nowych budów, a w ciągu ostatnich miesięcy nowe inwestycje uruchomiło tylko kilku z nich,

mówi Tomasz Czuba.

Rynek inwestycyjny

Pomimo pandemii i jej następstw, rok 2020 na rynku inwestycyjnym okazał się znacznie lepszy niż przypuszczano na początku kryzysu.

Łączna wartość wszystkich transakcji biurowych osiągnęła wartość niemal 2 mld euro, z czego około 66%, czyli 1,3 mld euro przypadło na obiekty w Warszawie. Jest to wynik niemal o połowę niższy od rekordowego rezultatu z roku 2019, ale wciąż wyższy o ponad 21% od 10-letniej średniej z lat 2009 – 2019,

komentuje Tomasz Puch, Dyrektor Działu Rynków Kapitałowych, JLL.

Podobnie jak w latach ubiegłych największym zainteresowaniem cieszyły się biurowce w Centrum Warszawy (59% ogólnej wartości), a następnie nieruchomości z zagłębia biznesowego na Służewcu (30%), co oznacza wzrost udziału tej lokalizacji w porównaniu do poprzednich lat.
Do największych transakcji na warszawskim rynku biurowym należały: sprzedaż pierwszego etapu kompleksu Lixa (budynki  A i B) przez Yareal do Commerz Real, przejęcie Wola Center przez Hines od spółki Develia, kupno T-Mobile Office Park przez AFI Europe od Starwood oraz nabycie Generation Park Z przez fundusz DEKA od firmy Skanska.

Prognozy na obecny rok w dużej mierze zależą od sukcesu programu szczepień, który pozwoliłby na powrót do biur i ograniczenie niepewności na rynku. Co więcej, stopniowy powrót do normalności przyspieszyłby finalizację odroczonych transakcji, napędzając tym samym tegoroczne obroty. Dodatkowym motorem napędowym może być potencjalna luka podażowa spodziewana po 2022 r., która zredukuje i tak mocno ograniczoną, liczbę projektów typu „prime” dostępnych na rynku. Przełożyć się to może na bardziej agresywne podejście inwestorów przy składaniu ofert, a w rezultacie powrót do kompresji stóp kapitalizacji,

dodaje Tomasz Puch.

Pustostany i czynsze

Obecna sytuacja gospodarcza bezpośrednio wpływa na wskaźnik pustostanów. W IV kw. 2020 r. wyniósł on 9,9% w Warszawie (8,5% w strefach centralnych i 10,8% w strefach poza centrum), co stanowi wzrost o 2,1 p.p. w stosunku do końca 2019 r. Tym statystykom towarzyszy zwiększona podaż przestrzeni na podnajem. Co ważne, w perspektywie kolejnych lat na rynek dostarczane będzie mniej nowoczesnej powierzchni biurowej, co przełoży się na stopniową absorpcję dostępnej powierzchni.
Najwyższe czynsze transakcyjne dla najlepszych nieruchomości w szerokim centrum wynoszą od 18 do 24 euro/mkw./m-c, a poza nim do 16 euro/ mkw./m-c.

Biorąc pod uwagę spowolnienie po stronie popytu, wzrost współczynnika powierzchni niewynajętej, w najbliższej przyszłości możemy spodziewać się chwilowej redukcji stawek za wynajem powierzchni biurowych, zarówno po stronie czynszów bazowych, jak i efektywnych. Będzie to dotyczyło praktycznie każdej klasy obiektów biurowych, z wyłączeniem tych inwestycji, na których atrakcyjność okres pandemii nie miał znaczącego wpływu. Już dziś obserwujemy duże presje na czynsze w starszych obiektach, a deweloperzy stosują bardzo agresywną politykę finansową próbując zabezpieczyć pierwszych najemców do swoich realizowanych inwestycji,

podsumowuje Mateusz Polkowski.

Źródło: JLL.

Inwestycja mieszkaniowa Apartamenty Ołtaszyn we Wrocławiu już w sprzedaży

DD_Apartamenty_Ołtaszyn
Dom Development rozpoczął realizację kolejnej inwestycji we Wrocławiu. Zlokalizowane w południowej części miasta Apartamenty Ołtaszyn stworzą kameralne, willowe osiedle.

Do sprzedaży trafiło 150 mieszkań i 8 lokali usługowych. Prace budowlane rozpoczną się w I kwartale tego roku, a ich finał przewidziany jest na II kwartał 2022 roku.
– Istotnym atutem osiedla jest niewątpliwie jego kameralny charakter w połączeniu z dogodną lokalizacją. Projektowana zabudowa willowa będzie współgrać z otoczeniem przyrody i bliskością terenów zielonych. Powstanie idealne miejsce dla osób chcących zamieszkać w modnej i jednocześnie zacisznej okolicy – mówi Marek Szmidt, Dyrektor Sprzedaży w Dom Development Wrocław.

Projekt zakłada budowę 150 apartamentów o powierzchni od 36 do 90 m², liczących od 2 do 5 pokoi o bardzo funkcjonalnych układach.

Firma C.H. Robinson Polska trzeci raz z rzędu otrzymuje tytuł Top Employer

biznesman

25 stycznia 2021 – Warszawa, Polska – Firma C.H. Robinson została uhonorowana tytułem Top Employer. To trzeci rok z rzędu, w którym niezależny Instytut Top Employers przyznał polskiemu oddziałowi spółki to wyróżnienie. 

Miniony rok przyniósł pracodawcom wiele wyzwań. Pandemia spowodowała szereg zmian, do których trzeba było się dostosować – zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym. Tegoroczne wyróżnienie Top Employer dla C.H. Robinson pokazuje, że firma świetnie poradziła sobie w tym trudnym czasie, kontynuując swoje zaangażowanie w zapewnienie pracownikom przyjaznego środowiska pracy, w którym mogą się rozwijać.

„Nasi pracownicy są fundamentem i największym kapitałem firmy. Odgrywają kluczową rolę w sukcesach, które odnosimy razem jako C.H. Robinson. Dlatego robimy wszystko, aby zapewnić im odpowiednie środowisko pracy i możliwości rozwoju, na jakie zasługują”. – mówi Arkadiusz Glinka, dyrektor ds. Zarządzania produktem w C.H. Robinson Europe.

Organizacje wyróżnione tytułem Top Employer odznaczają się takimi praktykami zarządzania zasobami ludzkimi, w których pracownicy stoją na pierwszym miejscu. Działania firm w tym obszarze oceniane są na podstawie pogłębionej ankiety, która obejmuje ponad 100 pytań z 600 zagadnień z zakresu pozyskiwania i rozwoju talentów.

„Jesteśmy bardzo dumni z przyznanego tytułu Top Employer, zwłaszcza, że otrzymaliśmy go trzeci raz z rzędu. To nagroda za wieloletnie zaangażowanie w działania na rzecz pracowników, ale w tym roku ma ona dla nas szczególne znaczenie. W 2020 roku, który przebiegł pod znakiem pandemii, wiele firm – w tym również nasza – musiało szybko przystosować się do nowej sytuacji. W tym czasie priorytetowo traktowaliśmy zdrowie i bezpieczeństwo naszych pracowników, ale dbaliśmy także o kwestie ich rozwoju zawodowego. Tytuł Top Employer jest dla nas motywacją, aby dalej, każdego dnia, wspierać naszych pracowników, ich talenty i rozwój”. – dodaje Arkadiusz Glinka.

C.H. Robinson to światowy lider 3PL – firma świadczy globalne usługi związane z transportem towarów, logistyką oraz outsourcingiem, zapewnia zaopatrzenie w świeże produkty oraz dostarcza zaawansowane rozwiązania informatyczne. C.H. Robinson działa poprzez ponad 280 biur na świecie, w tym 13 w Polsce. Swoim pracownikom zapewnia autorskie programy wdrożeniowe i rozwojowe, takie jak m.in. JumpStart, Win by Design i Leadership Development Program, a także szereg korzyści dodatkowych jak np. finansowanie studiów podyplomowych. W ostatnich latach firma aktywnie wspiera również rozwój młodych talentów poprzez program ambasadorski Talent Navigator, w ramach którego studenci mogą uczestniczyć w szkoleniach prowadzonych przez doświadczonych specjalistów w zakresie logistyki.

Top Employers Institute działa od ponad 25 lat i w tym czasie certyfikował ponad 1600 firm w 119 krajach. Za pomocą globalnego badania organizacja analizuje praktyki zarządzania zasobami ludzkimi w 10 obszarach takich jak m.in.: strategia rozwoju talentów, planowanie zasobów ludzkich, pozyskiwanie talentów, wdrażanie nowych pracowników, szkolenia i rozwój, zarządzanie wynikami, rozwijanie umiejętności przywódczych, rozwój kariery i planowanie sukcesji, wynagrodzenia i świadczenia oraz kultura firmy.

Źródło: C.H. Robinson.

Wielofunkcyjna inwestycja komercyjna w Gdańsku od YIT z pozwoleniem na budowę

YIT_Gdańsk_budynek_biurowy_i_mieszkaniowy_oś_widokowa_patio_w_kierunku_Płn_Popiełuszki
Młode Miasto w Gdańsku zyska nowy, wysokiej jakości obiekt wielofunkcyjny. Fiński deweloper YIT otrzymał pozwolenie na budowę kompleksu, który powstanie w sąsiedztwie Europejskiego Centrum Solidarności. Inwestycję wyróżnia dynamiczna bryła, nawiązująca do historycznego charakteru miejsca. Autorem projektu jest profesor Rainer Mahlamäki, współzałożyciel jednej z najbardziej rozpoznawalnych fińskich pracowni architektonicznych – Lahdelma&Mahlamäki Architects. W Polsce znana jest między innymi z wielokrotnie nagradzanego projektu warszawskiego Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN.

– Podstawą procesu projektowania była długa i bogata historia Gdańska – mówi profesor Rainer Mahlamäki, główny architekt projektu. – Nowe budynki zaoferują nowoczesne przestrzenie inspirowane dziedzictwem przemysłowym Stoczni Gdańskiej. Z apartamentów roztaczać się będą wyjątkowe, panoramiczne widoki na ten niezwykły krajobraz kulturowy – dodaje profesor Mahlamäki.

– Wierzymy, że ta inwestycja będzie naszą wizytówką, swoistym przywitaniem z Gdańskiem i niezwykle ważnym krokiem w rozwoju YIT w Polsce. Z tego względu do współpracy zaprosiliśmy jednego z najlepszych fińskich architektów. Profesor Rainer Mahlamäki, znany ze swojej wrażliwości na aspekty historyczne i kulturowe, stworzył projekt na światowym poziomie. Mamy nadzieję, że będzie on wyznaczał standardy rozwoju tkanki miejskiej Młodego Miasta – mówi Tomasz Konarski, prezes zarządu YIT w Polsce.

Wielofunkcyjny kompleks firmy YIT powstanie na 1,5-hektarowej działce, otoczonej ulicami Nowomiejską, Popiełuszki i Jaracza. Obiekt o łącznej powierzchni użytkowej ponad 40 500 m2 stworzą: 243 mieszkania, 156 mikroapartamentów, a także biurowiec oferujący 23 000 m2 powierzchni najmu. Na parterze każdego budynku będą działały lokale handlowo-usługowe. Całość dopełnią atrakcyjne przestrzenie prywatne i publiczne, zaprojektowane zgodnie z autorską koncepcją YIT „More Life in Yards” – tak, aby odpowiadały na współczesne potrzeby lokalnej społeczności i zachęcały do spędzania czasu na świeżym powietrzu. Rozpoczęcie budowy planowane jest w drugiej połowie bieżącego roku.

Współpraca Lahdelma&Mahlamäki Architects z LATERGRUPA Architekci i GCK
W trakcie tworzenia projektu profesor Rainer Mahlamäki współpracował z architektem Dariuszem Brzezińskim i zespołem z LATERGRUPA ARCHITEKCI Sp. z o.o. oraz architektem Piotrem Chwazikiem i zespołem GCK Sp. z o.o. sp. k. Architekci skoncentrowali się na dbałości o detale, co znajduje odzwierciedlenie w układzie brył poszczególnych budynków oraz doborze materiałów budowlanych, nawiązujących do hal stoczniowych, statków, morza i wydm. Zachowane zostały historyczne osie widokowe oraz układ komunikacyjny łączący stocznię, Europejskie Centrum Solidarności oraz Stare Miasto. Dzięki temu, a także dzięki dostępnym dla każdego placom miejskim, cały obiekt idealnie wkomponuje się w otoczenie i stanie się jego naturalnym elementem. Dodatkowo, od strony północnej wyeksponowany został widok na żurawie stoczniowe.

Wśród materiałów budowlanych dominują cegła i szkło, z dodatkiem stali oraz aluminium. W każdym budynku zostaną zaaranżowane zielone tarasy z łąkami kwietnymi. Nie zabraknie też rozwiązań wodo- i energooszczędnych. Biurowiec zostanie wybudowany w oparciu o standardy certyfikacji BREEAM.

mat.pras.

Nowa zielona inwestycja mieszkaniowa we Wrocławiu

Bouygues Immobilier Polska_Le Vert_wizualizacja_02
Polski oddział Bouygues Immobilier przygotowuje ósmą inwestycję mieszkaniową we Wrocławiu. Tym razem deweloper wybrał Pilczyce, gdzie u zbiegu ul. Pilczyckiej i Gosławickiej postawi Le Vert. Wyposaży to osiedle w ekologiczne rozwiązania.

Le Vert [fr. zielony] to 4-piętrowy budynek z dziedzińcem, zaprojektowany na rzucie dwóch przenikających się prostokątów i usytuowany na niewielkim wzniesieniu. Zaplanowano w nim 83 mieszkania o wielkości od 30 do 85 mkw. Wśród nich są kawalerki, lokale 2-pokojowe, 3-pokojowe i 4-pokojowe.

– Do wyboru jest wiele różnych wariantów rozkładu wnętrz, aby jak najlepiej spełnić oczekiwania przyszłych mieszkańców – podkreśla Cezary Grabowski, dyrektor sprzedaży i marketingu Bouygues Immobilier Polska. – Właśnie rozpoczęliśmy przedsprzedaż – informuje.

Do mieszkań na parterze przynależeć będą przestronne ogródki, a do pozostałych – tarasy narożne oraz balkony. Bryła budynku charakteryzuje się prostotą formy. Jej jedynym elementem ozdobnym są murowane balustrady balkonów wykończone okładziną klinkierową oraz stalowymi elementami. Kolor elewacji jest jasny i ciepły. Został dobrany tak, aby pasował do sąsiadującej zabudowy.

 

mat.pras.

Kolejna inwestycja magazynowa w Wielkopolsce od Panattoni

Panattoni Park Poznań East Gate_low

Panattoni, lider rynku nieruchomości przemysłowych w Europie, informuje o kolejnej inwestycji w Wielkopolsce. Na działce o powierzchni 10 hektarów w gminie Swarzędz pod Poznaniem powstanie Panattoni Park Poznań East Gate o powierzchni 45 100 m kw. To pierwszy park Panattoni na wschód od Poznania. Jego budowa ruszy w drugim kwartale br.

Panattoni Park Poznań East Gate jest pierwszą inwestycją dewelopera bezpośrednio na wschód od Poznania, chociaż z bardzo dobrym połączeniem z drogą ekspresową S5 a tym samym autostradą A2.

– „Strategiczne położenie geograficzne Poznania, w połowie drogi między Berlinem a Warszawą, oraz dogodna infrastruktura komunikacyjna otwierają szereg możliwości do prowadzenia dystrybucji tak na rynku krajowym, jak i zagranicznym. Kolejnym jest potencjał ekonomiczny regionu, bo Wielkopolska zawsze była jednym z najbardziej rozwiniętych obszarów gospodarczych w kraju. Do tego dochodzi solidne zaplecze wykwalifikowanej siły roboczej, gdyż w 650-tysięcznym mieście studiuje kilkadziesiąt tysięcy osób” – tak Katarzyna Kujawiak z Panattoni tłumaczy duże zainteresowanie najemców, także zagranicznych, powierzchniami magazynowymi w rejonie Poznania.

Panattoni Park Poznań East Gate będzie składał się z jednej hali o powierzchni 45 100 m kw. Najemcy z różnych branż będą mogli korzystać z elastycznych modułów, które pozwolą na obsługę zarówno procesów magazynowych, jak i produkcyjnych. Obiekt będzie certyfikowany w systemie BREEAM na poziomie Very Good co oznacza, że spełni wysokie wymagania środowiskowe, a jego eksploatacja będzie tańsza. Budynek zostanie wyposażony m.in. w systemy ograniczające zbędne zużycie energii i wody, a dzięki zwiększonej izolacji ścian i dachu przyczyni się do mniejszej emisji CO2. Na terenie parku znajdą się także poszerzone strefy zielone z ławkami, stojakami i wiatami na rowery oraz miejscami do ładowania samochodów elektrycznych.

Park będzie dogodnie położony w Paczkowie, w pobliżu drogi krajowej nr 92, która łączy Rzepin przy granicy z Niemcami z Poznaniem i Warszawą.

Źródło: Panattoni.

Rynek nieruchomości w Polsce: Mieszkania wciąż w cenie

JLL 2019-02 Dzień 1

Roczna sprzedaż nowych mieszkań na sześciu największych rynkach przekroczyła 53 tys., a zaledwie 19% r/r spadek w dobie pandemii jest wynikiem wyjątkowo dobrym. Utrzymanie poziomu cen sprawiło, że pod względem wartości sprzedaży rok ten był porównywalny z dobrymi latami hossy.  

Spis treści:
Sprzedałoby się w rok
Stabilizacja cen podtrzymuje zakupy
Inwestowanie wbrew nastrojom?

Działający na sześciu największych rynkach mieszkaniowych w Polsce deweloperzy zakończyli rok poprawiając o 5% wyniki sprzedaży sprzed kwartału. Sprzedaż 14,0 tys. mieszkań w IV kwartale i 53,0 tys. w całym 2020 roku, to rezultat wyjątkowo dobry, zaledwie o 19% gorszy niż ubiegłoroczny. Nieco trudniej było firmom nadrobić zaległości w uruchamianiu nowych inwestycji. Na rynek trafiło o 24% mniej nowych lokali niż w 2019 r. – czytamy w najnowszym raporcie JLL Rynek mieszkaniowy w Polsce Q4 2020.

W momencie wybuchu pandemii w Polsce, największą obawą deweloperów i ludzi związanych z rynkiem mieszkaniowym był radykalny spadek zainteresowania zakupem mieszkań. Mając w pamięci poprzedni kryzys w tym sektorze, doświadczenie fali zwrotów i rosnącej z kwartału na kwartał liczby mieszkań, które przez wiele miesięcy nie mogły znaleźć swoich nabywców z uwagą obserwowali relację popytu i podaży.
Spadki sprzedaży w całym 2020 r. w porównaniu z rokiem poprzednim poza Trójmiastem (9%) i Łodzią (14%) wyniosły w granicach 20%. To oczywiście sporo, ale jeśli podaż także proporcjonalnie maleje, a oferta zbliża się do poziomu rocznej sprzedaży, to zdaniem ekspertów JLL świadczy o względnej równowadze i dobrej kondycji rynku.

Sprzedałoby się w rok

Na koniec grudnia oferta na sześciu rynkach wynosiła 48,tys i była o 5% niższa niż przed rokiem. We wszystkich analizowanych przez JLL miastach, poza najszybciej wyprzedającą się Warszawą, była też bliska wielkości rocznej sprzedaży – nawet w Trójmieście i Łodzi gdzie na koniec roku padły rekordy wprowadzeń. W przypadku Trójmiasta poprawiony został wynik kwartalny (3,3 tys. lokali wprowadzonych w IV kwartale 2020 r.). Łódź z nową podażą wynoszącą 4,7 tys. pobiła roczny rekord z 2018 r.

Spojrzenie na grę popytu i podaży w poszczególnych miastach w kolejnych kwartałach pozwala stwierdzić, że deweloperzy działający na tych rynkach zachowują się racjonalnie. W Łodzi, zarówno w III jak i w IV kwartale nowa podaż i liczba transakcji niemal idealnie się równoważyły. Z kolei w Trójmieście rekordowe wprowadzenia odbyły się po zdecydowanie niższych cenach niż w pierwszej połowie minionego roku. Pozwala to sądzić, że deweloperzy zdecydowali się uzupełnić ofertę o lokale z innego segmentu jakościowego, skierowane do nabywców kupujących mieszkania na własne potrzeby, a nie jak wcześniej z myślą o najmie. Wyniki sprzedaży potwierdzają, ze to jak na razie dobra taktyka,

komentuje Katarzyna Kuniewicz, Dyrektor Działu Badań Rynku Mieszkaniowego JLL.

Z analiz JLL wynika też, że na stabilnym poziomie utrzymuje się liczba lokali, których budowę ukończono, a które wciąż nie znalazły nabywców. Na koniec roku stanowiły one zaledwie 12% wszystkich mieszkań, z których nabywcy mogli wybierać.

W warunkach niepewności mieszkania, których termin oddania przypada szybciej, lub w których można zamieszkać od razu, są chętniej wybierane przez kupujących. Skraca to potencjalny okres oczekiwania na przekazanie kluczy i minimalizuje potencjalne ryzyka, które mogą się wydarzyć w międzyczasie. To działa wprawdzie w jakimś stopniu na niekorzyść deweloperów, bo wydłuża czas komercjalizacji projektów, ale z drugiej strony sprawia, że oferta rynkowa jest zdrowa i dopasowana do oczekiwań nabywców. Trzyma również w ryzach odsetek zwrotów, które wróciły do poziomu sprzed pandemii,

dodaje Katarzyna Kuniewicz.

Stabilizacja cen podtrzymuje zakupy

Średnie ceny mieszkań czekających na nabywcę na koniec 2020 r. pozostały na poziomie zbliżonym do tego z końca września. Wzrosty nie przekroczyły nigdzie 2%. Oznacza to jednak, że nabywcy nie doczekali się zapowiadanych w tym roku spadków cen. Nawet w Trójmieście, gdzie średnia cena dla oferty spadła k/k o niecałe 3%, dało to jedynie wyrównanie poziomu cen ofertowych sprzed roku. Na pozostałych rynkach średnie ceny mieszkań oferowanych do zakupu na koniec grudnia były wyższe niż przed rokiem. Począwszy od Warszawy, gdzie wzrost wyniósł 4%, aż do Krakowa, w którym za 1m2 trzeba zapłacić średnio 12% więcej.
Bardzo ważną grupą, która pozwoliła deweloperom na osiągnięcie tak dobrych rezultatów sprzedażowych byli w tym roku inwestorzy. Nie ci jednak, którzy wzorem lat ubiegłych chcieli zarabiać na najmie kupionych lokali, a ci, którzy w zakupie widzieli bezpieczną lokatę dla tracących na wartości oszczędności.

Nie dość, że skłonni byli oni do zakupów lokali relatywnie droższych: lepiej usytuowanych i z wyższych segmentów jakościowych, które wciąż stanowią dużą pulę w ofercie deweloperów, to jeszcze stabilizacja cen była dla nich wyznacznikiem bezpieczeństwa dokonywanej inwestycji. W końcu zakup miał przechować wartość ulokowanego kapitału. Ta grupa nabywców będzie w nadchodzącym okresie ważna dla utrzymania stabilności na rynku mieszkaniowym. By jednak na nim pozostała, ceny powinny pozostać stabilne,

komentuje Kazimierz Kirejczyk, Wiceprezes Zarządu JLL.

Inwestowanie wbrew nastrojom?

Wiele wskazuje na to, że popyt w 2021 r. utrzyma się na poziomie z roku ubiegłego, a może nawet nieco wzrośnie. Silnie wspierany jest dążeniem części Polaków do poprawy warunków zamieszkania na wypadek kolejnych nawrotów pandemii oraz bliskimi zeru stopami procentowymi, w warunkach kilkuprocentowej inflacji skłaniającymi do przenoszenia kapitału na rynek nieruchomości.

Nabywcy mieszkań wydają się niewzruszeni w swoich zamiarach nawet wobec ogólnego pogorszenia nastrojów konsumenckich powodowanych kolejnymi nawrotami pandemii i widmem recesji w gospodarce. Jest to pierwszy od wielu lat przypadek, kiedy wskaźnik ufności konsumenckiej badany przez GUS ma przeciwstawny zwrot ze wskaźnikiem sprzedaży. Wszystko wskazuje na to, że coraz mniej zakupów na rynku mieszkaniowym determinowanych jest dążeniem do zaspokojenia podstawowych potrzeb mieszkaniowych, a coraz więcej podejmowanych jest w oparciu o racjonalną kalkulację finansową,

komentuje Kazimierz Kirejczyk, czołowy ekspert Zespołu Mieszkaniowego JLL.

Kluczowa dla zaspokojenia tego popytu będzie zdolność deweloperów do uzupełniania oferty. Widać to jak w soczewce na grupie największych spółek notowanych na GPW. Ci, którzy byli w stanie uzupełniać ofertę i odpowiadać na zapotrzebowanie ze strony różnych grup nabywców, byli w stanie utrzymać bardzo wysoką sprzedaż. Lepszą niż liczona dla ogółu rynku

Rynek mieszkaniowy wchodzi w rok 2021 w zaskakująco dobrej formie. Chociaż wypadałoby raczej powiedzieć: w zasłużenie dobrej formie, będącej owocem doświadczenia nabytego w czasie poprzednich kryzysów, cierpliwego budowania potencjału firm deweloperskich i równie cierpliwego budowania zaufania wśród nabywców i innych uczestników rynku. Pozostaje tylko życzyć nam wszystkim, aby ta odporność utrzymała się także w całym 2021 r.,

komentuje Kazimierz Kirejczyk.

Źródło: JLL.

Rynek biurowy w Warszawie w IV kwartale 2020 roku

andres-garcia-196740-unsplash
Polska Izba Nieruchomości Komercyjnych (PINK) publikuje zagregowane dane dotyczące warszawskiego rynku najmu powierzchni biurowych w czwartym kwartale 2020 roku.

Źródłem danych są firmy doradcze działające na rynku nieruchomości komercyjnych (BNP Paribas Real Estate, CBRE, Colliers International, Cresa, Cushman & Wakefield, JLL, Knight Frank, Savills), a informacje dotyczą zasobów nowoczesnej powierzchni biurowej, nowych projektów oddanych do użytku, wielkości transakcji wynajmu oraz ilości powierzchni niewynajętej.

  • Na koniec grudnia 2020 roku zasoby nowoczesnej powierzchni biurowej w Warszawie wyniosły około 5 912 500 m kw.
  • W IV kwartale 2020 roku na stołeczny rynek dostarczono około 75 800 m kw. nowoczesnej powierzchni biurowej w trzech projektach. Największym z nich była wieża Mennica Legacy Tower, o powierzchni 47 900 m kw. Ponadto na rynek dostarczono kompleks biurowy Lixa A o powierzchni 22 100 m kw. i Lixa B o powierzchni blisko 5800 m kw. Wszystkie te projekty zlokalizowane są w strefie Centrum – Zachód.
  • Na koniec IV kwartału br. w Warszawie wskaźnik pustostanów osiągnął wartość 9,9% (wzrost o 0,3 pp. w porównaniu z poprzednim kwartałem i wzrost o 2,1 pp. w odniesieniu do porównywalnego okresu w 2019 roku). Dostępność powierzchni biurowej wyniosła około 583 500 m kw. W strefach centralnych współczynnik pustostanów wyniósł 8,5%, natomiast poza centrum miasta sięgnął 10,8%.
  • W całym 2020 roku popyt brutto na nowoczesne powierzchnie biurowe osiągnął 602 000 m kw., w tym najwyższą aktywność najemców zaobserwowano w II kw. roku – ponad 194 200 m kw. wynajętej powierzchni biurowej. W IV kwartale odnotowano natomiast drugą najwyższą aktywność najemców w wysokości ponad 160 400 m kw., a największym zainteresowaniem cieszyła się niezmiennie strefa Centrum. Kolejną pozycję zajął Korytarz Jerozolimskie, który w końcówce roku cieszył się większym zainteresowaniem niż zajmująca zazwyczaj drugą pozycję strefa Mokotów.
  • W okresie od października do końca grudnia 2020 roku najwyższy udział w strukturze popytu przypadł nowym umowom (włączając umowy przednajmu) – 44% i renegocjacjom –  43%, natomiast udział ekspansji wyniósł 13%.
  • Największymi transakcjami IV kwartału 2020 r. były: renegocjacja podpisana przez poufnego najemcę w budynku Gdański Business Center I A (ponad 12 400 m kw.), umowa przednajmu Leroy Merlin w Forest II (ponad 12 200 m kw.) i ekspansja poufnego najemcy w The Warsaw HUB C (blisko 9700 m kw.).
 Źródło: PINK.

Webinar online: Dwa dni z architekturą i designem 4 Design Days Pre-Opening Online

4DesignDays_PreOpening (1)
W dniach 28-29 stycznia br. zaplanowano 4 Design Days Pre-Opening Online. Cykl sesji tematycznych i rozmów będzie wstępem do VI edycji 4 Design Days (13-16 maja 2021 r.).

 – Pandemia Covid-19 wywołała szereg zmian, także w architekturze i designie. Tematów do dyskusji jest mnóstwo, a wyzwań do pokonania dla architektów, projektantów i inwestorów jeszcze więcej. Dlatego już teraz spotykamy się online w dniach 28-29 stycznia br. – mówi Małgorzata Burzec-Lewandowska, współautorka programu 4 Design Days. – VI edycja 4 Design Days w tradycyjnym wydaniu i pełnym wymiarze – dwóch dni dla profesjonalistów i dwóch dni otwartych – ze względu na pandemię odbędzie się w nowym terminie – 13-16 maja 2021 r. – dodaje Robert Posytek, współautor programu wydarzenia.

 4 Design Days Pre-Opening Online otworzy dyskusja pt.: „Każda epoka wymaga innej formy. Cztery powody, dla których architektura i design zmienią się na zawsze“. Prelegenci porozmawiają o tym, czy koronawirus zrewolucjonizuje dotychczasowe myślenie o przestrzeniach do mieszkania, pracy i spędzania czasu wolnego. Wiedzą i doświadczeniem podzielą się m.in.: Ivan Blasi, architekt, koordynator Nagrody Unii Europejskiej w konkursie architektury współczesnej; Robert Konieczny, architekt, założyciel KWK Promes; Rainer Mahlamäki, architekt, współzałożyciel Lahdelma & Mahlamäki architects; Robert Majkut, CEO, Head of Design w Robert Majkut Design; Jürgen Mayer, architekt, założyciel J. MAYER H. und Partner, Architekten mbB oraz Gosia Rygalik, projektantka, Studio Rygalik.

Podczas 4 Design Days Pre-Opening Online odbędzie się pierwszy z zaplanowanych na 2021 rok wykładów w ramach cyklu Mistrzowie Architektury. Jego bohaterem będzie Jürgen Mayer H., wielokrotnie nagradzany niemiecki architekt, który przez 25 lat swojej aktywności stworzył własny, rozpoznawalny język. Jürgen Mayer H. działa na styku architektury, nowych technologii oraz „communication design”. Jego najbardziej znaną realizacją jest Metropol Parasol, oryginalna konstrukcja położona w historycznym centrum Sevilli. Wykład, który wygłosi podczas 4 Design Days Pre-Opening Online, nosi tytuł „Razem, kiedy tylko się da. Rozważania na temat przestrzeni publicznej.”

Kolejna z dyskusji 4 Design Days Pre-Opening Online to: Architektura. Projekty „dobrze zmieszane”. Udział potwierdzili w niej m.in.: Marek Gachowski, architekt, urbanista, ArKuS Biuro Projektowo-Doradcze; Agnieszka Kalinowska-Sołtys, architektka, Stowarzyszenie Architektów Polskich; Tomasz Konior, architekt, urbanista, założyciel, właściciel Konior Studio; Przemo Łukasik, współwłaściciel Medusa Group Jerzy Szczepanik-Dzikowski, architekt, JEMS Architekci; oraz Łukasz Żelezik, Executive Director Leasing Cavatina Holding.

O istocie relacji między budynkiem a środowiskiem, w jaki sposób planować ten dialog, by obiekty były gotowe na wyzwania przyszłości oraz jak powinno wyglądać budowanie w erze zrównoważonego rozwoju, rozmawiać będą podczas sesji pt.: „Budynki z zielonym przesłaniem”, jej uczestnicy: Mirosław Czarnik, prezes GPP Business Park, Ewa Kuryłowicz, architektka, generalna projektantka, wiceprezes Kuryłowicz & Associates, przewodnicząca Rady Fundacji S. Kuryłowicza, Wydział Architektury Politechniki Warszawskiej, Przemysław Nowak, projektant, założyciel Mili Młodzi Ludzie, Michał Olszewski, zastępca prezydenta Warszawy, Marcin Szczelina, krytyk i kurator architektury, Szymon Wojciechowski, architekt, współwłaściciel, prezes APA Wojciechowski, Maciej Wójcik, partner zarządzający TDJ Estate.

Jak zmieniły się mieszkaniowe potrzeby Polaków? Co jest nowym must-have, a co odeszło do lamusa? Nowe wyzwania dla architektów – to tematy, które zainaugurują drugi dzień 4 Design Days Pre-Opening Online. W debacie pt.: „Mieszkania TrendWatch” porozmawiają m.in.: Monika Bronikowska, współzałożycielka, prezes pracowni Hola Design; Joanna Dec-Galuk, dyrektor marketingu w Roca Polska; Mirella Firchał-Kępczyńska i Marcin Kępczyński, projektanci wnętrz, prowadzący program „Para w remont” na antenie HGTV, autorzy kanału Youtube „Mirella i Marcin”; Anna Maria Sokołowska, architektka wnętrz, Anna Maria Sokołowska Architektura Wnętrz; Jan Sikora, architekt, Sikora Wnętrza.

Wiedzą i doświadczeniem podczas 4 Design Days Pre-Opening Online (28-29 stycznia 2021 r.) podzielą się także m.in.: Justyna Boduch, architektka, urbanistka, projektantka wnętrz, członek zarządu Stowarzyszenia Architektów Polskich oddział Katowice; Aleksandra Durzyńska-Prochowska, dyrektor zarządzająca Poland GDC, Fujitsu Technology Solutions; Władysław Grochowski, prezes Arche; Piotr Kalinowski, CEO, MIXD; Pete Kercher, ambasador, EIDD – Design for All Europe; Zbigniew Maćków, architekt, Maćków Pracownia Projektowa; Dominika Skałuba, architekt, DNA architekci; Tomasz Słomka, CEO, właściciel TOKA+HOME; Patrycja Suszek-Rączkowska, architekt wnętrz, Pracownia Projektowa Poco Design; Aleksandra Zentile-Miller, członek zarządu Polskiej Rady Centrów Handlowych, dyrektorka Chapman Taylor International Services; Oskar Zięta, architekt, projektant, założyciel Zieta Prozessdesign.

4 Design Days Pre-Opening poprzedzi stacjonarną edycję 4 Design Days. VI odsłona największego w tej części Europy spotkania rynku nieruchomości, architektury, wnętrz i wzornictwa w tradycyjnym wydaniu, ze względu na pandemię, odbędzie się w nowym terminie – 13-16 maja 2021 r.

Pierwsze dwa dni 4 Design Days adresowane są do profesjonalistów zajmujących się nieruchomościami, architekturą i wzornictwem. Sobota i niedziela (15-16 maja 2021 r.) to dni otwarte 4 Design Days dla mieszkańców regionu, gości z kraju i z zagranicy. Jak co roku, konferencji towarzyszyć będzie część wystawiennicza z ofertą producentów i usługodawców związanych z wyposażeniem wnętrz.

Organizatorem 4 Design Days jest Grupa PTWP, wydawca branżowych pism i portali, m.in.: propertynews.pl, propertydesign.pl oraz organizator m.in. Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.

 mat.pras.

Kompleks biurowy Brama Portowa w Szczecinie został sprzedany

Piotr Krajewski - Fotografia Architektury / Architectural Photography

autor fot.: Piotr Krajewski

Vastint Poland sprzedał zespół budynków biurowych Brama Portowa w Szczecinie. Nowym właścicielem został fundusz FLE SICAV FIS zarządzany przez FLE GmbH z Wiednia. Vastint w procesie sprzedaży wsparli eksperci z Działu Rynków Kapitałowych firmy Knight Frank.

Przedmiotem transakcji są dwa budynki biurowe tworzące kompleks Brama Portowa, oferujący blisko 13 000 m2 nowoczesnej powierzchni biurowo-handlowej w centrum Szczecina. Brama Portowa jest pierwszym projektem komercyjnym w tym mieście, który pomyślnie przeszedł procedurę uzyskiwania certyfikacji LEED. Do największych najemców kompleksu należą: Vestas, PKO BP, ING Bank czy LUX MED.

Roger Andersson, Dyrektor Zarządzający Vastint Poland  mówi: „Oddane do użytku pod koniec 2012 roku budynki na stałe wpisały się w krajobraz Szczecina, zapewniając komfortowe miejsce pracy dla wielu mieszkańców miasta. Nadszedł jednak czas, aby odświeżyć nasz portfel poprzez sprzedaż dojrzałych aktywów. Zamknięcie transakcji sprzedaży Bramy Portowej to potwierdzenie znacznego potencjału wartości dodanej naszych budynków”.

Dr Alexander Klafsky, partner zarządzający FLE GmbH, wyjaśnia: „W ciągu ostatnich czterech lat udało nam się zbudować solidny i wysokowydajny portfel nieruchomości w całej Polsce, obejmujący zarówno silne miasta regionalne, jak i stolicę. Będziemy nadal rozwijać się w Polsce i mamy już zabezpieczone dwa nowe projekty. Ostatni zakup w Szczecinie potwierdza nasz apetyt inwestycyjny i kryteria inwestycyjne. Dzięki firmie Vastint kompleks biurowy Brama Portowa jest w doskonałym stanie technicznym, posiada bardzo silną dywersyfikację najemców o wyjątkowej randze”.

Krzysztof Cipiur, Dyrektor w Dziale Rynków Kapitałowych w Knight Frank komentuje: „Cieszymy się, że pomimo pandemii i związanych z nią obostrzeń inwestorzy pozostają aktywni na polskim rynku nieruchomości biurowych i doceniają atrakcyjność inwestycyjną Szczecina, dynamicznie rosnącego, ale i stabilnego rynku biurowego w Polsce. Dziękujemy jednocześnie za zaufanie jakim obdarzyła nas firma Vastint powierzając nam przeprowadzenie tej transakcji, a FLE gratuluję kolejnej udanej akwizycji”.

Obsługę prawną po stronie sprzedającego zapewnił Mecenas Artur Swirtun oraz Dawid Demianiuk z kancelarii prawnej Legal Kraft. Kupującemu doradzała firma Allen & Overy w osobie prawników Michael Matera i Piotra Przybylskiego.

Vastint is an international real estate organisation with over 30 years of experience. The cornerstones of our operations are the management of portfolio properties and the development of commercial real estate, including residential development and sales. Our activities are undertaken in various countries across Europe.

mat.pras.

Magazyny na wynajem: Uniq Logistic podpisał kolejną umowę z MLP Group

1024-683Polska firma logistyczna Uniq Logistic dołącza do kolejnego parku MLP Group. Spółka otrzyma łącznie ponad 17 tys. mkw. i od II kwartału 2021 będzie operowała z dwóch newralgicznych lokalizacji z Pruszkowa i Łodzi. W transakcji Grupę wspierała agencja Axi Immo.

Uniq Logistic, od lat dostarczający Klientom najlepsze rozwiązania w zakresie transportu, spedycji i logistyki, podpisał kolejną umowę z MLP Group. W nowoczesnym parku logistycznym MLP Łódź, który powstanie zgodnie z najnowocześniejszymi trendami panującymi na rynku nieruchomości magazynowych, spółka od II kwartału 2021 r. będzie dysponować powierzchnią ok.11,5 tys. mkw., z czego 300 mkw. przeznaczy na przestrzeń biurowo-socjalną. Inwestycja będzie spełniać wymagania certyfikacji BREEAM oraz zostanie wyposażona m.in. w nowoczesne doki rozładunkowe, szerokie place manewrowe i parkingi, przeszklenia w części biurowej, które zwiększą dostęp do światła dziennego i zapewnią pracownikom lepsze warunki pracy.

– Cieszymy się, że tak szybko udało nam się sfinalizować podpisanie kolejnej umowy. Rozszerzenie współpracy z jest potwierdzeniem, że kooperacja pomiędzy naszymi spółkami przebiega bez zarzutu, a oferta MLP Group spełnia wszystkie oczekiwania klienta. Nowa lokalizacja naszego parku, Centralna Polska to jeden z najbardziej obiecujących  się regionów w kraju i jestem przekonany że szybko zyska duże zainteresowanie wśród potencjalnych klientów. Ponadto przyszli najemcy, a w szczególności ich pracownicy będą mieli zapewniony doskonały transport publiczny  – powiedział Tomasz Pietrzak, Leasing Manager w MLP Group S.A.

– Firmy coraz częściej poszukują i zlecają prowadzenie procesów logistycznych wyspecjalizowanym zewnętrznym operatorom. Uniq Logistic, który wychodzi na przeciw oczekiwaniom i potrzebom Klientów i pragnie zapewnić im najlepsze i najnowocześniejsze rozwiązania w zakresie szeroko rozumianej logistyki – oprócz prostych operacji przyjęcia, magazynowania i wydania towaru, świadczy również wszelkie usługi związane z konfekcjonowaniem, logistyką zwrotów, a także kontrolą jakości produktów sprowadzanych np. z Dalekiego Wschodu. Dzięki powierzchni magazynowej w prestiżowych obiektach i w dogodnych lokalizacjach, nasza oferta będzie bardzo atrakcyjna – uważa Jarosław Płusa, prezes Uniq Logistic.

W transakcji Grupę wspierała agencja Axi Immo.

– Dziękujemy za zaufanie firmie Uniq Logistic, z którą od kilku lat z powodzeniem współpracujemy przy różnych projektach magazynowych związanych z jej rozwojem w Polsce. Podchodząc do tego zadania mieliśmy jasno określony cel, tj. konsolidację w jednym obiekcie operacji prowadzonych dla klientów Uniq Logistic. Decyzja o wyborze Łodzi była naturalna i okazała się niezwykle trafiona m.in. przez wzgląd na stosunkowo niewielką odległość tj. ok. 3,5 km od siedziby głównej firmy. Dodatkowo dzielnica Widzew to jedna z najlepiej położonych lokalizacji logistycznych w Łodzi. Wschodnia część miasta zapewnia niemal bezpośrednie połączenie z autostradą A1 czyli jedną z głównych arterii komunikacyjnych na północ i południe Polski – powiedział Hubert Wojtera, Dyrektor w Dziale Powierzchni Przemysłowo-Logistycznych, AXI IMMO.

Projekt MLP Łódź to nowoczesne centrum logistyczno-dystrybucyjne zlokalizowane w południowo wschodniej część Łodzi, w dzielnicy Widzew, (bliskim sąsiedztwie) zaledwie 4 km od autostrady A1, łączącej Łódź z Trójmiastem oraz ok. 20 km (10 min) od autostrady A2 (Berlin-Poznań-Warszawa). Powstaje na działce ok. 16,5 ha i docelowo dostarczy 71 tys. mkw. Nowe centrum zostanie wybudowane  zgodnie zasadami zrównoważonego rozwoju, a obiekty magazynowe Spółki będą zaprojektowane tak, aby spełniać wymagania certyfikacji BREEAM. Kompleks logistyczny MLP Łódź skierowany będzie przede wszystkim do najemców z sektora e-commerce, logistyki, dystrybucji oraz lekkiej produkcji.

 mat.pras.

Zwycięzcy i przegrani rynku nieruchomości

Bartłomiej Zagrodnik_Partner Zarządzający w Walter Herz.

Zmiany, jakie zachodzą na rynku nieruchomości przyniosą nowych liderów i duże przemiany we wszystkich jego segmentach. Jakie zmiany zaszły na rynku nieruchomości komercyjnych w 2020?

Spis treści:
Jakim kierunku będzie zmierzał rynek w tym roku?
Jak zmieni się struktura popytu na powierzchnie biurowe w związku z rozpowszechnianiem się home office? Czy w tym roku będziemy obserwować falę relokacji?  

Czy na rynku biurowym pojawi się nadpodaż?
Jaki był ubiegły rok dla Walter Herz? Jakie plany ma firma na ten rok?

Sektor nieruchomości pokazał, że jako rynek kapitałowy jest odporny na kryzys. Największym beneficjentem 2020 roku był segment magazynowy z rekordowym w swojej historii wolumenem transakcyjnym. Zmiany wywołane przez pandemię, szybki wzrost e-commerce i transformacja łańcuchów dostaw spotęgowały zapotrzebowanie na obiekty magazynowe oraz centra logistyczne i skierowały uwagę inwestorów w stronę projektów z tego segmentu.

Ponadto, do wszystkich firm na dużą skalę wkroczyła technologia, która wkrótce zrewolucjonizuje naszą pracę i działania, podobnie jak sposób funkcjonowania biurowców oraz innych obiektów komercyjnych. Wprowadzane są systemy zarządzania budynkami oraz rozwiązania i aplikacje usprawniające pracę. Jesteśmy świadkami szybkiego upowszechniania się nowoczesnych rozwiązań w zakresie cyfryzacji, automatyzacji i digitalizacji procesów biznesowych, a także ekologii i ochrony zdrowia.

Ubiegły rok zapoczątkował przechodzenie z tradycyjnego modelu pracy na bardziej elastyczny i wprowadzanie hybrydowego systemu pracy. Część najemców rozpoczęła analizy dotyczące zapotrzebowania na powierzchnię biurową w nowej sytuacji rynkowej, ale większość firm wstrzymuje się jeszcze z podejmowaniem zdecydowanych działań. Stąd to renegocjacje umów były najczęściej wybieraną opcją przez najemców w ubiegłym roku. Niemniej, pandemia nie okazała się przeszkodą w zawieraniu spektakularnych umów najmu.

Dla handlu, który najbardziej ucierpiał, kluczowe będzie odmrożenie gospodarki. Nowoczesne centra w atrakcyjnych lokalizacjach prawdopodobnie umocnią jeszcze swoją pozycję. Nie lada wyzwanie stoi natomiast przed mniejszymi i starszymi obiektami w gorszych lokalizacjach. Część z nich będzie musiała przemyśleć różne opcje, łącznie ze zmianą funkcji. Należy jednocześnie zwrócić uwagę, że w nowych realiach na znaczeniu zyskały mniejsze kompleksy, jak parki handlowe i centra convenience, z których teraz chętnie korzystają klienci.

Jakim kierunku będzie zmierzał rynek w tym roku?    

Największym wyzwaniem tego roku jest sytuacja związana z powrotem do biur oraz wznowieniem działalności galerii handlowych w kontekście zmiany sposobu świadczenia pracy i radykalnej zmiany zwyczajów zakupowych.

Wśród trendów rynkowych, jakie coraz bardziej będą widoczne można wymienić wzrost aktywności deweloperów w segmencie gruntów logistycznych, rozwój last mile logistics oraz dywersyfikację portfeli przez inwestorów, którzy pójdą także w kierunku inwestycji alternatywnych m.in. z segmentu PRS, akademików, czy centrów danych. Będziemy również obserwować inwestycje w mieszkania dla seniorów i projekty opieki zdrowotnej. Przy czym, możliwości inwestowania w takie obiekty będą poszukiwać, nie tylko firmy, ale także prywatni inwestorzy, którzy odchodzą od deficytowych lokat.

Ogólne zainteresowanie gruntami jest bardzo duże, co pokazuje, że deweloperzy i inwestorzy są gotowi do procedowania kolejnych inwestycji i inicjowania nowych projektów. Widzimy również, że deweloperzy coraz chętniej realizują projekty w formule JV, częściowo dzieląc się zyskiem w różnych formułach z właścicielami gruntów.
Coraz istotniejsza dla inwestorów staje się także kwestia realizacji projektów z certyfikatami środowiskowymi, które wpisują inwestycje w trend zerowego bilansu energetycznego, ograniczania śladu węglowego, czy zero waste.

Automatyzacja w logistyce sprawia, że czas dostawy zakupów online staje się krótszy, a tym samym dynamicznie rosną kompleksy umożliwiające magazynowanie na obrzeżach miast, w tym projekty w formule SBU (Small Business Units). Segment magazynowy nie tylko okazał się odporny na kryzys, pozostając jako jedyny na tym samym poziomie czynszowym, ale bardzo wzmocnił i nadal umacnia swoją pozycję. W kolejnych latach magazyny będą wyrastać na coraz większą gwiazdę rynku nieruchomości, a pozycja naszego kraju jako jednego z głównych hubów logistycznych na kontynencie będzie coraz mocniejsza. W Polsce aktualnie pozostaje w budowie ponad 1,5 mln mkw. powierzchni magazynowych, z których przeszło 70 proc. jest wynajęte.

Jak zmieni się struktura popytu na powierzchnie biurowe w związku z rozpowszechnianiem się home office? Czy w tym roku będziemy obserwować falę relokacji?

Widzimy dużą liczbę renegocjacji, które stanowią około 50 proc. transakcji, podczas gdy wcześniej wskaźnik ten wynosił 20-30 proc. Rynek biurowy jest w procesie zmiany, ale dywagowanie o jego zmierzchu jest dużym nadużyciem. Model hybrydowy, który już na stałe zadomowi się w naszym życiu spowoduje, że biura będą inne. Jakie dokładnie okaże się dopiero, kiedy firmy na większą skalę będą do nich wracać i intensywnie korzystać. Kluczowe decyzje w sprawie zmiany miejsca pracy nadal odkładane są do czasu, gdy najemcy będą mogli zdefiniować od nowa swój model biznesowy.

Mamy natomiast wiele sygnałów, że pełny home office nie sprawdza się ze względu na brak możliwości kreatywnej pracy, zdobywania umiejętności, szkolenia młodych pracowników, budowania relacji i więzi z firmą, czy wymiany informacji. Dlatego tradycyjne biura pozostaną fundamentalne dla funkcjonowania organizacji.

Widoczny jest spadek popytu na powierzchnię, ale firmy nie rezygnują z wynajmu biur. W nowym systemie firmy będą prawdopodobnie pracować na zmienionych powierzchniach, które będą musiały stwarzać możliwość elastycznego dostosowywania do zmieniających się potrzeb. Najemcy poszukują teraz przede wszystkim bezpiecznych biur w lokalizacjach umożliwiających swobodny dojazd komunikacją i własnymi środkami transportu. W obiektach zapewniających liczne udogodnienia oraz dodatkowe usługi, sprzyjające zdrowiu i poprawie samopoczucia. Zgłaszane jest zapotrzebowanie na przestrzeń, która sprzyja kreatywności i umożliwia aranżację stref przystosowanych do spotkań zespołowych.

Czy na rynku biurowym pojawi się nadpodaż? 

Na niektórych rynkach pojawi się, ale tylko na tych, na których planowana jest duża nowa podaż. Tym samym, w niektórych lokalizacjach wzrośnie poziom pustostanów, co będzie dla tych miast zdrową zmianą, bo szersza oferta przyniesie w nich więcej opcji wyboru.

Jednocześnie należy wspomnieć, że widoczne jest spowolnienie budów. Większość projektów deweloperskich prowadzona jest bez opóźnień, ale w przypadku części inwestycji naturalnym działaniem będzie przesunięcie w czasie, a nawet wstrzymanie budowy projektów. Dotyczy to inwestycji, które są gorzej usytuowane. Takie decyzje pozytywnie wpływać będą natomiast na absorpcję istniejącej powierzchni na danym obszarze. Inwestorzy, którzy przygotowują inwestycje do budowy zmuszeni są natomiast do poszukiwania możliwości zabezpieczenia umów pre-lease dla większej części powierzchni. W tych przypadkach najemcy zdecydowani na taki ruch będą zapewne chętnie wynagradzani.

Mamy sygnały, że globalne korporacje będą lokować nowe miejsca pracy w Polsce. Jest też szansa na relokacje do naszego kraju biznesu z Azji i Europy Zachodniej oraz USA, co przyczyni się do wzrostu popytu na biura. Nie ulega wątpliwości zatem, że wysokiej jakości powierzchnie na głównych rynkach biurowych w kraju będą nadal poszukiwane.

Czy inwestorzy są wciąż aktywni w Polsce? W nieruchomości, z którego sektora głównie celują? Z jakim rezultatem zamknął się ubiegły rok na rynku inwestycyjnym?

Wolumen zawartych transakcji i wielkość kapitału, jaki zainwestowali w minionym roku w Polsce globalni gracze pokazuje, że pomimo zawirowań nasz kraj to dobre miejsce do inwestycji i co ważne bezpieczne. Potwierdzali to również liczni goście cyklicznych wydarzeń Why Invest in Poland, jakie organizowaliśmy w zeszłym roku.

W 2020 roku wolumen transakcji inwestycyjnych w Polsce był o jedną czwartą mniejszy niż rok wcześniej, wyniósł 5,6 mld euro. Królował segment magazynowy, który odpowiadał prawie za połowę transakcji. W najbliższych miesiącach popyt na aktywa z tego segmentu prawdopodobnie będzie utrzymywał się na równie wysokim poziomie. Jest to widoczne również w rozbudowie banków ziemi. W ostatnim czasie najchętniej nabywane były grunty pod logistykę. To najbardziej gorący towar na rynku nieruchomości, pod warunkiem jednak, że parcele mają pozwolenie na budowę lub WZ, bo bez nich inwestorzy wykazują znacznie mniejszą chęć do zakupu.

Sektor biurowy, który wcześniej dominował, przyciągnął prawie 40 proc. wszystkich transakcji inwestycyjnych. Jako, że obostrzenia najbardziej dotknęły rynek retail zainteresowanie nieruchomościami handlowymi było bardzo małe. Transakcje dotyczyły głównie mniejszych retail parków. Zmiany zachodzące na rynku spowodowały, że inwestorzy zaczęli poszukiwać alternatywnych klas aktywów. Dużą dynamiką wykazał się sektor PRS oraz akademików, gdzie kilka transakcji zrealizowanych zostało przez fundusze, które nie były jeszcze obecne na polskim rynku.

Według naszych  analiz w 2020 roku rynek magazynowy odnotował kompresję stóp procentowych o 0,25 proc. do poziomu 5,5 proc., podczas gdy rynek biurowy w najlepszych lokalizacjach do wysokości około 5 proc. Na rynku retail zmieniła się ich wysokość o 0,5 proc. do 5,5 proc. w skali roku.

Rosnąca liczba funduszy zainteresowanych naszym rynkiem, jak i aktywność obecnych na nim podmiotów sugeruje, że dynamika transakcji inwestycyjnych w tym roku będzie rosnąca i być może będziemy mogli zobaczyć kolejne rekordy.

Jaki był ubiegły rok dla Walter Herz? Jakie plany ma firma na ten rok?  

2020 był rokiem pełnym wyzwań oraz intensywnych działań. Śmiało możemy powiedzieć, że okazał się dla nas bardzo dobry. W minionych miesiącach mieliśmy okazję przeprowadzić wiele spektakularnych i rekordowych dla firmy transakcji, a także zorganizować wydarzenie Why Invest in Poland, w którym uczestniczyło ponad 500 gości z 76 krajów. Podsumowując spotkania możemy powiedzieć, że nastroje wśród globalnych inwestorów są bardzo pozytywne, co dobrze wróży procedowaniu transakcji w tym roku i kolejnych latach.

Nasze plany na ten rok wiążą się z dalszym rozwojem działu odpowiedzialnego za sektor biurowy, jak i inwestycyjny oraz rozbudową struktur odpowiedzialnych za segment magazynowy.

Źródło: Walter Herz.

Elastyczność w pracy – jakie trendy utrzymają się lub rozwiną w tym roku?

tim-gouw-79563-unsplash
Praca i jej elastyczność nabrały w ostatnich miesiącach zupełnie innego znaczenia. Home office, który nie tak dawno był pożądanym benefitem, stał się nie zawsze chcianą codziennością. Obserwujemy również kształtowanie się nowych trendów. Które z nich pozostaną z nami na dłużej i na co pracodawcy postawią w tym roku?

Spis treści:
Elastyczność niejedno ma imię
Co zaskoczy nas w tym roku?
Komunikacja na odległość – spotkania, zebrania i poranną kawę w biurach 

Elastyczność niejedno ma imię
Pojęcie elastyczności ma wiele znaczeń. Jeszcze do niedawna większość firm nastawiona była na pracę w sztywnych ramach, wyłącznie z biur. Obecnie wygląda to nieco inaczej, pracodawcy stawiają na mobilność, a przekonanie, że efektywność pracy zależy wyłącznie od fizycznej obecności w biurze, odchodzi w zapomnienie. Ubiegły rok można nazwać mianem przełomowego, także w kwestii podejścia do pracy.
– 2020 rok to czas społecznej izolacji, niepewności i funkcjonowania w środowisku wirtualnym. Wraz z pojawieniem się szczepionki na koronawirusa, z niecierpliwością czekamy na możliwość powrotu do życia jakie znamy sprzed pandemii. Nowa elastyczność w kwestii organizacji pracy zakłada tworzenie takiej przestrzeni, by zapewnić pracownikom komfort i bezpieczeństwo, przy optymalnym wykorzystaniu powierzchni biurowej. Zachwianie równowagi między pracą a domem, którego mamy okazję doświadczać w czasie pandemii skłania do refleksji. W obecnej sytuacji bezpieczeństwo i higiena pracy nabierają głębszego znaczenia. – mówi Monika Pawelczak, specjalista HR w firmie New Work, operatora biur elastycznych, oferujących nową generację biur serwisowanych.

Co zaskoczy nas w tym roku?
Po 2020 roku wydawałoby się, że niewiele może nas zaskoczyć. Choć wiele ze schematów wypracowanych do tej pory będzie nadal funkcjonowało, szeroko rozumiana elastyczność pozostanie niekwestionowanym liderem dominując rynek pracy. Przedsiębiorcy, położą nacisk na projektowanie takich modeli pracy, który połączą bezpieczeństwo i komfort pracowników z optymalizacją kosztów.
Wszystkie te elementy mają na celu zwiększenie efektywności pracy, a w rezultacie – poczucia bezpieczeństwa u pracowników, na które negatywnie wpływa niepewna sytuacja związana z pandemią. Jakie jeszcze trendy będą w zauważalny sposób rozwijać się w najbliższych miesiącach?
Upskilling – czyli połączenie rozwoju pracowników z potrzebami organizacji. Wiele mówi się o poszerzaniu horyzontów i zdobywaniu nowych umiejętności. Coaching, programy rozwojowe, szkolenia dla pracowników, to stałe elementy polityki personalnej corocznie realizowane w wielu firmach. Upskillling w kontekście pandemii związany jest również z redukcją zatrudnienia jakie miało miejsce w wielu organizacjach w ubiegłym roku. W wyniku braków kadrowych spowodowanych tym procesem, pracodawcy muszą zapewnić ciągłość funkcjonowania firm, mając do dyspozycji ograniczone zasoby. To jest moment na reorganizację i doszkalanie pracowników. Niezwykle ważną rolę w tym procesie odgrywają liderzy – to oni przekazują rzetelne informacje na temat kierunku rozwoju organizacji dając możliwość pracownikom na określenie swoich celów, co w przyszłości ułatwiłoby im podjęcie się wyzwań w innym obszarze zawodowym. Otwartość na zmiany, głęboka analiza mocnych i słabych stron i poszerzanie umiejętności – to coś, na co należy postawić w tym roku.

Przywództwo nowych czasów – czas pandemii to sprawdzian dla liderów. Kształtowanie nowego środowiska pracy wymaga pokory, empatii i zmiany podejścia do zarządzania zasobami ludzkimi. Pracownicy potrzebują teraz liderów, którzy pomagają w rozwoju, oferują wsparcie i dają możliwość swobodnej realizacji zadań swoim pracownikom.

Wellbeing – nowy wymiar zyskała promocja zdrowia i równowagi między pracą a domem. Jest to ogromnie ważne szczególnie w przypadku firm, w których pracownicy wykonują obowiązki zawodowe z domu. Przez przedłużające się lockdowny coraz trudniej jest rozgraniczyć obowiązki służbowe od czasu prywatnego, co w konsekwencji prowadzi do nieuzasadnionych nadgodzin, stresu i poczucia przeciążenia zadaniami. Dlatego teraz zarówno pracodawcy, jak i pracownicy, kładą jeszcze większy nacisk na „prawo do bycia offline” i stawianie jasnych granic między pracą a domem.

Komunikacja na odległość – spotkania, zebrania i poranną kawę w biurach zamieniliśmy na środowisko wirtualne. Taka forma kontaktu ze współpracownikami i klientami wpłynęła nie tylko na sposób organizacji pracy, ale ma również bardzo silny wydźwięk społeczny. Ograniczone możliwości spotkań offline pozostawiają w nas poczucie osamotnienia. Pracodawcy będą mocno skupiać się na tym, by utrzymać komunikację pomiędzy firmą a pracownikami na odpowiednio wysokim poziomie. Regularność kontaktu z zespołem oraz spotkania liderów z pracownikami w formule 1 na 1, są niezwykle istotne ze względu na planowanie pracy, wyznaczanie celów i stałe podtrzymywanie zaangażowania zespołów.

Innowacyjne rozwiązania – Digitalizacja segmentu biurowego, to przyszłość, która staje się rzeczywistością. Ze względu na obowiązujący dystans społeczny, a także wzmożone reżimy sanitarne oraz pracę z domu, która w wielu przypadkach nie spełnia naszych oczekiwań, coraz bardziej popularne stają się elastyczne przestrzenie biurowe. Elastyczność to nie tylko optymalizacja kosztów, ale także bezpieczne środowisko pracy, wygodny sposób rozliczania się i możliwość wykonywania obowiązków służbowych z dowolnej lokalizacji.
Korzystanie z takiego rozwiązania jeszcze nigdy nie było tak proste. Posiadając aplikację na telefonie można wybrać przestrzeń, która najbardziej nam odpowiada – biuro czy salkę konferencyjną w preferowanej lokalizacji. Aplikacja i usługi z nią połączone dają nam wolność wyboru oraz przestrzeń do pracy, która jest dostosowana do naszych potrzeb a nie odwrotnie.

– Warto podkreślić, że firmy to przede wszystkim ludzie i ich emocje. Elastyczne i empatyczne podejście do ich potrzeb to podstawa dobrych relacji i wstęp do budowania zdrowej kultury organizacyjnej – podsumowuje ekspertka New Work.

Autor: Monika Pawelczak, specjalista HR firmy New Work.