CPIPG przedłużył umowę najmu z Carrefour Polska w CH Ogrody w Elblągu

CH_Ogrody_Elblag

CPI Property Group (CPIPG), największy właściciel nieruchomości komercyjnych
w Czechach, Berlinie i regionie Europy Środkowo-Wschodniej, przedłużył umowę najmu z Carrefour Polska, w należącym do portfolio grupy Centrum Handlowym „Ogrody” w Elblągu.

Centrum Handlowe „Ogrody” w Elblągu to największa i najnowocześniejsza galeria handlowa w regionie. Na powierzchni 42 000 mkw. mieści się 114 starannie dobranych punktów handlowych i usługowych. W „Ogrodach” na klientów czekają nie tylko sklepy ulubionych sieci i marek, ale również zmodernizowany w 2019 r. food court, kino, klub fitness oraz hipermarket Carrefour.

Zlokalizowany w „Ogrodach” Carrefour zajmuje powierzchnię ponad 10 000 mkw. i jest jedynym hipermarketem sieci w Elblągu. Umowa najmu została przedłużona o kolejnych 5 lat.

„Ogrody” to ulubione miejsce zakupów mieszkańców Elbląga i regionu. Odwiedzane tym chętniej, że w portfolio mamy lubiane i popularne marki oraz szeroką ofertę gastronomiczno-rozrywkową Cieszymy się, że hipermarket tak uznanej sieci, jaką jest Carrefour, będzie nadal operował w „Ogrodach”, ponieważ przez 9 lat obecności zdążył stać się nieodłączną częścią naszego centrum handlowego.” – komentuje Milena Wasilewska Director of Retail Leasing w CPIPG Polska.

„Nie wyobrażamy sobie funkcjonowania „Ogrodów” bez nowoczesnego hipermarketu. Nasze centrum zawsze wychodzi naprzeciw trendom i oczekiwaniom klientów względem funkcji oraz oferty obiektu handlowego. Wielkopowierzchniowy sklep spożywczy, który zapewnia kompleksowe zakupy oraz szeroką gamę produktów, dostosowanych do gustów, nawyków żywieniowych, a także możliwości budżetowych wszystkich klientów „Ogrodów” , idealnie wpisuje się w naszą strategię.” – komentuje Beata Krawczyk, Asset Manager portfela retail w CPIPG Polska.

mat.pras.

Pierwszy w Bełchatowie lokal handlowy Dealz ruszył w Galerii Olimpia

mall galeria

Do grona najemców należącej do EPP bełchatowskiej Galerii Olimpia dołączyła międzynarodowa sieć Dealz, będąca częścią Pepco Group. W nowo otwartym sklepie wielobranżowym o powierzchni 461 mkw. klienci znajdą bogaty wybór produktów w niskich cenach.

Galeria Olimpia kontynuuje proces rekomercjalizacji. Po przebudowie 8 tys. mkw. do portfolio znanych marek bełchatowskiego centrum handlowego dołączyła kolejna międzynarodowa sieć sklepów – Dealz, o brytyjskich korzeniach. W pierwszej w Bełchatowie lokalizacji marki klienci znajdą szeroki asortyment 3000 artykułów spożywczych, drogeryjnych, do dekoracji, wyposażenia domu i dla zwierząt, a także zabawek i narzędzi oraz inspirującą ofertę produktów sezonowych.

– Galeria Olimpia po metamorfozie ma jeszcze lepiej odpowiadać na potrzeby klientów z regionu, zaskakiwać nowościami, ciekawszą ofertą i wygodą robienia zakupów. Dla naszych klientów ważna jest komplementarna oferta handlowa, dzięki czemu produkty dla siebie znajdą zarówno osoby poszukujące najnowszych trendów, jak i te, które cenią sobie najbardziej korzystną relację jakości do ceny. Dealz to kolejny nowy najemca, otwarty w ostatnim czasie w Galerii Olimpia, który szczególnie ucieszy łowców okazji – mówi Monika Swynar, Asset Manager w EPP.

Bełchatowska Galeria Olimpia dysponuje 22 tys. mkw. powierzchni handlowej. W swojej ofercie ma znane, światowe marki oraz firmy działające lokalnie, a jej głównym najemcą jest hipermarket Carrefour otwarty we wrześniu br. Ważnym atutem obiektu jest dogodna infrastruktura, która ułatwia klientom transport zakupionych towarów.

Źródło: EPP.

Umowy najmu powierzchni handlowej: nowy salon 4F w Centrum Handlowym Auchan Mikołów

4F_Mikołów_1_m

Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia Centrum Handlowe Auchan Mikołów powiększyło swoją ofertę handlową. 18 grudnia marka 4F oferująca odzież i akcesoria sportowe otworzyła w obiekcie salon firmowy o powierzchni 216 mkw. Za komercjalizację Centrum Handlowego Auchan Mikołów odpowiada Ceetrus Polska.

Centrum Handlowe Auchan Mikołów w tym roku obchodzi dwudziestolecie obecności na rynku. Oferuje klientom zróżnicowaną ofertę handlową obejmującą modę, obuwie, akcesoria oraz różnorodne usługi. W tygodniu poprzedzającym Święta Bożego Narodzenia w galerii handlowej salon firmowy otworzyła marka 4F. Zajął on przestronny lokal o powierzchni 216 mkw.

– Cieszymy się, że w wymagającym czasie pandemii, najemcy dostrzegają możliwości biznesowe, jakie daje obecność ich marki w naszej galerii handlowej. Obecność znanego brandu 4F wzbogaci ofertę naszego obiektu, a salon najemcy z pewnością będzie cieszył się dużym zainteresowaniem klientów – mówi Aleksandra Złotek, property manager w Centrum Handlowym Auchan Mikołów.

Marka 4F oferuje wysokiej klasy odzież i akcesoria sportowe. Jej znakiem rozpoznawczym jest połączenie jakości, technologii oraz modnych materiałów z nowoczesnym designem. Produkty 4F przeznaczone są zarówno do treningu, jak i noszenia na co dzień. Zespół projektantów pod znakiem 4F tworzy kolekcje dostosowane do oczekiwań sportowców.

mat.pras.

Wzrost pustostanów w regionach

Grafika do artykułu ogólna

Podsumowanie III kwartału 2020 roku na rynku biurowym ujawniło w widoczny sposób pierwsze skutki pandemii. Do tej pory napędzony jeszcze siłą toczących się rozmów i wcześniejszych ustaleń rynek bronił się dzielnie, ale aktualne dane nie pozostawiają złudzeń, że Covid-19 odciśnie swoje piętno na branży nieruchomości. Brak stabilnej sytuacji w bliskiej przyszłości i idące za tym obawy przed podejmowaniem długofalowych decyzji wstrzymują aktywność najemców. Tylko w okresie lipiec-wrzesień firmy wynajęły o 40% mniej powierzchni niż w analogicznym okresie ubiegłego roku.
„Spodziewamy się, że właściwa skala wpływu pandemii na sektor biurowy widoczna będzie dopiero w 2021 roku, ale już teraz pojawiają się konkretne sygnały. Rozpoczęte budowy są realizowane, a nowa podaż utrzymuje się na podobnym poziomie względem pierwszych trzech kwartałów 2019 roku. Jednak mimo wszystko jeżeli planowane inwestycje zostaną ukończone nowa podaż w 2020 roku nie przekroczy rekordowego wyniku z 2019 roku” – komentuje Jadwiga Małek, Konsultant w Dziale Badań Rynku w Knight Frank.

Na największym polskim rynku regionalnym zasoby biurowe przekroczyły 1,5 mln m kw. W stolicy Małopolski w III kwartale ukończono 4 projekty, które zwiększyły wolumen nowej powierzchni biurowej o 38 000 m kw. „Wynik ten jest o 10% niższy niż średnia kwartalna nowa podaż w ostatnich trzech latach, jednak Kraków w dalszym ciągu jest dynamicznie rozwijającym się rynkiem regionalnym. Na potwierdzenie tego warto dodać, że w trzech kwartałach 2020 roku 35% nowej podaży oddanej do użytku w miastach regionalnych powstała właśnie w Krakowie, a w budowie jest kolejne 270 000 m kw.” – dodaje Jadwiga Małek.

Wracając do podaży na pozostałych rynkach regionalnych, w Katowicach nowa podaż była trzykrotnie wyższa w porównaniu do analogicznego okresu w ubiegłym roku, kiedy oddano do użytku zaledwie 10 000 m kw. Wrocławski rynek biurowy w III kwartale tego roku w ramach trzech projektów wzbogacił się o 50 000 m kw., a całkowite zasoby w mieście przekroczyły 1,2 mln m kw. W Trójmieście od początku roku ukończono 6 inwestycji i oddano do użytku 60 300 m kw., a w budowie znajduje się prawie 200 000 m kw. W porównaniu do tych miast poznański rynek wyróżnia się ostrożnością. Od początku roku do użytku oddano zaledwie jeden projekt o powierzchni 15 300 m kw., a w budowie pozostaje 80 000 m kw. W pierwszych trzech kwartałach 2020 roku w Łodzi ukończono pięć projektów biurowych o łącznej powierzchni 30 500 m kw., co poskutkowało powiększeniem się zasobów biurowych na łódzkim rynku do niemal 560 000 m kw.

„Pandemia w dość szybki sposób zweryfikowała nasze podejście do powierzchni biurowej. Czasy kiedy dzień zaczynało się zbiorową kawą w biurowej kuchni są – miejmy nadzieję, że tylko chwilowo – przeszłością. Zmiana modelu pracy na zmianowy lub hybrydowy, a także poszukiwanie oszczędności wszędzie gdzie to możliwe, doprowadziły do weryfikacji zajmowanej powierzchni biurowej. Najemcy, z którymi rozmawiamy zapewniają nas, że biuro jest istotnym elementem w funkcjonowaniu ich organizacji i nawet jeżeli będą zmuszeni zrezygnować z powierzchni, to nie chcą tego robić w całości. Na pytania o decyzje w sprawie kończących się umów najmu, firmy częściej skłonne są do przeczekania, tj. podjęcia renegocjacji niż podpisania umowy w nowym miejscu. Na potwierdzenie tego w ostatnim kwartale w Krakowie blisko połowę podpisanych umów stanowiły renegocjacje. Analizując rynek krakowski zaobserwowaliśmy, że między lipcem a wrześniem 2020 roku aktywność najemców znacząco się osłabiła, a przedmiotem najmu było nieco ponad 25 000 m kw., czyli o połowę mniej niż w ubiegłym kwartale.” – wyjaśnia Monika Sułdecka-Karaś, Partner i Dyrektor Regionalna w Knight Frank.

Na dwóch pozostałych rynkach regionalnych Polski Południowej sytuacja jest różna. Wrocławski wolumen transakcji na poziomie 46 000 m kw. zapewnił mu pozycję lidera na rynkach regionalnych w III kwartale. Jednocześnie ponad połowę podpisanych umów stanowiły renegocjacje. Katowice zakończyły trzeci kwartał z popytem na poziomie 7 500 m kw., a ze względu na wysoką podaż w budowie – ponad 200 000 m kw., ponad połowę wolumenu transakcji stanowiły umowy pre-let.

Pomimo ogólnego spowolnienia na rynku biurowym w Polsce, najemcy na trójmiejskim rynku pozostali aktywni. Od lipca do września bieżącego roku podpisano umowy najmu na ponad 30 000 m kw., z czego 56% stanowiły renegocjacje. Dla porównania w analogicznym okresie 2019 roku renegocjacje stanowiły 37% w całej strukturze umów. W Poznaniu po wyjątkowo ożywionej, w skali lokalnego rynku, aktywności najemców w pierwszym kwartale 2020 roku kolejne okresy przyniosły spowolnienie. Od lipca do września podpisano umowy najmu na ponad 7 000 m kw., z czego żadna z podpisanych umów nie dotyczyła biur w realizacji, a renegocjacje stanowiły 54% popytu. Widoczny spadek aktywności najemców widoczny jest również w Łodzi, gdzie w pierwszej połowie roku przedmiotem najmu było 51 100 m kw., pomiędzy lipcem a wrześniem 2020 roku podpisane zostały umowy na łącznie 8 600 m kw.

„Z zebranych danych wynika, że oddawane do użytku nowe inwestycje, które w mniejszym stopniu mają dzisiaj gwarancję w formie przednajmu, plus mniejsza aktywność najemców oraz ich ostrożność w podejmowaniu decyzji odnośnie relokacji, wpływają na wzrost współczynnika pustostanów. Średnia dla miast regionalnych na koniec III kwartału 2019 roku wynosiła 9,1%, a w tym roku to już 11,9%, czyli wzrost o 2,8 pp. Daje to 680 000 m kw. powierzchni dostępnej na wynajem od zaraz” – dodaje Monika Sułdecka-Karaś.

Analizując współczynnik pustostanów na poszczególnych rynkach regionalnych jedynie Poznań może pochwalić się jego spadkiem. Współczynnik niewynajętej powierzchni wyniósł 13,3%, co stanowiło spadek o 1,2 pp. w porównaniu do ubiegłego kwartału. W Katowicach współczynnik pustostanów wzrósł o 0,9 pp. i obecnie znajduje się na poziomie 7% należąc do najniższych na rynkach regionalnych w Polsce. Trójmiejski rynek biurowy III kwartał zakończył wynikiem 9,4% ze wzrostem o 3,3 pp. w porównaniu do poprzedniego kwartału.

Osłabiony popyt i znaczny udział renegocjacji, wraz z nie w pełni skomercjalizowaną powierzchnią w nowych inwestycjach przyniosły na największym rynku regionalnym – Krakowie wzrost wskaźnika pustostanów, który na koniec września 2020 roku wyniósł 12,4% (1,3 pp. kw./kw. oraz 3 pp. r/r). Na koniec września 2020 roku we Wrocławiu współczynnik dostępnej powierzchni wyniósł 14,3%, co przekłada się na 176 000 m kw. powierzchni na wynajem. Oznacza to wzrost w ciągu kwartału aż o 3,1 pp. oraz 4,3 pp. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku.

Z miesiąca na miesiąc rośnie zainteresowanie i dostępność powierzchni biurowej w formie podnajmu. O ile na koniec drugiego kwartału 2020 roku rynki regionalne oferowały 70 000 m kw. powierzchni, to na zakończenie III kwartału dostępna na podnajem przestrzeń stanowi już 100 000 m kw. „Czy trend ten się utrzyma w dłuższej perspektywie? Trudno to dzisiaj przewidzieć. Na pewno kolejne miesiące będą jeszcze działać na korzyść podnajmu, ale w dłuższej perspektywie raczej sądzę, że ten trend wyhamuje” – komentuje Monika Sułdecka-Karaś.

Źródło: Knight Frank.

Inwestorzy ostrożni, ale wciąż zainteresowani nieruchomościami komercyjnymi w Polsce. Magazyny idą na rekord

anders-jilden-Sc5RKXLBjGg-unsplashOd początku 2020 r. wartość transakcji inwestycyjnych zawartych na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce wyniosła ok. 4 mld euro. Prawie połowa wypracowanego wolumenu przypadła na sektor magazynowy, który w obecnym klimacie rynkowym cieszy się najwyższym zainteresowaniem inwestorów. W ciągu trzech kwartałów br. sektor ten osiągnął prawie całoroczną wartość uzyskaną w rekordowym dla obiektów przemysłowo – logistycznych roku 2018. Wynik ten jeszcze wzrośnie do końca roku – wynika z raportu At A Glance Investment Q3 2020, opublikowanego przez firmę doradczą BNP Paribas Real Estate Poland.
Po trzech minionych kwartałach br. całkowity wolumen inwestycyjny był
o ok. 11% niższy niż w analogicznym okresie poprzedniego roku.  Po udanym starcie na początku 2020 r., wyniki kolejnych kwartałów odzwierciedlają wpływ globalnej pandemii i ogólnoświatowego kryzysu na segment inwestycyjny. Uzyskany wynik można jednak oceniać jako solidny w kontekście zamrożenia aktywności inwestorów w czasie wiosennego „lockdownu” i ogólnoświatowego spadku nastrojów. Jest to także dobry prognostyk na ostatni kwartał roku, będący zazwyczaj okresem największej aktywności na rynku inwestycyjnym.
W III kwartale roku wolumen inwestycyjny osiągnął ponad 1 mld euro,
z czego na sektor przemysłowo – logistyczny przypadło ponad 70% tej wartości. Ponad połowa całkowitej wartości transakcji sfinalizowanych w okresie lipiec – wrzesień przypadła na akwizycję portfela nieruchomości magazynowych Goodman przez GLP Group, będącą częścią większej umowy obejmującej nieruchomości w regionie Europy Środkowo – Wschodniej (dotyczyła ona także magazynów w Czechach, Rumunii i Węgrzech). Do końca września br. wartość transakcji, których przedmiotem był produkt inwestycyjny w segmencie nieruchomości magazynowych osiągnęła ponad 1,9 mld euro. Zainteresowanie inwestorów przyciągają zarówno duże portfele i całe platformy nieruchomości, jak i pojedyncze obiekty magazynowe o różnej skali, również z dopiero kształtującego się w Polsce segmentu tzw. logistyki miejskiej. Konsekwencje globalnej pandemii, jak m.in. załamanie produkcji w krajach azjatyckich, przerwanie łańcuchów dostaw oraz zmiana reguł gry w handlu faworyzująca sektor e-commerce, będą w perspektywie nadchodzących kwartałów jeszcze bardziej stymulować apetyt inwestorów na obiekty z sektora magazynowego ulokowane w krajach, które są postrzegane jako atrakcyjne pod kątem lokalizacji produkcji, centrów dystrybucyjnych czy dostępu do siły roboczej.
Sektor biurowy, z wartością transakcji ok. 210 mln euro w III kwartale br.
 i ok. 1,5 mld euro od początku roku, zajmuje drugie miejsce i odpowiada za ok. 40% wolumenu inwestycyjnego wypracowanego w okresie styczeń – wrzesień obecnego roku. Dla porównania, w analogicznym okresie 2019 r. wynik w tym segmencie był wyższy o ok. 80%.  Największa z transakcji sfinalizowanych w III kwartale to zakup przez DEKA wieży biurowej Generation Park Z w Warszawie za ok. 98 mln euro. W odróżnieniu od poprzedniego kwartału, biurowce zlokalizowane na rynkach regionalnych cieszyły się ograniczonym zainteresowaniem wśród nabywców.

Na obserwowany obecnie klimat w otoczeniu biznesowym sektora biurowego niezaprzeczalny wpływ ma trwająca pandemia, która nieuchronnie będzie miała pewne długoterminowe konsekwencje dla przyszłości  budynków biurowych. Pomimo obecnego kontekstu obserwujemy, że choć dzisiejszy apetyt inwestycyjny na nieruchomości biurowe jest tymczasowo ograniczony, to w długiej perspektywie będzie utrzymany

Piotr Goździewicz, Dyrektor w dziale Rynków Kapitałowych w BNP Paribas Real Estate Poland

Miniony kwartał potwierdził trwałą zmianę sentymentu inwestorów
w stosunku do nieruchomości handlowych. Zawirowania w branży wywołane przez trwająca pandemię i wynikające z niej restrykcje nakładane na działalność sklepów i usług stacjonarnych odbijają się na zainteresowaniu inwestorów nieruchomościami z tego sektora. Minione trzy kwartały br. przyniosły finalizację transakcji o wartości ok. 542 mln euro, z czego zdecydowana część przypadła na II kwartał, kiedy udziały Lone Star w GTC zostały zakupione przez węgierski fundusz państwowy Optimum Ventures. Portfel będący przedmiotem umowy objął także centra handlowe GTC (Galeria Północna w Warszawie i Galeria Jurajska w Częstochowie). W kontekście obecnie zachodzących fundamentalnych zmian w zwyczajach zakupowych klientów i ich bezpośredniego przełożenia na kondycję obiektów handlowych, zainteresowanie inwestorów skupia się obecnie na tzw. centrach zakupów w sąsiedztwie (proximity centres), małych parkach handlowych, supermarketach z ofertą dyskontową i wolnostojących wyspecjalizowanych obiektach handlowych.
Po korekcie cen i stóp kapitalizacji w sektorach biurowym i handlowym
w ciągu II kwartału br., w okresie lipiec – wrzesień pozostały one stabilne. Według ekspertów BNP Paribas Real Estate Poland, w sektorze biurowym    najwyższej klasy aktywa w Warszawie mogą obecnie uzyskać stopę zwrotu na poziomie ok. 4.50% – 4,60%. W sektorze handlowym, po dekompresji stóp kapitalizacji dla wiodących obiektów o około 25-50 punktów bazowych w II kwartale, w okresie lipiec – wrzesień utrzymywały się one na stabilnym poziomie. Na sytuację w nadchodzących miesiącach wpływ może mieć wiele czynników, z których kluczowy będzie rozwój sytuacji epidemiologicznej i ograniczenie działalności w warunkach reżimu sanitarnego, niosące konsekwencje dla operatorów handlowych, usługowych a zwłaszcza gastronomicznych oraz rozrywkowych.
W III kwartale br. stopy kapitalizacji dla najwyższej klasy obiektów logistycznych i magazynowych wynajmowanych przez kilku najemców (tzw. multi-tenant) pozostawały ustabilizowane w przedziale 5,75% a 6,50%, w zależności od lokalizacji.

Obecny kryzys wywołany globalną pandemią umocnił sentyment nabywców w stosunku do aktywów magazynowych, przemysłowych i logistycznych. Konsekwencją obserwowanego niesłabnącego popytu inwestorów na aktywa z tego segmentu oraz oczekiwań sprzedających względem wyceny nieruchomości będzie szeroko oczekiwana kompresja stóp kapitalizacji. W perspektywie najbliższych tygodni spodziewamy się poziomu 5,25% – 6,25% uzyskiwanego dla wiodących aktywów przemysłowo – logistycznych

Mateusz Skubiszewski, Dyrektor Działu Rynków Kapitałowych w BNP Paribas Real Estate Poland

W przypadku centrów dystrybucyjnych zajmowanych przez gigantów e-commerce, które są zabezpieczone długoterminowymi umowami najmu, mają zastosowanie zdecydowanie niższe stopy zwrotu. Przy transakcjach obejmujących aktywa tej klasy stopa kapitalizacji może oscylować ok. 4,25%.

Źródło: BNP Paribas Real Estate Poland.

Kierunki zmian w budynkach biurowych

floriane-vita-88722-unsplash

Pandemia COVID-19 z dnia na dzień zmieniła sposób w jaki pracujemy i stała się jednym z punktów zwrotnych dla sektora biurowego. Powolny proces adaptowania biurowców do nowych oczekiwań najemców i zmieniających się wymagań rynku obserwowany przed pandemią, w najbliższych kwartałach będzie więc musiał przyspieszyć, z tym, że tym razem zmiany w sektorze biurowym będą zachodziły w wielu obszarach jednocześnie.

Aby zidentyfikować oczekiwane kierunki zmian w sektorze biurowym, zaczęliśmy od analizy nowych potrzeb. Przeprowadziliśmy dwie ankiety, których celem było poznanie oczekiwań pracowników biur i planów najemców. Wyniki ankiety skierowanej do pracowników biur jednoznacznie wskazują, że pandemia przyspieszy rozpowszechnienie się elastycznego modelu pracy, ale jednocześnie potwierdzają, że biura pozostaną niezbędnym elementem modelu pracy. Niemal 80% spośród ponad 1.800 respondentów jest zdania, że po pandemii COVID-19 chciałoby pracować w modelu łączącym pracę zdalną z pracą z biura. Jedynie 9% ankietowanych wybrałoby pracę z domu, a 12% pozostałoby przy dotychczasowym modelu pracy wyłącznie w biurze.

Wobec takich wyników, chcieliśmy poznać plany najemców i przeprowadziliśmy ankietę, w której udział wzięło 225 firm posiadających łącznie 927 biur w Europie. Większość najemców potwierdza, że biura są niezbędne, ale powinna zmienić się ich funkcja, ponieważ ich pracownicy mają nowe oczekiwania wobec biura. Kluczowe wnioski płynące z tej ankiety to:
– 60% najemców jest przekonanych, że potrzebuje nowej strategii dotyczącej miejsca pracy,
– 40% przewiduje, że obłożenie biura będzie mniejsze i potrzebuje w biurze więcej miejsca do współpracy,
– 80% chce przywiązywać większą wagę do zdrowia i bezpieczeństwa pracowników,
– 41% rozważa włączenie do swojej strategii powierzchni elastycznych,
– 44% rozważa zwiększenie wykorzystania nowych technologii w miejscu pracy.
W rezultacie, należy oczekiwać, że część najemców wprowadzi w związku z tym nowe kryteria wyboru biur. Jednak wobec drugiej fali pandemii i oczekiwanego spowolnienia gospodarczego, aktualnie wśród najemców dominuje strategia „przeczekania i obserwowania jak zmieni się rynek”. Pierwsze symptomy zmieniającego się podejścia najemców w sektorze biurowym są już widoczne. O ile wolumen transakcji najmu w pierwszej połowie roku napędzany był negocjacjami rozpoczętymi jeszcze przed pandemią, to obecne dane wyraźnie już pokazują ograniczenie aktywności najemców. W Warszawie w minionym kwartale zostało wynajęte najmniej powierzchni biurowej od dekady, natomiast w regionach najemcy wynajęli o 40% mniej powierzchni niż w analogicznym okresie przed rokiem. Warto również spojrzeć na zmiany w strukturze transakcji najmu. Podczas gdy w ostatnich latach przeważały nowe umowy i umowy typu pre-let, w III kwartale 2020 połowa wynajętej powierzchni biurowej w największych miastach to renegocjacje wcześniejszych umów najmu, niejednokrotnie podpisane na relatywnie krótki okres.

Spadek aktywności najemców przełożył się na wzrost współczynnika pustostanów odnotowany w ciągu minionego pół roku. Od kwietnia do września 2020 roku oferta powierzchni niewynajętej w największych ośrodkach biznesowych w Polsce powiększyła się o 300.000 m2, a największy wpływ na wzrost pustostanów w ostatnich dwóch kwartałach miało oddanie do użytku dość dużej liczby nie w pełni skomercjalizowanych obiektów. W rezultacie, w większości największych miast współczynnik pustostanów przekroczył już 10%. Warto jednocześnie podkreślić, że faktyczna oferta dostępnej powierzchni biurowej jest zdecydowanie szersza. Część firm rozważa zmianę modelu pracy, dlatego decydują się na zredukowanie aktualnie zajmowanej powierzchni biurowej i podnajęcie części swojego biura. Na koniec września 2020 roku w największych miastach w ramach podnajmu oferowane było już ponad 240.000 m2 biur, czyli niemal dwukrotnie więcej niż w poprzednim kwartale.

Co ważne, długi proces inwestycyjny nie pozwala deweloperom na elastyczną reakcję na nowe okoliczności rynkowe. W rezultacie, w sektorze biurowym nadal utrzymuje się wysoka aktywność deweloperów, a na etapie realizacji mamy ponad 1,6 mln m2 nowej powierzchni biurowej. Zgodnie z harmonogramami deweloperów, podaż powierzchni biurowej oczekiwana w 2020 i 2021 roku może być najwyższa od lat i przekroczyć 800.000 m2 rocznie, co z pewnością poskutkuje dalszym znaczącym wzrostem współczynnika pustostanów.

Właściciele budynków i deweloperzy stają przed coraz większymi wyzwaniami. Nowa sytuacja rynkowa zmieniająca się w wyniku pandemii COVID-19 i spowolnienia gospodarczego wymusza na właścicielach zarówno nowych, jak i istniejących budynków biurowych zmianę strategii wynajmu wobec obecnych i przyszłych najemców. Właściciel budynku, przygotowując się do procesu negocjacji czy renegocjacji umowy najmu, powinien być teraz nastawiony przede wszystkim na dialog z najemcą.

Jednocześnie, najemcy, wybierając nowe biuro czy przedłużając umowę najmu, muszą mieć pewność, że właściciel budynku w trosce o zdrowie pracowników najemcy, wprowadza w nieruchomości możliwe zmiany oraz ulepszenia wpływające na komfort i bezpieczeństwo pracy. Z przeprowadzonych przez nas analiz jednoznacznie wynika, że biurowce oferujące udogodnienia i usługi, które mają na celu promocję zdrowia i poprawę samopoczucia będą zdecydowanie wyżej cenione przez najemców.

Wobec zmian jakie rynek wymusza na właścicielach budynków, to biura z możliwością elastycznej aranżacji stają się najbardziej pożądanym rozwiązaniem, choć wiemy, że ich przygotowanie nie jest proste i dla wszystkich użytkowników jednakowe.

Nowa sytuacja rynkowa będzie skłaniała niektóre firmy do stosowania modelu hybrydowego, który zakłada łączenie długoterminowej umowy najmu biura z krótkoterminowym wynajmem przestrzeni coworkingowej oferując pracownikom możliwość pracy zdalnej. W rezultacie, biura coworkingowe, których operatorem jest właściciel budynku, mogą stać się atutem wyróżniającym budynek.

Na pewno oczekujemy również, że wpływ nowych technologii na zmieniające się środowisko pracy będzie zdecydowanie bardziej odczuwalny niż dotychczas. Do tej pory branża proptech koncentrowała się przede wszystkim na poszukiwaniu rozwiązań, które wpływają na podniesienie komfortu użytkowników, a jednocześnie obniżają koszty eksploatacji budynku. W obliczu pandemii COVID-19 i związanych z nią obostrzeń, zakres poszukiwanych funkcjonalności nieco się zmienił stawiając w centrum uwagi kwestie bezpieczeństwa użytkowników budynków.

To jedynie kilka przykładów kierunków zmian, których spodziewamy się w sektorze biurowym. Zmieniające się oczekiwania najemców z pewnością przyspieszą zmiany w podejściu właścicieli biurowców, ponieważ to właśnie rozwiązania pozytywnie wpływające na samopoczucie pracowników w budynku i elastyczność właściciela budynku wobec najemcy zadecydują o uzyskaniu przewagi konkurencyjnej biurowca.

 

Autor: Elżbieta Czerpak, Dyrektor Działu Badań Rynku, Knight Frank.

Czego oczekują osoby kupujące mieszkanie?

foto_Jutrzenki_1
Kupujący mieszkania coraz częściej zwracają uwagę na projekt osiedla, zagospodarowanie części wspólnych i udogodnienia, a także na to, czy za oknem będą mieli przestrzeń.

Spis treści:
Dla każdego coś ciekawego
Jak dobrze mieć sąsiada

Oczekiwania osób, które chcą kupić własne „M”, zmieniają się tak, jak ich styl i tryb życia. Dziś ceniony jest nie tylko dobry projekt mieszkania, ale również osiedla. Oznacza to taką odległość pomiędzy budynkami, która nie pozwala zaglądać sąsiadowi w okna i takie zagospodarowanie terenu, aby mieszkańcy mogli uprawiać sporty, odpoczywać wśród zieleni i nawiązywać relacje sąsiedzkie.

Dla każdego coś ciekawego
Dlatego niektórzy deweloperzy dokładają starań i wychodzą naprzeciw rosnącym wymaganiom kupujących.
– Ładne osiedle to nie tylko architektura i elewacje budynków, ale również ich otoczenie. Nasi klienci chcą czuć się dobrze nie tylko w swoich mieszkaniach, dlatego z dużą starannością podchodzimy również do projektowania części wspólnych takich jak wejścia do budynków, otaczająca zieleń, miejsca, w których można spędzić czas z rodziną i znajomymi. Duża przestrzeń pomiędzy budynkami i jej atrakcyjne zagospodarowanie odgrywają coraz ważniejszą rolę w procesie zakupu mieszkania, dla tego Aurec Home przykłada bardzo dużo uwagi do zachowania tej równowagi – mówi Shraga Weisman, CEO Aurec Home.

Ważna jest atrakcyjna wizualnie zieleń i miejsca przeznaczone do relaksu. Przemyślany układ i umiejscowienie małej architektury i placów zabaw stwarza mieszkańcom możliwość odpoczynku i rekreacji. Klientów przyciągają rozwiązania przyjazne środowisku oraz im samym. Jednym z ciekawych pomysłów w budowanym na terenie warszawskich Włoch „Miasteczku Jutrzenki” są szklarnie, w których mieszkańcy będą mogli uprawiać własne warzywa, zióła czy kwiaty. Są one doskonałym elementem edukacji dla najmłodszych, którzy wraz z rodzicami mogą uczyć się pielęgnacji roślin. Na dachach budynków zostaną również umieszczone panele fotowoltaiczne, które dostarczą energii do części wspólnych.

– Kupujący mieszkania doceniają przede wszystkim możliwości spędzania czasu wolnego. Oczka wodne, fontanny jak i drewniane leżanki doskonale służą wypoczynkowi. W naszych inwestycjach nie zapomnieliśmy o młodzieży, która również powinna mieć miejsce dla siebie. W „Miasteczku Jutrzenki” enklawami dla nastolatków będą np. ławki solarnymi z ładowarkami do urządzeń mobilnych – mówi Shraga Weisman.

Jak dobrze mieć sąsiada
Kolejnym trendem w zagospodarowywaniu przestrzeni osiedlowych jest odpowiadanie na potrzeby rekreacyjnego uprawiania sportu np. aleje do biegania czy jazdy na rolkach. W inwestycji Aurec Home znalazły się również miejsca do uprawiania jogi oraz dwie siłownie – jedna plenerowa, a druga w jednym z budynków.

– Place zabaw, gdzie najmłodsi wraz z rodzicami spędzają czas, czy kluby fitness, gdzie
w sąsiedzkiej atmosferze można szlifować formę, to miejsca, które sprzyjają nawiązywaniu sąsiedzkich relacji. Mieszkańcy osiedli powinni tworzyć wspólnotę nie tylko formalną, zarządczą, ale również sąsiedzką. To bardzo ważne w dzisiejszych czasach, kiedy rośne problem anonimowości wśród sąsiadów – mówi Shraga Weisman.

Warto pamiętać, że estetyka i funkcjonalność osiedli dodaje charakteru inwestycji, wyróżnia ją wśród innych, a dla mieszkańców jest powodem do satysfakcji.

Źródło: Aurec Home.

Wyścig po najemcę – marketingowa Formuła 1

Magdalena Michalak Knight Frank

Na podstawie powierzchni biurowej w budowie do 2022 roku w Polsce zostanie oddanych 1,7 mln m kw. Ta informacja w połączeniu ze spowolnieniem w sektorze zmusza właścicieli biurowców i deweloperów do głębokiej refleksji, a w niektórych przypadkach nawet do modyfikacji dotychczasowej strategii działań. Czy odpowiednie rozwiązania marketingowe pomogą wygrać wyścig po najemcę?

Spis treści:
Znalezienie nowych najemców w dobie Covid-19 jest możliwe
Zatrzymanie najemców w biurowcu

„W licznych rozmowach z właścicielami budynków biurowych pojawia się wątek zaniepokojenia obecną sytuacją na rynku. Szczególnie wśród tych, którzy mają pustostany w swoich obiektach. Obawy są poniekąd uzasadnione, bo z danych za III kw. 2020 roku wynika, że w Warszawie najemcy wynajęli najmniej powierzchni od dekady. Jeżeli natomiast przyjrzymy się miastom regionalnym to okaże się, że wynajęto o 40% mniej powierzchni niż w analogicznym okresie przed rokiem. Oznacza to, że właściciele biurowców mający problem z wynajęciem powierzchni powinni wyjść poza utarte schematy i z pomocą agenta wyłącznego poszukać rozwiązań, które mogą pozytywnie wpłynąć na znalezienie najemcy. Trzeba uzbroić się jednak w cierpliwość, bo wdrożone działania marketingowe mogą nie przynieść efektu od razu. Mogą być widoczne dopiero w długofalowej perspektywie” – komentuje Monika Sułdecka-Karaś, Partner, Dyrektor Regionalna w Knight Frank.

Znalezienie nowych najemców w dobie Covid-19 jest możliwe

Marketing oferuje szerokie spektrum narzędzi, które można wykorzystać przy poszukiwaniu nowych najemców. Są to m.in. mające obecnie olbrzymi potencjał media społecznościowe, wideo marketing, landing page (strony docelowe), Google Ads (system reklamowy Googla), newslettery czy bardziej tradycyjne metody – broszury.

„Niestety nie ma uniwersalnego rozwiązania marketingowego, które za każdym razem będzie w takim samym stopniu efektywne przy poszukiwaniu najemcy. Wynika to z kilku czynników – budżetu jakim dysponujemy, wielkości projektu, grupy docelowej oraz kompetencji zespołu. Niemniej jednak rozwój technologii oraz idąca za tym zmiana zachowań konsumenckich wymusza pewne konkretne działania. Planując strategię marketingową warto rozważyć włączenie w nią mediów społecznościowych, które są najszybciej rozwijającym się narzędziem – według badań w 2024 roku będzie z nich korzystało prawie 4,5 miliarda ludzi. Kolejny trend to wideo marketing – przewiduje się, że w 2022 roku aż 82% treści w Internecie będzie przekazywana za pomocą obrazu. Jest to związane ściśle z dużą ilością informacji, jaka do nas codziennie dociera i brak czasu, żeby to wszystko przeczytać. Dlatego też, istotne jest personalizowanie przekazu i segmentacja odbiorcy, tak żeby precyzyjnie trafić w oczekiwania odbiorcy. Należy o tym pamiętać prowadząc blogi i przygotowując kampanię mailingową, które też mają nam pomóc wygenerować kolejne leady (kontakty do osób zainteresowanych usługą/produktem) oraz przy wsparciu content marketingu, wypozycjonują nas na ekspertów. Przygotowując taką strategię warto również zwrócić uwagę na treść naszych materiałów marketingowych – czy broszura nie jest przeładowana tekstem i czy mówimy w niej językiem korzyści podkreślając, co możemy zrobić dla najemcy” – mówi Magdalena Michalak, Dyrektor Marketingu i PR w Knight Frank.

Ze względu na różnorodność narzędzi marketingowych z jakich możemy korzystać przy szukaniu nowych najemców do biurowców, warto przeprowadzić rzetelną i szczegółową analizę w celu znalezienia tego najbardziej optymalnego dla naszego budynku i firmy. Jednym z pierwszych kroków powinno być zastanowienie się nad wysokością budżetu i dokładnego określenia naszego odbiorcy, czyli tego, do kogo kierujemy informację o wolnej powierzchni.

„Rekomenduję odpowiedzialnie podejść do wyboru grupy docelowej. To ona w dużym stopniu zdefiniuje kierunek w jakim pójdziemy. Jeżeli wolna powierzchnia, którą dysponujemy zawiera specjalistyczne zabezpieczenia, które zostaną docenione przez firmy z branży finansowej, to do nich powinniśmy skierować nasz przekaz. W celu dotarcia do tak konkretnej grupy odbiorców możemy na przykład skorzystać z płatnych kampanii LinkedIn. Na pewno sprawdzi się to dużo lepiej niż reklama w lokalnej prasie, której adresatem będzie zbyt szeroka grupa odbiorców. Dodatkowo warto zwrócić uwagę na samą treść przekazu. Bardziej formalna reklama będzie odpowiednia do kancelarii prawnych, a luźniejsza do start up’ów” – dodaje Magdalena Michalak.

Zatrzymanie najemców w biurowcu

W III kw. 2020 roku prawie połowa wynajętej powierzchni biurowej była renegocjacjami wcześniejszych umów najmu.

„Tak znaczący udział odnowień i przedłużeń umów najmu w całym wolumenie transakcji może być analizowany dwutorowo – może być zarówno ściśle związany z trwającą pandemią, w konsekwencji czego pojawiła się obawa po stronie najemców przed relokacją biura, jak również pewnym pozytywnym symptomem, tzn. wskaźnikiem zadowolenia dużej części firm z ich dotychczasowej lokalizacji biurowej i poziomu współpracy z wynajmującym. Myślę, że w ten drugi z wniosków szczególnie mocno mogą i powinni wierzyć wszyscy właściciele nieruchomości, którzy porządnie odrobili swoją „pracę domową” i nie zapomnieli o tym, by zadbać o swoich klientów w biurowcach. Począwszy od szybkiego czasu reakcji na nową rzeczywistość biurową, niosącą za sobą różnego rodzaju obostrzenia i dostosowanie do niej, przez wszelkiego rodzaju modernizacje w nieruchomości i wdrożenie niezbędnych rozwiązań, zapewniających odpowiednie środowisko pracy i poczucie bezpieczeństwa u najemców, aż po działania prospołeczne. Te wszystkie kwestie mogły być kluczowe przy podejmowaniu decyzji o pozostaniu w biurowcu i mieć bezpośrednie przełożenie na tak wysoką liczbę renegocjowanych umów najmu” – wyjaśnia Aneta Danielska-Rodak, Specjalista ds. marketingu budynkowego w Knight Frank.
„Niewątpliwie, wszelkie działania właścicieli nieruchomości podejmowane na rzecz pracowników najemców, prowadzące do poprawy jakości ich życia – zarówno zawodowego, jak i prywatnego, wpływające na ich dobre samopoczucie i pozwalające na zachowanie zdrowej równowagi między tymi dwoma płaszczyznami, działają na korzyść przy późniejszych renegocjacjach umów. Jak wszyscy doskonale wiemy, zadowolony pracownik to zadowolony najemca, a zadowolony najemca dużo chętniej przedłuży umowę w dotychczasowej lokalizacji. Warto więc zainwestować w zadowolenie po drugiej stronie, warto pokusić się o akcje niesztampowe, dedykowane i angażujące pracowników najemców, a na koniec dnia warto też zadać pytania najemcom w tzw. ankiecie satysfakcji. Spektrum podejmowanych działań może być naprawdę bardzo szerokie – ogranicza nas jedynie wyobraźnia i budżet, jaki chcemy oraz jaki możemy na nie przeznaczyć. Takie inicjatywy procentują zawsze w krótszej lub w dłuższej perspektywie oraz przekładają się finalnie na korzyść wynajmującego” – dodaje Aneta Danielska-Rodak.

Jeżeli dysponujemy wolnymi powierzchniami w biurowcu, to w trakcie pandemii do potencjalnych najemców możemy skutecznie dotrzeć wykorzystując internetowe narzędzia marketingowe. Nie powinniśmy jednak zapominać o najemcach, którzy są już w budynku. Warto postarać się, żeby chcieli w nim zostać jak najdłużej.

Źródło: Knight Frank.

Santander Bank Polska: Czy potrzebę bezpieczeństwa mamy zapisaną w naszym finansowym DNA?

bankdane
Posiadane oszczędności pozwalają czuć się bezpiecznie 43 proc. Polek i Polaków.
Odłożone 8 miesięcznych pensji – to próg, po przekroczeniu którego wszyscy badani mają poczucie finansowego zabezpieczenia. Z badania Santander Bank Polska wynika, że najlepiej ze swoimi oszczędnościami czują się gospodarstwa 3-4 osobowe.

Spis treści:
Co dwie głowy to nie jedna?
W oszczędzaniu liczy się czas
Czy pieniądze dają poczucie bezpieczeństwa?

Ponad 60 proc. Polek i Polaków deklaruje, że posiada oszczędności, a 43 proc. badanych czuje się z nimi bezpiecznie. Osobom, które mają oszczędności, udało się odłożyć stosunkowo dużo. Z badania przeprowadzonego na zlecenie Santander Bank Polska wynika, że czterech na dziesięciu badanych posiada oszczędności przewyższające ich 6-miesięczne dochody. To poziom, który uznaje się za poduszkę finansową, mogącą dawać poczucie finansowego bezpieczeństwa. 26% badanych ma odłożone pieniądze, które odpowiadają równowartości 2-3 miesięcznym wynagrodzeniom gospodarstwa domowego.

– Rosnąca zamożność Polaków sprawia, że mamy coraz więcej odłożonych pieniędzy. Nasze badania jasno wskazują, że wysokość oszczędności mierzona krotnością wynagrodzeń rośnie wraz z dochodami. Osoby zarabiające do 2 000 zł najczęściej deklarują, że odłożyły 6-7 miesięcznych pensji, podczas gdy badani zarabiający min. 4 000 zł miesięczne najczęściej odpowiadali, że mają oszczędzoną ponad 12-krotność wynagrodzenia – mówi Monika Szlosek, odpowiedzialna za ofertę inwestycyjno-oszczędnościową w Santander Bank Polska.

Co dwie głowy to nie jedna?
Na wysokość oszczędności ma wpływ także liczba osób, będących w jednym gospodarstwie domowym. Najczęściej posiadanie odłożonych pieniędzy deklarują rodziny 4-osobowe (53%), z kolei najtrudniej jest je odłożyć gospodarstwom jednoosobowym. Warto jednak zauważyć, że najwyższe kwoty oszczędności deklarują gospodarstwa 1 lub 2-osobowe. Badania Santander Bank Polska wskazują, że w ponad 42 proc. z nich odłożone pieniądze przekraczają 6-krotność miesięcznego wynagrodzenia. Najniższe oszczędności posiadają gospodarstwa co najmniej 5-osobowe – w prawie co czwartym z nich, wysokość odłożonych pieniędzy to równowartość pensji z 1 miesiąca.

W oszczędzaniu liczy się czas
Wysokość posiadanych oszczędności rośnie również wraz z wiekiem. Podczas gdy w grupie młodych dorosłych (18-29 lat) posiadanie zasobów w wysokości min. 12-krotności miesięcznego wynagrodzenia deklaruje mniej niż jeden na 10 badanych (7 proc.), w grupie osób od 50 do 69 lat jest ich już prawie trzykrotnie więcej.

Czy pieniądze dają poczucie bezpieczeństwa?
– Przyjmuje się, że poduszka finansowa zapewniająca poczucie bezpieczeństwa, powinna wynosić równowartość co najmniej 6-krotności miesięcznych dochodów lub w innym ujęciu stałych, miesięcznych wydatków. Z naszych badań wynika, że próg, po przekroczeniu którego wszyscy badani czują się zabezpieczeni finansowo to równowartość 8 miesięcznych pensji – wyjaśnia Monika Szlosek, odpowiedzialna za ofertę inwestycyjno-oszczędnościową w Santander Bank Polska.

Niemal co czwarty Polak lub Polka (24 proc.) posiada poduszkę finansową, czyli min. 6-krotność miesięcznego wynagrodzenia. W grupie osób, które zgromadziły jakiekolwiek oszczędności odsetek ten wynosi aż 39 proc.
Wyniki pochodzą z badania „Finansowe DNA Polek i Polaków 2020”, wykonanego w wrześniu br. przez Instytut Badań Społecznych i Rynkowych IBRiS na zlecenie Santander Bank Polska. Raport z badania został powstał we współpracy z firmą analityczną Analizy Online SA.
Badanie ogólnopolskie zrealizowano na pełnoletnich mieszkańcach Polski metodą (CATI). Próba wyniosła 1002 osób.
Źródło: Grupa Santander.

Nowa inwestycja magazynowa Panattoni pod Warszawą – blisko 54 000 m kw. w okolicach Nadarzyna

Panattoni Park Warsaw South_Nadarzyn_low
Panattoni, lider rynku nieruchomości przemysłowych w Europie, informuje o kolejnej inwestycji w regionie podwarszawskim przy trasie S8 (Białystok – Warszawa – Wrocław). Tym razem developer nabył działkę o powierzchni 12,56 hektara w okolicach Nadarzyna. Powstanie tam Panattoni Park Warsaw South o powierzchni blisko 54 000 m kw. Deweloper otrzymał pozwolenie na budowę, a realizacja obiektu ruszy w styczniu 2021 r.

Region warszawski, liczący 5,6 mln mieszkańców, cieszy się nieustającą popularnością. To największy rynek nieruchomości komercyjnych w Europie Środkowo-Wschodniej i tutaj znajduje się aż jedna czwarta wszystkich polskich zasobów logistycznych. Na koniec września br. podaż powierzchni magazynowej w regionie stołecznym przekroczył 4,7 mln m kw. (w całej Polsce 20 mln m kw.). W budowie znajdowało się z kolei 321 000 m kw.. Duża w tym zasługa Panattoni, który w całym regionie warszawskim dysponuje już powierzchnią 777 000 m kw. a w budowie ma kolejne 55 000 m kw.

Za atrakcyjnością regionu warszawskiego przemawia przede wszystkim jego centralne położenie w kraju oraz doskonale rozbudowana sieć drogowa, która łączy stolicę nie tylko z pozostałymi aglomeracjami w Polsce, ale także całą Europą. Najnowsza inwestycja Panattoni znajdzie się tuż przy trasie S8, która biegnie od Białegostoku przez Warszawę do Wrocławia, a docelowo Kłodzka i granicy czeskiej. Jednocześnie trasa S8 na odcinku Warszawa – Ostrów Mazowiecka jest częścią polskiego odcinka „Via Baltica”, która ma łączyć państwa nadbałtyckie z resztą Europy. Blisko stąd także do autostrady A2 biegnącej od granicy polsko-niemieckiej w kierunku Białorusi. – „Dzięki tak doskonale rozbudowanej infrastrukturze drogowej od Łodzi dzieli inwestycję zaledwie godzina drogi, Poznań i Śląsk – 2,5 godziny, a Wrocław, Kraków i Trójmiasto – 3 godziny drogi. Tym samym w zasięgu zaledwie kilku godzin jazdy są najważniejsze i największe polskie metropolie oraz centra gospodarcze. Dodatkowo w pobliżu znajdują się dwa międzynarodowe lotniska: Warszawa Chopina (20 min) i Warszawa Modlin (45 min). Do centrum stolicy można stąd dojechać w 20 minut.” – wyjaśnia Marek Dobrzycki, Managing Director Panattoni.

W ramach Panattoni Park Warsaw South powstanie nowoczesny budynek magazynowy o powierzchni 53 650 m kw. z czego biura zajmą 600 m kw. Obiekt przejdzie certyfikację w systemie BREEAM na poziomie „Very Good”. Dzięki doskonałej lokalizacji przy trasie S8 i połączeniom z innymi autostradami, w tym A2, umożliwi łatwy transport do wszystkich sąsiadów Polski, a tym samym całej Europy.

Źródło: Panattoni.

Brak biura wpłynie na popularność cyberochrony

hammer-tusk-79753-unsplash

Coraz więcej firm rezygnuje z „klasycznych” biur. Cyfryzacja i korzystanie z chmury, choć generują oszczędności, to zwiększają prawdopodobieństwo cyberataku i wycieku danych. Cyberpolisy będą podstawowym ubezpieczeniem kupowanym przez wszystkie firmy.

Spis treści:
Firmy przenoszą się do chmury
Cyberpolisy najważniejszym ubezpieczeniem 2020+

Mimo że wiele firm zdecydowało się wrócić do biur we wrześniu, to do pracy stacjonarnej, w formie, do której byliśmy przyzwyczajeni na początku roku, jeszcze daleko. Pytanie, czy w ogóle wrócimy do starych nawyków? W wielu przypadkach prawdopodobnie nie, ponieważ okazało się, że sporo osób jednak woli pracować z domu lub przynajmniej tylko część czasu spędzać w firmie, a pracodawcy odkryli, że jest to możliwe i efektywne. Na przykład Google ogłosiło, że przechodzi na hybrydowy model pracy, w którym pracownicy mogę przez dłuższy czas pracować zdalnie. Takie podejście coraz większej liczby firm sprawia, że „klasyczne” biura ze stanowiskami pracy przypisanymi do konkretnych osób, cieszą się mniejszą popularnością.

– Zainteresowanie przestrzeniami i rozwiązaniami coworkingowymi rosło już w zeszłym roku, ale w tej chwili ten trend się nasilił. Zwłaszcza w sektorze MŚP, który mocno odczuł finansowe skutki wiosennych ograniczeń i szuka rozwiązań, które ograniczą koszty stałe. Część przedsiębiorców idzie nawet o krok dalej i w ogóle rezygnuje z wynajmowania powierzchni biurowych, nawet czasowo, i przenosi firmę całkowicie do sfery wirtualnej. Trzeba jednak pamiętać, że oba zjawiska wiążą się z daleko posuniętą cyfryzacją firmy, co z kolei stwarza dodatkowe zagrożenia, których wcześniej nie było lub były minimalne – zauważa Łukasz Zoń, Prezes Stowarzyszenia Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych.

Firmy przenoszą się do chmury
Niezależnie od tego, czy firma zdecyduje się na wynajęcie powierzchni w strefie coworkingowej, czy też zmieni biuro na mniejsze ze współdzielonymi stanowiskami pracy, to musi zainwestować w dodatkowe rozwiązania IT, które pozwolą sprawnie działać, kiedy pracownicy są rozproszeni. Wielu przedsiębiorców rezygnuje więc również z rozbudowanej infrastruktury informatycznej (własnych serwerowni, banków danych) i przenosi gromadzone dane do chmury. Siłą rzeczy rośnie też znaczenie i popularność komunikatorów internetowych i narzędzi do wideokonferencji. Dzięki temu pracownicy mogą wykonywać swoje obowiązki niezależnie od miejsca, w którym się znajdują.

Wszystkie te działania mają jednak jeden minus – stwarzają dodatkową furtkę dla hakerów. Potwierdzają to m.in. dane gromadzone przez Radware, firmę specjalizującą się w ochronie cybernetycznej. Według ich badań tylko 10% użytkowników uważa, że chmura jest bezpieczniejszym rozwiązaniem. Co więcej, aż 65% firm stwierdziło, że nie wie jaki poziom zabezpieczeń posiadają narzędzia, z których korzystają, a ponad połowa respondentów (53%) doświadczyła wycieku danych z powodu nieporozumienia, co do zakresu odpowiedzialności dostawcy w kwestii bezpieczeństwa. Jednak mimo to 30% osób uważa, że korzyści wynikające z chmury (elastyczność i nisze koszty), przewyższają dodatkowe ryzyko. Trzeba też zauważyć, że pracując zdalnie, nie zawsze korzystamy z najwyższego poziomu zabezpieczeń, co zwiększa ryzyko skutecznego ataku.

– Dlatego trzeba się ubezpieczyć. Cyberpolisy już od kilku lat zyskują na znaczeniu i popularności. W wielu krajach są już standardową ochroną, kupowaną przez większość przedsiębiorców, niezależnie od wielkości. Spodziewam się, że podobnie będzie w Polsce i już niedługo zainteresowanie cyberpolisą będzie wyrażane w tym samym zdaniu, co pytanie o OC działalności i ubezpieczenie mienia. Zwłaszcza że ich koszt jest niewielki w porównaniu z wysokością strat, jakie mogą wyrządzić hakerzy. Obecnie standardowe ceny wynoszą od 0,5% do 1% sumy gwarancyjnej. Warto pamiętać, że cyberpolisa może też chronić przed skutkami naruszenia RODO – dodaje Łukasz Zoń.

Cyberpolisy najważniejszym ubezpieczeniem 2020+
Choć szczegółowy zakres ubezpieczenia od zagrożeń cybernetycznych różni się w zależności od ubezpieczyciela, to można wyróżnić trzy główne grupy wydatków, które można uwzględnić w polisie. Przede wszystkim są to koszty potrzebne do ustalenia przyczyny wycieku oraz znalezienia i likwidacji luki bezpieczeństwa, włącznie z zapłatą ewentualnego okupu hakerom. Do drugiej można zaliczyć wszelkie koszty zadośćuczynień, odszkodowań i opłat zewnętrznych, do których zaliczyć można m.in. koszty akcji informacyjnej (jeżeli wyciekły dane osobowe) czy zatrudnienie ekspertów od wizerunku do ratowania utraconej reputacji. Trzecią grupą są z kolei wydatki związane z kwestiami prawnymi, które można przeznaczyć na obronę sądową, a w niektórych przypadkach także na zapłatę ewentualnych kar i grzywien z tytułu naruszenia RODO.

– Tak szeroki zakres ochrony sprawia, że będzie to podstawowe ubezpieczenie dla firm w związku ze wciąż postępującą cyfryzacją biznesu i codziennego życia. Zwłaszcza że w warunkach pracy zdalnej czasem trudno zapewnić jednakowy poziom bezpieczeństwa dla każdego pracownika, ponieważ nie zawsze będą mieli oni możliwość korzystania z odpowiednio zabezpieczonych urządzeń czy łączy – wskazuje Łukasz Zoń.
Źródło: Stowarzyszenie Polskich Brokerów Ubezpieczeniowych i Reasekuracyjnych.

BANK POCZTOWY OSTRZEGA: bądź czujny w czasie zakupów w internecie

Pawel_Rzewuski_BP_SMALL
Okres przedświąteczny to czas wzmożonej aktywności przestępców działających w świecie online. Dane pokazują, że na ataki cybernetyczne w Polsce narażona może być nawet co 5 osoba. W związku z faktem, że 98% z nas czuje się bezpiecznie robiąc zakupy w internecie – tym bardziej zagrożenie płynące ze strony oszustów może stać się realne dla każdego z nas.

Bank Pocztowy szczególnie dba o bezpieczeństwo swoich klientów, ale także wszystkich obywateli, którzy coraz częściej decydują się na zakupy w sieci i dlatego apeluje o czujność w czasie przeprowadzania transakcji on-line. Komunikaty przypominające o podstawowych zasadach bezpieczeństwa w sieci, szczególnie w okresie przedświątecznym, Bank publikuje na stronach www oraz w mediach społecznościowych.

– Aż 98% z nas czuje się bezpiecznie robiąc zakupy w internecie, co sprawia, że tym łatwiej można uśpić naszą czujność. Tymczasem zagrożenie płynące ze strony oszustów jest realne dla każdego z nas, szczególnie teraz, kiedy w związku z COVID-19 znaczna część naszej aktywności przeniosła się właśnie do internetu. Jednak nie jesteśmy bezbronni. Zachowanie ostrożności pomoże nam zwiększyć nasze bezpieczeństwo. Zadbajmy też o naszych bliskich. Przekażmy im tych kilka prostych zasad – mówi Paweł Rzewuski, Dyrektor Departamentu Bezpieczeństwa i Ryzyka Operacyjnego Banku Pocztowego.

Poniżej przedstawiamy podstawowe zasady bezpieczeństwa w czasie zakupów online:

Nigdy nie podawaj osobom trzecim danych logowania do bankowości internetowej.
Zwróć uwagę na adres strony www i ważność jej certyfikatu.
Chroń swój kod PIN i inne dane karty płatniczej.
Bank nigdy nie wymaga podania pełnego numeru karty czy danych logowania do bankowości internetowej.
Nie podawaj osobom trzecim kodów autoryzacji SMS.
Unikaj niesprawdzonych sklepów internetowych, koniecznie sprawdź opinie.
Nie otwieraj podejrzanych linków.
Nigdy nie instaluj na urządzeniach z których dokonujesz płatności nieznanych aplikacji, w tym służących do podłączania pulpitu zdalnego.
Zwróć uwagę na „atrakcyjne” ceny kupowanych przedmiotów.
Pamiętaj o aktualizacji danych teleadresowych, w szczególności numeru telefonu.
Odsetek Polaków robiących zakupy w internecie systematycznie rośnie. Według ostatnich danych taką aktywność w sieci deklaruje już ponad 70% z nas.

Źródło: Bank Pocztowy.

Santander Bank Polska wspiera e-commerce klientów firmowych

markus-spiske-484245-unsplash

Przedsiębiorcy, którzy zdecydowali się na prowadzenie sklepów online, zanotowali wzrost zakupów w ich nowym kanale sprzedaży i ogólnie lepiej radzą sobie finansowo w czasach pandemii – tak wynika z analiz Santander Bank Polska.

Bank chce wspierać klientów, którzy rozwijają biznes w internecie, dlatego we współpracy z platformą Sprzedajemy.pl przygotował dla nich oferty specjalne.

Sprzedajemy.pl to jeden z trzech najczęściej odwiedzanych polskich serwisów ogłoszeniowych, który generuje ruch na poziomie 10 mln użytkowników miesięcznie. Jego popularność stale rośnie – w wyniku COVID-19 Polacy coraz chętniej dokonują zakupów w internecie, natomiast firmy, niesprzedające wcześniej online, muszą nauczyć się, jak być w miejscach, do których przenieśli się ich klienci.

– Pandemia COVID-19 znacznie zwiększyła znaczenie rynku e-commerce – to prawdziwy przełom w handlu. Polacy chętniej kupują online, dlatego tym bardziej istotne jest dziś pomaganie firmom, które chcą przenieść sprzedaż do sieci. W związku z przyspieszeniem rozwoju tego sektora, zapewnienie ruchu na stronach sprzedażowych staje się dla przedsiębiorców coraz większym wyzwaniem, co sprawia, że istotne jest inwestowanie w promocję. Nasza współpraca z serwisem Sprzedajemy.pl odpowiada na te wyzwania – mówi Piotr Mieczkowski, Dyrektor Digital SME w Santander Bank Polska.

We współpracy z portalem Sprzedajemy.pl, Bank przygotował promocję „Sprzedajemy z premią” dla klientów firmowych. Każdy przedsiębiorca prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą, który posiada konto firmowe w banku, wypełni formularz oraz spełni dodatkowe warunki może przystąpić do promocji. Po pozytywnej weryfikacji otrzymuje kod, który po wpisaniu na platformie, zasili konto firmy w Sprzedajemy.pl kwotą 1000 zł na reklamę i pozycjonowanie ogłoszeń w serwisie. Nowi klienci tej platformy otrzymają kolejne 1000 zł w ramach promocji „Otwórz Sklep” (organizatorem promocji jest Sprzedajemy.pl). Premia ta będzie wypłacana w formie zasilenia konta firmowego w serwisie przez 10 miesięcy po 100 zł.

Dodatkowe fundusze czekają natomiast na nowych klientów Santander Bank Polska jako element „Promocji dla Przedsiębiorców V – 3% zwrotu z transakcji bezgotówkowych kartą”. W jej ramach otrzymają oni 3%, maksymalnie do 150 zł miesięcznie, zwrotu z wykonanych transakcji bezgotówkowych dokonanych za pomocą karty. Promocja dla Przedsiębiorców V dotyczy klientów firmowych, którzy prowadzą jednoosobową działalność gospodarczą oraz spełniają pozostałe warunki przystąpienia do promocji wskazane w regulaminie.

Źródło: Santander Bank Polska.

Answear.com pozyskał w ofercie ok. 45 mln zł. Redukcja zapisów w transzy indywidualnej wyniosła 96,6 proc.

adeolu-eletu-38649-unsplash
Answear.com, wiodący e-commerce sprzedający modę w regionie Europy Środkowo-Wschodniej, przydzielił akcje oferowane w publicznej ofercie akcji. Cena emisyjna została ustalona na 25,00 zł, co oznacza, że do spółki trafi około 45 mln zł, a wartość całej oferty wyniosła przeszło 80 mln zł. Oferta Answear.com cieszyła się ogromnym zainteresowaniem wśród inwestorów indywidualnych, w wyniku czego redukcja w tej transzy wyniosła 96,6 proc. Spółka planuje debiut na GPW na 8 stycznia 2021 r.

Oferta Answear.com objęła 1.841.000 nowo emitowanych akcji serii D, a także 1.380.645 akcji serii A należących do funduszu MCI.PrivateVentures FIZ (subfundusz MCI.TechVentures 1.0), stanowiących 8,03 proc. rozwodnionego kapitału Spółki i uprawniających do analogicznej liczby głosów na Walnym Zgromadzeniu. Zgodnie z dokonanym przydziałem, w transzy inwestorów indywidualnych znalazło się 644.330 akcji, stanowiących 20 proc. sprzedawanych akcji, a pozostałe 2.577.315 akcji przydzielono inwestorom instytucjonalnym.

– Chciałbym podziękować wszystkim inwestorom za zaufanie, docenienie naszego biznesu oraz możliwość wspólnego rozwoju Answear.com. Jestem zadowolony z zakończonej emisji akcji. Pozyskaliśmy 45 mln zł, które istotnie wzmocnią dalszy rozwój Answear.com. Kwota ta umożliwi nam realizację strategicznych celów w postaci powiększenia oferty produktowej oraz wzmocnienia świadomości marki poprzez kampanie marketingowe. Warto podkreślić, iż te dwa obszary są dla nas kluczowe i bezpośrednio przekładają się na nasze wyniki i budowę wartości Spółki. – komentuje Krzysztof Bajołek, prezes zarządu Answear.com.

Oferta Answear.com cieszyła się bardzo dużym zainteresowaniem ze strony inwestorów indywidualnych – liczba łącznych zapisów w tej transzy wyniosła ponad 11,4 tys., a redukcja wyniosła przeszło. 96,6 proc. Stawia to IPO Answear.com wśród najpopularniejszych tegorocznych ofert akcji wśród inwestorów indywidualnych.

– Cieszę się, że inwestorzy indywidualni licznie zapisywali się na nasze akcji. Popyt był tak duży, że redukcja w tej transzy wyniosła 96,6 proc. Stawia to nasze IPO jako jedno z najbardziej popularnych wśród inwestorów indywidualnych w ostatnich latach. To dla nas bardzo ważne, ponieważ prowadzimy biznes typowo konsumencki. Liczymy na migracje i wspólne synergie pomiędzy naszymi inwestorami i klientami. Dodatkowo dla inwestorów indywidualnych mamy przygotowany program lojalnościowy Answear Club Investor. – dodaje Krzysztof Bajołek.

Każdy inwestor posiadający co najmniej 50 akcji Answear.com będzie mógł przystąpić do Answear Club Investor. Akcjonariusze, którzy dołączą do programu będą mogli liczyć na 20 proc. rabat (na produkty nieprzecenione, z wyłączeniem niektórych marek), wcześniejszy dostęp do akcji rabatowych, a także indywidualną usługę personal shopera (indywidualne porady stylisty). Spółka zapowiada również specjalne akcje rabatowe dedykowane wyłącznie członkom klubu. Więcej szczegółów na temat programu zostanie przedstawionych już w styczniu.

 

Źródło: Answear.com.

Informacja o rynku pracy w trzecim kwartale 2020 wg GUS

g-crescoli-365895-unsplash
W III kwartale 2020 r. można mówić o lekkiej stabilizacji sytuacji na rynku pracy wywołanej pandemią COVID-19 – informuje Główny Urząd Statystyczny.

Jak twierdzą eksperci Głównego Urzędu Statystycznego, w porównaniu do sytuacji odnotowanej w poprzednim kwartale – na podstawie wyników badania aktywności ekonomicznej ludności – zaobserwowano co prawda wzrost liczby bezrobotnych, jednak przy jednoczesnym zwiększeniu zbiorowości pracujących i spadku liczebności osób biernych zawodowo. Niewątpliwie świadczy to o ożywieniu na rynku pracy, w tym aktywizacji osób nieposzukujących pracy lub niegotowych do jej podjęcia w poprzednim kwartale. Jednocześnie odnotowano osłabienie zjawisk zaobserwowanych w II kwartale br. charakterystycznych dla populacji pracujących, takich jak zwiększone absencje i częstsza praca z domu.

Źródło: GUS.

2020 – rokiem rynku magazynowego

fot. Piotr Koziuk http://piotr.koziuk.com

fot. Piotr Koziuk 

Pomimo trwającej pandemii Covid-19 sektor przemysłowo-logistyczny okazał się najbardziej odporny na jej skutki i z całego rynku powierzchni komercyjnych w Polsce jako jeden z nielicznych może uznać ostatnie 12 miesięcy za udane. Firma AXI IMMO postanowiła wstępnie przeanalizować jakie trendy kształtowały sektor magazynowy i co ciekawego wydarzyło się w całym 2020 r.

Spis treści:
Sektor magazyny z rekordowym wynikiem na rynku inwestycyjnym
Większy popyt na magazyny ostatniej mili
Rozgrzany rynek najemców
E-commerce, farmacja, kurierzy – najwięksi beneficjenci
Szansa na rekordowy popyt
Bariera 20 mln mkw. przekroczona
Pustostany i czynsze w 2020 na stabilnym poziomie
Co czeka sektor logistyczny w 2021 roku?

Sektor magazyny z rekordowym wynikiem na rynku inwestycyjnym
Podobnie do globalnego kryzysu gospodarczego w latach 2008-09, cały 2020 rok, a przede wszystkim pandemia Covid-19 zostanie zapamiętana na długo na rynku nieruchomości komercyjnych. Przygotowując wstępną analizę mijających 12 miesięcy nie sposób nie odnieść wrażenia, że to właśnie sektor magazynowy najlepiej poradził sobie ze skutkami pandemii. Już na zakończenie III kw. 2020 r. mogliśmy odnotować sukces, czyli rekord w zakresie wartości transakcji inwestycyjnych, który wyniósł ponad 1,9 mld EUR i tym samym pobił wcześniejszy rezultat 1,8 mld EUR z 2018 roku.

Większy popyt na magazyny ostatniej mili
Obserwując uważnie sektor inwestycyjny, aktywa magazynowe okazały się najbezpieczniejszym rodzajem produktu m.in. przez fakt rosnącego znaczenia sektora e-commerce i podmiotów bezpośrednio obsługujących go. Do tradycyjnie dużych zakupów portfelowych dołączyły pojedyncze obiekty z segmentu magazynów ostatniej mili. Za największą transakcję 2020 r. należy uznać finalizację przejęcia środkowoeuropejskiego portfela Goodmana przez GLP (1 mld EUR, 66% obiektów ulokowanych jest w Polsce tj. ok. 880 000 mkw.). Z kolei jak co roku na rynku pojawiły się również nowe dotychczas nieobecne w sektorze podmioty wyczekujące na okazję. Przykładem takiej transakcji może być kupno przez Polish Logistics LLP, platformę inwestycyjną powołaną przez REINO Capital, IO AM i Grupę Grosvenor centrum logistycznego Logistic City Piotrków Trybunalski o wielkości 135 000 mkw.

Rozgrzany rynek najemców
W całym 2020 roku rynek przemysłowo-logistyczny utrzymał wysokie współczynniki popytu pomimo wprowadzenia przez polski rząd dwóch lockdownów. W II kwartale br., odnotowano rekordowy poziom aktywności najemców, który dodatkowo został wzmocniony przez rekordowy poziom umów krótkoterminowych (nieprzekraczających dwóch lat) zawartych między kwietniem a czerwcem 2020 r. wynoszących 262 tys. mkw. wynajętej powierzchni.

E-commerce, farmacja, kurierzy – najwięksi beneficjenci
Niemniej sytuacja w czasie pandemii w niektórych branżach była daleka od zadowalającej. Jako głównych wygranych wskazuje się firmy z sektora e-commerce, w tym e-grocery, farmację, elektronikę, branżę KEP, czyli usług kurierskich, a także opakowań. Z kolei przedsiębiorstwa z sektora produkcyjnego jak np. przemysł ciężki, automotive czy lotnictwo notowały w tym czasie spadki.

Szansa na rekordowy popyt
Niemniej na zakończenie III kwartału 2020 r. najemcy wynajęli 3,5 mln mkw., a bieżący rok zakończy się prawdopodobnie wynikiem jeszcze lepszym niż ubiegłoroczny, który wyniósł 4 mln mkw.
– W strukturze regionów w tym roku nadal dominującą pozycję miały główne rynki, na czele z wyróżniającym się regionem Warszawy, Górnego Śląska oraz Polski Centralnej. Wśród najemców numerem jeden ponownie są firmy logistyczne, które w tym roku koncentrowały się na konsolidacji, ekspansji w ramach regionów, gdzie byli obecni, ale też nowych inwestycjach w okolicach największych rynków konsumenckich – mówi Anna Głowacz, Dyrektor Działu Powierzchni Przemysłowych i Logistycznych, AXI IMMO.

– Z kolei największą umową podpisaną 2020 roku pozostaje 200 000 mkw. powierzchni użytkowej wynajęte przez gracza e-commerce w Świebodzinie w województwie lubuskim. Możemy po raz kolejny odnieść wrażenie, że dla najbardziej wymagających międzynarodowych klientów zainteresowanych rozwojem w Europie, Polska okazuje się idealną lokalizacją – dodaje Anna Głowacz.

Bariera 20 mln mkw. przekroczona
Efektem rozpędzonej machiny deweloperskiej jest wzrost zasobów magazynowych do poziomu ponad 20,2 mln mkw. na koniec III kwartału. Większość deweloperów koncentrowała swoją uwagę na pięciu głównych rynkach, zwłaszcza w regionie Warszawy. Jednak poza tym widoczne było zainteresowaniem rozwojem nowych lokalizacji.

Polska Zachodnia i Polska Wschodnia – nowymi wschodzącymi rynkami
Na uwagę zasługują dwa relatywnie młode regiony tj. Polska Zachodnia, gdzie powstaje obiekt BTS o powierzchni 200 000 mkw. dla gracza z sektora e-commerce w Świebodzinie, a także cały region Polski Wschodniej i powstające tam 173 tys. mkw. powierzchni odpowiada za 28,2% całkowitych zasobów magazynowych na tym rynku. Niemniej pomimo optymistycznych danych dotyczących podaży, szacunkowa wartość powierzchni będącej w budowie spada, głównie przez wzgląd na ograniczenie projektów typowo spekulacyjnych. Spowolnienie aktywności deweloperskiej spowodowane jest większą ostrożnością związaną z niepewną sytuacją rynkową i wyższymi wymogami związanymi z finansowaniem projektów gdzie wymagany jest wyższy wkład własny.

Pustostany i czynsze w 2020 na stabilnym poziomie
Współczynnik pustostanów na zakończenie III kw. 2020 r. wrócił do wyjściowej wartości z początku roku i wynosi obecnie około 8%. – W wybranych regionach w kolejnych kwartałach możemy spodziewać się trendu wzrostowego, zwłaszcza w lokalizacjach, gdzie oddano do użytki inwestycje spekulacyjne. Wahania w wysokości współczynnika pustostanów nie miały bezpośredniego wpływu na wysokość stawek czynszów w sektorze magazynowym w całym 2020 r. – wyjaśnia Anna Głowacz. Średnie stawki w obiektach typu big box wahały się w przedziale 3,20 – 3,60 euro/mkw., przy czym tradycyjnie najdroższą lokalizacją jest Warszawa-miasto (od 4,80 euro/mkw.). Z kolei wysokość stawek efektywnych uwzględniających różnego rodzaju zachęty i zwolnienia utrzymały się na poziome 2,4 – 2,7 EUR/mkw./m-c, czyli średnio od 20 do 30% niższej.

– Pomimo pierwszych obaw związanych z pandemią Covid-19 okazało się, że rynek magazynowy okazał się największym wygranym 2020 roku. Dodatkowo towarzyszące mu zmiany m.in. w zakresie skrócenia łańcuchów dostaw, jeszcze szybszego wprowadzania nowoczesnych technologii i automatyzacji czy upowszechnienia sprzedaży towarów w Internecie spowodowały kolejną fazę rozwoju sektora przemysłowo-logistycznego w Polsce” – mówi Anna Głowacz.

Co czeka sektor logistyczny w 2021 roku?
– Rekordowe wyniki w sektorze inwestycyjnym czy nadal bliskie rekordu wyniki za popyt nastrajają bardzo pozytywnie wszystkich rynkowych graczy przed 2021 rokiem. Wśród kluczowych trendów 2020 r. należy również wskazać na zwiększoną świadomość deweloperów w zakresie proponowanych ekologicznych rozwiązań, a także liczbę uzyskanych przez nich zielonych certyfikatów. Dbałość o planetę, a także proponowanie kolejnych innowacyjnych i zrównoważonych zmian w zakresie budowy czy funkcjonowania magazynów jeszcze nigdy nie były tak istotne w wymiarze biznesowym i społecznym – podsumowuje Anna Głowacz.

WGN sprzedaje ośrodek wypoczynkowy w Mielnie o dużym potencjale inwestycyjnym

8296-1
WGN Częstochowa pośredniczy w sprzedaży ośrodka wypoczynkowego położonego w Mielnie.

Przedmiotem sprzedaży jest ośrodek wypoczynkowy o powierzchni całkowitej 515 mkw znajdujący się na działce 1437 mkw w miejscowości Mielno. Dużym atutem jest położenie zaledwie 300 metrów od morza.

Oferowany obiekt to posiadłość ogrodzona, zamykana, z miejscami parkingowymi dla gości. Na parterze budynku znajduje się 9 pokoi z łazienkami, 3 pomieszczenia gospodarcze, kuchnia, kotłownia. Piętro natomiast składa się z: 5 pokoi z łazienkami oraz 2 pokoi z łazienkami na korytarzu. W cenie nieruchomości znajduje pełne wyposażenie wszystkich pomieszczeń. Niewielką część działki stanowią piękne wydmy nadające niepowtarzalny charakter nieruchomości.

Cena ofertowa nieruchomości wynosi 1 800 000 złotych.

Twardy reset, czyli jakie wyzwania staną przed branżą IT w 2021 roku?

WARSZAWA  ROBERT STRZELECKI WICEPREZES GRUPY KAPITALOWEJ TENDERHUT  FOT TOMEK PIKULA 14/03/2019

FOT TOMEK PIKULA

Kończący się rok to twardy reset dla całego świata i dla branży IT. Mimo, że cyfryzacja stała się powszechna i większość przedsiębiorstw oraz sektor publiczny oparty jest o wykorzystanie zasobów cyfrowych, to ostatni rok przedefiniował priorytety w tych obszarach. Wchodząc w 2021 rok rysują się wyraźne trendy dla branży IT, która musi odpowiedzieć na nowe wyzwania. Poniżej przestawiamy 6 trendów technologicznych na 2021 rok, które prezentuje Robert Strzelecki – prezes TenderHut – jednej z najszybciej rozwijających się grup IT w Polsce.

Spis treści:
Cyberbezpieczeństwo
Sieć 5G
Mixed Reality
Telemedycyna
Prop-Tech
Cyfrowa edukacja 

Cyberbezpieczeństwo
Cyberbezpieczeństwo u progu trzeciej dekady XXI wieku stoi pod nazwą Blockchain. Technologia głównie kojarzona z kryptowalutami, z uwagi na swoje możliwości stanowi doskonałe narzędzie do zabezpieczania danych. Dlaczego właśnie w 2021 roku cyberbezpieczeństwo zyska na znaczeniu? – Ponieważ z dnia na dzień cały świat był zmuszony zacząć korzystać z usług online, na znacznie większą skalę niż kiedykolwiek wcześniej. Praca, nauka, zakupy – wszystko to przeniosło się do sieci i znaczna część nowych użytkowników zostanie już tam na stałe. Kluczowe stało się w tym momencie zachowanie bezpieczeństwa połączeń, danych czy zakupów online. Wzmożony ruch w sieci to także wzmożona aktywność cyberprzestępców, którzy szybko zaadaptowali się do nowych warunków i właśnie dlatego 2021 rok będzie stał pod znakiem bezpieczeństwa cyfrowego.

Sieć 5G
5G stało się rzeczywistością, teraz przyszedł czas na ekspansję zasięgu sieci oraz praktyczne wykorzystanie możliwości, jakie niesie za sobą ta technologia, a te mogą dotykać każdej dziedziny naszego życia. Transport, edukacja, medycyna, mieszana rzeczywistość czy rozrywka to tylko niektóre obszary, w których w nadchodzącym roku będziemy obserwowali praktyczne wykorzystanie szerokopasmowej zdalnej transmisji danych. Pierwsze zastosowania zaobserwujemy w przemyśle i transporcie, ale szybko użytkownicy indywidualni także skorzystają z możliwości tego rozwiązania. Jednym z ciekawszych praktycznych zastosowań będzie wykorzystanie sieci 5G do rozwoju technologii Mixed Reality, a to za sprawą minimalnych opóźnień w przesyle danych, na jakie zezwala ta technologia.

Mixed Reality
Rozwój rozszerzonej rzeczywistości w postaci urządzeń, które nosimy na sobie (Wearables) a tak naprawdę na głowie, czyli hełmu lub okularów to właśnie technologia mieszanej rzeczywistości. Ma ona także nieco szersze możliwości niż AR (Augmented Reality), ponieważ umożliwia większą interakcję użytkownika z generowanym obrazem. Dlaczego rozwój mieszanej rzeczywistości przyspieszy w nadchodzącym okresie? Przede wszystkim z uwagi na same urządzenia – stały się one lżejsze, wydajniejsze i bardziej mobilne. Każda z większych firm technologicznych pracuje nad swoim rozwiązaniem. HoloLens 2 od Microsoft, używane na razie w biznesie, czy zapowiadane na 2021 rok Apple Glasses dla użytkowników indywidualnych, spowodują rozwój aplikacji i samej technologii. Praktyczne wykorzystanie mieszanej rzeczywistości możemy obserwować już w telemedycynie.

Telemedycyna
Pandemia uświadomiła nam jedno – znaczenie wykorzystania nowoczesnych technologii w medycynie i diagnostyce diametralnie rośnie. W najbliższym czasie będziemy obserwowali wzrost popularności urządzeń, które zdalnie będą monitorowały nasze funkcje życiowe i w razie potrzeby alarmowały odpowiednie służby. Wokół takich usług powstanie cały ekosystem teleinformatyczny. Technologia, która także będzie intensywnie rozwijać się w nadchodzących latach to wykorzystanie możliwości Mixed Reality zarówno w diagnostyce medycznej, jak i pracy w laboratoriach. Zestaw w postaci hełmu do mieszanej rzeczywistości może zostać wykorzystany do triage’u medycznego lub wsparcia pracy laborantów wykonujących testy diagnostyczne. Takie rozwiązania już funkcjonują, ale właśnie w 2021 roku wzrośnie ich popularność i poziom wykorzystania w obszarze medycyny.

Prop-Tech
Praca zdalna stała się rzeczywistością, – ale, na jaką skalę? Według danych GUS na koniec września 2020 roku zaledwie 5,8% pracowników pracowało w takim systemie. Mimo wzrostu zakażeń w kolejnych miesiącach ilość osób pracujących zdalnie z pewnością nie przekroczyła 10% z pośród wszystkich zatrudnionych. To, czego możemy z pewnością spodziewać się w 2021 roku, to model pracy hybrydowej, w której pracownicy spędzają tylko część tygodnia pracy w biurze. Ma to odzwierciedlenie w rynku nieruchomości biurowych. Inwestorzy, jak i klienci szukają inteligentnych biur, które będą wspierały ich potrzeby zakresu zarządzania zasobami ludzkimi patrząc na nie także przez pryzmat pandemii. Rozwiązania takie jak Hot Desk czy rotowanie pracowników na stanowiskach pracy z zachowaniem dystansu społecznego, wymagają rozwiązań zarówno dostępnych dla wszystkich (np. poprzez aplikację mobilną) oraz na tyle zaawansowanych, aby były wstanie zarządzać dostępnymi zasobami takimi jak wolne biurka, sale konferencyjne czy miejsca parkingowe. Nowe biurowce będą powstawały i będą coraz bardziej smart, bo tego będzie oczekiwał postpandemiczny rynek.

Cyfrowa edukacja
Rynek edukacji wyszedł z pierwszego szoku, w którym głównym celem było zapewnienie minimalnych potrzeb takich jak dostępność rozwiązań do zdalnego prowadzenia zajęć. 2021 rok będzie okresem rozwijania narzędzi wspierających zdalną edukację w znacznie szerszym wymiarze. Na rynek usług edukacyjnych należy spojrzeć nie tylko przez pryzmat powszechnego nauczania. Webinaria, kursy online czy całe programy kształcenia praktycznego wymagają przedefiniowania i zaprzęgnięcia nowoczesnych technologii do procesu edukacji. Coraz większe znaczenie będą miały narzędzia do wsparcia motywacji osób zarówno pracujących, jak i uczących się zdalnie. Zarówno szkoły, uniwersytety, jak i działy HR w poprzednim roku miały okazję na żywo przekonać się o tym, z jakimi wyzwaniami wiąże się kształcenie online. W 2021 roku te zdefiniowane potrzeby przekują się w realne rozwiązania, które będą wdrażane na masową skalę w obszarze edukacji.

Pandemia z jednej strony obnażyła słabości systemu z drugiej pozwoliła na swoistą akcelerację rozwiązań, które bez niej czekałyby na wdrożenie przez kolejne lata. Cyfrowe technologie okazały się niezwykle pomocne we wsparciu prowadzenia biznesu. Zmieniło się także nastawienie zarówno przedsiębiorców, jak i administracji publicznej, co przyspieszyło wprowadzenie zmian w obszarze cyfrowych rozwiązań w wielu obszarach codziennego funkcjonowania rynku pracy.

Autor: Robert Strzelecki – prezes TenderHut.

Jeden z z najwyższych biurowców w Warszawie Skyliner zachwyca krystaliczną fasadą

Skyliner_2_12.2020
Elewacja Skylinera wykonana z krystalicznego, całkowicie bezbarwnego i odżelazionego szkła pokrywa każdy ze 195 metrów jego wysokości. Tworzące ją elementy widoczne są już od wejścia do biurowca. Jednoprzestrzenny, całkowicie przeszklony hol główny Skylinera jest wysoki na 4 kondygnacje i otoczony kolumnadą 16-metrowych słupów. To czyni go najwyższym lobby biurowym w Polsce. Podium biurowca stanowi mocną, lekko wysuniętą bazę, na której została osadzona strzelista wieża. Jej nieregularna powierzchnia sprawia, że kształt Skylinera zmienia się wraz z perspektywą, z której jest oglądany.

Sama wysokość tej elewacji jest imponująca. Szklana ściana, nie podzielona stropami, sięga 16 metrów nad poziom posadzki. Strona zachodnia podium, dla urozmaicenia bryły osłonięta jest tzw. „podwójną skórą”, fasadą szklaną mocowaną do konstrukcji stalowej osłaniającą elewację, składającą się z okien i blachy aluminiowej – precyzuje Marcin Hoyer, z-ca kierownika budowy Skylinera, Warbud S.A.

Cała fasada jest wykonana ze szkła o najwyższych parametrach. Zapewnia ono nie tylko izolację akustyczną i optymalne oświetlenie całego budynku, ale też zabezpiecza przed nadmiernym nagrzewaniem pomieszczeń i minimalizuje straty ciepła. Co więcej, odpowiednio dobrana refleksyjność szyb i ograniczenie zewnętrznego odbicia światła sprawia, że budynek będzie widoczny dla ptaków i pozwoli na uniknięcie kolizji z nim. Dodatkowym atutem Skylinera jest brak słupów żelbetowych w narożnikach pięter biurowych. To ogromna zaleta tego budynku bo pozwala na swobodną aranżację przestrzeni pracy. Ponadto pracownicy biur będą mieli poczucie przestrzeni i widok na miasto nieograniczony elementami konstrukcyjnymi.

Dzisiejsze rozwiązania pozwoliły architektom na rozmach i odwagę w projektowaniu fasady Skylinera. Każdy z elementów budynku i jego elewacji jest spójny z otoczeniem i założeniami obiektu. Chcieliśmy aby Skyliner miał świetną architekturę, ale był przede wszystkim funkcjonalny – cofnięte słupy konstrukcyjne to możliwość lepszej aranżacji przestrzeni biura oraz panoramiczne widoki w narożnikach niedostępne w innych budynkach – podkreśla Szymon Zduńczyk, Dyrektor Techniczny w Karimpol Polska. Dzięki wykorzystaniu najnowszych technologii użytkownicy naszego biurowca, będą mogli pracować w miejscu cichym i kameralnym, mimo że zlokalizowanym w centrum Warszawy – dodaje.

 

 

mat.pras.

Kontenery medyczne zamiast namiotów przy szpitalach

rawpixel-749494-unsplash
Polkon, producent modułowych kontenerów specjalnego przeznaczenia, podpisał umowę na dostarczenie kilkudziesięciu kontenerów medycznych Agencji Rezerw Materiałowych. Wartość kontraktu wynosi prawie 1 mln PLN. Kontenery będą przeznaczone do wykonywania wstępnych badań pacjentów przy szpitalach na terenie całej Polski. Zostaną dostarczone i zainstalowane w wyznaczonych placówkach do końca grudnia 2020.

Pandemia narzuciła nowe zasady funkcjonowania i wizyt w szpitalach, nawet na planowe zabiegi czy na SOR. Każde wejście na teren placówki wiąże się z obowiązkowym wstępnym badaniem stanu zdrowia, wykluczającym zakażenie koronawirusem. W tym celu przed budynkami placówek szpitali na początku pandemii stanęły tymczasowe namioty, w których przeprowadzany jest wstępny wywiad pacjenta. Jednak dotychczasowe rozwiązanie przestało pełnić swoją rolę ze względu na brak izolacji termicznej namiotów i zbyt niskie temperatury na zewnątrz, które uniemożliwiały pracę medykom i nie zapewniały wystarczającego komfortu badania pacjentom.
Polkon, producent modułowych kontenerów specjalnego przeznaczenia w tym mikro- i makroapartamentów, podpisał umowę na dostarczenie kilkudziesięciu kontenerów medycznych, które będą rozdysponowane wyznaczonym szpitalom na terenie Polski. Wartość kontraktu wynosi prawie 1 mln PLN.

– Kontenery dla Agencji Rezerw Materiałowych są rozszerzoną i dopasowaną do wymagań medycznych przestrzenią do wykonywania wstępnych badań. Projekt jest dla nas priorytetem ze względu na swoje przeznaczenie i wsparcie chorujących oraz pracowników służby zdrowia. Kontener ma powierzchnię 15 mkw i jest stworzony z myślą o higenicznej i funkcjonalnej przestrzeni dla medyków, komentuje Grzegorz Koń, Prezes Polkon.

Pomieszczenia tego typu funkcjonują całorocznie, a ich zastosowanie jest szerokie z możliwością do użytkowania przez całą dobę. Obecnie projekt jest wyposażony w instalacje elektryczną, , ogrzewanie elektryczne, stolarkę okienną i drzwiową. Kontenery zostaną dostarczone i zainstalowane w 30 placówkach, m.in. we Wrocławiu, Szczecinie, Poznaniu, Łodzi, Gdańsku.

W lipcu Polkon pozyskał od inwestorów 2 mln zł na rozwój biznesu. Poza finalizacją prac nad nowym produktem: makroapartamentem, środki z emisji akcji pozwolą na usprawnienie technologii i procesu produkcji oraz kanałów sprzedaży, zakup dźwigu HDS oraz zwiększenie stanu magazynowego.
Polkon ma zamiar zadebiutować na NewConnect do końca 2020 roku.
Źródło: Polkon.

Mieszkanie Plus w Oławie – generalny wykonawca inwestycji został wybrany

Oława, ul. Paderewskiego-2

Spółka Polbau wybuduje 144 mieszkania w Oławie przy ul. Paderewskiego. Inwestycja powstaje w ramach rynkowej części rządowego programu mieszkaniowego, którą realizuje PFR Nieruchomości S.A. Generalny Wykonawca rozpocznie pierwsze prace w styczniu 2021 roku. Mieszkania mają być gotowe pod koniec drugiego kwartału 2022 roku.

Osiedle zostało zlokalizowane przy ulicy Paderewskiego, blisko skrzyżowania z ulicą Iwaszkiewicza oraz istniejącego osiedla wielorodzinnego. W odległości kilkudziesięciu metrów znajduje się przystanek autobusowy, szkoła podstawowa oraz centra handlowe. Działka pod budowę osiedla została wskazana do realizacji przez oławski samorząd.
Grunt przeznaczony na realizowane zadanie znajduje się w części mieszkaniowej naszego miasta na osiedlu Sobieskiego. To dopełnienie zabudowy tego osiedla. Dzięki tej inwestycji mamy kolejny segment rynku mieszkaniowego, bardzo oczekiwany przez naszych mieszkańców. To uzupełnienie rynku deweloperskiego, indywidualnego, TBS, czy mieszkań komunalnych o dodatkową formę jaką są mieszkania czynszowe – zaznacza Burmistrz Oławy Tomasz Frischmann.

Za projekt inwestycji odpowiada MH Architekci. W każdym z trzech czterokondygnacyjnych budynków, na parterze przewidziano mieszkania w całości dostosowane dla potrzeb osób z niepełnosprawnością – łącznie 8 mieszkań. Na całym osiedlu zaplanowano realizację 144 lokali o średniej powierzchni ok 50m2. Mieszkania zostaną wykończone w standardzie podstawowym „pod klucz”. Inwestycja nie tylko znacząco przyczyni się do zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych, ale również wkomponuje się w pejzaż miasta Oławy.

Warto inwestować w satelitarne miasta, wokół dużych aglomeracji. Oława jest właśnie takim miastem – znakomicie skomunikowanym, z ogromnym potencjałem rozwojowym. Ma także potrzeby mieszkaniowe. Projekt osiedla na 144 mieszkania przy ul. Paderewskiego ma zamkniętą formę tworzącą naturalną, bezpieczną przestrzeń sąsiedzką – znajduje się tu park z alejkami, a także plac zabaw. Projekt o takim kameralnym charakterze pozwala stworzyć wspólnotę mieszkańców i właśnie na tym nam zależało – podkreśla Wojciech Caruk, prezes PFR Nieruchomości S.A.

Polbau to spółka, której historia sięga 1989 roku. Swoją działalność prowadzi w wielu krajach Europy. W Niemczech, gdzie spółka wybudowała kilkaset projektów na terenie całego kraju, jest jedną z najpopularniejszych polskich firm budowlanych. W Polsce firma realizowała m.in. rozbudowę Portów Lotniczych w Krakowie oraz we Wrocławiu czy budowę Centrum Jana Pawła II w Krakowie.

Nie jest to pierwszy projekt mieszkaniowy w naszym portfolio. To duże wyzwanie – 17 miesięcy na zrealizowanie tej inwestycji, termin narzucony przez nas, jednak jest to wyzwanie do zrealizowania. Do tej pory nie mieliśmy problemów na budowach w związku z pandemią i oby tak było w 2021 roku. Zatem już w styczniu, na początku nowego roku, odbieramy plac budowy i działamy – przekonuje Krzysztof Hamulecki, członek zarządu Polbau sp. z o.o.

Oława to kolejne obok Wałbrzycha miasto na Dolnym Śląsku, gdzie powstanie inwestycja w ramach rynkowej części rządowego programu mieszkaniowego, którą realizuje spółka PFR Nieruchomości. Łącznie w budowie jest obecnie ponad 2200 mieszkań w dziesięciu lokalizacjach takich jak – Katowice, Dębica, Świdnik, Radom, Mińsk Mazowiecki, Nowy Targ, Kraków, Zamość, Łowicz i Toruń.

Spółka PFR Nieruchomości, realizując rynkową część rządowego programu mieszkaniowego, działa na zasadach komercyjnych. Inwestycje powstają na terenie całego kraju i stanowią alternatywę dla zakupu mieszkania na kredyt. Jest to propozycja zarówno dla osób, które rozpoczynają swoją karierę zawodową, młodych rodzin, a także Polaków, którzy nie posiadają zdolności kredytowej lub po prostu nie są zainteresowani kupnem mieszkania.

Źródło: PFR Nieruchomości S.A.

Co działo się na rynku nieruchomości w 2020 roku?

Park Leśny Bronowice zdjęcie

Branża deweloperska pozostaje jednym z nielicznych sektorów gospodarki, którego żadna fala epidemii praktycznie nie dotknęła. Pomimo ogólnych trudności na rynku, rok 2020 zapisuje się na kartach historii jako udany dla zdecydowanej większości inwestorów. Deweloperzy rozpoczynają kolejne projekty, zainteresowanie mieszkaniami nie słabnie, a ceny mieszkań rosną.

Spis treści: 
Więcej nowych mieszkań
Ceny mieszkań nie przestały rosnąć
Zmiana preferencji nabywców?

Niespodziewany wybuch pandemii w marcu 2020 roku stał się źródłem zagrożenia dla całej gospodarki. W wyniku lockdownu doszło w II kwartale do poważnego załamania koniunktury sprzedażowej na pierwotnym rynku mieszkaniowym. Jak zauważa Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, nie tylko wolumen sprzedanych mieszkań deweloperskich tąpnął w relacji rok do roku o blisko dwie trzecie, ale dodatkowo pojawiła się niepokojąca fala zwrotów mieszkań już zarezerwowanych. Wbrew pesymistycznym prognozom, III kwartał przyniósł stopniowy powrót do normalności, którego efektem była prawie pełna odbudowa w pierwotnym segmencie mieszkaniówki.

Więcej nowych mieszkań
Jak podaje GUS, od stycznia do października 2020 roku deweloperzy wprowadzili na rynek 114,1 tys. mieszkań, a więc o 9,3 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2019 roku. Najwięcej lokali oddano do użytku w województwie mazowieckim (37,6 tys.) oraz wielkopolskim (10 tys.). Nieco gorzej prezentują się dane na temat wydanych pozwoleń na budowę i rozpoczętych budów. W okresie dziewięciu miesięcy 2020 roku deweloperzy otrzymali 131,8 tys. takich pozwoleń, co oznacza spadek o 7,2 proc r./r. Najwięcej wydano ich w województwie mazowieckim (36 tys.), na drugim miejscu znalazło się województwo dolnośląskie (21,8 tys.). Od stycznia do października deweloperzy rozpoczęli budowę 105,3 tys. mieszkań, co oznacza spadek o 10,3 proc. w porównaniu do roku poprzedniego (Źródło danych GUS). Bartosz Turek, analityk HRE Investments wskazuje jednak, że spadek ten jest niewielki, zważywszy na tegoroczne zawirowania, a zwłaszcza okres wiosenny, gdy deweloperzy rozpoczynali prawie o połowę mniej inwestycji.

– Ze względu na bardzo trudną sytuację gospodarczą, tegoroczne wyniki można uznać za bardzo dobre. Nie sprawdziły się najczarniejsze scenariusze dotyczące branży nieruchomości. Wiosna była dla wszystkich deweloperów najtrudniejszym okresem, wtedy to też ruch w biurze sprzedaży był znacznie mniejszy, a niektórzy klienci wycofywali się z rezerwacji lokali. Jednak popyt na mieszkania szybko uległ odbudowie i już w czerwcu zainteresowanie nowymi lokalami powróciło i, pomimo drugiej fali epidemii, nadal utrzymuje się na bardzo wysokim poziomie. Osoby, które już od dawna myślą o zakupie mieszkania, nie wahają się dłużej z podjęciem takiej decyzji – mówi Karolina Opach, kierownik działu sprzedaży w spółce Quelle Locum.

Ceny mieszkań nie przestały rosnąć
Na przełomie marca i kwietnia pandemia koronawirusa spowodowała wyhamowanie trwającego od lat trendu wzrostowego cen ofertowych mieszkań. III kwartał 2020 nie przyniósł  jednak prognozowanych spadków cen – wręcz przeciwnie ceny wciąż rosły, choć nie tak dynamicznie jak przed nastaniem epidemii. Z danych NBP wynika, że lokum w jednym z największych miast Polski kosztowało średnio o ponad 10 proc. więcej niż przed rokiem. Jak podaje HRE Investments, najwyższe wzrosty cen nowych mieszkań dotyczyły Krakowa, gdzie za mkw. trzeba było zapłacić  8 838 zł, a więc o 14 proc. więcej niż w tym samym czasie w 2019 roku. Równie wysokie wzrosty miały miejsce w Zielonej Górze, mkw. kosztował tam 5 113 zł, tj. o 13 proc. więcej niż przed rokiem. W Warszawie za mkw. mieszkania trzeba było zapłacić 10 184 zł, wzrost o 11 proc. r./r. Większe podwyżki dotyczyły też Kielc, mkw. był to wydatek rzędu 5 725 zł (wzrost o 10 proc.), Łodzi – 6 406 zł/mkw. (wzrost o 9 proc. r./r.) oraz Olsztyna 6 370 zł/mkw. (wzrost o 9 proc. r./r.). Marginalny spadek cen w III kwartale miał miejsce w Gdyni, mkw. kosztował tam 8 240 zł, o 1 proc. mniej niż przed rokiem. Bez zmian z kolei pozostały ceny w Lublinie – 6 188 zł/mkw.

– Sytuacja wywołana epidemią spowodowała, że wielu klientów, zwłaszcza tych biznesowych, poszukuje rentownej inwestycji, chroniącej majątek przed inflacją. Niezmiennie jedną z najbezpieczniejszych form lokowania kapitału pozostają nieruchomości. Efektem takiego stanu rzeczy jest brak oczekiwanych spadków cen, a nawet wzrosty na niektórych rynkach – mówi kierownik działu sprzedaży w spółce Quelle Locum. – Na cenę mieszkania wpływ mają też takie czynniki jak cena zakupu ziemi, materiały budowlane oraz pensje dla pracowników. Zwróćmy też uwagę na to, że przez ostatnia lata wzrosty cen były uzasadnione – rosły proporcjonalnie do dochodów Polaków – dodaje.

Zmiana preferencji nabywców?
Z danych portalu RynekPierwotny.pl wynika, że pandemia nie zmieniła w zasadniczy sposób preferencji klientów deweloperskich biur sprzedaży. Wbrew powszechnej opinii na temat nabywania przez Polaków większych mieszkań, tak jak przed rokiem, najczęściej kupowane były mieszkania 2-pokojowe. W skali całego kraju ten typ lokali osiągał udział w sprzedaży na poziomie 43 proc. Drugie miejsce zajęły mieszkania 3-pokojowe z udziałem na poziomie 31 proc., a następnie kawalerki, których odsetek stanowił 14 proc. Jeżeli chodzi o metraż, to podobnie jak w roku 2019 najchętniej wybieranym zakresem powierzchni było 35-50 mkw. (38 proc.), kolejno 50-65 mkw. (26 proc.) oraz 20-35 mkw. (14 proc.). W mijającym roku w dalszym ciągu utrzymywał się wysoki odsetek zakupów dokonywanych za gotówkę; oscylował on w granicach 30-35 proc., a u największych firm deweloperskich osiągał poziom 40 proc. Zaobserwowano zdecydowanie większe zainteresowanie klientów mieszkaniami parterowymi z ogródkami oraz dynamiczny wzrost popularności domów jednorodzinnych w ofercie deweloperów, których wolumen sprzedaży, od połowy 2020 roku został niemal podwojony. (RynekPierwotny.pl).

– Już wcześniej nasi klienci interesowali się mieszkaniami z prywatnymi ogródkami, które posiadamy w naszej ofercie, jednak rzeczywiście w wyniku epidemii trend ten przybrał na sile – mówi Karolina Opach. – Poza tym, w tym roku na popularności zyskały także przestronne tarasy i większe balkony, co do metrażu mieszkania, nadal najchętniej kupowane były lokale 2 lub 3-pokojowe – dodaje.

Źródło: Quelle Locum.

Co Brexit zmieni w funkcjonowaniu polskich przedsiębiorców?

DeathtoStock_Wired3
Pierwszy stycznia 2021 roku może być jednym z najważniejszych dni dla Wielkiej Brytanii i całej Unii Europejskiej. Tego dnia zostanie w pełni zrealizowane pierwsze wyjście kraju członkowskiego ze wspólnoty. Istnieje prawdopodobieństwo, że Zjednoczone Królestwo nie będzie mogło korzystać z przywilejów otwartego rynku i zniesionych ceł. Konsekwencje mogą dotknąć przedsiębiorców z całej UE, którzy sprzedawali lub kupowali towary na wyspach.

Wielka Brytania formalnie opuściła Unię Europejską 31 stycznia 2020 roku. Jednak jeszcze do końca 2020 roku obowiązywał okres przejściowy, w którym państwo pozostawało w strukturach jednolitego rynku oraz Unii Celnej. To umożliwiało utrzymanie swobodnego handlu z pozostałymi 27 krajami członkowskimi i niezakłócony przepływ ludzi. Wraz z nowym rokiem Wielka Brytania stanie się dla UE krajem trzecim – z punktu widzenia formalnego leżącym poza Unią Europejską.

To wydarzenie będzie mieć duże konsekwencje także dla polskiej gospodarki i polskich firm. Obecnie Wielka Brytania jest trzecim największym rynkiem zbytu dla polskich przedsiębiorców, w 2019 roku wartość towarów wysłanych na wyspy z Polski przekroczyła 14 mld euro. Z kolei import z Wielkiej Brytanii do naszego kraju wyniósł nieco ponad 5,5 mld euro. Te dane pokazują, jak ogromna liczba polskich przedsiębiorców będzie narażona na skutki Brexitu. Niezależnie od tego czy Wielka Brytania opuści Unię z umową czy bez, od 2021 roku zmienią się przepisy i eksport towarów na wyspy stanie się znacznie trudniejszy.

„Dotychczas kierowca ciężarówki wioząc towar do Wielkiej Brytanii potrzebował dwóch dokumentów –faktury i listu przewozowego. Po zmianach będzie potrzebował kolejnych dziewięciu – różnych pozwoleń, zaświadczeń, certyfikatów weterynaryjnych czy fitosanitarnych. To pokazuje jaka skala zmian nas czeka” – mówi Michael Dembinski z Brytyjsko-Polskiej Izby Handlowej. „Rząd brytyjski obiecuje, że wiele z nowych obowiązków będzie można załatwić online, w tym celu przygotowywanych jest 10 nowych programów informatycznych. Problem w tym, że nie wszystkie jeszcze działają i nie wiadomo czy i kiedy będą one ze sobą współpracowały na czas” – dodaje Dembinski.

Niektórzy polscy spedytorzy już przed świętami przestali wysyłać ciężarówki do Wielkiej Brytanii, czekając aż sytuacja formalna będzie jasna. Konsekwencje całkowitego wyjścia z UE mogą się odbić także na przedsiębiorcach, którzy dotychczas nie mieli bezpośredniej wymiany handlowej z Wielką Brytanią. Chodzi o firmy, które produkują z materiałów pochodzących z tego kraju. W przypadku scenariusza wyjścia bez umowy, od 2021 trzeba będzie się liczyć z większą liczbą formalności podczas importu materiałów, z wyższymi kosztami związanymi m.in. z cłami czy weryfikacją dotychczasowych certyfikatów UE na sprowadzane produkty. Jeśli większość materiałów użytych do produkcji nie będzie pochodziła z Unii Europejskiej (a materiały pochodzące z Wielkiej Brytanii nie będą już pochodziły z Unii), może być konieczna ponowna certyfikacja produktów.

Dla wszystkich sektorów polskiej gospodarki pełny Brexit oznacza utratę lub utrudnienie dostępu do dużego i chłonnego rynku. Można się spodziewać, że najbardziej dotknięte zostaną podmioty, które działają w branżach o największym udziale w wymianie handlowej między Wielką Brytanią a Polską. Są to producenci maszyn i urządzeń mechanicznych, sektor automotive a także producenci artykułów spożywczych i produktów przemysłu chemicznego. Wydaje się, że poszkodowane będą też firmy działające w branżach, które zostaną obciążone najwyższymi kosztami celnymi. Kwota taryf celnych będzie się różnić, zależnie od towaru. W przypadku wysoko przetworzonych produktów, ten poziom ma być niski (1-3%); natomiast na przykład na żywności mają być wysokie (np. na wołowinę 58%, na ser biały 73%).

„Niezależnie od przyjętego scenariusza dalszej współpracy na poziomie unijnym, Wielka Brytania pozostanie dla polskich przedsiębiorców ważnym rynkiem. Nadal jest piątą największą gospodarką świata, której produkcja przemysłowa stanowi tylko 8,6 proc. wartości dodanej do PKB, więc import towarów ze świata pozostanie dla niej koniecznością. Brexit może zatem okazać się szansą dla polskich firm, które pozostaną zdeterminowane by kontynuować działalność i rozwijać biznes na wyspach mimo możliwych utrudnień.” – wyjaśnia Magdalena Kusa, International Business Manager w Santander Bank Polska. „Z myślą o polskich przedsiębiorcach, którzy prowadzą wymianę handlową z partnerami z Wielkiej Brytanii przygotowaliśmy kilka rozwiązań, które pomogą łatwiej poradzić sobie w nowej sytuacji. Dzięki usługom Biura Bankowości Międzynarodowej w Santander Bank Polska klienci korporacyjni mogą skorzystać z pomocy w otwarciu rachunku w Wielkiej Brytanii czy kontakcie z bankiem na wyspach. Pozyskujemy też informacje o możliwościach biznesowych dla naszych klientów, wspieramy firmy udostępniając finansowanie zagranicą.” – dodaje Kusa.

Wyłączenie Wielkiej Brytanii z zasad obowiązujących na jednolitym rynku unijnym powoduje ograniczenie obszaru, na którym polskie firmy utrzymywały relacje handlowe na korzystnych zasadach. Dla wielu producentów będzie to oznaczało konieczność znalezienia nowych rynków zbytu. W tym może pomóc Santander Trade Portal – platforma cyfrowa dedykowana przedsiębiorcom poszukującym wiarygodnych partnerów biznesowych na rynkach międzynarodowych. Wykorzystując współpracę z 13 światowymi bankami oraz nowoczesne technologie oparte na chmurach obliczeniowych, pomaga nawiązywać i wzmacniać relacje handlowe firm prowadzących handel zagraniczny.
Źródło: Grupa Santander Bank Polska S.A. 

REDD ANALYTICS: 1001 nowoczesnych biur wolnych w Warszawie

Analitycy REDD, niezależnej platformy dostarczającej dane o rynku biurowym w Polsce, informują, że w Warszawie dostępnych od zaraz jest ponad 500 tys. m2 (1001 modułów) nowoczesnej powierzchni biurowej. W drugim półroczu 2020 w całej Polsce obserwowaliśmy kontynuację wzrostu wolnej powierzchni dostępnej do wynajęcia.

W ciągu najbliższego miesiąca zasoby biur dostępnych natychmiast może zasilić kolejne 96,327 m2 biur, w których obecni najemcy nie przedłużają umów najmu.

– Ponad 500 tys. m2 (1001 modułów) nowoczesnej powierzchni pozostaje dostępnej do wynajmu od zaraz – mówi Piotr Smagała, dyrektor zarządzający REDD.

REDD1 (1)

Wolne biura: Powierzchnia oddana vs w budowie. II półrocze

– W drugim półroczu 2020 obserwowaliśmy kontynuację wzrostu wolnej powierzchni dostępnej do wynajęcia. W okresie ostatnich 6 miesięcy w oddanych obiektach biurowych przybyło 369,000 m2 powierzchni, która nie została zaabsorbowana przez popyt – mówi Judyta Bartnicka, analityczka REDD.

Wolna (komercjalizowana) powierzchnia w obiektach w budowie utrzymywała się na podobnym poziomie w przedziale 750 – 800 tys. m2.

REDD2 (1)

Źródło: REDD.

Rynek deweloperski: sytuacja w 2020 oraz prognozy na 2021 rok

rawpixel-1053187-unsplash
Pandemia nie pozostała bez wpływu na branżę deweloperską, choć w porównaniu do innych sektorów, jej efekt był umiarkowany. Deweloperzy odczuli m.in. ograniczone funkcjonowanie urzędów i związane z tym wydłużenie terminów uzyskiwania decyzji, co spowalniało proces inwestycyjny. Wierzymy jednak, że planowany na pierwsze miesiące 2021 roku masowy program szczepień, pozwoli na stopniowy powrót do standardowego trybu pracy urzędów.

Porównując jednak wyniki z jedenastu miesięcy 2020 roku z analogicznym okresem poprzedniego roku, trudno byłoby się domyślić, że w otoczeniu sektora wydarzyło się coś o niespotykanej dotąd skali. W listopadzie liczba wydanych pozwoleń na budowę było tylko o 2,8% niższa niż w analogicznym okresie 2019 roku. Ten wysiłek uczestników rynku, by zdążyć przed nowym rokiem z pozwoleniem na budowę, może być związany z wprowadzeniem od stycznia 2021 roku standardu WT 2021 (warunki techniczne), który znacząco zwiększa koszty realizacji inwestycji, szczególnie w kontekście tradycyjnego budownictwa jednorodzinnego. Te wytyczne są dla wielu deweloperów wyzwaniem, choć z naszej perspektywy ich wejście w życie jest dobrą wiadomością. Prefabrykowane domy drewniane nie dość, że spełniają te wytyczne, to spełniają je z nawiązką (np. w kontekście rocznego zapotrzebowania na nieodnawialną energię pierwotną). Nasza sytuacja jest również stabilniejsza pod względem dostępności surowca. Można wręcz zaryzykować stwierdzenie, że drewna konstrukcyjnego jest w ostatnim czasie więcej, gdyż wyhamował popyt z krajów europejskich (np. Niemcy, Austria, kraje skandynawskie), gdzie tego typu budownictwo jest bardzo popularne.

Najważniejsze jednak jest to, że pomimo pandemii deweloperzy nie narzekają na zainteresowanie ze strony klientów, szczególnie tych inwestycyjnych i gotówkowych. Pojawiają się nawet pytania dotyczące inwestycji, których sprzedaż ruszy dopiero za kilka miesięcy. I choć nadal najłatwiej sprzedają się nieruchomości w największych miastach, widać przesuwanie się popytu w stronę mniejszych miejscowości do 30 tys. mieszkańców. To tam chcą mieszkać młodzi profesjonaliści, którzy oprócz ucieczki od miejskiego zgiełku, liczą na nowoczesne, energooszczędne budownictwo o wysokim standardzie.

Właśnie pod znakiem wysokiego standardu budownictwa upłynie nam kolejny rok. Wzrasta zainteresowanie technologiami ekologicznymi i energooszczędnością m.in. ze względu na to, że cały czas rosną i będą rosnąć koszty energii. Dodatkowo, młode pokolenie jest bardziej wrażliwe na kwestie związane z ekologią. Stąd wzrasta zainteresowania projektami, które już w standardzie mają np. montaż fotowoltaiki czy pomp ciepła. Na rynku deweloperskim, szczególnie deweloperów jednorodzinnych, panuje przekonanie, że wszystkie nowe projekty inwestycyjne będą posiadały OZE w standardzie. Dodatkowym aspektem, o którym nie możemy zapominać, są pieniądze z Unii Europejskiej (ok. 250 mld zł), które otrzymaliśmy na transformację klimatyczną i energetyczną polskiej gospodarki. To są ogromne środki, które zostaną ulokowane m.in. w sektor budowlany, aby ograniczyć jego emisyjność, która według danych zawartych w raporcie organizacji Architecture 2030 aktualnie wynosi 39% emisji CO2. Co więcej, jak podaje Polskie Stowarzyszenie Budownictwa Ekologicznego jeśli obecne, nieefektywne praktyki budowlane utrzymają się, budynki będą mogły odpowiadać za 70% emisji CO2 do 2050 r. To ostatni dzwonek, żebyśmy zrozumieli, że bez zdecydowanego zwiększenia liczby konstrukcji drewnianych w całości inwestycji budowlanych w Polsce nie spełnimy norm odnośnie neutralności klimatycznej.

W 2020 roku spełniliśmy nasz cel i zakupiliśmy grunty w czterech lokalizacjach – w Łodzi, Choroszczy, Środzie Śląskiej oraz w Pułtusku. Kolejny rok upłynie nam na realizacji tych inwestycji. W Choroszczy oraz Łodzi aktualnie prowadzone są prace budowlane. W Środzie Śląskiej na działce o powierzchni 15,7 ha w ciągu kolejnych kilku lat powstanie nowa część miasta w zabudowie wielorodzinnej wraz z usługami, natomiast w Pułtusku na działce o powierzchni ok. 3 ha powstanie ok. 72 lokali mieszkalnych w zabudowie bliźniaczej.

Dodatkowo, w ostatnich miesiącach opracowaliśmy wytyczne dla zakładu, który miałby wykonywać prefabrykaty na nasze potrzeby. Rozważamy wejście we własną technologię CLT i planujemy wykorzystanie własnego wykonawstwa przynajmniej na jednym projekcie. Czekamy również na uchwalenie w 2021 roku pakietu mieszkaniowego, który pozwoli na wspólne prowadzenie inwestycji z Krajowym Zasobem Nieruchomości. Przewidujemy, że wydarzy się to już w pierwszym kwartale przyszłego roku. Liczymy też na zmianę przepisów przeciwpożarowych, które pozwolą na wznoszenie budynków o konstrukcji drewnianej wyższych niż cztery kondygnacje, dokładnie tak jak buduje się wszędzie w krajach Europy Zachodniej. Pracujemy nad tym aktem prawnym wspólnie z Ministerstwem Klimatu, które jest liderem tych zmian.

 

Autor: Tomasz Szlązak, Prezes Zarządu Polskich Domów Drewnianych S.A.

Firma St. Majewski wynajęła ponad 9000 mkw. powierzchni magazynowej i powierzchni biurowo-socjalnej w parku logistycznym Hillwood Kutno

Hillwood KUTNO (3)
Firma St. Majewski, właściciel takich marek, jak Unipap i Bambino, wynajęła ponad 9000 mkw. powierzchni magazynowej i powierzchni biurowo-socjalnej w parku logistycznym Hillwood Kutno. Działalność w nowej lokalizacji najemca rozpocznie w pierwszym kwartale przyszłego roku.

St. Majewski to polska firma, lider branży artykułów szkolnych. Działa nieprzerwanie od ponad 130 lat i od początku istnienia dokłada starań, by oferowane produkty wyróżniała wysoka jakość, funkcjonalność oraz bogate i wyszukane wzornictwo. Oferuje szeroką gamę artykułów plastycznych, na czele z kultowymi kredkami Bambino, tekstylia szkolne, a także artykuły papiernicze. St. Majewski jest właścicielem znanych i cenionych od pokoleń polskich marek: Bambino, Unipap, Mona, ST. RIGHT, a także licencjobiorcą największych światowych brandów, należących m.in. do: Disney, Mattel, Hasbro, Universal Studios, MGA Entertainment czy the emoji company.

Nowa lokalizacja, to nasze kolejne centrum dystrybucyjne, które uruchamiamy w związku z permanentnym rozwojem działalności naszej firmy. Nowoczesne, dobrze zlokalizowane magazyny to szansa na sprawną logistykę w rzeczywistości, która wymaga od producenta szybkiej dystrybucji swoich wyrobów. Kutno z racji na swoją lokalizacją daje nam szansę na optymalizację dostaw zarówno w ramach dystrybucji krajowej jak i międzynarodowej. – mówi Michał Skolimowski, Prezes Zarządu St. Majewski.

Park logistyczny Hillwood Kutno oferuje najemcom łącznie ponad 32 600 mkw. nowoczesnej powierzchni magazynowej klasy A. Inwestycja zlokalizowana jest w bezpośrednim sąsiedztwie zjazdu „Kutno”, przy autostradzie A1, w odległości zaledwie 10 minut jazdy od skrzyżowania autostrad A1 i A2. Jednocześnie centrum magazynowe oddalone jest tylko 7 km od centrum miasta. Atutem lokalizacji jest również znajdujący się w Kutnie nowoczesny terminal kontenerowy – PCC Intermodal, który umożliwia sprawną obsługę ładunków napływających z Europy Zachodniej, ze Wschodu, z Chin, a także przez porty morskie – na trasie: północ-południe (korytarz Bałtyk-Adriatyk).

Leżące w samym centrum Polski Kutno staje się ważną destynacją na logistycznej mapie kraju. Region Polski Centralnej rok rocznie potwierdza swoją silną pozycję na rynku nowoczesnej powierzchni magazynowej i produkcyjnej. Według danych z rynku, w pierwszych trzech kwartałach tego roku firmy wynajęły w regionie ponad 490 tys. mkw. powierzchni magazynowej i produkcyjnej, co daje Polsce Centralnej trzecie miejsce w kraju – zaraz po stolicy i Górnym Śląsku – mówi Wojciech Dachniewski, Business Development Director Hillwood Polska. – Doskonałe położenie oraz infrastruktura komunikacyjna Kutna sprawiają, że jest ono bardzo dobrym wyborem dla najemców z wielu branż, m.in. dla firm logistycznych, handlowych, z sektora e-commerce oraz produkcyjnych Hillwood w Polsce Centralnej, poza Kutnem, wybudował już magazyny w Łodzi oraz Strykowie. Kolejne projekty planujemy m.in. w Zgierzu, Rawie Mazowieckiej oraz okolicach Łowicza.

 

Źródło: Hillwood.

Deweloper Panattoni inwestuje na Pomorzu Zachodnim – powstanie Panattoni Park Koszalin

Panattoni Park Koszalin_low

Panattoni, lider rynku nieruchomości przemysłowych w Europie, informuje o kolejnej, dużej inwestycji na Pomorzu Zachodnim. Na terenie podstrefy Słupskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej powstanie Panattoni Park Koszalin o łącznej powierzchni 65 000 m kw. Budowa pierwszego w tej lokalizacji parku Panattoni typu multi-tenant ruszy w przyszłym roku.

Pomorze Zachodnie staje się coraz bardziej atrakcyjną lokalizacją na polskim rynku magazynowo-przemysłowym. Dzięki swojemu położeniu region przyciąga wielu inwestorów zwłaszcza ze Skandynawii i Niemiec oraz firmy, które prowadzą na tych rynkach dystrybucję. Liderem na zachodniopomorskim rynku magazynowym jest oczywiście stolica województwa – Szczecin. Do tej pory Panattoni wybudowało w jego okolicach ponad 400 000 m kw. powierzchni zarówno w formie parków magazynowych, jak i BTS-ów (Amazon, Kion). Teraz deweloper postanowił zainwestować w Koszalinie – drugim co do wielkości ośrodku miejskim w zachodniopomorskim (ok. 100 tys. mieszkańców) i zarazem miastem o dużym potencjale nie tylko turystycznym, ale i gospodarczym. – „Koszalin staje się powoli doskonałą alternatywą w stosunku do Szczecina dla firm zainteresowanych rozwojem biznesu na Pomorzu. Miasto kusi dobrą lokalizacją niedaleko niemieckiej granicy, rozbudowaną infrastrukturą miejską oraz przyjaznymi warunki życia, które przyciągają wykwalifikowaną kadrę pracowniczą i przedsiębiorców. Działa tu kilka szkół wyższych i ośrodków zamiejscowych uczelni z innych miast, na których kształci się kilkanaście tysięcy osób, najemcy nie powinni więc mieć trudności z zatrudnieniem odpowiedniej kadry. Obserwujemy te trendy i stąd nasza decyzja o ulokowaniu tutaj naszej najnowszej inwestycji. Zwłaszcza, że lokalny samorząd jest otwarty na potrzeby biznesu, dysponuje atrakcyjnymi terenami inwestycyjnym i wspiera wiele inicjatyw. Przy wyborze lokalizacji aktywnie służył nam pomocą przedstawiciel miasta” – wyjaśnia Małgorzata Zbróg, Business Development Director, Panattoni.

Nieruchomość znajduje się w zachodniej, przemysłowej części miasta na terenie koszalińskiej podstrefy Słupskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Realizacja dużego kompleksu logistyczno-przemysłowego z nowoczesną powierzchnią klasy A ruszy w przyszłym roku. Panattoni Park Koszalin zajmie łącznie 65 000 m kw. w ramach dwóch budynków i będzie pierwszym obiektem typu multi-tenant w Koszalinie. Najemcy z różnych branż będą mogli korzystać z elastycznych modułów, które pozwolą zarówno na obsługę procesów magazynowych, jak i produkcyjnych. Park będzie certyfikowany w systemie BREEAM na poziomie „Very Good”, tym samym spełni też wysokie wymagania środowiskowe.

Atutem Panattoni Park Koszalin będzie znakomity dostęp do infrastruktury transportowej. Park powstanie w bliskim sąsiedztwie węzła kluczowych dróg: międzynarodowej trasy E-28 Berlin-Kaliningrad, której częścią jest droga krajowa S6 (Szczecin – Gdańsk) oraz drogi krajowej S11 łączącej Koszalin z Poznaniem i południem kraju. Dla firm rozpatrujących dystrybucję morską bądź lotniczą w nieco dalszym zasięgu inwestycji znajdują się: Port lotniczy Szczecin-Goleniów i Gdańsk-Rębiechowo oraz porty morskie – w Świnoujściu (port dla ładunków drobnicowych w tym kontenerowych) i w Gdyni (ładunki drobnicowe i kontenerowe, terminal portowy). Do najbliższej stacji kolejowej i bocznicy jest zaledwie 3,5 km. Położenie w pobliżu miasta oraz bliskość kampusów uczelni wyższych, zapewni dopływ wykwalifikowanych pracowników oraz doskonałą komunikację.

Źródło: Panattoni.

Centrum biznesowe Olivia Business Centre w Gdańsku podsumowuje 2020 rok

001-3000-_M8A0311-HDR-Edit
Kończący się rok 2020 wpłynął na wiele obszarów życia. W oczywisty sposób dotknął również rynku powierzchni komercyjnych, w tym również biurowych. Część firm, ich pracowników i ekspertów zachwyciła się na początku home officem – elastycznością czasu pracy, przeplatania obowiązków zawodowych i prywatnych, a także oszczędzaniem czasu na dojazdy. Jednak równie wielu pracodawców, jak i samych pracowników zaczęło odczuwać trudności w zarządzaniu zespołami i negatywne konsekwencje braku kontaktu z ludźmi. Większość ekspertów twierdzi, że biuro pozostanie kwestią fundamentalną, zaś zaraz po wygaszeniu pandemii stanie się znów miejscem kluczowym dla rozwoju interakcji i współpracy zespołów.

Spis treści:
Komercjalizacja biur w Olivii nie zmieniła tempa
Technologie bezpieczeństwa, pozwalające na powroty do pracy biurowej
Prace nad dostosowaniem biur do nowej rzeczywistości

Komercjalizacja biur w Olivii nie zmieniła tempa

W Olivia Business Centre mijający rok potwierdza ten drugi trend, a dobierane powierzchnie najmu najdobitniej pokazują, że firmy z dużą nadzieją spoglądają na kolejne lata. W Olivia Business Centre rok 2020 był szczególnie bogaty w przedłużenia umów, we wszystkich siedmiu budynkach Olivii. Często łączyło się to z dobieraniem powierzchni przez dotychczasowych Rezydentów centrum, ale również miały miejsce nowe transakcje, które pozwalają podsumować 2020 rok jako szczególnie udany, w obszarze komercjalizacji Olivii

W Olivii miała miejsce największa transakcja tego roku w całym naszym regionie – mówi Maciej Kotarski, Leasing Director w Olivia Business Centre. Przedłużenie umowy i rozwój jednego z rezydentów Olivii, na łączną powierzchnię ponad 15 tysięcy m2, to druga największa umowa najmu w ponad dziesięcioletniej historii Olivii, a tej największej ustępuje zaledwie o kilkaset metrów kwadratowych. 

Jednym z największych rezydentów Olivii jest firma Epam, która w tym roku odbierała nowe biura w budynku Olivia Prime B. Epam to notowana na nowojorskiej giełdzie firma IT i jeden z największych pracodawców IT w regionie pomorskim. Jesteśmy bardzo dumni, że Epam rozwija się u nas i staramy się, aby ta ekspansja była jak najbardziej komfortowa. Ponieważ Epam był już rezydentem w Prime A, to dobudowanie Prime B pozwoliło na płynne powiększenie biura bez żadnych komplikacji. – dodaje Aleksandra Majdańczuk, Deputy Director w Olivia Business Centre.

W Olivii Prime większość rezydentów (w tym Epam) ma własne, prywatne tarasy lub loggie. Przez ciepłe pół roku są one wykorzystywane przez pracowników do pracy na leżakach, z laptopem na kolanach i na przerwy. Ponadto w tym budynku na dachu są 4 duże tarasy do wspólnego użytku, które cieszą się olbrzymią popularnością wśród pracowników i już stały się jedną z najpopularniejszych przestrzeni integrowania się rezydentów na terenie Olivii.

W tym roku przedłużona została również umowa z firmą Randstad: Randstad zajmuje prawie 100 razy mniejszą powierzchnię niż największy najemca w Olivii, ale jest dla nas równie ważny. Jest to nie tylko znana marka, szanowana w branży HR i usług dla biznesu, ale przede wszystkim dostawca usług dla innych rezydentów Olivii. Bardzo zależy nam, aby tenant mix był atrakcyjny dla samych Rezydentów, aby większość potrzebnych usług mogli zamawiać w samej Olivii. Jesteśmy bardzo wdzięczni, że Małgorzata Mudyna i Piotr Kośla ponownie nas wybrali – mówi Maciej Kotarski, Lesing Director w Olivia Business Centre.

Znaczący wpływ na doskonałe wyniki w Olivii ma skala projektu i jego potencjał. Oczywiście w znacznym stopniu pomaga w tym lokalizacja. Jak zgodnie stwierdzają eksperci rynku powierzchni komercyjnych, Oliwa jako destynacja biurowa cały czas rozwija się najszybciej ze wszystkich biurowych lokalizacji w Trójmieście – mówi Maciej Kotarski, Leasing Director w Olivia Business Centre. – Trójmiasto do końca przyszłego roku przekroczy milion m2 biur, tymczasem w dzielnicy Oliwa już teraz jest ponad 350 tys. m2, czyli ponad 35% zasobu całej aglomeracji.

Na powiększanie powierzchni najmu decydują się nie tylko największe firmy. Agencja doradztwa finansowego i prawnego Roedl&Partner, jest rezydentem Olivii od wielu lat, jednak dopiero w tym roku zdecydowała się na pierwszy samodzielny lokal, w budynku Olivia Four. Obecność Roedl&Partner jest ważnym uzupełnieniem naszego tenant-mix, ponieważ jest to firma, która może świadczyć usługi innym Rezydentom, wykonując audyty i usługi prawne. Dziękujemy Piotrowi Mrowcowi i Justynie Kopańczyk-Yahya za wieloletnią współpracę, a Michałowi Rafałowiczowi z Cresa za profesjonalne doradztwo – mówi Paulina Baran, Senior Account Manager w Olivia Business Centre.

W Olivii Four jednym z największych rezydentów jest Acxiom, który w tym roku powiększył powierzchnię do prawie 2 tysięcy m2 i przedłużył wieloletnią umowę. Ma to być biuro, które będzie zapewniać pracownikom wyjątkowy komfort pracy i spędzania czasu, wyposażone m.in. w stół do bilardu, stół do ping-ponga, konsole do gier, rzutki oraz oczywiście bardzo wygodne miejsca pracy i spotkań. Bardzo wygodny jest też sam budynek Olivia Four, ponieważ na jego parterze znajduje się kantyna z doskonałym jedzeniem, duże centrum konferencyjne z salami spotkań nawet dla 200 osób, a nawet pralnia i szewc. Dziękujemy naszym partnerom z Acxiom, Karolinie Bykowskiej i Tomaszowi Świeckiemu – mówi Joanna Jankowska, Senior Account Manager w Olivia Business Centre.

Ponadto w Olivii w tym roku miało miejsce przedłużenie wiele innych umów. Część z nich łączy się z dobieraniem powierzchni przez Rezydentów, których nazwy pozostają poufne. Nowe umowy najmu i przedłużenia umów zostały zawarte w budynkach Olivia Six, Olivia Gate, Olivia Star, Olivia Point i Tower. We wszystkich budynkach Olivia Business Centre mamy swoje mniejsze i większe sukcesy, które pozwalają podsumować mijający rok, jako dobry i ważny. Na pewno duże znaczenie w tym kontekście ma oddany do użytku wiosną tego roku budynek Prime B, umożliwiający naszym Rezydentom na ekspansję w ramach jednej lokalizacji – mówi Maciej Kotarski, Leasing Director w Olivia Business Centre.

Z pewnością jesteśmy w okresie postrzeganym przez wielu ekspertów jako czas wielkiej zmiany. Część firm woli wstrzymać się z decyzjami do czasu opanowania pandemii, a nieliczne firmy już teraz decydują się stać firmami opartymi przede wszystkim o pracę zdalną (remote first) i zwolnić istotną część zajmowanych do tej pory biur. Jednak dotyczy to niewielu firm, a eksperci dość jednogłośnie określają te decyzje jako pochopne.

Dla długoterminowego prognozowania kluczowe jest stałe analizowanie megatrendów, toczących się na przestrzeni dziesiątek lat, jak powroty do centrów miast czy elektromobilność podkreśla Maciej Kotarski. Oba te trendy zostały spowolnione przez pandemię i mogą ulec czasowej regresji, jednak trudno sobie wyobrazić ich zatrzymanie lub odwrócenie. Główne przyczyny siły trendu „powrotów do centrów miast” to stadna, ludzka natura i chęć unikania nieprzyjemnych aspektów życia, jak dojazdy czy izolacja towarzyska. Powroty do centrów miast są zaś ściśle związane z potrzebą istnienia biur w jak najmniejszej odległości od miejsca zamieszkania – dodaje Maciej Kotarski.

Technologie bezpieczeństwa, pozwalające na powroty do pracy biurowej

Drugim obszarem, na którym koncentrowano się w Olivia Business Centre w 2020 roku jest zapewnienie bezpieczeństwa Rezydentom. W krótkiej perspektywie jest to najistotniejsza aktywność, która ma spowodować, że firmy ze spokojem będą mogły podejmować decyzje o zakończeniu pracy w trybie zdalnym i home Office. Od II kwartału na terenie OBC wdrażana jest kompleksowa strategia zapewnienia bezpieczeństwa Rezydentów. Obejmuje ona szereg stopniowo uruchamianych inicjatyw i rozwiązań. Najbardziej przełomowym jest zaimplementowana na przełomie listopada i grudnia technologia oczyszczania powietrza jonami, stosowana dotychczas w najbardziej prestiżowych obiektach świata, do których należy Biały Dom, Pałac Prezydencki w Abu Dabi, a także w prywatnych odrzutowcach Gulfstream. Instalowane urządzenia nasycają wszystkie powierzchnie najmu jonami, mającymi zdolność niszczenia wirusów, bakterii i innych patogenów w powietrzu wentylowanym do pomieszczeń. Proces oczyszczania powietrza odbywa się w trybie ciągłym w czasie przebywania ludzi w pomieszczeniu – wyjaśnia Krzysztof Król, odpowiedzialny za komunikację w Olivii.

W ramach strategii zapewnienia bezpieczeństwa Rezydentów powołano stale pracujący sztab odpowiedzialny za bezpieczeństwo Rezydentów. W efekcie jego analiz, w częściach wspólnych budynków (windy, lobby, ścieżki dojścia do hal garażowych) zastosowane zostały aktywne powłoki tytanowe.  Powłoka, której trwałość i działanie na powierzchniach to minimum 12 miesięcy, tworzy powierzchnie wolne od mikroorganizmów chorobotwórczych. Bakterie, grzyby (w tym pleśnie) oraz wirusy są likwidowane, a ich pozostałości rozkładane są na dwutlenek węgla oraz wodę. Ponadto podniesiony został poziom filtracji powietrza z klasy G4 na F7 w centralach wentylacyjnych, co stanowi najwyższy dostępny obecnie poziom filtracji. Zainstalowano czujniki zanieczyszczeń LZO (Lotnych Związków Organicznych) i pyłów zawieszonych (PM). Dzięki temu możliwe jest monitorowanie czystości powietrza i w efekcie eliminowanie szkodliwych związków z zaciąganego z zewnątrz i dystrybuowanego wewnątrz budynków powietrza. Ponadto zainstalowane zostały systemy sterowania intensywnością wymiany powietrza na podstawie znajomości aktualnych wyników pomiaru CO2, co przyczynia się do znacznego podniesienia komfortu przebywania w miejscu pracy. W ramach wdrażanej w Olivii Business Centre strategii przygotowano również dodatkowe rozwiązania przyczyniające się do zwiększenia bezpieczeństwa pracowników biur: zakupione zostały sterylizatory kart wejścia, zmieniono ustawienia wind, polegające na tym, że w trybie stand by kabina dźwigu pozostaje otwarta, dopuszczając do niej świeże powietrze.

Prace nad dostosowaniem biur do nowej rzeczywistości

Od początku wybuchu pandemii w Olivii prowadzone były również prace związane z aranżacją powierzchni najmu. Rok 2020 był wyjątkowo wymagającym rokiem. Praca naszego zespołu projektowo-realizacyjnego nie zwolniła tempa – mówi Artur Kuczyński, dyrektor Działu Aranżacji Olivia Business Centre. Sytuacja na świecie wymusiła jeszcze większą elastyczność, kreatywność,  jeszcze szybsze reakcje. Nasza rola nigdy nie kończy się wraz z przekazaniem lokalu do użytkowania. Najemcy w OBC to bardzo dynamicznie zmieniające i rozwijające się zespoły, często spotykamy się z koniecznością wprowadzenia zmian w zrealizowanym już biurze. Można powiedzieć, że przywykliśmy do różnego rodzaju wyzwań, aranżując przestrzeń jesteśmy świadomi, że będzie podlegała zmianom.

Anna Branicka, leading architekct w Dziale Aranżacji Olivii podsumowując rok 2020 podkreśla, że był to również czas rozwoju dla członków zespołu projektowego: W tym roku rzeczywistość nas wszystkich zaskoczyła, musieliśmy zgłębić dodatkowe obszary, dostarczyć trochę inny, bardziej uniwersalny produkt. Najemcy potrzebowali większego wsparcia w definiowaniu potrzeb, w ich zrozumieniu, wyznaczeniu nowej formy biura. Bardzo wnikliwie analizujemy wszelkie raporty, światową prasę, badania, opinie ekspertów   dotyczące bezpieczniejszego projektowania powierzchni biurowych.  Już w kwietniu przystąpiliśmy do opracowania systemu indywidualnego wsparcia poszczególnych najemców w dostosowaniu biur do nowej sytuacji, poprawienia komfortu pracy. Oczekiwania firm są zróżnicowane, dlatego wciąż analizujemy nowe warianty warianty, żeby móc przedstawić każdemu jak najlepszą dla niego propozycję.

Wykorzystujemy ten specyficzny moment zatrzymania, żeby się wnikliwie prowadzić badania, przyjrzeć się zmieniającym się potrzebom, wyciągnąć wnioski i jeszcze bardziej rozwinąć nasze kompetencje i ofertę. – dodaje Artur Kuczyński i podkreśla, że ten rok wiązał się również z nowymi perspektywami dla prowadzonego przez niego zespołu architektów: Dzięki takiemu podejściu mieliśmy szansę pracować z naszymi Najemcami z OBC  także w innych  lokalizacjach poza Trójmiastem: w Warszawie, Krakowie i Pradze.

Sukces pisany jest przez tych, którzy w trudnych okresach znajdują nowe szanse biznesowe i potrafią szybko dostosować się do zmieniającej się rzeczywistości. Rok 2020 pokazał, że mimo olbrzymiej skali, na jaką działa Olivia, centrum biznesowe potrafiło wykorzystać swój potencjał do wdrożenia zmian znacznie szybciej, niż mniejsze obiekty tej kategorii.

mat.pras.

Czy rynek biurowy zmierza w stronę nadpodaży

Piotr Kamiński
Zmieniająca się struktura popytu na biura oraz rosnąca ilość powierzchni szukającej podnajemców rodzi pytanie, czy aby sektor biurowy w Polsce nie będzie musiał mierzyć się za moment z nadpodażą metrów kwadratowych.

Spis treści:
Nadpodaż? Nie tak szybko!
Fundusze reagują na pandemię

Jak wynika z danych JLL, popyt między pierwszym a trzecim kwartałem na warszawskim rynku biurowym obniżył się o 35% w stosunku do analogicznego okresu w 2019 roku. Z kolei w miastach regionalnych zapotrzebowanie na biura spadło o 11%. Jednocześnie prym wśród podpisywanych w tym roku umów najmu wiodły przedłużenia kontraktów, które między drugim a trzecim kwartałem roku odpowiadały za 45% popytu na największych rynkach biurowych w Polsce (wobec 33% w 2019 roku). Ponadto, po wybuchu pandemii dość szybko zaczęła rosnąć oferta podnajmów, która w listopadzie wynosiła już 240 000 mkw. powierzchni. Czy zatem nad sektorem biurowym w Polsce pojawiło się widmo nadpodaży?

Nadpodaż? Nie tak szybko!

 Najemcy zareagowali na rozwijającą się pandemię dość szybko, tymczasowo wstrzymując plany ekspansji czy relokacji. Jednocześnie zaczął rosnąć współczynnik pustostanów. Na rynkach regionalnych był to wzrost o 2,8 p.p. od początku roku, a w Warszawie – o 1,8 p.p. Warto jednak podkreślić, że już w 2019 roku prognozowaliśmy wzrost tego parametru w miastach, gdzie obserwowany był wysoki poziom nowej podaży biurowej.

Mateusz Polkowski, Dyrektor Działu Badan i Doradztwa, JLL

Jak zwracają uwagę eksperci JLL, niepewność wywołana przez COVID-19 miała wpływ nie tylko na decyzję najemców, ale i deweloperów aktywnych na największych rynkach biurowych w Polsce.

Z naszych danych wynika, że aktywność firm deweloperskich wróciła do poziomu podobnego do tego zarejestrowanego w 2014 roku. Aktualnie w budowie pozostaje 1,3 mln mkw., a dla porównania, w analogicznym okresie ubiegłego roku było to o 400 000 mkw. więcej. Zestawiając ze sobą wszystkie te zmienne, możemy powiedzieć, że między 2021 a 2022 rokiem na rynek zostanie dostarczone o 24% mniej powierzchni, niż było to prognozowane na koniec 2019 roku. To z kolei prawdopodobnie przełoży się na stopniową absorpcję dostępnej przestrzeni biurowej i zrównoważy rosnący poziom pustostanów.

Piotr Kamiński, Dyrektor w Dziale Wynajmu Powierzchni Biurowych, JLL

Fundusze reagują na pandemię

Wprowadzony w marcu lockdown bez wątpienia wpłynął także na aktywność funduszy nieruchomościowych inwestujących w polskie biura. Restrykcje związane z podróżowaniem stanowiły dodatkowe utrudnienie w rozpoczynaniu nowych transakcji, co odzwierciedlają liczby.

Do tej pory w Warszawie zamknięto transakcje o wartości 1 mld euro, a na rynkach regionalnych – 600 mln euro. Według naszych prognoz łączny wolumen inwestycyjny na warszawskim rynku w 2020 roku będzie zbliżony do średniej z ostatnich dziesięciu lat i wyniesie ok. 1,16 mld euro. Natomiast w przypadku miast regionalnych w optymistycznym scenariuszu powinien on zamknąć się umowami kupna/sprzedaży na poziomie 920 mln euro. Dla porównania, w ubiegłym roku na biurowym rynku inwestycyjnym w Polsce sfinalizowano transakcje o wartości 3,62 mld euro.

Sławomir Jędrzejewski, Dyrektor w Dziale Rynków Kapitałowych Nieruchomości Biurowych i Magazynowych, JLL

Mimo to, jak zwracają uwagę eksperci, nastroje panujące wśród inwestorów są bardzo dobre.

Zainteresowanie sektorem biurowym w Polsce wśród międzynarodowych funduszy nie słabnie, a aktywność inwestorów powinna ponownie wzrosnąć w 2021 roku. Jesteśmy w końcu największym w tej części Europy rynkiem nieruchomości komercyjnych. Natomiast niższa niż w latach ubiegłych podaż nowego produktu, powinna zmotywować właścicieli biurowców do pewnych przetasowań w ich strategiach biznesowych. Rynek biurowy w Polsce osiągnął już pewną dojrzałość, co oznacza, że w Warszawie i miastach regionalnych funkcjonuje sporo starszych budynków biurowych, wymagających modernizacji, czy weryfikacji tzw. tenant-mix poprzez wprowadzenie tam na przykład operatorów flex. To przełoży się na zwiększenie ich wartości i pomoże w zrównoważeniu jakości produktu dostępnego na polskim rynku biurowym.

Sławomir Jędrzejewski, Dyrektor w Dziale Rynków Kapitałowych Nieruchomości Biurowych i Magazynowych, JLL

Źródło: JLL.

Warszawskie apartamenty Foksal 13/15 docenione przez architektów wnętrz

kuchnia_06a_cam_01
Projekt apartamentów pokazowych Foksal 13/15 otrzymał nagrodę w plebiscycie Design dla Konesera 2020 organizowanym przez redakcję miesięcznika „Dobre Wnętrze”. Czytelnicy i jury wybrali najlepiej zaprojektowane, funkcjonalne i estetyczne produkty wyróżniające się na rynku.

Foksal 13/15 podbija serca miłośników piękna i sięga po kolejne statuetki. Po serii zwycięstw w tegorocznych konkursach branży nieruchomości (m.in. European Property Awards 2020/2021, CEE Investment & Manufacturing Awards 2020, HOF Awards 2020) przyszła pora na wyróżnienia od środowiska architektów wnętrz. Swoją najnowszą nagrodę Foksal 13/15 otrzymał w kategorii Apartamenty pokazowe w VIII edycji plebiscytu Design dla Konesera 2020, który organizowany jest przez redakcję „Dobrego Wnętrza”.

– To dla nas wielkie wyróżnienie i ważna nagroda, tym bardziej, że doceniająca nasz wkład w dziedzinie projektowania wnętrz. Nie zapominajmy, że Foksal 13/15 to nie tylko piękna architektura historyczna. Zachowując najwyższy szacunek dla oryginalnej materii, którą pieczołowicie odrestaurowaliśmy, uzupełniliśmy ją o współczesne rozwiązania, które w harmonijny sposób wpisaliśmy w zabytkowe wnętrza. Pomogli nam w tym znakomici architekci, których zaangażowaliśmy do projektu, za co chciałbym im serdecznie podziękować i pogratulować znakomitego efektu – mówi Jeroen van der Toolen, dyrektor zarządzający Ghelamco na Europę Środkowo-Wschodnią.

Koncepcja aranżacji apartamentów w inwestycji Foksal 13/15 powstała w pracowni światowej renomy holenderskiego projektanta Erica Kustera, który w swoim portfolio ma realizacje dla największych gwiazd muzyki i sportu, m.in. Alicii Keys, Kelis, Davida Guetty czy Zinedine Zidane.

– Projektując aranżacje wnętrz apartamentów Foksal 13/15 inspirowałem się bogatą historią i piękną eklektyczną architekturą kamienic, w których powstają. W tym projekcie można dostrzec ponadczasową europejską elegancję połączoną z wysmakowanym, współczesnym designem, który odzwierciedla ducha naszych czasów – mówi Eric Kuster, założyciel marki Eric Kuster | Metropolitan Luxury.

Całościowy projekt apartamentów pokazowych, przeznaczony do realizacji, powstał w pracowni Tremend. Architekci współpracowali z Erikiem Kusterem, utrzymując aranżację wnętrz w atmosferze wielkomiejskiego luksusu i w harmonijny sposób łącząc klasyczną elegancję z nowoczesnością i współczesnym designem..

– Ta nagroda to dla nas wielkie wyróżnienie, a współpraca z Erikiem Kusterem była fascynującą przygodą. Historia miejsca wyzwoliła w nas olbrzymi zapał do pracy i kreacji. W projekcie staraliśmy się poprzez zastosowanie eleganckich materiałów wydobyć ducha przeszłości. Tworzyliśmy tak, aby podkreślić to, co najpiękniejsze w historycznej architekturze: szlachetne formy, harmonijne zestawienia i wyrafinowanie. Kamienica odzyskała wreszcie dawny blask – mówi architekt Magdalena Federowicz-Boule, prezes zarządu pracowni Tremend.

Plebiscyt Design dla Konesera zainicjowany został w 2012 roku z okazji 15-lecia „Dobrego Wnętrza”. Od samego początku jego celem była promocja i wyróżnianie najwyższej klasy wzornictwa i najlepiej zaprojektowanych przestrzeni. W tegorocznej edycji obok czytelników nagrody przyznawało również profesjonalne jury składające się z uznanych polskich architektów wnętrz oraz redaktorów naczelnych czołowych pism wnętrzarskich w Polsce: „Dobrego Wnętrza”, „Mojego Mieszkania, „M jak Mieszkanie” oraz portalu urządzamy.pl.

mat.pras.